Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2022-01-14 07:40:41
robin74r
|
Fajnie sie wkomponowal w szkielet roweru bedac jakby jego czescia ;-)))
Kadr i jakosc mimo, ze to klisza nie zachwyca Psze Pana ;-) B/G
|
|
2022-01-14 08:40:56
bakulok
|
Coś jednak przykuwa uwagę a o to w zdjęciach chodzi, jakość na warunki dzisiejsze kiepska, to jednak były zupełnie inne czasy, trzeba wsiąść pod uwagę że filmy które miały ziarno w miarę dobre, to 18 do 21 DIN, pomiar światła zmuszał do stosowania często czasów naświetleń rzędu 1/30 co przy stabilności trzymania aparatu było już problematycznym. Dzisiaj podnosząc ISO w/g potrzeb co nie jest już tak związane z jakością, bez najmniejszego problemu naświetlać można z bezpiecznym czasem który zabezpiecza przed poruszeniem. ISO 3200 w pełni gwarantuje przy średniej klasy lustrzance dobrą jakość. Rozumiem że nie ma to znaczenia o czym piszę bo oglądającego to nie interesuje a interesuje go to co ostatecznie ogląda. Jako ciekawostka widoczne jest również opuszczone tylne siodełko umożliwiające chłopakowi jeżdżenie tym tandemem z tyłu, nie powinien zatem dziwić fakt że był tym zachwycony. Pozdrawiam Cię Robercie i zdróweczka życzę bo ten covid u Was jak czytam szaleje
|
|
2022-01-14 13:07:03
camelot
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
A ja kliknąłem "publikuj". Dlaczego? Trudno się nie zgodzić z argumentami zawartymi w pierwszym komentarzu odnośnie jakości, ale klisza/błona fotograficzna to żadne wytłumaczenie. Można tu było się czepnąć kadrowania i cięć, i tu też analog też nie powinien być usprawiedliwieniem. Tyle, że ta jakość, która tu została zakwestionowana, wynika ze sprzętu, który został użyty do powstania tej fotografii, może, może procesu wywołania, a może skanowania, bo w gruncie rzeczy ten skan to już produkt cyfrowy. Można z tego wyciągnąć taki oto wniosek, że obecnie robienie zdjęć analogiem nie żadnego sensu, bo cyfra to panaceum na wszystkie bolączki analoga. Myślę, że tak do końca nie jest. Odnośnie tej fotografii to domyślam, że jest to skan negatywu lub odbitki sprzed kilku dziesiątek, choć skan zapewne zrobiony teraz. Zatem to trochę inna sytuacja. Zarzut braku jakości skutecznie mógłby być postawiony (i z tym bym się zgodził), gdyby zdjęcie zostało zrobione teraz tyle, że analogiem. A tak moim zdaniem zarzut taki jest chybiony. Owszem jakość jest ważna, ale czy najważniejsza? Gdzieś się spotkałem z nagrodzeniem zdjęcia, które było poruszone, zawierało pewne błędy itp., lecz było "bronione" przez Tomasza Tomaszewskiego, bo miało to coś, miało swój urok, ciężko to nazwać. Inna kwestia, wpadł ostatnio w moje ręce album ze starymi zdjęciami pt. ?Jakub Smolski. Wiejski fotograf z Łuki?, czyli ze wsi która nie istnieje, zalana została na skutek umiejscowienia na Narwi zbiornika wodnego Siemianówka. 10 lat na ten album polowałem, i nie żałuję. Oczywiście zdjęcia tam zawarte są bardzo słabej jakości. A jednak cieszą się zainteresowaniem. Otóż wartość fotografii docenia się niestety po upływie wielu lat.
|
|
2022-01-14 15:08:26
bakulok
|
Tu się zgadzam i mam podobne zdanie na ten temat co już też wyraziłem wcześniej. Zdjęcie to początek lat 80 a więc ma trochę lat a skanowane nie tak dawno urządzeniem do reprodukcji Pentacon z wykorzystaniem lustrzanki, jednak obiektyw jest Pentacona bo jest w tym zestawie i nie można go podmienić. To wszystko trąca starocią, wykonanie jak i skanowanie. Pozdrawiam i cieszy mnie że zdjęcie wzbudziło trochę dyskusji.
|
|
2022-01-16 00:28:15
mariusz_je
|
Zastanawiam się jaki cel wstawienia tego zdjęcia tutaj był, kiedys aparaty tez potrafiły robić ostre zdjęia, a tutaj brak ostrości niczemu nie służy.
|
|
2022-01-17 02:47:35
bakulok
|
|
Copyright © 2024 fotoferia.pl
"nigdy w epoce przedinternetowej żadne zaświetlenia, rysy czy paprochy nie były pozytywnym elementem estetyki zdjęcia, dopiero znudzenie poprawnością cyfrową wyzwoliło uwielbienie dla takich defektów; co gorsza, wielu autorów, zwłaszcza tych z młodszego pokolenia, uwierzyło, że tak właśnie powinna wyglądać fotografia analogowa. A przecież łatwo to sprawdzić... w necie jest mnóstwo galerii fotografów z tamtej epoki, którzy odegrali istotną rolę w historii fotografii i kształtowaniu jej poziomu do czasu pojawienia się i dominacji cyfry... Widoczne jest dążenie do jakości, żeby nie powiedzieć - do perfekcji, przynajmniej jeśli chodzi o mainstream fotografii. Oczywiście tolerowano gorszą jakość zdjęć reporterskich wykonywanych w skrajnie trudnych warunkach, zwłaszcza jeżeli pokazywały one ważne społecznie wydarzenia, natomiast nawet wówczas ma zdjęciach nie było rys i brudów. Cóż - zrobisz, jak zechcesz; napisałem, co myślę, ale nie są to żadne sztywne wskazówki, którymi każdy analogowiec powinien się kierować..."