2021-11-21 09:51:09 przez andrzej08
Aż jęzor mnie swędzi żeby powiedzieć, że ptak ptakowi nierówny; jeden dostarcza więcej emocji inny mniej. Chociaż jak padło w pewnym starym dowcipie: nie wielkość ma znaczenie, a charakter.
Ale poważniej. Powinna się liczyć wg Autora "jakość jak i ogólnie rozumiana technika". Owszem. Czy Autor uważa, że prezentowane zdjęcie wypełnia te stwierdzenia? Nie jestem i nie będę "ptasiarzem" ale każdego dnia jestem świadkiem prezentacji zdjęć ptaków, które znacznie odbiegają od tego co nam zaproponowano.
Istnieją pewne kanony co i jak należy w ptaku pokazać. I nie jego kolorystyka czy egzotyka ma znaczenie. Pokazanie w ciekawej kompozycji, w środowisku, które poza jego naturalnością stworzy też interesujące tło, to tylko niektóre elementy stanowiące o jakości zdjęcia przyrodniczego.
Tutaj (tylko w mojej ocenie) mamy do czynienia ze zdjęciem gołębia, które nie przynosi emocjonalnych "uniesień".
"Jakość i ogólnie rozumiana technika..." to tylko jedne z podstawowych składowych, a gdzie jest reszta?
Z tych, wymienionych powodów głosowałem na "nie".
2015-11-20 16:52:01 przez andrzej08
1. Zgodnie z oczekiwaniami niektórych czytelników analiz, podstawowym elementem tejże jest opisanie tego co widzimy. I cóż my widzimy:
- stoi tramwaj, siedzą ludzie, dziewczyna całuje w ucho chłopaka
- widzimy dużo niebieskiego, co w moim odczuciu ma znaczenie wyłącznie czysto geograficzne (miasto z takim taborem)
- krzaki/gałęzie za oknami i nad wagonem
- pierwszej osoby z lewej trochę nam ubyło; pustego za pierwszą osobą z prawej przybyło, ale chyba z uwagi na postać
2. Jeżeli Autor uznał za stosowne pokazanie nam całej klatki (jak niektórzy zwolennicy kategorii preferują) - ok. Ale pustka pozostaje pustką. Tak jak nie znajduję uzasadnienia dla tych przestrzeni nad wagonem, niebieskiego, całej linii okien. Brak mi spójności kompozycji, logiki kadru. Nie wiem co Autor edytował kreatywnie. Mogę się jedynie domyśleć patrząc na woskowe twarze bohaterów.
3. Nie znajduje uzasadnienia do promowania tego zdjęcia do GN. Nie potrafię znaleźć interesującego momentu decyzyjnego.
4. Zrobiłbym tylko jedno: wypreparował z całego obrazu to jedno, centralne okno. Cała reszta nic nie wnosi. Dzięki tej operacji pieszczoty znalazłyby się w mocnym punkcie. W mocnym punkcie wylądowałaby również obojętność. A wszystko zamknięte, obramowane.
2023-04-26 08:02:25 przez jagger
Masakra. Nawet tytuł jest straszny(pełna degustacja) ja jestem w pełni zdegustowany tym wyrazem twórczości. Ani światła ani kadru. Dziecko wygląda jakby loda jadło za karę. Ani tu pełni szczęścia, do pełni degustacji jeszcze dalej. Ten portal zaczyna przypominać Plfoto. Jeszcze trochę i zdjęcie dnia z tego zrobią. Tyle razy prosiłem o to by ograniczyć ilość slotów, bo nas zasypią marnością. Ktoś kto pierwszy raz chce odwiedzić fotoferię najpierw widzi inferięię i takie obrazki. Co ma pomyśleć? Że ten portal stoi na wysokim poziomie? Jak się nie da zmniejszyć ilości slotów, to chociaż ukryjmy inferię i niech ją widzą tylko zarejestrowani userzy.
2013-08-04 10:23:55 przez dzikie_wino
Czasami jest tak, że obrazek, którego nikt nie zaszczyci nawet słowem "Ciemnia", mimo iż ku temu właśnie zmierza niechybnie, ma w sobie gdzieś ukryty inny obrazek, który po prostu trzeba dostrzec i wydobyć na światło dzienne. I to jest właśnie cała sztuka, żeby wydobywać to co trzeba... a ukrywać to co zbędne. :)
http://www.dzikiewino.com/wrzuta/fotoferia/stopy.jpg
2015-11-20 19:03:23 przez
No nie jest to street, ani tez nie jest to zdjęcie na KONTRĘ. Jest to zdjęcie do usunięcia.
Decyzja po stronie Autora, no ale wszyscy robimy większość zdjęć do usunięcia, tyle, że zdecydowanej większości z nich nie pokazujemy na portalach fotograficznych.
I teraz kwestia dlaczego to nie jest fotografia street ...
Tutaj możnaby długo, ale tak naprawdę nie o tym zdjęciu tylko o tym czym jest fotografia street.
A o tym bardzo wiele znajdziesz w internecie ...
Ode mnie więc tylko kilka słów na ten temat ...
Po pierwsze jest to przypadkowy obraz, w którym brak decydującego momentu, brak historii, frapującego wydarzenia, brak wzajemnych, nieprzewidywalnych relacji pomiędzy elementami obrazu, brak treści (znaczeń) i wytworzonych indywidualnych kontekstów ...
Brak tutaj wszelkiej poetyki (ta jest często istotą obrazu w fotografii street), brak nadinterpretacji czy swego rodzaju nadrealizmu ...
Wracając do początku ... tutaj nie ma fotografii ulicznej (street) ... tutaj jest tylko zdjęcie zrobione na ulicy.
Nie mówiąc o jakiejś koncepcji, zamyśle a z drugiej strony o estetyce czy kompozycji.
Bez urazy, ale zdjęcie do usunięcia.
2016-03-16 21:22:23 przez chojer
Na pytanie "bo co?" udzieliłem odpowiedzi, że:
- postacie są średnio interesujące
- pokazano je w mało ciekawy sposób (perspektywa, moment, brak kontekstu)
- tło jest chaotyczne
- pierwszy plan jest nieostry
- konwersja do BW jest słaba
Ty mi z kolei odpisujesz, że otrzymałeś opis moich osobistych wrażeń, w dodatku mało zasadnych. Jednocześnie nadmieniasz, że Twoim zdaniem BW i ostrość są zadowalające, tło współgra z pierwszym planem, perspetywa jest spoko i że jest kontekst i emocje. To po co w takim razie pytasz mnie o zdanie? Czyje, jeśli nie moje osobiste spostrzeżenia na temat powyższej pracy chciałbyś przeczytać? I dlaczego moje spostrzeżenia są bezzasadne? Bo nie korespondują z Twoimi?
Co oznacza "moim zdaniem samo pokazanie pewnej sytuacji jest umiejętnością"? Uważasz, że samo naciśnięcie spustu migawki wystarczy, aby zdjęcie było dobre? Że nie liczą się składowe, o których wspomniałem (perspektywa, kompozycja, temat)? Brednie o tym, że w streecie, czy reportażu liczy się tylko moment możesz włożyć między bajki. To samo tyczy się strony formalnej w tego typy fotografii. Owszem - genialny temat zawsze się obroni, ale nie będąc zawodowym reporterem możesz liczyć co najwyżej na kilka takich tematów w swoim życiu.
Klasyczne nie zawsze musi oznaczać złe. W fotografii ciężko jest odkryć Amerykę. Ale wybacz, oglądając kolejną osobę mijającą fotografa złapaną w średnim momencie i to w dodatku z nudnej perspektywy mam ochotę zwymiotować.
Żeby nie być gołosłownym w kwestii streetu/repo polecam:
- Tomaszewskiego: za wieloplanowość i coś, co osobiście nazywam "naturalnymi ramkami" http://www.tomasztomaszewski.com/gallery.html
- Boris de Flash: wydawało by się, że w kwestii użycia lampy w streecie wszystko już zostało powiedziane. Otóż moim zdaniem ten Pan bije na głowę Gildena, czy Matarazzo https://www.facebook.com/BORISdeFlash?ref=br_rs
- Dougie Wallace: za to, że gość pokazał, że bawiąc się w street można myśleć cyklami, szukaniem wspólnego mianownika dla wielu kadrów, a nie pojedynczymi klatkami. Polecam zwłaszcza cykl "Road Wallah" http://www.dougiewallace.com/road-wallah/
- 2 klatki "z różnych parafii" pokazujących, że w streecie można szukać tematów na czasie, uniwersalnych i ponadczasowych: https://www.lensculture.com/2015-lensculture-street-photography-award-winners?modal=true&modal_type=winner&modal_competition_id=street-photography-now-2015&modal_winner_id=sagi-kortler https://www.facebook.com/APFstreetphotography/photos/a.589217811154082.1073741828.589209384488258/938180776257782/?type=3&theater
Wydaje mi się, że warto wymagać więcej i od siebie i od innych. Jeśli będziesz ukontentowany ze zdjęć zadowalających, to Twój wybór. Ja natomiast, wymagając wiele od siebie, wymagam wiele od innych. I jeśli zdjęcie nie zaskoczy mnie choć w jednej z opisanych przeze mnie składowych, nie jest ono dla mnie warte uwagi.
2022-07-04 09:57:46 przez gryzzli
Połamałeś autorze wszystkie zasady dobrego aktu/portretu i myślę że bez premedytacji, bo ze szkodą dla obrazu.
1. Światło, zbyt agresywne, mało spójne i niejednolite z przepałami.
2. Kadr, totalnie, centralnie, ze strzałem w przepalone ramię i bez decyzji o czym to zdjęcie jest.
3. Poza mało wyszukana, drażnią dwa łokcie na jednej linii w stosunkowo silnej części kadru.
4. Ustawienie twarzy niedopilnowane. Jeżeli to miał być profil, to widoczność części dalszego oka zupełnie zbędna. Jeżeli półprofil, to z kolei widoczna część tegoż oka jest nie do przyjęcia a nos w całości powinien znaleźć się w obrysie policzka.
5. Kierunek wzroku dla mnie zupełnie niezrozumiały.
6. Cięcie dołu całkowicie bez decyzji, jak z przypadku.
Ogólnie modelka na 5+, natomiast fotograf musi się bardziej postarać.
Dodam jeszcze że mz tło bardziej spokojne by się przydało, ale ,to już taka moja prywatna sugestia.
2020-09-10 16:53:51 przez maniak666
Mam pytanie do wszystkich admiratorów tej techniki, oraz wszelkich prac z gat. tzw. technik "szlachetnych" czy też "klasycznych". Jak zwał tak zwał wszyscy dobrze wiemy o czym mowa. Pisząc admiratorów mam na myśli głosujących bez wyjątku na prawo. Autora niekoniecznie-bo z góry znam jego odpowiedź, a nie chodzi mi o bezsensownego werbalnego ping ponga czy potok inwektyw(wykluczyć się całkowicie nie da). Mam oczywiście świadomość ograniczeń jakie narzuca ta technika(brak możliwości kontrolowania kadru-można go sobie tylko w dużym przybliżeniu wyobrazić. Ale mam do Was pytanie-oceniacie w ogóle kadr-czy sam opis techniki--magiczne słowo pinhole-fotografia otworkowa-solarna itp, itd to wystarczający powód do obecności takiej pracy w GN i wyżej? Nikt już nie patrzy na kadr-co z tej zabawy "wyszło"? Czy równie ochoczo głosowalibyście na taki następnie ocenialiście wysoko,gdyby to były kadry z "normalnego" aparatu ewentualnie ze smartfona? Obie ręce daję sobie uciać,że w większości prace te wylądowałyby w ciemni w rekordowo krótkim czasie. Całkiem niedawno takim hasłem wytrychem było "analog". Na szczęście czas ten powoli odchodzi w zapomnienie i liczy się przede wszystkim co a nie czym. Tak jak wspominałem wcześniej-jestem w pełni świadom ograniczeń występujących w tej technice-pewnej nieprzewidywalności końcowego efektu. Ale po skończeniu całego procesu-chyba już wiadomo co i jak się tam utrwaliło.Absolutnie nie jestem przeciwko tej technice-uwielbiam choćby prace naszego niegdysiejszego kolegi-szkoda że go już z nami tu nie ma. Widać jednak dbałość o kadr-a przynajmniej o to co się wypuszcza w świat -do widzów. https://www.michalostrowski.com.pl/fotografia_otworkowa.html Jak widać można dbać i o kadr. Tutaj skoro autorzy nie zawsze o to dbają może warto by zadbali o poziom oglądający i głosujący.
2018-03-09 22:31:58 przez andrzej08
Pragnę uspokoić wszystkich streetowców - nie podejmuję się sformułowania definicji streeta. Są mądrzejsi od tego.
Był czas kiedy wydawało mi się, że jestem w stanie zrobić zdjęcie, które będzie odpowiadało założeniom tej kategorii. Myliłem się. I zrezygnowałem z dalszych prób. Powodów tej decyzji było kilka, z których podstawowym (na tym portalu) była ilość opiniujących co streetem jest, a co nie jest; czy zdjęcie mieści się w kategorii czy nie. To już odległa historia.
Ale ważniejszym powodem był prezent, który dostałem: opasły album zdjęć Henri Cartier Bressona. I w tym momencie docieramy do zdjęcia, którego analiza dotyczy.
1. HCB, poza malarstwem ukończył również studia filozoficzne. Zrobienie dobrego streeta wymaga jednak znajomości człowieka. Nie konkretnego modela.
2. Decydujący moment: trudno w sytuacji, którą widzimy ten moment odnaleźć. Z pewnością tym momentem nie jest spojrzenie bohaterki zdjęcia.
3. Brak interakcji między postaciami. Są przypadkowe. To czego zazdrościłem HCB to umiejętność pokazania interakcji między trzema postaciami. Dla mnie to już Himalaje umiejętności. Od Autora tych Himalajów nie oczekuję, ale interakcja między dwoma postaciami byłaby już czymś zajmującym.
Street uważam za niezwykle wyrafinowaną kategorię. Temu obrazowi tego wyrafinowania brak. Lub ja go nie dostrzegam. Co przecież też jest możliwe.
2016-11-03 09:38:08 przez michal_w
Podczas fotografowania ptactwa w wodzie warto stosować zdecydowanie niższą perspektywę. Najlepiej fotografować z poziomu lustra wody.
Druga rzecz jaka mi sie nasuwa patrząc na to zdjęcie to uchwycony moment. Autorze musisz wziąć pod uwagę fakt, że przy foceniu tak pospolitego gatunku widz oczekuje ciekawszego momentu. Sama obecność dwóch osobników to za mało. Scenka jest statyczna, nie zatrzyma mnie jako widza na dłużej.
Kolejna kwestia to światło. Trudno mi określić porę dnia, ale zdaje się, że warunki nie były złe. Poranek? Kiedy już focisz w fotograficznych porach (wschód/zachód słońca) to potaraj się wykorzystac światło, uchwyć ptaki w świetle, a nie w cieniu.
Powodzenia!
2016-04-23 18:15:43 przez michal_w
Manipulacja, szukanie na siłę i źle skalibrowany monitor?! Nieźle...
Jak sam napisałeś: "nie jest to zdjęcie najwyższych lotów i ja to wiem".
W mojej ocenie bezpodstawne jest promowanie zdjęć "nie najwyższych lotów" do GN.
Widzisz dla mnie ważniejsze są warunki, unikalny moment czy zjawisko uchwycone na zdjęciu. Technika to tylko środek - podstawa, bez której nie zrobisz poprawnego zdjęcia. Samo poprawne użycie techniki nie czyni zdjęcia interesującym. Natomiast to czy praca się wyróżnia i przyciąga to już kwestia tego co zostało uwiecznione. W tym przypadku pokazujesz pocztówkową panoramę z ostrym, niezbyt plastycznym światłem. Akua pisze o przedburzowych chmurach. Owszem pewnie i są to przedburzowe chmury, ale czy wyróżniają się w jakikolwiek sposób? Nadają zdjęciu dramaturgii czy niepowtarzalnego klimatu? Czy patrząc na to zdjęcie zatrzymam wzrok na dłużej? Ja niestety nie. Czy nałożenie filtra szarego czyni to zdjęcie kreatywnym? Lubię i sam często używam filtrów ND, ale kreatywnością bym tego nie nazwał.
Dla mnie zdjęcie nie posiada argumentów kompozycyjnych, ani fajerwerków w postaci warunków, żeby miało być promowane dalej. Stąd mój głos na nie.
