Ściana. Jeden z tegorocznych finalistów ROCK NOCĄ - Białoruski zespół Ściana (a dokładnie jego połowa), na scenie obok zielonogórskiego Ratusza.. Zdjęcie 29944


Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
Ściana. Jeden z tegorocznych finalistów ROCK NOCĄ - Białoruski zespół Ściana (a dokładnie jego połowa), na scenie obok zielonogórskiego Ratusza.. Zdjęcie 29944
Statystyki zdjęcia
Data publikacji:2011-06-15
Odsłon: 2433
Komentarzy: 3
Ocena: -
Liczba ferii:0
Analiz: 3
Ulubionych: 0
Kontra: 0
Publikacja w FB: TAK
 
Technika wykonania zdjęcia -
Format zdjęcia -
Ściana


Kategoria zdjęcia: DOC:Reportaż/Dokument



Jeden z tegorocznych finalistów ROCK NOCĄ - Białoruski zespół "Ściana" (a dokładnie jego połowa), na scenie obok zielonogórskiego Ratusza.


 
avatar_2275
2011-06-15 15:03:59
pawelwygoda
Komentarz edytowany przez użytkownika

0 poleceń
3 nie polecam

Przede wszystkim zdecydowanie kadrowałbym w poziomie. Zdjęcie jest mocno ekspresyjne, jednak jego odbiór skutecznie psuje ostrość ustawiona na statycznego saksofonistę, który z kolei wychodzi z kadru. Głównym motywem jest, jak sądzę, skaczący gitarzysta, i to na niego powinna być ustawiona ostrość. Źle dobrany jest też kąt widzenia, pierwszy i drugi plan zlewają się w jedno, a odsłuch w LD jest w tym kadrze zupełnie niepotrzebny. Średnio też podoba mi się konwersja cz-b, która wg mnie w zdjęciach koncertowych powinna mieć mocne uzasadnienie. Tu go nie widzę.


2011-06-15 16:29:35
Autor

0 poleceń
2 nie polecam

No to rozpocznę tak: Kadrować można pod jakim się chce kątem jeśli się ma akredytację na wejście pod scenę. Pod kratą w centrum się nie staje jeśli się szanuje swój sprzęt - wtajemniczeni wiedzą w czym rzecz. Głównym tematem jest "skoczek", a saksofonista uzupełnia równowagę...Ostrość drogi kolego jest ustawiona prawidłowo, co zresztą widać jak na dłoni - saksofonista załapał się na GO, a że był w tym momencie bardzo statyczny, to jest ostrzejszy, choć braki widać wyraźnie. "Skoczek" zaś jest dynamiczny co również widać jak na dłoni i mając na względzie stosunek czasu do wielkości poruszenia, to właśnie poruszenie jest efektem widocznym na zdjęciu, a nie jak sugerujesz brak ostrości...Co do odsłuchu to poproszę o pomysł na jego usunięcie, zważywszy że to reportaż (mi on też przeszkadza niestety)...Konwersja ma uzasadnienie, skoro mocno niebieskie światło pada na twarz. Dziękując za "rzeczową" analizę, pozdrawiam gorąco :)

avatar_2275
2011-06-15 18:15:35
pawelwygoda

0 poleceń
2 nie polecam

I po co tyle jadu? Nie znosisz krytyki?
1. Gitarzysta jest poza głębią ostrości, co widać chociażby po nieostrym efekcie leżącym w tej samej odległości od obiektywu. A może on też jest poruszony? ;)
2. Niebieskie światło potrafi dać świetny efekt, pod warunkiem, że potrafi się je opanować.
3. Ja wiem, że pod sceną w tłumie trudno jest kadrować idealnie. Ba, nawet z fosy czasami jest to niemożliwe. Ale nie zapominaj, że to Ty wybierasz jakie zdjęcia, jakie kadry publikujesz.


2011-06-16 23:27:52
Autor
Zgloś do moderacji
Drogi Pawle - wyluzuj! Gruczoły jadowe mam wycięte :) Nie wiem na prawdę gdzie ty ten jad widziałeś. Masz prawo do krytyki, ja mam prawo bronić, choćby w miarę konstruktywnie swoją pracę. Nie musimy wcale dojść do konsensusu. Kontrowersje są wpisane w dziedzinę fotografii. Nie zgadzam się z Tobą dalej w kwestii ostrości - prędkość poruszenia jest tu dominująca. Co do światła to od razu widziałem że opierałeś się na Gregorianach, czując że to Twoja praca. Niestety, gdybyś widział moją fotkę w kolorze, to zmienił byś zdanie, gdyż u Ciebie jest ładne niebieskie światło, a u mnie brzydkie częściowe, punkowe zafarby. Stad też jedyna decyzja o B/W.

avatar_18
2011-06-17 05:30:55
acrux aff
Zgloś do moderacji
No tak, tyle że ten kadr jest tak niezrównoważony, że nie oddaje tego co powinien. Jest ciasno i skok gitarzysty w tym momencie jest jakby podrywem na wąskim balkonie, nie podoba mi się to

avatar_1520
2011-06-18 11:54:39
archon
Zgloś do moderacji
Zgadzam się, że GO jest prawidłowe. Wystarczy popatrzeć na sprzęt, który stoi daleko za saksofonistą, no i nie widzę tych nieostrych przedmiotów w tej samej linii co gitarzysta ;) I zgadzam się z tym, że sprzęt szanować trzeba. Byłem na tych koncertach, wiem co tam się działo i sam robiłem młyn zwłaszcza na Jelonku. Gwarantuję, że wejście pod scenę skutkuje całkowitym rozwaleniem wszystkiego (chyba że jest się pudzianem i ludzie się od ciebie odbijają :D). Pozdrawiam ;)


This page was created in 0.30743598937988 seconds