2023-02-17 08:28:43 przez robin74r
Kadr ,moment ,poza ( mimo ,ze nie musi byc koniecznie pozowane ) ale co najbardziej mnie boli to ŚWIATLO ktorego tutaj jest ewidentny brak....To nawet nie kwestia bycia poczatkujacym ale kompletny brak wyczucia, czyli....no wlasnie, pomijajac aspect techniczny, etyczny,artystyczny to przeciez zanim opuplikujemy zdjecie na FF mozna po prostu zobaczyc zdjecia innych ,nie musza zaraz byc tutaj Nasi najlepsi z najlepszych na FF ale jest wiele innych dobrych portretowcow...wystarczy chciec, poszukac, porownac i soe zastanowic...nie robmy z portslu kiedys NIEZWYKLEGO zwyklego...no nie napisze juz co :-)
Kazdy kiedys zaczynal ,kazdy sie uczy ale bez przesady, nie publikujmy zaraz wszystkiego, ot tak aby bylo :-)))
Bez urazy autoregressive
Pozdrawiam kawowo ;'l
2021-08-07 19:48:53 przez jagger
niestety nie mogłem kliknąć za publikacją. Zobacz co się dzieje tutaj[tag=534,374,0,0]Tag[/tag] Dziewczyna wygląda jakby miała zarost. Kolejny raz gubisz się też w oświetleniu. Dużo nie znaczy dobrze, po co Ci tyle źródeł światła? Te lampy odbijające się w źrenicach nie są ozdobą. Skóra modelki wygląda jakby była tłusta, to akurat dobrze dla zdrowia ale w fotografii przynajmniej w moim odbiorze nie jest to zaletą i za bardzo się świeci, nie mówię tutaj zaraz o klepaniu godzinami w PSsie ale można to opanować światłem. Całkowicie czarne tło jeszcze bardziej podkreśla nieopanowane lamp. pozdrawiam
2020-07-02 07:59:04 przez margherita
@bakulok-skoro głosowali na nie, widocznie jakieś powody mieli. Dużo krzyczysz, że komentujący Twoje zdjęcia obrażają Ciebie swoimi komentarzami, ale ja widzę, że w tej chwili to Ty obrażasz innych: "głosowali nie bo nie, bez żadnych argumentów". Odmawiasz tym, co byli na nie, samodzielnego myślenia? Nie mieli takiego prawa?
Druga kwestia, to taka, że czasami nie chce się użytkownikom wypowiadać przy zdjęciach autorów, którzy rzeczowe komentarze uważają za głupie i robią osobiste wycieczki typu: "proponuję skupić się także na swoich zdjęciach a później z dystansem podchodzić do innych." To naprawdę zniechęca do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Autora można się domyślić po pierwszym komentarzu "ratującym" zdjęcie (powiedzmy tak na 99,9%) :-)
Więc...podsumowując...
-nieciekawa kompozycja
-w prawym dolnym rogu, tudzież z lewej strony ważki brzydkie ciemne plamy
-każdy fotografujący powinien mieć wpływ na tło i wyszukać takie, które będzie atrakcyjne, bądź zastosować takie parametry aby atrakcyjnym się stało; tutaj nie możemy mówić o takiej atrakcyjności, choć może to też kwestia edycji.
-warto także zadbać o szczegóły, jak choćby wykasowanie pewnych niesprzyjających elementów, jak ten tutaj [tag=61,502,0,0]Tag[/tag] , albo choćby nie pasujący do całości zaniebieszczony PD - to są oczywiście niuansiki.
Poza tym, wycieczki typu: "to jest najbardziej poważny problem tego portalu, ludzie którzy oddają oceny aby tylko wyrobić normy. Żenujące to trochę ale cóż nie poradzimy tu nic" - chyba nie są przedmiotem dyskusji o Twoim zdjęciu, to jest kwestia do rozważenia raczej na forum. Tyle moich przemyśleń, które znowu, mogą okazać się wg Autora głupie :-)......no, ale zgodnie z prośbą :-)
2016-06-04 08:40:14 przez fotoferia
Autorze, w wolnej chwili serdecznie polecam lekturę:
http://www.fotoferia.pl/read/Komentarze
bo umiejętność uszanowania poświęconego nam czasu bywa równie trudna jak sama fotografia :)
2022-05-25 09:42:43 przez gryzzli
Autor prosi, więc wyjaśniam. W formie analizy, gdyż uważam że warto pracować nad takimi właśnie ujęciami i próbować uzyskać jak najlepsze efekty wizualne.
Pkt. 1
Wybór kadru, nijak mi ten kwadrat tutaj nie pasuje. Przy takiej pozie modelki raczej luźniejszy kadr poziomy bym widział z większą ilością prawej. Sugeruje taki wybór kierunek wzroku modelki i sam temat kompozycji.
Pkt. 2
Kompozycja, mz nie do końca przemyślana. Układ linii na plecach sugerowałby bardziej zdecydowane działanie w zakresie odcięcia od siebie kontrastowych partii obrazu. Tutaj lekkie niezdecydowanie. Obrót torsu modelki bardziej w jej prawą stronę, dałby myślę bardziej zadowalające efekty. Przy tej pozie w połączeniu ze sposobem oświetlenia, ramię modelki wygląda zbyt masywnie w połączeniu z dosyć ulotnym charakterem tej fotografii. Sama kompozycja w połączeniu z jej rotacją w kierunku ccw, też nie wydaje się być właściwa. Głowa cw, tors ccw a całość też ccw. Dla mnie nie wygląda to dobrze.
Pkt. 3
Światło powiedzmy że dobrze usytuowane, ale ma za mało charakteru jak dla mnie. Jeżeli byłoby bardziej spójne w połączeniu z nieco inną pozą, jak pisałem wyżej, ukryłoby pewne niedoskonałości kompozycji w głębszym cieniu (część ramienia, przedramienia i połowę twarzy). Obraz uzyskałby spójność, jakiej w tej odsłonie nieco mu brakuje.
Pkt. 4
Kolor. Myślę że w tego typu zdjęciach dobre, czyli charakterne B&W dałoby mocniejszy wyraz kompozycji, która nota bene opiera się tutaj jedynie na geometrii i plamie światła.
Podsumowując. Całkiem nieźle zamierzony projekt, niestety coś uciekło i wygląda jakby zdjęcie zostało zrobione w złym momencie. Ciut za wcześnie, lub za późno. Trudno to określić. Natomiast jestem zdania że projekt wymaga dopracowania bo modelka gra świetnie, fotografowi również warsztatu nie brakuje, tylko jak to zwykle bywa, nie zawsze i nie wszystko idealnie nam wychodzi.
2020-03-28 17:52:33 przez hoobie
Osobiście bardzo lubię takie motywy, zamki i wszelkiej maści stare budowle są bardzo wdzięcznym tematem do fotografowania :).
Widać Autorze, że miałeś pomysł, starałeś się podejść do tematu we właściwy sposób, o odpowiedniej porze i za to dla Ciebie plus ;).
Niemniej zwróć uwagę, iż kompozycyjnie to zdjęcie ma się trochę nijak. Zasada "trójpodziału" nie ma tutaj odzwierciedlenia, przez co oglądającego wzrok lata po całości, potocznie mówiąc.
Tego typu budowle, położone w miastach, są czasami ciężkie do sfotografowania z uwagi na "przeszkadzajki" wkoło (tak jak tu: kamienie, drzewa itp.). Ale o ile dolną część byłbym w stanie zaakceptować w tej formie, o tyle górna mocno odbiega od ideału. Wystarczyłoby 3-4cm więcej nieba i złego słowa bym nie powiedział :). Dobrym rozwiązaniem byłoby albo kadrować w pionie, a jeśli byłoby za wąsko, to wtedy dwa kadry w poziomie (jeden na niebo, drugi na "podłogę"), następnie łączymy oba w tzw. wertoramę i powstaje nam coś bliżej kwadratu (w zależności jak wysoko/nisko kadrujemy - jeśli dość wysoko, wtedy najlepiej wspomóc się dodatkową klatką "w środku" kadru, aby przy łączeniu uniknąć niespodzianek, tudzież problemów z poprawnym połączeniem wszystkich razem). Ot, taka porada na przyszłość ;).
Jeśli chodzi o kwestię ekspozycji, to w miarę sobie poradziłeś. Myślę, że przy możliwościach tej matrycy można by popracować nieco nad jasnościami (szczególnie nad horyzontem - wyglądają jakby pozbawione były szczegółów). Dodatkowo zmniejszenie natężenia żółci na samej budowli (jak również na dalszych planach) również należałoby rozważyć.
Osobiście staram się, aby moje zdjęcia były czyste i wolne od wszelkiej maści "śmieci/brudów", dlatego sugerowałbym też "posprzątanie" pierwszego planu, ale to już wedle własnego uznania ;).
Spoglądając ogólnie na temat, to fotografia nie jest zła. Czy nadaje się do Galerii Niskiej? Będzie dla mnie zrozumiałym fakt, jeśli zabraknie głosów na plus, niemniej ode mnie dostajesz plusa, na zachętę: wróć tam i załatw temat raz jeszcze ;).
Pozdrawiam.
2019-03-17 19:21:21 przez noi
Fotomontaż, podejrzewam to spore wyzwanie. Łatwo krytykować kiedy się samemu niczego lepszego, ba, w ogóle nie zrobiło. Niemniej jednak nad pewnymi sprawami nie potrafię przejść obojętnie. Podzielę się swoimi odczuciami. Wybacz, uwagi będą krytyczne.
1.Kadr taki se - mało góry.
2.Dynamicznie rozwiany włos, a w tle cisza, jak makiem zasiał.
3.Panorama miasta rozświetlona latarniami kłóci się z ostrym
światłem na pierwszym planie. Promieniami zwykle przebijającym się przez ciężkie, poburzowe chmury.
4. Pień drzewa pozbawiony krągłości niestety wygląda jak wklejka.
5.Wcięcie w talii raczej kobiece.
6. Sposób/miejsce trzymania włóczni nie przekonuje.
7.Fantastyczna ekspresja twarzy to najmocniejszy element tej pracy.
Fotomontaż daje upust wodzom fantazji, ale żeby dobrze się go oglądało całość powinna być spójna, powinna mamić nas autentycznością.
2012-08-13 19:22:28 przez pablook
Jak dla mnie, to widzę tu trochę niezdecydowania w tej odsłonie. I to zarówno pod względem kompozycji w kadrze, jak i sposobu obróbki. Kamienie, woda, niska perspektywa - te elementy dosyć często można spotkać w fotografii krajobrazu. I nic w tym nadzwyczajnego przecież nie ma, bo stanowią one bardzo dobre składniki, aby przygotować wyborne danie ;). W tym przypadku na plus zaliczyłbym sposób ukazania wody. Lekko rozmyta mz fajnie się prezentuje i do tego chyba taka forma należy do najrzadziej pokazywanych. Przeważnie mamy do czynienia z długim czasem zamieniającym wodę w "kisielowatą" masę, lub zamrożoną bardzo krótkim czasem mającym na celu pokazanie dynamiki, żywiołu. Niska perspektywa o której wspomniałem już wcześniej, także wydaje się tu zasadna. Pozwala ona na bliski kontakt widza z pierwszym planem i wręcz "namacalny" sposób jego przedstawienia, zaprezentowania. Tutaj minusem wydaje się zbyt ciasne wkomponowanie kamieni w kadr. Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby przesunięcie się troszeczkę do tyłu i w prawą stronę tak, aby zostawić trochę więcej oddechu głównym bohaterom i zarazem pozbycie się lewej strony. Właśnie ta lewa strona mz skutecznie zaburza klarowną i czystą kompozycję. W takich odsłonach im mniej, tym lepiej mz. Inna sprawa, to czy się tak dało. Wiadomo, że nie znając miejsca człowiek może jedynie sobie podumać ;). Druga sprawa, to sposób obróbki i drogę którą wybrał Autor. Czemu wspomniałem o niezdecydowaniu. Ano dla tego, że widać tu chyba celowe zabiegi w celu ochłodzenia dolnej części w kadrze. Niebieska piana..., czemu nie? Nikt nie powiedział, że krajobraz, to wyłącznie barwy i kolory jakie występują w naturze. Przecież, to także wizja Autora. Jak to widzi, jak chciał to zaprezentować. Ale tutaj właśnie brakuje mi większej odwagi. Jeżeli już bawić się kolorystyką, to bardziej zdecydowanie. Zagrać w chłodne i ciepłe na przemian. Chłodna woda, ciepłe skały, chłodne góry, ciepłe niebo... ;). Lub może podejść do tematu w sposób bardziej "poprawny" i mniej ryzykowny. Zdejmując z piany niebieskości i lekko ocieplając górę otrzymamy całkiem poprawny obrazek. No właśnie, poprawny. Ale czy właśnie o to Autorowi chodziło?
Pozdrawiam serdecznie :).
2012-06-05 22:50:02 przez
Nie wiem czy nieoglądane są tutaj zdjęcia reportażowe.
Boleję za to, że zaprzestał wystawiać na FF swoje prace Sławek OL.
Przywiązuję wagę do pisania pszczoła przez "sz" w obawie, że przczoła nie da mi miodu.
Czuję się oszukany przez rządy PRL i RP, które narzuciły mnie umowę z ZUSem obiecując emeryturę w wieku 65 lat, nasyłając komornika jak nie byłem w stanie zapłacić składek do ZUS. ZUS ściągnął ze mnie kasę nie przejmując się, że ja ani moja rodzina nie miały, co do garnka włożyć. Chce teraz mieć możliwość wysłać komornika do ZUS po moja emeryturę i g..no mnie obchodzi argument , że ZUS nie ma kasy tak jak g..no to obchodziło ZUS, że ja nie mam kasy na ich składki. Nie obchodzą mnie pseudointeligenckie wywody. Jak ktoś chce rozumieć niech rozumie, ja rozumieć nie mam ochoty.
Za bardzo nie rozumiem, co Autor napisał i co Autor sfotografował.
Zwyczajnie odpowiadam: nie pracowałem dla Polityki, Newsweeka, National Geographic. Nie pracowałem nawet dla gazetki szkolnej u siebie na wsi.
Nie mam studiów ani szkoły fotograficznej. (Zaznacza, że nie tylko nie mam tzn. nie posiadam szkoły fotograficznej, ale też takowej nie ukończyłem).
Niewątpliwie dzieli nas wszechświat fotograficzny na korzyść Autora. ( W jego mniemaniu).
Mam ośmioletni albo może sześciolletni cyfrowy aparat fotograficzny.
Mój album nie jest dobry na portal fotograficzny, większość moich prac jest w ciemni.
Z mojego albumu Autor tej pracy nie może czerpać inspiracji do swoich wybitnych prac.
Przynoszę tutaj zwykłe pstryki i tworzę sztukę z przeciętności, banalności, żeby tylko być kimś na siłę mniej przeciętnym... (Uwaga! Tutaj posłużyłem się skrótami CrtlC, CrtlV, aby podeprzeć się mądrością Autora)
Nie mam świadectwa lekarskiego, że jestem zdrowy psychicznie.
I CO Z TEGO??
Ano to AUTORZE, że w związku z powyższym mam prawo, aby Twoje wybitne prace zwyczajnie mi się nie podobały i zwyczajnie mi nic nie mówiły, mam prawo ich nie rozumieć, mało tego mam prawo NIE CHCIEĆ ICH ROZUMIEĆ, jak również nie chcieć rozumieć Twoich wypowiedzi.
Z mojej strony EOT!!
2023-04-30 07:50:38 przez robin74r
Hejka Panie B :-)
nie jestem przeciwko Tobie i nie mam zamiaru Ciebie powiedzmy gnębić analizami czy komentarzami które jak mantra będą powtarzały Tobie ,ze ciągle nie uczysz się na błędach czy nie wyciągasz wniosków....skoro Ty możesz powtarzać te same błędy i ciągle wystawiać po raz kolejny i po raz kolejny te same zdjęcia z taka różnica ,ze szukaj błędów czy różnicy bo poprawiłeś tylko mały niewidoczny dla mnie fragment ostrości lub zamieniłeś kolor na monochrom czy sepie TO JA PO PROSTU wymiękam !!!
powiedz co Ty chcesz pokazać lub osiągnąć ??? wiem ,wiem ,ze :-)))
naprawdę nie docierają do Ciebie te wszystkie słowa które zostawił Sławek ostatnio czy Kasia próbowała Tobie napisać parę wskazówek ???
uważam ,ze ta próba pokazujesz,ze tak naprawdę POKORA to tylko słowo które jest bezużyteczne a Ty dalej będziesz błądził wśród bezmiarów fotograficznych możliwości jak ślepiec popychany rządzą powielanych błędów aż do unicestwiania siebie samego ...
TO I NAŁÓG KTÓRY napędza Cie !!! Ja mam swój ,kawę :-)))
POWIEM TAK
BEZNADZIEJNY PRZYPADEK !!!
skoro Ty możesz to Ja również moge !!!
mowa o wstawianiu i pisaniu pod !!!
Bez urazy ,więcej nie pisze pod Twoimi zdjęciami,nie glosuje czy analizuje !!!
szoka czasu !!!
2021-02-10 13:57:32 przez andrzej08
Znając nastawienie Autora do wszelkich negatywnych uwag długo wstrzymywałem się przed popełnieniem tego tekstu. Piszę to jednak przez szacunek dla wieku Autora, sam będąc pewnie posiadaczem podobnej wartości początkowych cyfr systemu PESEL.
Autorze, z uporem godnym lepszej sprawy prezentujesz kolejne odsłony (praktycznie) tego samego ujęcia. Masz taką chęć? Ok. Ale proszę o odrobinę szacunku dla oglądających. Pamiętam te dyskusje nad kolejnymi odsłonami Wenecji opolskiej.
Pojawi się zapewne argument o tym, że jest to wersja poprawiona, że ciągle się uczysz, że wolność wypowiedzi i prezentacji. Ok. Ale wszystko to już było wielokrotnie.
To nie dotyczyło prezentowanego zdjęcia. Wybacz.
Nie jestem "specjalistą" od Portret/Stylizacja/Moda. Tak jak specjalistą nie jestem od fotografii. Ale trochę zdjęć widziałem i zrobiłem. I stąd ta bezczelna chęć wypowiedzenia się.
1. Ujęcie robi wrażenie przygotowania makijażu do sesji. Nie mam wrażenia końcowego efektu.
2. Barwa skóry pomiędzy linią włosów, a początkami makijażu taka trochę po samoopalaczu.
3. Sam makijaż wygląda na wyjątkowo przypadkowy. Odnosiłem zwykle wrażenie, że makijaż stanowi bardzo istotny element, szczególnie w takiej kategorii. Celowo używam określenia "makijaż", a nie "body painting". Widziałem wiele obrazów malowanego ciała, a to co prezentujesz wygląda na element zabawy w "body painting".
4. Skoncentrowałeś się na oczach (kadrowo), ok. Ale w takim razie co robi w takiej kompozycji ta burza włosów (kompletnie nieopanowana), część jakiejś materii (kompletnie nie znajduje uzasadnienia dla jej prezentowania), ramiączka, nieostra pierś z nieostrym makijażem.
5. Zostawiłbym wyłącznie samą twarz. Reszta moim zdaniem jest zbędna.
Głosowałem na "nie" i nie jest mi z tego powodu wesoło, ani nie jestem z tego dumny.
Z poważaniem,
(Napisałem wszystko co o tym zdjęciu myślę i nie będę prowadził dalszej wymiany myśli w tym zakresie. Wybacz)
2020-06-27 16:02:03 przez wassmar
A z tyłu nadciąga drapieżna nawałnica mrocznej zieleni...
Modelka źle ustawiona, patrzy w bok bez kontaktu z odbiorcą, uśmiech (raczej grymas speszenia). Jeżeli nawet uciekający wzrok poza kadr nie jest jakimś błędem, to tu jednak nie ma uzasadnienia i nie wygląda dobrze. Rozumiem, że sukienka najlepsza jaką miała, ale te kwiatowe wzory aż się proszą by dać im trochę życia i radości. Poza w stylu "stań sobie dziecko i dziecko stanęło" pokazuje, że Autor nie zapanował nad tym. To nie jest duży problem, w sieci jest wiele gotowych wzorów jak młodą kobietę fajnie do foty ustawić, a jak już nie chce się w sieci grzebać, to na Fotoferii jest też sporo portrecistów, warto do nich zajrzeć. No a jak już się nie chce to może spróbować jakiegoś zbliżenia, pokazać oczy na przykład. Jeszcze fryzura, włosy widać ładnie rozczesane, można by z nimi coś pokombinować, bo tu jakoś tak jakby babcia w czasie wakacji dziewczynkę pod kościółek wysłała. To chyba tak mniej więcej tyle, choć przypuszczam, że niejeden użytkownik by jeszcze coś dopisał. Z pozdrowieniem i do następnego.
2015-04-24 12:12:43 przez fproject
Nie wiem po co ta irytacja Autorze. Nikt nie piszę to może ja pare slow: W górnej części kadru mamy ciemno zielona plamę, która nic nie wnosi (dobrego) do kompozycji, a w niej dodatkowo wyłażą rożne zielonkawo seledynowe pikselki. Poza tym zdjecie zrobione jest zapewne koło południa (cienie drzew na to wskazują) co też widać po generalnie złym świetle. Kadr jest b. znany i powoduje to ze trzeba pokazac go ciekawie zeby sie spodobał.
2012-12-26 19:10:59 przez polanski
Jeśli mogę to napisze sobie tak:
Szanowny autorze by kolejnym razem było trochę lepiej to:
-albo zostaw więcej góry albo tnij-teraz jest to mało zdecydowane
Dół kadru tak samo..
-zobacz sam.. teraz mamy wrażenie,że ta dłoń nie jest od tego modela-zostaw więcej dołu,albo na początku unikaj kadrów z takim ustawieniem.
Rogi... w lewem masz jakiś pasek(zbyteczny jest )myślę ze w kwadracie będzie lepiej)
Oświetlenie
- kiedy używasz światła błyskowego z aparatu (domyślam się że takie właśnie w tym przypadku jest,skieruj je np w sufit by uniknąć podstawowych błędów-płasko wyszło ,i ten cień za modelem....
To tyle z mojej strony,może lepiej szukać światła dziennego..Pozdrawiam
2012-10-17 14:27:52 przez
Jasne, ze to subiektywne Autorze ale:
- modelka +++ choc czy ten kapelusz uroku dodaje ... ?
- swiatlo subtelne choc troche plaskie, (blysk+blenda) mz zbyt centralne,
ale to rzecz gustu.
- kadr jednak na nie, glownie to pochylenie sylwetki
(przy tym kacie max. 40° szyja boli jak chcesz w oczy spojrzec :)
- ta mgielka, mz zbyteczna (mimo ze z twarzy usunieta),praca traci tak na glebi,
a wlosy na polysku a i bokeh prawie niewidoczny
(nawet jesli to studyjny portret jest)
- ten trojkatny kawalek rozowej garderoby albo zbedny,
a jesli juz to duuuzo za maly :)
- ogolne wrazenie pozytywne, tym niemniej ponowna obrobka
(prezentacja w pionowym kadrze) bylaby pomocna jak sadze.
2012-10-03 19:34:15 przez
Znam miejsce doskonale, bywam tam od czasu do czasu :)
Kompozycyjnie moim zdaniem jest bardzo fajnie, kadr przemyślany, słońce równoważy skałę Małego Sokolika, mglista dolina Bobru również ciekawie skośnie komponuje się z jesiennymi barwami drzew.
Osobiście dodałbym troszkę dołu, kosztem góry tak z 1cm.
Teraz to co moim zdaniem nie jest mocną stroną tej fotografii:
- widać mocną walkę z niezbyt dobrze zarejestrowanym słońcem
- chmury wokół słońca i nad nim, kolorystycznie szaro/magentowo/złote
- odcienie niebieskiego na niebie
- rozjaśnienie Małego Sokolika zbytnio widoczne oraz szczytów drzew po prawej poniżej mglistej polanki
- niewłaściwe przygotowany profil barwny tj. fotografia zmienia kolorystkę po przejściu na pełen ekran
Moim zdaniem warto popracować jeszcze nad edycją tej fotografii.
Oddaję głoś na nie publikuj, z wielką przyjemnością oddam głos na publikuj po niewielkich poprawkach, ponieważ miejsce jak i okoliczności są tego warte :)
2022-07-26 13:36:34 przez gryzzli
Ano napiszę. Światło zupełnie nieciekawe, motyw niezbyt fortunnie przedstawiony, a kompozycja nijaka. Taki obraz powinien zawierać przedplan, plan zasadniczy dobrze wyeksponowany i tło które nie rozprasza ale harmonizuje się z całością. Tutaj tego zabrakło, wszystko jest jakby w jednej płaszczyźnie i niepoukładane. W sumie mamy tu plamę wody (jasną, nieciekawą) w mocnym punkcie kadru, Przytłaczającą koronę drzewa w LG (światło tam niestety nie zagrało) i wystający ponad taflę wody konar, o którym chyba jest to zdjęcie. O! Jest jeszcze postać dziewczęca, ale sorry autorze, wcześniej jej nie zauważyłem. Monotonia koloru zamyka moją listę uwag, co do zasadności umieszczenia tej pracy w ciemni.
Edit: Zapomniałem o najważniejszym, plan ostrości tego zdjęcia skupia się w PD, a reszta jest jednakowo nieostra.
2021-08-03 10:33:40 przez jagger
W jakim celu ta tekstura? Moim zdaniem kompletnie nie trafiona przy tej różowej gitarce i niebieskich okularkach. Ten symbol V też nie gra, no chyba że piosenki Kaczmarskiego śpiewają. Kompletny brak pomysłu na zdjęcie. Jedno co mi się podoba to światło, było fajne choć zabite teksturą ;-) pozdrawiam
2018-11-24 12:44:33 przez Unicorn81
Na pierwszy rzut oka zdjęcie może przyciągać. Ale...
Zrobienie zdjęcia analogowego nie jest wyznacznikiem wartości artystycznej. "NAWET" jeśli się je zrobiło mitycznym "średnim formatem". Kwadratowe kadry są atrakcyjne. W moim przekonaniu o wiele ciekawsze niż standardowe prostokąty. Ale to zdecydowanie za mało, aby się z automatu zachwycać. W mojej skromnej ocenie analizowane zdjęcie to zdjęcie zwyczajne. W miękkich szarościach. Zdjęcie uwypukla masywność ramion, co raczej nie jest z punktu widzenia modelki zabiegiem korzystnym. Poza tym wzrok ucina się na lewej krawędzi. Nie odczuwam, patrząc na tę fotografię, "dali", w która modelka się wpatruje. Nie dostrzegam także "nostalgii" w tej fotografii. Mam wrażenie, że fotograf po prostu kazał modelce "spojrzeć w prawo". Przepraszam za może zbyt dosadne określenia, ale tak czuję, a więc tak to opisuję. I proszę, autorze, nie bierz tych uwag do siebie jako krytykę. To jedynie moja percepcja fotografii.
2018-04-17 11:18:54 przez brownsville
Pisanie analizy pod własnym zdjęciem ktoś może uznać za melagomanie, ale robie tak, bo to jest poniekąd analiza szerszego zagadnienia, a dodatkowo przeczyta to więcej osób :)
Wziąłem udział w konkursie bez wielkich nadziei na sukces, bardziej w myśl idei Barona de Coubertin, który podkreślał, że w zmaganiach "ważny jest udział, nie zwycięstwo". I jest mi milo, ze moja praca była w jakiś sposób częścią ciekawego pomysłu. Ostatnio odnosiłem wrażenie, ze na FF zapanowała "mała stabilizacja", aktywność użytkowników jakby zmalała wiec takie wyzwanie dość efektywnie pobudziło fotoferian do wysiłku. Jak bardzo tworczego - to widać w pracach.
Kiedy w niedzielny wieczór prace pojawiały się w Inferii, a niedługo po tym Andrzej dodawał kolejne analizy poczułem się trochę jak w kameralnej galerii na wernisażu, gdzie można w skupieniu obejrzeć interesujące "obrazy", wsłuchać się w ich interpretacje, a na koniec pozostać "z miejscem" w głowie na własne przemyślenia.
Pomysł Andrzeja jest niewątpliwie dobry i jakkolwiek będzie ewoluował do ostatecznej formy wypada "organizatorowi" podziękować, co niniejszym czynie. Dodatkowe podziękowania za analizy, które mimo iż pisane niejako "z marszu" są idealnie dopasowane forma i treścią do prezentowanych prac.
A wszystkim, którzy wzięli udział tez dziękuje, bo mimo iż to nie moja bajka to prace oglądałem z zaciekawieniem i z dużym podziwem dla kreatywności autorów. I cieszy fakt, ze można się sporo nauczyć od ludzi którzy dzielą się pasja z innymi i co nie takie częste, robią to za totalna darmochę. Mimo ze była to kategoria daleka od mojej ulubionej, to na pewno sporo cennych uwag będę miał z tylu głowy, biegając z aparatem po ulicach w poszukiwaniu ciekawych kadrów.
2015-12-07 20:49:04 przez andrzej08
1. Życie w drodze. Pochmurny dzień. Dowolny fragment dowolnego kraju. Służby drogowe przygotowane do nawiewania śniegu na drogę.
2. Bliżej nieznane mi zabiegi spowodowały dziwne sciemnienia wokół górnej części postaci na rowerze, a ciemny odcień chmur nadto zaszumiony.
3. Prawa strona, moim zdaniem, do ewentualnej korekty; do drugiego słupka licząc od prawej. Pozwoli to (m.in.) na ulokowanie strugi kondensacyjnej w prawym, górnym narożniku. Co prawda odciąga ona wzrok od głównego tematu, ale można jej także przypisać pewne znaczenie (w kontekście kapliczki).
4. Dlaczego właśnie to zdjęcie wybrałem do opisu? Nastrój. Taki, który znam. Taki, który pamiętam. Z czasów gdy podstawowym środkiem transportu był rower. Autobus przejeżdżał dwa razy dziennie, a soboty i niedziele były odcięte od świata.
Miejsca, gdzie do kościoła jest na tyle daleko, że niektóre święta ozdabiają takie kapliczki i gromadzą ludzi przy drodze.
5. Mimo mankamentów głosuje za publikacja. Dziękuję Autorowi za ten przypływ wspomnień.
2015-08-06 02:04:40 przez therion
Na początek plusy zdjęcia czyli światło(aż chciałoby się tam być). Warunki były widać super, ale nie wykorzystane jak należy. Nieodpowiednio dobrany czas mz. plus nie wystarczające pochylenie się nad motywem by zrobić z niego tytułowy w odbiorze( czyt. realizacja tematu czy jakoś tak...) Z tego co zawarte w kadrze przy tych warunkach można by zrobić świetne zdjęcie, ale się autorze nie przejmuj bo to nie byłoby wcale łatwym zadaniem. Na przyszłość polecam pochylić się bardziej nad samym kamieniem i pobawić się z opływającą (ze wskazaniem na odpływającą) go woda i kombinować mocno z czasem naświetlania (kilkanaście czy więcej klatek takiej sceny by wybrać jedno to nie wstyd, sam osobiście często dorabiam się i kilkudziesięciu i nawet ich nie pokazuje :) ), co przy takich warunkach mogłoby dać świetne wyniki.Sama w miarę poprawna kompozycja nawet w dobrych warunkach w niektórych sytuacjach to za mało. Powodzenia i się autorze nie załamuj bo to nie wcale łatwy temat w krajobrazie pokazać dobry odpływ.
Reasumując do twojego pytania, to jak dla mnie głównie czas naświetlania. Z lepiej dobranym czasem zdjęcie nawet przy tym samym kadrze mogłoby zyskać więcej pożądanej dynamiki i co za tym idzie podobać się bardziej.
Pozdrawiam.
2012-02-01 19:19:16 przez
Coś mnie w tym zdjęciu zatrzymuje ale jest wiele kwestii, które nie pozwalają się zachwycić. Największą dla mnie wątpliwość budzi obróbka, czyli kwestia dość subiektywna. Wydaje mi się, że ilość rozmycia na twarzy modelki jest zbyt duża, niepotrzebnie ją wypłaszczając a stanowiąc duży kontrast dla gęsiej skórki na ręku. Nie wiem też czy zdjęcie saturacji ze skóry (przy pozostawieniu jej w tle) powoduje wydobycie elementu pierwszo planowego. Również faktura / wielkość pnia stanowi moim zdaniem dużą konkurencję do modelki. Ostatnia kwestia to kolor włosów - które przy całym, mocno naturalnym klimacie zdjęcia nie wpasowują się w konwencje naturalnej zadumy. Rekomendowałbym zatem innej obróbki lub (jeśli taki istnieje) innego kadru. pozdrawiam :-)
2011-04-17 01:53:46 przez
Analiza jest kuriozalna - zakłada, że autor robił na zamówienie zdjęcie do albumu ślubnego i doradza, że młodzi powinni pozować, patrzeć w obiektyw, uśmiechać się i wyglądać na szczęśliwych. Tymczasem to kategoria "człowiek". Scenka wygląda na drobną sprzeczkę, pani młoda sprawia wrażenie jakby wyrażała jakieś niezadowolenie, pan młody idzie przodem nie wdając się w dyskusję. Jest zgrabna dwuznaczność tytułu nawiązującego z jednej strony do miejsca zdarzenia a z drugiej do sytuacji. Dobry kadr i niezły moment oraz dowcipny tytuł. Publikuj
2024-09-28 18:07:25 przez keni
Drogi autorze z dużą przykrością muszę przyznac, że jestem za nie publikuj. Model przepiękny, bo ważki to idelny temat do focenia przyrody. Tutaj natomiast nie udało Ci się opanować ostrego śwatełka i widać nieładne bliki na główce i skrzydełku. Poza tym ten wielki (chyba) liść po prawej skutecznie odciąga moją uwagę od głównego bohatera zdjęcia. Jeśli chodzi o ostrość ważki to już się nie czepiam, ale powinna też być trochę lepsza. Przepraszam, że wtrąciłem tych kika zdań pod tą fotką, ale pomyślałem, że może skorzystasz z moich uwag. Pozdrawim Cię serdecznie.
2021-11-23 17:56:57 przez dzastin
Autorze, ja napiszę tak, bo czytając Twoje wypowiedzi nie jestem pewna czy rozumiesz przekaz napisanych tu komentarzy.
Im pospolitszy przedmiot, tym sami sobie podnosimy poprzeczkę, aby wyeksponować go w sposób niebanalny.
Widziałam zdjęcia, na których był gołąb, kaczka czy szpak. Ale tam ujęła wyjątkowa, ciekawa perspektywa, piękne światło eksponujące piórka czy scena niepowtarzalna sprawiająca, że tych zdjęć się nie zapomina. Nie wspomnę o estetyce i jakości obrazu.
To wszystko czego tu zabrakło.
Nieważne CO fotografujemy.
Ważne JAK to pokazujemy.
2021-09-22 18:43:28 przez nazarr
Hurtownia lekko się wyczerpuje ;).Były b.d,d. i średnie :).Powyższe kuleje,zdecydowany BF ,mydło na piórach,oko mgiełką spowite :).Kompozycja zbyt centralna,co w połączeniu z nadmiarem agresywnych :) kolorystycznie bodźców z tła tworzy niezbyt ciekawy efekt.Pozdrawiam :)
2021-07-12 18:50:20 przez indywidualista
Bardzo często słyszę w dyskusjach opinie, że nie ma znaczenie czy zdjęcie jest poruszone albo nieostre jeżeli oddaje klimat osoby, miejsca, wydarzenia. Dokładnie to samo wyczytałem w pierwszej opinii pod tym zdjęciem. Problem polega na tym, że wiele składowych tworzy zdjęcie i to one warunkują moim zdaniem czy niedoskonałości techniczne przeszkadzają, czy nie przeszkadzają. Przede wszystkim to nie jest unikatowy moment, niepowtarzalne wydarzenie, wyjątkowa chwila, której nie można powtórzyć. Ja kojarzę inne zdjęcia tego samego modela i one zazwyczaj wymagają lekkiej korekty. Jeżeli dobrze pamiętam nawet rozmawiałem na ten temat z Autorem i On wspominał, że ma poważną wadę wzroku (mam nadzieję, że niczego nie pokręciłem). Tak czy inaczej skoro Autor decyduje się na kolejną publikację w portalu merytorycznym i kolejny raz uruchamia mi się tryb reakcji to znaczy, że albo ma pewną zamkniętą pulę zdjeć, i co jakiś czas dobiera kolejne, bo na przykład nowych nie może zrobić, albo powtarza te same błędy (nawet jeżeli pula jest zamknięta, to warto rozważyć, czy w tej sytuacji kolejne publikacje są uzasadnione; jeżeli natomiast są to efekty różnych sesji to według mojej opinii warto przemyśleć jak fotografować bardziej poprawnie technicznie). Nie da się oddzielić warstwy estetycznej, emocjonalnej od płaszczyzny technicznej zdjęcia. One tworzą całość, są w pakiecie który determinuje odbiór. Jeżeli ktoś twierdzi w klasycznym portrecie (być może reporterskim ale jednak klasycznym), że można, to prawdopodobnie znaczy, że zajmuje się fotografią uliczną, która według mojej analizy grup facebooka bardzo często opiera się o zasadę: cokolwiek, jakkolwiek, czymkolwiek. Wbrew pozorom tam też ma duże znaczenie czy potrafimy reagować, dopasować się do okoliczności i odnaleźć w sytuacji w której jeżeli pochopnie naciśniemy spust migawki, nasze zdjęcia nie będą się różniły niczym od plików amatorów obok nas. Zrobią identyczne zdjęcia, chociaż nie mają związku z fotografią, i tylko od nas samych będzie zależeć czy uzyskany efekt pozwoli plikowi nadać miano zdjęcia, a operatorowi aparatu- fotografa.
2019-12-13 18:30:56 przez jagger
Zdjęcie samo w sobie nie jest złe, ale napiszę co mi się nie podoba. Poczekałbym ułamek sekundy dłużej tak by ten człowiek zrobił pełny krok. Nie lubię tak uchwyconej sylwetki. Rozstawione nogi dodają dynamiki. No i spójrzmy w tedy na cień na chodniku, zamiast jednej, nudnej kreski mielibyśmy dla równowagi z sylwetką dwie. No i jeszcze brakuje mi tu większego kontrastu. W obróbce popodbijać cienie, nie bać się. Niech zdjęcie krzyczy. Kiedyś mój nauczyciel od rysunku prof. Rylke powiedział: Więcej kontrastu i czerni i bieli, nie bój się naciskać ołówka. Praca musi krzyczeć, inaczej nawet dobrze skomponowana może zostać niezauważona.
2019-01-25 09:26:18 przez gryzzli
Witam wszystkich, zacznę od artystycznej strony pracy. Poza modelki niezbyt wyszukana, noga na nogę i cięcie w kolanie niefortunne. Mnóstwo przeszkadzajek w kadrze ale takich które są zbyteczne, obszerne fragmenty fotela, nieszczęsny grzejnik diagonalnie wraz z linią parapetu rzuca się w wir pierwszego planu a powinien pozostać w cieniu, niezauważalny. Wreszcie jasna torebka odstająca mocno od całości stylizacji i ta plama w prawym dolnym rogu. Ułożenie rąk i dłoni zupełnie banalne, wręcz niezauważone przez autora i ten prześwit pod łokciem dopełniają to niekorzystne ustawienie postaci. Kadr zupełnie nieprzemyślany, na close-up o wiele za dużo a na portret we wnętrzu z zachowaniem kompozycji o wiele za mało. Poza tym myślę że dobór rekwizytów był zupełnie przypadkowy. Ciemna plama okna z maleńkim punktem absolutnie tu niczemu nie służy. Od technicznej strony patrząc, potraktowanie modelki światłem lampy na aparacie deklasuje zupełnie tę prace i choćby włożyć tu mnóstwo energii związanej z postprocesem, którego tu nota-bene brak, to i tak uwypukla raczej niechciane niż te pożądane aspekty obrazu. Nadmieniam że światło ogólnie w tym portrecie jakby zaskoczyło autora, w ogóle nad nim nie zapanował a to podstawa w fotografii. Modelka zacna i myślę że warto z nią popracować aby osiągnąć zadowalające efekty. Na chzwilę obecną moja sugestia to ciemnia i doskonalenie warsztatu pozostaje autorowi. Pozdrawiam i dobrego światła życzę.
2018-04-09 20:24:51 przez andrzej08
W obecnych portalowych czasach napisanie krytycznego zdania, polemiki, opinii, komentarza jest zabawą w sapera amatora - ta zabawa musi skończyć się tragicznie dla autora piszącego. Co z resztą widać po replice Autora zdjęcia. Zdarzało mi się apelować o kulturę dyskusji; i nie chodzi mi o wyrafinowaną technicznie rozmowę rzemieślników fotografii, o "kadzenie sobie" wzajemnie. Chodziło mi o jedno: pisząc komentarz i pisząc replikę do tego komentarza zostawiajmy otwartą przestrzeń do dalszej dyskusji. Przysłowiowe nazwanie swojego adwersarza/interlokutora durniem zamyka dyskusję. Możemy się dalej pienić - jeżeli ktoś lubi.
Żeby była jasność: nie mówię o tej wymianie zdań - mówię ogólnie. Tyle tytułem wstępu.
Zgadzam się z opinią @maniaka666. Może napisałbym to inaczej.
Piękna Modelinka bardzo zgrabnie zagrała swoją rolę. W dzieciństwie dmuchałem w takie uschnięte kwiaty trzciny - jeżeli dobrze rozpoznaję rekwizyt. Z przyjemnością w dodatku. Lata toto lepiej niż z dmuchawca. Ale to piękno zostało zmarnowane.
Szukałem ostrości i jej nie znalazłem. Nieprzyjemnie wyglądają te ciemne linie wokół ust. Spierzchnięte usta też uzyskały jakąś dziwną fakturę. Przyglądając się oprawkom okularów odnoszę wrażenie, że Autor podejmował próby ratowania ostrości.
Bardzo statyczny to portrecik. Narracja zbudowana wokół ust.
Szkoda mi tej jakości. Bardzo wdzięczny obrazek, który musiałem potraktować "nie publikuj".
I teraz jako saper amator (syn autentycznego sapera) oczekuję na wybuch.
2013-03-27 10:33:14 przez yossarian
Lepszy tytuł dla Twojego zdjęcia Autorze już dawno temu wymyślił Tolkien ;).
Dwie wieże - a widz pomiędzy nimi zagubiony i niezdecydowany - dokładnie jak Twój kadr.
Wydaje mi się, że lepszym pomysłem byłoby zrezygnowanie z jednej z nich, a następnie osadzenie tej pozostawionej odrobinę dalej krawędzi (niekoniecznie w "mocnym punkcie"). W efekcie cała kompozycja zyskałaby bardziej czytelną konstrukcję. Ja wybrałbym tę wyższą, ponieważ wysoki budynek na środku wraz z zakolem rzeki mógłby ją dość dobrze zrównoważyć. Dodać jednak muszę, że miejsca nie znam, nie wiem zatem co znajduje się na drugim brzegu, który siłą rzeczy znalazłby się wówczas w kadrze (jeśli jest paskudnie niefotogeniczny - zapomnij proszę Autorze o poprzednim zdaniu ;-).
Mówiąc krótko - radziłbym używać w tym miejscu raczej średniego zakresu ogniskowych, próbować wyłowić bardziej szczegół, aniżeli ogół.
Jeśli chodzi o aspekty techniczne, zdjęcie wydaje mi się bardzo "szorstkie"... Dużo za dużo tu ostrości i kolorowego szumu. Fotografia jest przy tym całkiem dobrze naświetlona i prezentuje się naturalnie. Tak sobie myślę, że może nie najgorszym rozwiązaniem byłby w tej sytuacji znacznie dłuższy czas naświetlania i obniżone ISO? Problem szumu nam odpada, kolory (w tym oczywiście refleksy świetlne na wodzie) przyjemnie wysycają się, niebo zyskuje dynamikę, tak dobrze współgrającą z tego typu sceneriami...
No właśnie - niebo - nie mogę zrozumieć, po cóż jego tyle w kadrze się znalazło??? Nie ma na nim nic interesującego, dlatego też swobodnie można by pozbyć się przynajmniej 1,5 - 2 cm góry. To jednak w pewnym sensie "akademickie" gdybanie, ponieważ komentowanemu kadrowi - z uwagi na rozmieszczenie wspomnianych na wstępie wież - nic już nie jest w stanie pomóc...
Podsumowując, trzeba się tam chyba będzie wybrać ponownie Autorze. Trzymam kciuki - bo potencjał w miejscu i w Tobie jest.
Pozdrawiam!
2013-01-08 02:54:44 przez greg77
Autorze jestem na nie.
Zdjecie jest nie przygotowane do konca, sprawia wrazenie wypranego z kolorow i kontrastu, ale to jest jego najmniejszym problemem.
Podstawowe bledy tego zdjecia to ten straszny fiolet na niebie, czerwone cos po lewej stronie blisko horyzontu, slaby kadr oraz brak tematu.
Tytulowa "Fala" nie wyglada jak fala a same skaly sprawiaja wrazenie ciekawych lecz nie do konca wykozystanych.
2012-12-28 23:55:17 przez prochaina
Tego pieska to ja już znam jak własnego kota, tyle razy się tu pojawia :) Głos na "nie" ponieważ:
1. Centralny kadr, żadko się sprawdza.
2. Słabe światło. Taka ekspozycja bez problemu do podciągnięcia w obróbce.
3. Scena niezbyt pociągająca. Ot siedzi piesek:)
Autorce mogę na początek polecić:
1. Posiedzenie nad obróbką. W tym przypadku trochę rozjaśnić, zwiększyć kontrast (ale uważać na przepalenia i cienie).
2. Perspektywa, w tym przypadku jest ok - jednolite tło. Jednak na wielu innych zdjęciach tego słodkiego psiaka w tle się mnożą jakieś odwaracjące uwagę elementy.
3. Dobry moment. Ciężko jest zrobić dobre zdjęcie psa dlatego, że tak wielu ludzi robi wiele zdjęć swoim psom:) Odpowiedni moment (wraz z powyższymi uwagami) powinien bardzo pomóc.
Pozdrawiam świąteczno-noworocznie:)
2011-07-30 13:47:18 przez greg77
Miejsce zacne, wrecz magiczne, tutaj pokazane na bardzo niskim poziomie. Fotografia miala byc mroczna a wyszlo za ciemno i bez zycia, lewy dolny naroznik rozsypuje rownowage powstala przy zastosowaniu centralnego kadru, zdecydowanie jestem na nie.....wiem jak ciezko jest dorwac stonehenge bez ludzi, ale to zdjecie wyglada na wycieczkowe ratowane slaba obrobka.
2023-04-26 22:24:08 przez robin74r
hmmmm...to nie pierwsze i pewnie znając życie nie ostanie Twoje zdjęcie przez małe "z" ....
nie bardzo rozumiem o co robisz te AFERY pod zdjęciami i wybuchasz ??? zaraz nie polecasz analizy jako jedyny ,to samo było z Moja kiedyś...czytasz te analizy,analizujesz sytuacje czy raczej zdjęcie ???
czasami mam wrażenie ,ze wybudzasz sie czasami i pokazujesz w natłoku tych zdjęć albumowo - pamiątkowo - rodzinnych cos co jest NAPRAWDĘ DOBRE ,coś na co każdy chętnie glosuje za publikacja i co jest nagradzane przez ADMINISTRACJE...tytko czy to przypadek ? czy czasami robisz sobie na przekór i Tobie wychodzi ?
stare dobre zdjęcia Twoje sa w cenie i chętnie sie to ogląda !!!
teraz to raczej powinieneś pomyśleć co tym wszystkim chcesz udowodnić i komu ??? sobie ,tylko co ???
poleciłem wcześniej ANALIZĘ bo to wszystko smutna prawda co Sławek napisał !!!
BEZ URAZY BAKULOKU :-)))
2022-01-14 08:45:54 przez robin74r
gdzies zaslyszane :-)))
"nigdy w epoce przedinternetowej żadne zaświetlenia, rysy czy paprochy nie były pozytywnym elementem estetyki zdjęcia, dopiero znudzenie poprawnością cyfrową wyzwoliło uwielbienie dla takich defektów; co gorsza, wielu autorów, zwłaszcza tych z młodszego pokolenia, uwierzyło, że tak właśnie powinna wyglądać fotografia analogowa. A przecież łatwo to sprawdzić... w necie jest mnóstwo galerii fotografów z tamtej epoki, którzy odegrali istotną rolę w historii fotografii i kształtowaniu jej poziomu do czasu pojawienia się i dominacji cyfry... Widoczne jest dążenie do jakości, żeby nie powiedzieć - do perfekcji, przynajmniej jeśli chodzi o mainstream fotografii. Oczywiście tolerowano gorszą jakość zdjęć reporterskich wykonywanych w skrajnie trudnych warunkach, zwłaszcza jeżeli pokazywały one ważne społecznie wydarzenia, natomiast nawet wówczas ma zdjęciach nie było rys i brudów. Cóż - zrobisz, jak zechcesz; napisałem, co myślę, ale nie są to żadne sztywne wskazówki, którymi każdy analogowiec powinien się kierować..."
2018-04-26 11:00:26 przez andrzej08
Serce mi się kraje - jak mawiano. Autorko, masz takie piękne modelki. Modelinki te w większości przypadków pięknie pozują. Ale zastanów się przed publikacją nad całością zdjęcia, a głównie nad tym co chciałaś pokazać.
Z mojego, ograniczonego mocno punktu widzenia, są tylko dwa elementy korespondujące ze sobą, są źródłem narracji tego obrazu: mina dziewczynki i obrazki na koszulce. Ale zginęły bezpowrotnie. Kompozycja obrazu skasowała przekaz.
Górna krawędź - białe kropki odciągające uwagę.
Światło - to co mogło być (i powinno) być plastyczne - zginęło. To nie ta pora dnia.
Lewa krawędź - nic nie znaczący kołek.
Mocne punkty - ?
Nie piszę tego żeby Autorce dokuczyć. Proszę o potraktowanie tego wpisu jako powodu do zastanowienia się nad publikowanym obrazem.
Zostawiam ten obraz bez głosu. Zwyczajnie żal mi go.
2018-02-21 09:46:20 przez andrzej08
Tak sobie przelatujemy nad zdjęciami, tak sobie klikamy, a potem przychodzi czas na refleksję. Szkoda, że nie jest to częste. Niestety nie pamiętam czy brałem udział w wysłaniu tego zdjęcia do Ciemni. Czy przeleciało jak meteor.
Zastanawia mnie taki zdecydowany głos "nie publikuj". A dlaczego? Co w tym zdjęciu jest złego żeby zdecydowanym ruchem wysyłać je w niebyt. Skąd biorą się przeświadczenia, że nie powinno być w GN.
Zadaję sobie takie durne pytania bez odpowiedzi.
Czy w zdjęciach szukamy błędów żeby wewnętrznie uzasadnić swój głos na nie? Czasami mam wrażenie, że tak.
Czy w zdjęciach szukamy jasnych stron mocy? Oj, chyba częściej klikamy na tak odruchowo; bo tematyka, bo autor, bo kategoria, bo coś tam, coś tam. Łatwiej.
Zdjęcie: banalne i nie banalne. Kadrowanie złe? Można pewnie inaczej. Rekwizyt banalny? I tak i nie.
Tych i tak i nie zawsze można zebrać niezłą taczkę. Tylko nam się nie chce.
Przeświadczeni o własnej wyższości popartej anonimowością klikania bez odpowiedzialności tworzymy bezmyślność.
Tak opieprzam również samego siebie. Żeby była jasność.
Dość na dzisiejszy poranek.
KONTRA!
Aż jęzor mnie swędzi żeby powiedzieć, że ptak ptakowi nierówny; jeden dostarcza więcej emocji inny mniej. Chociaż jak padło w pewnym starym dowcipie: nie wielkość ma znaczenie, a charakter. Ale poważniej. Powinna się liczyć wg Autora "jakość jak i ogólnie rozumiana technika". Owszem. Czy Autor uważa, że prezentowane zdjęcie wypełnia te stwierdzenia? Nie jestem i nie będę "ptasiarzem" ale każdego dnia jestem świadkiem prezentacji zdjęć ptaków, które znacznie odbiegają od tego co nam zaproponowano. Istnieją pewne kanony co i jak należy w ptaku pokazać. I nie jego kolorystyka czy egzotyka ma znaczenie. Pokazanie w ciekawej kompozycji, w środowisku, które poza jego naturalnością stworzy też interesujące tło, to tylko niektóre elementy stanowiące o jakości zdjęcia przyrodniczego. Tutaj (tylko w mojej ocenie) mamy do czynienia ze zdjęciem gołębia, które nie przynosi emocjonalnych "uniesień". "Jakość i ogólnie rozumiana technika..." to tylko jedne z podstawowych składowych, a gdzie jest reszta? Z tych, wymienionych powodów głosowałem na "nie".
1. Zgodnie z oczekiwaniami niektórych czytelników analiz, podstawowym elementem tejże jest opisanie tego co widzimy. I cóż my widzimy: - stoi tramwaj, siedzą ludzie, dziewczyna całuje w ucho chłopaka - widzimy dużo niebieskiego, co w moim odczuciu ma znaczenie wyłącznie czysto geograficzne (miasto z takim taborem) - krzaki/gałęzie za oknami i nad wagonem - pierwszej osoby z lewej trochę nam ubyło; pustego za pierwszą osobą z prawej przybyło, ale chyba z uwagi na postać 2. Jeżeli Autor uznał za stosowne pokazanie nam całej klatki (jak niektórzy zwolennicy kategorii preferują) - ok. Ale pustka pozostaje pustką. Tak jak nie znajduję uzasadnienia dla tych przestrzeni nad wagonem, niebieskiego, całej linii okien. Brak mi spójności kompozycji, logiki kadru. Nie wiem co Autor edytował kreatywnie. Mogę się jedynie domyśleć patrząc na woskowe twarze bohaterów. 3. Nie znajduje uzasadnienia do promowania tego zdjęcia do GN. Nie potrafię znaleźć interesującego momentu decyzyjnego. 4. Zrobiłbym tylko jedno: wypreparował z całego obrazu to jedno, centralne okno. Cała reszta nic nie wnosi. Dzięki tej operacji pieszczoty znalazłyby się w mocnym punkcie. W mocnym punkcie wylądowałaby również obojętność. A wszystko zamknięte, obramowane.
Masakra. Nawet tytuł jest straszny(pełna degustacja) ja jestem w pełni zdegustowany tym wyrazem twórczości. Ani światła ani kadru. Dziecko wygląda jakby loda jadło za karę. Ani tu pełni szczęścia, do pełni degustacji jeszcze dalej. Ten portal zaczyna przypominać Plfoto. Jeszcze trochę i zdjęcie dnia z tego zrobią. Tyle razy prosiłem o to by ograniczyć ilość slotów, bo nas zasypią marnością. Ktoś kto pierwszy raz chce odwiedzić fotoferię najpierw widzi inferięię i takie obrazki. Co ma pomyśleć? Że ten portal stoi na wysokim poziomie? Jak się nie da zmniejszyć ilości slotów, to chociaż ukryjmy inferię i niech ją widzą tylko zarejestrowani userzy.
Czasami jest tak, że obrazek, którego nikt nie zaszczyci nawet słowem "Ciemnia", mimo iż ku temu właśnie zmierza niechybnie, ma w sobie gdzieś ukryty inny obrazek, który po prostu trzeba dostrzec i wydobyć na światło dzienne. I to jest właśnie cała sztuka, żeby wydobywać to co trzeba... a ukrywać to co zbędne. :) http://www.dzikiewino.com/wrzuta/fotoferia/stopy.jpg
No nie jest to street, ani tez nie jest to zdjęcie na KONTRĘ. Jest to zdjęcie do usunięcia. Decyzja po stronie Autora, no ale wszyscy robimy większość zdjęć do usunięcia, tyle, że zdecydowanej większości z nich nie pokazujemy na portalach fotograficznych. I teraz kwestia dlaczego to nie jest fotografia street ... Tutaj możnaby długo, ale tak naprawdę nie o tym zdjęciu tylko o tym czym jest fotografia street. A o tym bardzo wiele znajdziesz w internecie ... Ode mnie więc tylko kilka słów na ten temat ... Po pierwsze jest to przypadkowy obraz, w którym brak decydującego momentu, brak historii, frapującego wydarzenia, brak wzajemnych, nieprzewidywalnych relacji pomiędzy elementami obrazu, brak treści (znaczeń) i wytworzonych indywidualnych kontekstów ... Brak tutaj wszelkiej poetyki (ta jest często istotą obrazu w fotografii street), brak nadinterpretacji czy swego rodzaju nadrealizmu ... Wracając do początku ... tutaj nie ma fotografii ulicznej (street) ... tutaj jest tylko zdjęcie zrobione na ulicy. Nie mówiąc o jakiejś koncepcji, zamyśle a z drugiej strony o estetyce czy kompozycji. Bez urazy, ale zdjęcie do usunięcia.
Na pytanie "bo co?" udzieliłem odpowiedzi, że: - postacie są średnio interesujące - pokazano je w mało ciekawy sposób (perspektywa, moment, brak kontekstu) - tło jest chaotyczne - pierwszy plan jest nieostry - konwersja do BW jest słaba Ty mi z kolei odpisujesz, że otrzymałeś opis moich osobistych wrażeń, w dodatku mało zasadnych. Jednocześnie nadmieniasz, że Twoim zdaniem BW i ostrość są zadowalające, tło współgra z pierwszym planem, perspetywa jest spoko i że jest kontekst i emocje. To po co w takim razie pytasz mnie o zdanie? Czyje, jeśli nie moje osobiste spostrzeżenia na temat powyższej pracy chciałbyś przeczytać? I dlaczego moje spostrzeżenia są bezzasadne? Bo nie korespondują z Twoimi? Co oznacza "moim zdaniem samo pokazanie pewnej sytuacji jest umiejętnością"? Uważasz, że samo naciśnięcie spustu migawki wystarczy, aby zdjęcie było dobre? Że nie liczą się składowe, o których wspomniałem (perspektywa, kompozycja, temat)? Brednie o tym, że w streecie, czy reportażu liczy się tylko moment możesz włożyć między bajki. To samo tyczy się strony formalnej w tego typy fotografii. Owszem - genialny temat zawsze się obroni, ale nie będąc zawodowym reporterem możesz liczyć co najwyżej na kilka takich tematów w swoim życiu. Klasyczne nie zawsze musi oznaczać złe. W fotografii ciężko jest odkryć Amerykę. Ale wybacz, oglądając kolejną osobę mijającą fotografa złapaną w średnim momencie i to w dodatku z nudnej perspektywy mam ochotę zwymiotować. Żeby nie być gołosłownym w kwestii streetu/repo polecam: - Tomaszewskiego: za wieloplanowość i coś, co osobiście nazywam "naturalnymi ramkami" http://www.tomasztomaszewski.com/gallery.html - Boris de Flash: wydawało by się, że w kwestii użycia lampy w streecie wszystko już zostało powiedziane. Otóż moim zdaniem ten Pan bije na głowę Gildena, czy Matarazzo https://www.facebook.com/BORISdeFlash?ref=br_rs - Dougie Wallace: za to, że gość pokazał, że bawiąc się w street można myśleć cyklami, szukaniem wspólnego mianownika dla wielu kadrów, a nie pojedynczymi klatkami. Polecam zwłaszcza cykl "Road Wallah" http://www.dougiewallace.com/road-wallah/ - 2 klatki "z różnych parafii" pokazujących, że w streecie można szukać tematów na czasie, uniwersalnych i ponadczasowych: https://www.lensculture.com/2015-lensculture-street-photography-award-winners?modal=true&modal_type=winner&modal_competition_id=street-photography-now-2015&modal_winner_id=sagi-kortler https://www.facebook.com/APFstreetphotography/photos/a.589217811154082.1073741828.589209384488258/938180776257782/?type=3&theater Wydaje mi się, że warto wymagać więcej i od siebie i od innych. Jeśli będziesz ukontentowany ze zdjęć zadowalających, to Twój wybór. Ja natomiast, wymagając wiele od siebie, wymagam wiele od innych. I jeśli zdjęcie nie zaskoczy mnie choć w jednej z opisanych przeze mnie składowych, nie jest ono dla mnie warte uwagi.
Połamałeś autorze wszystkie zasady dobrego aktu/portretu i myślę że bez premedytacji, bo ze szkodą dla obrazu. 1. Światło, zbyt agresywne, mało spójne i niejednolite z przepałami. 2. Kadr, totalnie, centralnie, ze strzałem w przepalone ramię i bez decyzji o czym to zdjęcie jest. 3. Poza mało wyszukana, drażnią dwa łokcie na jednej linii w stosunkowo silnej części kadru. 4. Ustawienie twarzy niedopilnowane. Jeżeli to miał być profil, to widoczność części dalszego oka zupełnie zbędna. Jeżeli półprofil, to z kolei widoczna część tegoż oka jest nie do przyjęcia a nos w całości powinien znaleźć się w obrysie policzka. 5. Kierunek wzroku dla mnie zupełnie niezrozumiały. 6. Cięcie dołu całkowicie bez decyzji, jak z przypadku. Ogólnie modelka na 5+, natomiast fotograf musi się bardziej postarać. Dodam jeszcze że mz tło bardziej spokojne by się przydało, ale ,to już taka moja prywatna sugestia.
Mam pytanie do wszystkich admiratorów tej techniki, oraz wszelkich prac z gat. tzw. technik "szlachetnych" czy też "klasycznych". Jak zwał tak zwał wszyscy dobrze wiemy o czym mowa. Pisząc admiratorów mam na myśli głosujących bez wyjątku na prawo. Autora niekoniecznie-bo z góry znam jego odpowiedź, a nie chodzi mi o bezsensownego werbalnego ping ponga czy potok inwektyw(wykluczyć się całkowicie nie da). Mam oczywiście świadomość ograniczeń jakie narzuca ta technika(brak możliwości kontrolowania kadru-można go sobie tylko w dużym przybliżeniu wyobrazić. Ale mam do Was pytanie-oceniacie w ogóle kadr-czy sam opis techniki--magiczne słowo pinhole-fotografia otworkowa-solarna itp, itd to wystarczający powód do obecności takiej pracy w GN i wyżej? Nikt już nie patrzy na kadr-co z tej zabawy "wyszło"? Czy równie ochoczo głosowalibyście na taki następnie ocenialiście wysoko,gdyby to były kadry z "normalnego" aparatu ewentualnie ze smartfona? Obie ręce daję sobie uciać,że w większości prace te wylądowałyby w ciemni w rekordowo krótkim czasie. Całkiem niedawno takim hasłem wytrychem było "analog". Na szczęście czas ten powoli odchodzi w zapomnienie i liczy się przede wszystkim co a nie czym. Tak jak wspominałem wcześniej-jestem w pełni świadom ograniczeń występujących w tej technice-pewnej nieprzewidywalności końcowego efektu. Ale po skończeniu całego procesu-chyba już wiadomo co i jak się tam utrwaliło.Absolutnie nie jestem przeciwko tej technice-uwielbiam choćby prace naszego niegdysiejszego kolegi-szkoda że go już z nami tu nie ma. Widać jednak dbałość o kadr-a przynajmniej o to co się wypuszcza w świat -do widzów. https://www.michalostrowski.com.pl/fotografia_otworkowa.html Jak widać można dbać i o kadr. Tutaj skoro autorzy nie zawsze o to dbają może warto by zadbali o poziom oglądający i głosujący.
Pragnę uspokoić wszystkich streetowców - nie podejmuję się sformułowania definicji streeta. Są mądrzejsi od tego. Był czas kiedy wydawało mi się, że jestem w stanie zrobić zdjęcie, które będzie odpowiadało założeniom tej kategorii. Myliłem się. I zrezygnowałem z dalszych prób. Powodów tej decyzji było kilka, z których podstawowym (na tym portalu) była ilość opiniujących co streetem jest, a co nie jest; czy zdjęcie mieści się w kategorii czy nie. To już odległa historia. Ale ważniejszym powodem był prezent, który dostałem: opasły album zdjęć Henri Cartier Bressona. I w tym momencie docieramy do zdjęcia, którego analiza dotyczy. 1. HCB, poza malarstwem ukończył również studia filozoficzne. Zrobienie dobrego streeta wymaga jednak znajomości człowieka. Nie konkretnego modela. 2. Decydujący moment: trudno w sytuacji, którą widzimy ten moment odnaleźć. Z pewnością tym momentem nie jest spojrzenie bohaterki zdjęcia. 3. Brak interakcji między postaciami. Są przypadkowe. To czego zazdrościłem HCB to umiejętność pokazania interakcji między trzema postaciami. Dla mnie to już Himalaje umiejętności. Od Autora tych Himalajów nie oczekuję, ale interakcja między dwoma postaciami byłaby już czymś zajmującym. Street uważam za niezwykle wyrafinowaną kategorię. Temu obrazowi tego wyrafinowania brak. Lub ja go nie dostrzegam. Co przecież też jest możliwe.
Podczas fotografowania ptactwa w wodzie warto stosować zdecydowanie niższą perspektywę. Najlepiej fotografować z poziomu lustra wody. Druga rzecz jaka mi sie nasuwa patrząc na to zdjęcie to uchwycony moment. Autorze musisz wziąć pod uwagę fakt, że przy foceniu tak pospolitego gatunku widz oczekuje ciekawszego momentu. Sama obecność dwóch osobników to za mało. Scenka jest statyczna, nie zatrzyma mnie jako widza na dłużej. Kolejna kwestia to światło. Trudno mi określić porę dnia, ale zdaje się, że warunki nie były złe. Poranek? Kiedy już focisz w fotograficznych porach (wschód/zachód słońca) to potaraj się wykorzystac światło, uchwyć ptaki w świetle, a nie w cieniu. Powodzenia!
Manipulacja, szukanie na siłę i źle skalibrowany monitor?! Nieźle... Jak sam napisałeś: "nie jest to zdjęcie najwyższych lotów i ja to wiem". W mojej ocenie bezpodstawne jest promowanie zdjęć "nie najwyższych lotów" do GN. Widzisz dla mnie ważniejsze są warunki, unikalny moment czy zjawisko uchwycone na zdjęciu. Technika to tylko środek - podstawa, bez której nie zrobisz poprawnego zdjęcia. Samo poprawne użycie techniki nie czyni zdjęcia interesującym. Natomiast to czy praca się wyróżnia i przyciąga to już kwestia tego co zostało uwiecznione. W tym przypadku pokazujesz pocztówkową panoramę z ostrym, niezbyt plastycznym światłem. Akua pisze o przedburzowych chmurach. Owszem pewnie i są to przedburzowe chmury, ale czy wyróżniają się w jakikolwiek sposób? Nadają zdjęciu dramaturgii czy niepowtarzalnego klimatu? Czy patrząc na to zdjęcie zatrzymam wzrok na dłużej? Ja niestety nie. Czy nałożenie filtra szarego czyni to zdjęcie kreatywnym? Lubię i sam często używam filtrów ND, ale kreatywnością bym tego nie nazwał. Dla mnie zdjęcie nie posiada argumentów kompozycyjnych, ani fajerwerków w postaci warunków, żeby miało być promowane dalej. Stąd mój głos na nie.
Kadr ,moment ,poza ( mimo ,ze nie musi byc koniecznie pozowane ) ale co najbardziej mnie boli to ŚWIATLO ktorego tutaj jest ewidentny brak....To nawet nie kwestia bycia poczatkujacym ale kompletny brak wyczucia, czyli....no wlasnie, pomijajac aspect techniczny, etyczny,artystyczny to przeciez zanim opuplikujemy zdjecie na FF mozna po prostu zobaczyc zdjecia innych ,nie musza zaraz byc tutaj Nasi najlepsi z najlepszych na FF ale jest wiele innych dobrych portretowcow...wystarczy chciec, poszukac, porownac i soe zastanowic...nie robmy z portslu kiedys NIEZWYKLEGO zwyklego...no nie napisze juz co :-) Kazdy kiedys zaczynal ,kazdy sie uczy ale bez przesady, nie publikujmy zaraz wszystkiego, ot tak aby bylo :-))) Bez urazy autoregressive Pozdrawiam kawowo ;'l
niestety nie mogłem kliknąć za publikacją. Zobacz co się dzieje tutaj[tag=534,374,0,0]Tag[/tag] Dziewczyna wygląda jakby miała zarost. Kolejny raz gubisz się też w oświetleniu. Dużo nie znaczy dobrze, po co Ci tyle źródeł światła? Te lampy odbijające się w źrenicach nie są ozdobą. Skóra modelki wygląda jakby była tłusta, to akurat dobrze dla zdrowia ale w fotografii przynajmniej w moim odbiorze nie jest to zaletą i za bardzo się świeci, nie mówię tutaj zaraz o klepaniu godzinami w PSsie ale można to opanować światłem. Całkowicie czarne tło jeszcze bardziej podkreśla nieopanowane lamp. pozdrawiam
@bakulok-skoro głosowali na nie, widocznie jakieś powody mieli. Dużo krzyczysz, że komentujący Twoje zdjęcia obrażają Ciebie swoimi komentarzami, ale ja widzę, że w tej chwili to Ty obrażasz innych: "głosowali nie bo nie, bez żadnych argumentów". Odmawiasz tym, co byli na nie, samodzielnego myślenia? Nie mieli takiego prawa? Druga kwestia, to taka, że czasami nie chce się użytkownikom wypowiadać przy zdjęciach autorów, którzy rzeczowe komentarze uważają za głupie i robią osobiste wycieczki typu: "proponuję skupić się także na swoich zdjęciach a później z dystansem podchodzić do innych." To naprawdę zniechęca do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Autora można się domyślić po pierwszym komentarzu "ratującym" zdjęcie (powiedzmy tak na 99,9%) :-) Więc...podsumowując... -nieciekawa kompozycja -w prawym dolnym rogu, tudzież z lewej strony ważki brzydkie ciemne plamy -każdy fotografujący powinien mieć wpływ na tło i wyszukać takie, które będzie atrakcyjne, bądź zastosować takie parametry aby atrakcyjnym się stało; tutaj nie możemy mówić o takiej atrakcyjności, choć może to też kwestia edycji. -warto także zadbać o szczegóły, jak choćby wykasowanie pewnych niesprzyjających elementów, jak ten tutaj [tag=61,502,0,0]Tag[/tag] , albo choćby nie pasujący do całości zaniebieszczony PD - to są oczywiście niuansiki. Poza tym, wycieczki typu: "to jest najbardziej poważny problem tego portalu, ludzie którzy oddają oceny aby tylko wyrobić normy. Żenujące to trochę ale cóż nie poradzimy tu nic" - chyba nie są przedmiotem dyskusji o Twoim zdjęciu, to jest kwestia do rozważenia raczej na forum. Tyle moich przemyśleń, które znowu, mogą okazać się wg Autora głupie :-)......no, ale zgodnie z prośbą :-)
Autorze, w wolnej chwili serdecznie polecam lekturę: http://www.fotoferia.pl/read/Komentarze bo umiejętność uszanowania poświęconego nam czasu bywa równie trudna jak sama fotografia :)
Autor prosi, więc wyjaśniam. W formie analizy, gdyż uważam że warto pracować nad takimi właśnie ujęciami i próbować uzyskać jak najlepsze efekty wizualne. Pkt. 1 Wybór kadru, nijak mi ten kwadrat tutaj nie pasuje. Przy takiej pozie modelki raczej luźniejszy kadr poziomy bym widział z większą ilością prawej. Sugeruje taki wybór kierunek wzroku modelki i sam temat kompozycji. Pkt. 2 Kompozycja, mz nie do końca przemyślana. Układ linii na plecach sugerowałby bardziej zdecydowane działanie w zakresie odcięcia od siebie kontrastowych partii obrazu. Tutaj lekkie niezdecydowanie. Obrót torsu modelki bardziej w jej prawą stronę, dałby myślę bardziej zadowalające efekty. Przy tej pozie w połączeniu ze sposobem oświetlenia, ramię modelki wygląda zbyt masywnie w połączeniu z dosyć ulotnym charakterem tej fotografii. Sama kompozycja w połączeniu z jej rotacją w kierunku ccw, też nie wydaje się być właściwa. Głowa cw, tors ccw a całość też ccw. Dla mnie nie wygląda to dobrze. Pkt. 3 Światło powiedzmy że dobrze usytuowane, ale ma za mało charakteru jak dla mnie. Jeżeli byłoby bardziej spójne w połączeniu z nieco inną pozą, jak pisałem wyżej, ukryłoby pewne niedoskonałości kompozycji w głębszym cieniu (część ramienia, przedramienia i połowę twarzy). Obraz uzyskałby spójność, jakiej w tej odsłonie nieco mu brakuje. Pkt. 4 Kolor. Myślę że w tego typu zdjęciach dobre, czyli charakterne B&W dałoby mocniejszy wyraz kompozycji, która nota bene opiera się tutaj jedynie na geometrii i plamie światła. Podsumowując. Całkiem nieźle zamierzony projekt, niestety coś uciekło i wygląda jakby zdjęcie zostało zrobione w złym momencie. Ciut za wcześnie, lub za późno. Trudno to określić. Natomiast jestem zdania że projekt wymaga dopracowania bo modelka gra świetnie, fotografowi również warsztatu nie brakuje, tylko jak to zwykle bywa, nie zawsze i nie wszystko idealnie nam wychodzi.
Osobiście bardzo lubię takie motywy, zamki i wszelkiej maści stare budowle są bardzo wdzięcznym tematem do fotografowania :). Widać Autorze, że miałeś pomysł, starałeś się podejść do tematu we właściwy sposób, o odpowiedniej porze i za to dla Ciebie plus ;). Niemniej zwróć uwagę, iż kompozycyjnie to zdjęcie ma się trochę nijak. Zasada "trójpodziału" nie ma tutaj odzwierciedlenia, przez co oglądającego wzrok lata po całości, potocznie mówiąc. Tego typu budowle, położone w miastach, są czasami ciężkie do sfotografowania z uwagi na "przeszkadzajki" wkoło (tak jak tu: kamienie, drzewa itp.). Ale o ile dolną część byłbym w stanie zaakceptować w tej formie, o tyle górna mocno odbiega od ideału. Wystarczyłoby 3-4cm więcej nieba i złego słowa bym nie powiedział :). Dobrym rozwiązaniem byłoby albo kadrować w pionie, a jeśli byłoby za wąsko, to wtedy dwa kadry w poziomie (jeden na niebo, drugi na "podłogę"), następnie łączymy oba w tzw. wertoramę i powstaje nam coś bliżej kwadratu (w zależności jak wysoko/nisko kadrujemy - jeśli dość wysoko, wtedy najlepiej wspomóc się dodatkową klatką "w środku" kadru, aby przy łączeniu uniknąć niespodzianek, tudzież problemów z poprawnym połączeniem wszystkich razem). Ot, taka porada na przyszłość ;). Jeśli chodzi o kwestię ekspozycji, to w miarę sobie poradziłeś. Myślę, że przy możliwościach tej matrycy można by popracować nieco nad jasnościami (szczególnie nad horyzontem - wyglądają jakby pozbawione były szczegółów). Dodatkowo zmniejszenie natężenia żółci na samej budowli (jak również na dalszych planach) również należałoby rozważyć. Osobiście staram się, aby moje zdjęcia były czyste i wolne od wszelkiej maści "śmieci/brudów", dlatego sugerowałbym też "posprzątanie" pierwszego planu, ale to już wedle własnego uznania ;). Spoglądając ogólnie na temat, to fotografia nie jest zła. Czy nadaje się do Galerii Niskiej? Będzie dla mnie zrozumiałym fakt, jeśli zabraknie głosów na plus, niemniej ode mnie dostajesz plusa, na zachętę: wróć tam i załatw temat raz jeszcze ;). Pozdrawiam.
Fotomontaż, podejrzewam to spore wyzwanie. Łatwo krytykować kiedy się samemu niczego lepszego, ba, w ogóle nie zrobiło. Niemniej jednak nad pewnymi sprawami nie potrafię przejść obojętnie. Podzielę się swoimi odczuciami. Wybacz, uwagi będą krytyczne. 1.Kadr taki se - mało góry. 2.Dynamicznie rozwiany włos, a w tle cisza, jak makiem zasiał. 3.Panorama miasta rozświetlona latarniami kłóci się z ostrym światłem na pierwszym planie. Promieniami zwykle przebijającym się przez ciężkie, poburzowe chmury. 4. Pień drzewa pozbawiony krągłości niestety wygląda jak wklejka. 5.Wcięcie w talii raczej kobiece. 6. Sposób/miejsce trzymania włóczni nie przekonuje. 7.Fantastyczna ekspresja twarzy to najmocniejszy element tej pracy. Fotomontaż daje upust wodzom fantazji, ale żeby dobrze się go oglądało całość powinna być spójna, powinna mamić nas autentycznością.
Jak dla mnie, to widzę tu trochę niezdecydowania w tej odsłonie. I to zarówno pod względem kompozycji w kadrze, jak i sposobu obróbki. Kamienie, woda, niska perspektywa - te elementy dosyć często można spotkać w fotografii krajobrazu. I nic w tym nadzwyczajnego przecież nie ma, bo stanowią one bardzo dobre składniki, aby przygotować wyborne danie ;). W tym przypadku na plus zaliczyłbym sposób ukazania wody. Lekko rozmyta mz fajnie się prezentuje i do tego chyba taka forma należy do najrzadziej pokazywanych. Przeważnie mamy do czynienia z długim czasem zamieniającym wodę w "kisielowatą" masę, lub zamrożoną bardzo krótkim czasem mającym na celu pokazanie dynamiki, żywiołu. Niska perspektywa o której wspomniałem już wcześniej, także wydaje się tu zasadna. Pozwala ona na bliski kontakt widza z pierwszym planem i wręcz "namacalny" sposób jego przedstawienia, zaprezentowania. Tutaj minusem wydaje się zbyt ciasne wkomponowanie kamieni w kadr. Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby przesunięcie się troszeczkę do tyłu i w prawą stronę tak, aby zostawić trochę więcej oddechu głównym bohaterom i zarazem pozbycie się lewej strony. Właśnie ta lewa strona mz skutecznie zaburza klarowną i czystą kompozycję. W takich odsłonach im mniej, tym lepiej mz. Inna sprawa, to czy się tak dało. Wiadomo, że nie znając miejsca człowiek może jedynie sobie podumać ;). Druga sprawa, to sposób obróbki i drogę którą wybrał Autor. Czemu wspomniałem o niezdecydowaniu. Ano dla tego, że widać tu chyba celowe zabiegi w celu ochłodzenia dolnej części w kadrze. Niebieska piana..., czemu nie? Nikt nie powiedział, że krajobraz, to wyłącznie barwy i kolory jakie występują w naturze. Przecież, to także wizja Autora. Jak to widzi, jak chciał to zaprezentować. Ale tutaj właśnie brakuje mi większej odwagi. Jeżeli już bawić się kolorystyką, to bardziej zdecydowanie. Zagrać w chłodne i ciepłe na przemian. Chłodna woda, ciepłe skały, chłodne góry, ciepłe niebo... ;). Lub może podejść do tematu w sposób bardziej "poprawny" i mniej ryzykowny. Zdejmując z piany niebieskości i lekko ocieplając górę otrzymamy całkiem poprawny obrazek. No właśnie, poprawny. Ale czy właśnie o to Autorowi chodziło? Pozdrawiam serdecznie :).
Nie wiem czy nieoglądane są tutaj zdjęcia reportażowe. Boleję za to, że zaprzestał wystawiać na FF swoje prace Sławek OL. Przywiązuję wagę do pisania pszczoła przez "sz" w obawie, że przczoła nie da mi miodu. Czuję się oszukany przez rządy PRL i RP, które narzuciły mnie umowę z ZUSem obiecując emeryturę w wieku 65 lat, nasyłając komornika jak nie byłem w stanie zapłacić składek do ZUS. ZUS ściągnął ze mnie kasę nie przejmując się, że ja ani moja rodzina nie miały, co do garnka włożyć. Chce teraz mieć możliwość wysłać komornika do ZUS po moja emeryturę i g..no mnie obchodzi argument , że ZUS nie ma kasy tak jak g..no to obchodziło ZUS, że ja nie mam kasy na ich składki. Nie obchodzą mnie pseudointeligenckie wywody. Jak ktoś chce rozumieć niech rozumie, ja rozumieć nie mam ochoty. Za bardzo nie rozumiem, co Autor napisał i co Autor sfotografował. Zwyczajnie odpowiadam: nie pracowałem dla Polityki, Newsweeka, National Geographic. Nie pracowałem nawet dla gazetki szkolnej u siebie na wsi. Nie mam studiów ani szkoły fotograficznej. (Zaznacza, że nie tylko nie mam tzn. nie posiadam szkoły fotograficznej, ale też takowej nie ukończyłem). Niewątpliwie dzieli nas wszechświat fotograficzny na korzyść Autora. ( W jego mniemaniu). Mam ośmioletni albo może sześciolletni cyfrowy aparat fotograficzny. Mój album nie jest dobry na portal fotograficzny, większość moich prac jest w ciemni. Z mojego albumu Autor tej pracy nie może czerpać inspiracji do swoich wybitnych prac. Przynoszę tutaj zwykłe pstryki i tworzę sztukę z przeciętności, banalności, żeby tylko być kimś na siłę mniej przeciętnym... (Uwaga! Tutaj posłużyłem się skrótami CrtlC, CrtlV, aby podeprzeć się mądrością Autora) Nie mam świadectwa lekarskiego, że jestem zdrowy psychicznie. I CO Z TEGO?? Ano to AUTORZE, że w związku z powyższym mam prawo, aby Twoje wybitne prace zwyczajnie mi się nie podobały i zwyczajnie mi nic nie mówiły, mam prawo ich nie rozumieć, mało tego mam prawo NIE CHCIEĆ ICH ROZUMIEĆ, jak również nie chcieć rozumieć Twoich wypowiedzi. Z mojej strony EOT!!
Hejka Panie B :-) nie jestem przeciwko Tobie i nie mam zamiaru Ciebie powiedzmy gnębić analizami czy komentarzami które jak mantra będą powtarzały Tobie ,ze ciągle nie uczysz się na błędach czy nie wyciągasz wniosków....skoro Ty możesz powtarzać te same błędy i ciągle wystawiać po raz kolejny i po raz kolejny te same zdjęcia z taka różnica ,ze szukaj błędów czy różnicy bo poprawiłeś tylko mały niewidoczny dla mnie fragment ostrości lub zamieniłeś kolor na monochrom czy sepie TO JA PO PROSTU wymiękam !!! powiedz co Ty chcesz pokazać lub osiągnąć ??? wiem ,wiem ,ze :-))) naprawdę nie docierają do Ciebie te wszystkie słowa które zostawił Sławek ostatnio czy Kasia próbowała Tobie napisać parę wskazówek ??? uważam ,ze ta próba pokazujesz,ze tak naprawdę POKORA to tylko słowo które jest bezużyteczne a Ty dalej będziesz błądził wśród bezmiarów fotograficznych możliwości jak ślepiec popychany rządzą powielanych błędów aż do unicestwiania siebie samego ... TO I NAŁÓG KTÓRY napędza Cie !!! Ja mam swój ,kawę :-))) POWIEM TAK BEZNADZIEJNY PRZYPADEK !!! skoro Ty możesz to Ja również moge !!! mowa o wstawianiu i pisaniu pod !!! Bez urazy ,więcej nie pisze pod Twoimi zdjęciami,nie glosuje czy analizuje !!! szoka czasu !!!
Znając nastawienie Autora do wszelkich negatywnych uwag długo wstrzymywałem się przed popełnieniem tego tekstu. Piszę to jednak przez szacunek dla wieku Autora, sam będąc pewnie posiadaczem podobnej wartości początkowych cyfr systemu PESEL. Autorze, z uporem godnym lepszej sprawy prezentujesz kolejne odsłony (praktycznie) tego samego ujęcia. Masz taką chęć? Ok. Ale proszę o odrobinę szacunku dla oglądających. Pamiętam te dyskusje nad kolejnymi odsłonami Wenecji opolskiej. Pojawi się zapewne argument o tym, że jest to wersja poprawiona, że ciągle się uczysz, że wolność wypowiedzi i prezentacji. Ok. Ale wszystko to już było wielokrotnie. To nie dotyczyło prezentowanego zdjęcia. Wybacz. Nie jestem "specjalistą" od Portret/Stylizacja/Moda. Tak jak specjalistą nie jestem od fotografii. Ale trochę zdjęć widziałem i zrobiłem. I stąd ta bezczelna chęć wypowiedzenia się. 1. Ujęcie robi wrażenie przygotowania makijażu do sesji. Nie mam wrażenia końcowego efektu. 2. Barwa skóry pomiędzy linią włosów, a początkami makijażu taka trochę po samoopalaczu. 3. Sam makijaż wygląda na wyjątkowo przypadkowy. Odnosiłem zwykle wrażenie, że makijaż stanowi bardzo istotny element, szczególnie w takiej kategorii. Celowo używam określenia "makijaż", a nie "body painting". Widziałem wiele obrazów malowanego ciała, a to co prezentujesz wygląda na element zabawy w "body painting". 4. Skoncentrowałeś się na oczach (kadrowo), ok. Ale w takim razie co robi w takiej kompozycji ta burza włosów (kompletnie nieopanowana), część jakiejś materii (kompletnie nie znajduje uzasadnienia dla jej prezentowania), ramiączka, nieostra pierś z nieostrym makijażem. 5. Zostawiłbym wyłącznie samą twarz. Reszta moim zdaniem jest zbędna. Głosowałem na "nie" i nie jest mi z tego powodu wesoło, ani nie jestem z tego dumny. Z poważaniem, (Napisałem wszystko co o tym zdjęciu myślę i nie będę prowadził dalszej wymiany myśli w tym zakresie. Wybacz)
A z tyłu nadciąga drapieżna nawałnica mrocznej zieleni... Modelka źle ustawiona, patrzy w bok bez kontaktu z odbiorcą, uśmiech (raczej grymas speszenia). Jeżeli nawet uciekający wzrok poza kadr nie jest jakimś błędem, to tu jednak nie ma uzasadnienia i nie wygląda dobrze. Rozumiem, że sukienka najlepsza jaką miała, ale te kwiatowe wzory aż się proszą by dać im trochę życia i radości. Poza w stylu "stań sobie dziecko i dziecko stanęło" pokazuje, że Autor nie zapanował nad tym. To nie jest duży problem, w sieci jest wiele gotowych wzorów jak młodą kobietę fajnie do foty ustawić, a jak już nie chce się w sieci grzebać, to na Fotoferii jest też sporo portrecistów, warto do nich zajrzeć. No a jak już się nie chce to może spróbować jakiegoś zbliżenia, pokazać oczy na przykład. Jeszcze fryzura, włosy widać ładnie rozczesane, można by z nimi coś pokombinować, bo tu jakoś tak jakby babcia w czasie wakacji dziewczynkę pod kościółek wysłała. To chyba tak mniej więcej tyle, choć przypuszczam, że niejeden użytkownik by jeszcze coś dopisał. Z pozdrowieniem i do następnego.
Nie wiem po co ta irytacja Autorze. Nikt nie piszę to może ja pare slow: W górnej części kadru mamy ciemno zielona plamę, która nic nie wnosi (dobrego) do kompozycji, a w niej dodatkowo wyłażą rożne zielonkawo seledynowe pikselki. Poza tym zdjecie zrobione jest zapewne koło południa (cienie drzew na to wskazują) co też widać po generalnie złym świetle. Kadr jest b. znany i powoduje to ze trzeba pokazac go ciekawie zeby sie spodobał.
Jeśli mogę to napisze sobie tak: Szanowny autorze by kolejnym razem było trochę lepiej to: -albo zostaw więcej góry albo tnij-teraz jest to mało zdecydowane Dół kadru tak samo.. -zobacz sam.. teraz mamy wrażenie,że ta dłoń nie jest od tego modela-zostaw więcej dołu,albo na początku unikaj kadrów z takim ustawieniem. Rogi... w lewem masz jakiś pasek(zbyteczny jest )myślę ze w kwadracie będzie lepiej) Oświetlenie - kiedy używasz światła błyskowego z aparatu (domyślam się że takie właśnie w tym przypadku jest,skieruj je np w sufit by uniknąć podstawowych błędów-płasko wyszło ,i ten cień za modelem.... To tyle z mojej strony,może lepiej szukać światła dziennego..Pozdrawiam
Jasne, ze to subiektywne Autorze ale: - modelka +++ choc czy ten kapelusz uroku dodaje ... ? - swiatlo subtelne choc troche plaskie, (blysk+blenda) mz zbyt centralne, ale to rzecz gustu. - kadr jednak na nie, glownie to pochylenie sylwetki (przy tym kacie max. 40° szyja boli jak chcesz w oczy spojrzec :) - ta mgielka, mz zbyteczna (mimo ze z twarzy usunieta),praca traci tak na glebi, a wlosy na polysku a i bokeh prawie niewidoczny (nawet jesli to studyjny portret jest) - ten trojkatny kawalek rozowej garderoby albo zbedny, a jesli juz to duuuzo za maly :) - ogolne wrazenie pozytywne, tym niemniej ponowna obrobka (prezentacja w pionowym kadrze) bylaby pomocna jak sadze.
Znam miejsce doskonale, bywam tam od czasu do czasu :) Kompozycyjnie moim zdaniem jest bardzo fajnie, kadr przemyślany, słońce równoważy skałę Małego Sokolika, mglista dolina Bobru również ciekawie skośnie komponuje się z jesiennymi barwami drzew. Osobiście dodałbym troszkę dołu, kosztem góry tak z 1cm. Teraz to co moim zdaniem nie jest mocną stroną tej fotografii: - widać mocną walkę z niezbyt dobrze zarejestrowanym słońcem - chmury wokół słońca i nad nim, kolorystycznie szaro/magentowo/złote - odcienie niebieskiego na niebie - rozjaśnienie Małego Sokolika zbytnio widoczne oraz szczytów drzew po prawej poniżej mglistej polanki - niewłaściwe przygotowany profil barwny tj. fotografia zmienia kolorystkę po przejściu na pełen ekran Moim zdaniem warto popracować jeszcze nad edycją tej fotografii. Oddaję głoś na nie publikuj, z wielką przyjemnością oddam głos na publikuj po niewielkich poprawkach, ponieważ miejsce jak i okoliczności są tego warte :)
Ano napiszę. Światło zupełnie nieciekawe, motyw niezbyt fortunnie przedstawiony, a kompozycja nijaka. Taki obraz powinien zawierać przedplan, plan zasadniczy dobrze wyeksponowany i tło które nie rozprasza ale harmonizuje się z całością. Tutaj tego zabrakło, wszystko jest jakby w jednej płaszczyźnie i niepoukładane. W sumie mamy tu plamę wody (jasną, nieciekawą) w mocnym punkcie kadru, Przytłaczającą koronę drzewa w LG (światło tam niestety nie zagrało) i wystający ponad taflę wody konar, o którym chyba jest to zdjęcie. O! Jest jeszcze postać dziewczęca, ale sorry autorze, wcześniej jej nie zauważyłem. Monotonia koloru zamyka moją listę uwag, co do zasadności umieszczenia tej pracy w ciemni. Edit: Zapomniałem o najważniejszym, plan ostrości tego zdjęcia skupia się w PD, a reszta jest jednakowo nieostra.
W jakim celu ta tekstura? Moim zdaniem kompletnie nie trafiona przy tej różowej gitarce i niebieskich okularkach. Ten symbol V też nie gra, no chyba że piosenki Kaczmarskiego śpiewają. Kompletny brak pomysłu na zdjęcie. Jedno co mi się podoba to światło, było fajne choć zabite teksturą ;-) pozdrawiam
Na pierwszy rzut oka zdjęcie może przyciągać. Ale... Zrobienie zdjęcia analogowego nie jest wyznacznikiem wartości artystycznej. "NAWET" jeśli się je zrobiło mitycznym "średnim formatem". Kwadratowe kadry są atrakcyjne. W moim przekonaniu o wiele ciekawsze niż standardowe prostokąty. Ale to zdecydowanie za mało, aby się z automatu zachwycać. W mojej skromnej ocenie analizowane zdjęcie to zdjęcie zwyczajne. W miękkich szarościach. Zdjęcie uwypukla masywność ramion, co raczej nie jest z punktu widzenia modelki zabiegiem korzystnym. Poza tym wzrok ucina się na lewej krawędzi. Nie odczuwam, patrząc na tę fotografię, "dali", w która modelka się wpatruje. Nie dostrzegam także "nostalgii" w tej fotografii. Mam wrażenie, że fotograf po prostu kazał modelce "spojrzeć w prawo". Przepraszam za może zbyt dosadne określenia, ale tak czuję, a więc tak to opisuję. I proszę, autorze, nie bierz tych uwag do siebie jako krytykę. To jedynie moja percepcja fotografii.
Pisanie analizy pod własnym zdjęciem ktoś może uznać za melagomanie, ale robie tak, bo to jest poniekąd analiza szerszego zagadnienia, a dodatkowo przeczyta to więcej osób :) Wziąłem udział w konkursie bez wielkich nadziei na sukces, bardziej w myśl idei Barona de Coubertin, który podkreślał, że w zmaganiach "ważny jest udział, nie zwycięstwo". I jest mi milo, ze moja praca była w jakiś sposób częścią ciekawego pomysłu. Ostatnio odnosiłem wrażenie, ze na FF zapanowała "mała stabilizacja", aktywność użytkowników jakby zmalała wiec takie wyzwanie dość efektywnie pobudziło fotoferian do wysiłku. Jak bardzo tworczego - to widać w pracach. Kiedy w niedzielny wieczór prace pojawiały się w Inferii, a niedługo po tym Andrzej dodawał kolejne analizy poczułem się trochę jak w kameralnej galerii na wernisażu, gdzie można w skupieniu obejrzeć interesujące "obrazy", wsłuchać się w ich interpretacje, a na koniec pozostać "z miejscem" w głowie na własne przemyślenia. Pomysł Andrzeja jest niewątpliwie dobry i jakkolwiek będzie ewoluował do ostatecznej formy wypada "organizatorowi" podziękować, co niniejszym czynie. Dodatkowe podziękowania za analizy, które mimo iż pisane niejako "z marszu" są idealnie dopasowane forma i treścią do prezentowanych prac. A wszystkim, którzy wzięli udział tez dziękuje, bo mimo iż to nie moja bajka to prace oglądałem z zaciekawieniem i z dużym podziwem dla kreatywności autorów. I cieszy fakt, ze można się sporo nauczyć od ludzi którzy dzielą się pasja z innymi i co nie takie częste, robią to za totalna darmochę. Mimo ze była to kategoria daleka od mojej ulubionej, to na pewno sporo cennych uwag będę miał z tylu głowy, biegając z aparatem po ulicach w poszukiwaniu ciekawych kadrów.
1. Życie w drodze. Pochmurny dzień. Dowolny fragment dowolnego kraju. Służby drogowe przygotowane do nawiewania śniegu na drogę. 2. Bliżej nieznane mi zabiegi spowodowały dziwne sciemnienia wokół górnej części postaci na rowerze, a ciemny odcień chmur nadto zaszumiony. 3. Prawa strona, moim zdaniem, do ewentualnej korekty; do drugiego słupka licząc od prawej. Pozwoli to (m.in.) na ulokowanie strugi kondensacyjnej w prawym, górnym narożniku. Co prawda odciąga ona wzrok od głównego tematu, ale można jej także przypisać pewne znaczenie (w kontekście kapliczki). 4. Dlaczego właśnie to zdjęcie wybrałem do opisu? Nastrój. Taki, który znam. Taki, który pamiętam. Z czasów gdy podstawowym środkiem transportu był rower. Autobus przejeżdżał dwa razy dziennie, a soboty i niedziele były odcięte od świata. Miejsca, gdzie do kościoła jest na tyle daleko, że niektóre święta ozdabiają takie kapliczki i gromadzą ludzi przy drodze. 5. Mimo mankamentów głosuje za publikacja. Dziękuję Autorowi za ten przypływ wspomnień.
Na początek plusy zdjęcia czyli światło(aż chciałoby się tam być). Warunki były widać super, ale nie wykorzystane jak należy. Nieodpowiednio dobrany czas mz. plus nie wystarczające pochylenie się nad motywem by zrobić z niego tytułowy w odbiorze( czyt. realizacja tematu czy jakoś tak...) Z tego co zawarte w kadrze przy tych warunkach można by zrobić świetne zdjęcie, ale się autorze nie przejmuj bo to nie byłoby wcale łatwym zadaniem. Na przyszłość polecam pochylić się bardziej nad samym kamieniem i pobawić się z opływającą (ze wskazaniem na odpływającą) go woda i kombinować mocno z czasem naświetlania (kilkanaście czy więcej klatek takiej sceny by wybrać jedno to nie wstyd, sam osobiście często dorabiam się i kilkudziesięciu i nawet ich nie pokazuje :) ), co przy takich warunkach mogłoby dać świetne wyniki.Sama w miarę poprawna kompozycja nawet w dobrych warunkach w niektórych sytuacjach to za mało. Powodzenia i się autorze nie załamuj bo to nie wcale łatwy temat w krajobrazie pokazać dobry odpływ. Reasumując do twojego pytania, to jak dla mnie głównie czas naświetlania. Z lepiej dobranym czasem zdjęcie nawet przy tym samym kadrze mogłoby zyskać więcej pożądanej dynamiki i co za tym idzie podobać się bardziej. Pozdrawiam.
Coś mnie w tym zdjęciu zatrzymuje ale jest wiele kwestii, które nie pozwalają się zachwycić. Największą dla mnie wątpliwość budzi obróbka, czyli kwestia dość subiektywna. Wydaje mi się, że ilość rozmycia na twarzy modelki jest zbyt duża, niepotrzebnie ją wypłaszczając a stanowiąc duży kontrast dla gęsiej skórki na ręku. Nie wiem też czy zdjęcie saturacji ze skóry (przy pozostawieniu jej w tle) powoduje wydobycie elementu pierwszo planowego. Również faktura / wielkość pnia stanowi moim zdaniem dużą konkurencję do modelki. Ostatnia kwestia to kolor włosów - które przy całym, mocno naturalnym klimacie zdjęcia nie wpasowują się w konwencje naturalnej zadumy. Rekomendowałbym zatem innej obróbki lub (jeśli taki istnieje) innego kadru. pozdrawiam :-)
Analiza jest kuriozalna - zakłada, że autor robił na zamówienie zdjęcie do albumu ślubnego i doradza, że młodzi powinni pozować, patrzeć w obiektyw, uśmiechać się i wyglądać na szczęśliwych. Tymczasem to kategoria "człowiek". Scenka wygląda na drobną sprzeczkę, pani młoda sprawia wrażenie jakby wyrażała jakieś niezadowolenie, pan młody idzie przodem nie wdając się w dyskusję. Jest zgrabna dwuznaczność tytułu nawiązującego z jednej strony do miejsca zdarzenia a z drugiej do sytuacji. Dobry kadr i niezły moment oraz dowcipny tytuł. Publikuj
Drogi autorze z dużą przykrością muszę przyznac, że jestem za nie publikuj. Model przepiękny, bo ważki to idelny temat do focenia przyrody. Tutaj natomiast nie udało Ci się opanować ostrego śwatełka i widać nieładne bliki na główce i skrzydełku. Poza tym ten wielki (chyba) liść po prawej skutecznie odciąga moją uwagę od głównego bohatera zdjęcia. Jeśli chodzi o ostrość ważki to już się nie czepiam, ale powinna też być trochę lepsza. Przepraszam, że wtrąciłem tych kika zdań pod tą fotką, ale pomyślałem, że może skorzystasz z moich uwag. Pozdrawim Cię serdecznie.
Autorze, ja napiszę tak, bo czytając Twoje wypowiedzi nie jestem pewna czy rozumiesz przekaz napisanych tu komentarzy. Im pospolitszy przedmiot, tym sami sobie podnosimy poprzeczkę, aby wyeksponować go w sposób niebanalny. Widziałam zdjęcia, na których był gołąb, kaczka czy szpak. Ale tam ujęła wyjątkowa, ciekawa perspektywa, piękne światło eksponujące piórka czy scena niepowtarzalna sprawiająca, że tych zdjęć się nie zapomina. Nie wspomnę o estetyce i jakości obrazu. To wszystko czego tu zabrakło. Nieważne CO fotografujemy. Ważne JAK to pokazujemy.
Hurtownia lekko się wyczerpuje ;).Były b.d,d. i średnie :).Powyższe kuleje,zdecydowany BF ,mydło na piórach,oko mgiełką spowite :).Kompozycja zbyt centralna,co w połączeniu z nadmiarem agresywnych :) kolorystycznie bodźców z tła tworzy niezbyt ciekawy efekt.Pozdrawiam :)
Bardzo często słyszę w dyskusjach opinie, że nie ma znaczenie czy zdjęcie jest poruszone albo nieostre jeżeli oddaje klimat osoby, miejsca, wydarzenia. Dokładnie to samo wyczytałem w pierwszej opinii pod tym zdjęciem. Problem polega na tym, że wiele składowych tworzy zdjęcie i to one warunkują moim zdaniem czy niedoskonałości techniczne przeszkadzają, czy nie przeszkadzają. Przede wszystkim to nie jest unikatowy moment, niepowtarzalne wydarzenie, wyjątkowa chwila, której nie można powtórzyć. Ja kojarzę inne zdjęcia tego samego modela i one zazwyczaj wymagają lekkiej korekty. Jeżeli dobrze pamiętam nawet rozmawiałem na ten temat z Autorem i On wspominał, że ma poważną wadę wzroku (mam nadzieję, że niczego nie pokręciłem). Tak czy inaczej skoro Autor decyduje się na kolejną publikację w portalu merytorycznym i kolejny raz uruchamia mi się tryb reakcji to znaczy, że albo ma pewną zamkniętą pulę zdjeć, i co jakiś czas dobiera kolejne, bo na przykład nowych nie może zrobić, albo powtarza te same błędy (nawet jeżeli pula jest zamknięta, to warto rozważyć, czy w tej sytuacji kolejne publikacje są uzasadnione; jeżeli natomiast są to efekty różnych sesji to według mojej opinii warto przemyśleć jak fotografować bardziej poprawnie technicznie). Nie da się oddzielić warstwy estetycznej, emocjonalnej od płaszczyzny technicznej zdjęcia. One tworzą całość, są w pakiecie który determinuje odbiór. Jeżeli ktoś twierdzi w klasycznym portrecie (być może reporterskim ale jednak klasycznym), że można, to prawdopodobnie znaczy, że zajmuje się fotografią uliczną, która według mojej analizy grup facebooka bardzo często opiera się o zasadę: cokolwiek, jakkolwiek, czymkolwiek. Wbrew pozorom tam też ma duże znaczenie czy potrafimy reagować, dopasować się do okoliczności i odnaleźć w sytuacji w której jeżeli pochopnie naciśniemy spust migawki, nasze zdjęcia nie będą się różniły niczym od plików amatorów obok nas. Zrobią identyczne zdjęcia, chociaż nie mają związku z fotografią, i tylko od nas samych będzie zależeć czy uzyskany efekt pozwoli plikowi nadać miano zdjęcia, a operatorowi aparatu- fotografa.
Zdjęcie samo w sobie nie jest złe, ale napiszę co mi się nie podoba. Poczekałbym ułamek sekundy dłużej tak by ten człowiek zrobił pełny krok. Nie lubię tak uchwyconej sylwetki. Rozstawione nogi dodają dynamiki. No i spójrzmy w tedy na cień na chodniku, zamiast jednej, nudnej kreski mielibyśmy dla równowagi z sylwetką dwie. No i jeszcze brakuje mi tu większego kontrastu. W obróbce popodbijać cienie, nie bać się. Niech zdjęcie krzyczy. Kiedyś mój nauczyciel od rysunku prof. Rylke powiedział: Więcej kontrastu i czerni i bieli, nie bój się naciskać ołówka. Praca musi krzyczeć, inaczej nawet dobrze skomponowana może zostać niezauważona.
Witam wszystkich, zacznę od artystycznej strony pracy. Poza modelki niezbyt wyszukana, noga na nogę i cięcie w kolanie niefortunne. Mnóstwo przeszkadzajek w kadrze ale takich które są zbyteczne, obszerne fragmenty fotela, nieszczęsny grzejnik diagonalnie wraz z linią parapetu rzuca się w wir pierwszego planu a powinien pozostać w cieniu, niezauważalny. Wreszcie jasna torebka odstająca mocno od całości stylizacji i ta plama w prawym dolnym rogu. Ułożenie rąk i dłoni zupełnie banalne, wręcz niezauważone przez autora i ten prześwit pod łokciem dopełniają to niekorzystne ustawienie postaci. Kadr zupełnie nieprzemyślany, na close-up o wiele za dużo a na portret we wnętrzu z zachowaniem kompozycji o wiele za mało. Poza tym myślę że dobór rekwizytów był zupełnie przypadkowy. Ciemna plama okna z maleńkim punktem absolutnie tu niczemu nie służy. Od technicznej strony patrząc, potraktowanie modelki światłem lampy na aparacie deklasuje zupełnie tę prace i choćby włożyć tu mnóstwo energii związanej z postprocesem, którego tu nota-bene brak, to i tak uwypukla raczej niechciane niż te pożądane aspekty obrazu. Nadmieniam że światło ogólnie w tym portrecie jakby zaskoczyło autora, w ogóle nad nim nie zapanował a to podstawa w fotografii. Modelka zacna i myślę że warto z nią popracować aby osiągnąć zadowalające efekty. Na chzwilę obecną moja sugestia to ciemnia i doskonalenie warsztatu pozostaje autorowi. Pozdrawiam i dobrego światła życzę.
W obecnych portalowych czasach napisanie krytycznego zdania, polemiki, opinii, komentarza jest zabawą w sapera amatora - ta zabawa musi skończyć się tragicznie dla autora piszącego. Co z resztą widać po replice Autora zdjęcia. Zdarzało mi się apelować o kulturę dyskusji; i nie chodzi mi o wyrafinowaną technicznie rozmowę rzemieślników fotografii, o "kadzenie sobie" wzajemnie. Chodziło mi o jedno: pisząc komentarz i pisząc replikę do tego komentarza zostawiajmy otwartą przestrzeń do dalszej dyskusji. Przysłowiowe nazwanie swojego adwersarza/interlokutora durniem zamyka dyskusję. Możemy się dalej pienić - jeżeli ktoś lubi. Żeby była jasność: nie mówię o tej wymianie zdań - mówię ogólnie. Tyle tytułem wstępu. Zgadzam się z opinią @maniaka666. Może napisałbym to inaczej. Piękna Modelinka bardzo zgrabnie zagrała swoją rolę. W dzieciństwie dmuchałem w takie uschnięte kwiaty trzciny - jeżeli dobrze rozpoznaję rekwizyt. Z przyjemnością w dodatku. Lata toto lepiej niż z dmuchawca. Ale to piękno zostało zmarnowane. Szukałem ostrości i jej nie znalazłem. Nieprzyjemnie wyglądają te ciemne linie wokół ust. Spierzchnięte usta też uzyskały jakąś dziwną fakturę. Przyglądając się oprawkom okularów odnoszę wrażenie, że Autor podejmował próby ratowania ostrości. Bardzo statyczny to portrecik. Narracja zbudowana wokół ust. Szkoda mi tej jakości. Bardzo wdzięczny obrazek, który musiałem potraktować "nie publikuj". I teraz jako saper amator (syn autentycznego sapera) oczekuję na wybuch.
Lepszy tytuł dla Twojego zdjęcia Autorze już dawno temu wymyślił Tolkien ;). Dwie wieże - a widz pomiędzy nimi zagubiony i niezdecydowany - dokładnie jak Twój kadr. Wydaje mi się, że lepszym pomysłem byłoby zrezygnowanie z jednej z nich, a następnie osadzenie tej pozostawionej odrobinę dalej krawędzi (niekoniecznie w "mocnym punkcie"). W efekcie cała kompozycja zyskałaby bardziej czytelną konstrukcję. Ja wybrałbym tę wyższą, ponieważ wysoki budynek na środku wraz z zakolem rzeki mógłby ją dość dobrze zrównoważyć. Dodać jednak muszę, że miejsca nie znam, nie wiem zatem co znajduje się na drugim brzegu, który siłą rzeczy znalazłby się wówczas w kadrze (jeśli jest paskudnie niefotogeniczny - zapomnij proszę Autorze o poprzednim zdaniu ;-). Mówiąc krótko - radziłbym używać w tym miejscu raczej średniego zakresu ogniskowych, próbować wyłowić bardziej szczegół, aniżeli ogół. Jeśli chodzi o aspekty techniczne, zdjęcie wydaje mi się bardzo "szorstkie"... Dużo za dużo tu ostrości i kolorowego szumu. Fotografia jest przy tym całkiem dobrze naświetlona i prezentuje się naturalnie. Tak sobie myślę, że może nie najgorszym rozwiązaniem byłby w tej sytuacji znacznie dłuższy czas naświetlania i obniżone ISO? Problem szumu nam odpada, kolory (w tym oczywiście refleksy świetlne na wodzie) przyjemnie wysycają się, niebo zyskuje dynamikę, tak dobrze współgrającą z tego typu sceneriami... No właśnie - niebo - nie mogę zrozumieć, po cóż jego tyle w kadrze się znalazło??? Nie ma na nim nic interesującego, dlatego też swobodnie można by pozbyć się przynajmniej 1,5 - 2 cm góry. To jednak w pewnym sensie "akademickie" gdybanie, ponieważ komentowanemu kadrowi - z uwagi na rozmieszczenie wspomnianych na wstępie wież - nic już nie jest w stanie pomóc... Podsumowując, trzeba się tam chyba będzie wybrać ponownie Autorze. Trzymam kciuki - bo potencjał w miejscu i w Tobie jest. Pozdrawiam!
Autorze jestem na nie. Zdjecie jest nie przygotowane do konca, sprawia wrazenie wypranego z kolorow i kontrastu, ale to jest jego najmniejszym problemem. Podstawowe bledy tego zdjecia to ten straszny fiolet na niebie, czerwone cos po lewej stronie blisko horyzontu, slaby kadr oraz brak tematu. Tytulowa "Fala" nie wyglada jak fala a same skaly sprawiaja wrazenie ciekawych lecz nie do konca wykozystanych.
Tego pieska to ja już znam jak własnego kota, tyle razy się tu pojawia :) Głos na "nie" ponieważ: 1. Centralny kadr, żadko się sprawdza. 2. Słabe światło. Taka ekspozycja bez problemu do podciągnięcia w obróbce. 3. Scena niezbyt pociągająca. Ot siedzi piesek:) Autorce mogę na początek polecić: 1. Posiedzenie nad obróbką. W tym przypadku trochę rozjaśnić, zwiększyć kontrast (ale uważać na przepalenia i cienie). 2. Perspektywa, w tym przypadku jest ok - jednolite tło. Jednak na wielu innych zdjęciach tego słodkiego psiaka w tle się mnożą jakieś odwaracjące uwagę elementy. 3. Dobry moment. Ciężko jest zrobić dobre zdjęcie psa dlatego, że tak wielu ludzi robi wiele zdjęć swoim psom:) Odpowiedni moment (wraz z powyższymi uwagami) powinien bardzo pomóc. Pozdrawiam świąteczno-noworocznie:)
Miejsce zacne, wrecz magiczne, tutaj pokazane na bardzo niskim poziomie. Fotografia miala byc mroczna a wyszlo za ciemno i bez zycia, lewy dolny naroznik rozsypuje rownowage powstala przy zastosowaniu centralnego kadru, zdecydowanie jestem na nie.....wiem jak ciezko jest dorwac stonehenge bez ludzi, ale to zdjecie wyglada na wycieczkowe ratowane slaba obrobka.
hmmmm...to nie pierwsze i pewnie znając życie nie ostanie Twoje zdjęcie przez małe "z" .... nie bardzo rozumiem o co robisz te AFERY pod zdjęciami i wybuchasz ??? zaraz nie polecasz analizy jako jedyny ,to samo było z Moja kiedyś...czytasz te analizy,analizujesz sytuacje czy raczej zdjęcie ??? czasami mam wrażenie ,ze wybudzasz sie czasami i pokazujesz w natłoku tych zdjęć albumowo - pamiątkowo - rodzinnych cos co jest NAPRAWDĘ DOBRE ,coś na co każdy chętnie glosuje za publikacja i co jest nagradzane przez ADMINISTRACJE...tytko czy to przypadek ? czy czasami robisz sobie na przekór i Tobie wychodzi ? stare dobre zdjęcia Twoje sa w cenie i chętnie sie to ogląda !!! teraz to raczej powinieneś pomyśleć co tym wszystkim chcesz udowodnić i komu ??? sobie ,tylko co ??? poleciłem wcześniej ANALIZĘ bo to wszystko smutna prawda co Sławek napisał !!! BEZ URAZY BAKULOKU :-)))
gdzies zaslyszane :-))) "nigdy w epoce przedinternetowej żadne zaświetlenia, rysy czy paprochy nie były pozytywnym elementem estetyki zdjęcia, dopiero znudzenie poprawnością cyfrową wyzwoliło uwielbienie dla takich defektów; co gorsza, wielu autorów, zwłaszcza tych z młodszego pokolenia, uwierzyło, że tak właśnie powinna wyglądać fotografia analogowa. A przecież łatwo to sprawdzić... w necie jest mnóstwo galerii fotografów z tamtej epoki, którzy odegrali istotną rolę w historii fotografii i kształtowaniu jej poziomu do czasu pojawienia się i dominacji cyfry... Widoczne jest dążenie do jakości, żeby nie powiedzieć - do perfekcji, przynajmniej jeśli chodzi o mainstream fotografii. Oczywiście tolerowano gorszą jakość zdjęć reporterskich wykonywanych w skrajnie trudnych warunkach, zwłaszcza jeżeli pokazywały one ważne społecznie wydarzenia, natomiast nawet wówczas ma zdjęciach nie było rys i brudów. Cóż - zrobisz, jak zechcesz; napisałem, co myślę, ale nie są to żadne sztywne wskazówki, którymi każdy analogowiec powinien się kierować..."
Serce mi się kraje - jak mawiano. Autorko, masz takie piękne modelki. Modelinki te w większości przypadków pięknie pozują. Ale zastanów się przed publikacją nad całością zdjęcia, a głównie nad tym co chciałaś pokazać. Z mojego, ograniczonego mocno punktu widzenia, są tylko dwa elementy korespondujące ze sobą, są źródłem narracji tego obrazu: mina dziewczynki i obrazki na koszulce. Ale zginęły bezpowrotnie. Kompozycja obrazu skasowała przekaz. Górna krawędź - białe kropki odciągające uwagę. Światło - to co mogło być (i powinno) być plastyczne - zginęło. To nie ta pora dnia. Lewa krawędź - nic nie znaczący kołek. Mocne punkty - ? Nie piszę tego żeby Autorce dokuczyć. Proszę o potraktowanie tego wpisu jako powodu do zastanowienia się nad publikowanym obrazem. Zostawiam ten obraz bez głosu. Zwyczajnie żal mi go.
Tak sobie przelatujemy nad zdjęciami, tak sobie klikamy, a potem przychodzi czas na refleksję. Szkoda, że nie jest to częste. Niestety nie pamiętam czy brałem udział w wysłaniu tego zdjęcia do Ciemni. Czy przeleciało jak meteor. Zastanawia mnie taki zdecydowany głos "nie publikuj". A dlaczego? Co w tym zdjęciu jest złego żeby zdecydowanym ruchem wysyłać je w niebyt. Skąd biorą się przeświadczenia, że nie powinno być w GN. Zadaję sobie takie durne pytania bez odpowiedzi. Czy w zdjęciach szukamy błędów żeby wewnętrznie uzasadnić swój głos na nie? Czasami mam wrażenie, że tak. Czy w zdjęciach szukamy jasnych stron mocy? Oj, chyba częściej klikamy na tak odruchowo; bo tematyka, bo autor, bo kategoria, bo coś tam, coś tam. Łatwiej. Zdjęcie: banalne i nie banalne. Kadrowanie złe? Można pewnie inaczej. Rekwizyt banalny? I tak i nie. Tych i tak i nie zawsze można zebrać niezłą taczkę. Tylko nam się nie chce. Przeświadczeni o własnej wyższości popartej anonimowością klikania bez odpowiedzialności tworzymy bezmyślność. Tak opieprzam również samego siebie. Żeby była jasność. Dość na dzisiejszy poranek. KONTRA!