2021-08-28 12:15:40
1. Zdjęcie z historią do napisania - rzadkie na Fotoferii jak ten konik morski na wolności.
2. Czekanie na lepsze czasy skutkuje takim wyglądem jak resztki osobnika na balkonie.
3. Smutek jak przed płotem cmentarnym.
4. I tylko pobrzmiewa dawna Victoria.
5. Quo vadis Fotoferio?
Przez dwa tygodnie nawet @bakulok nie napisał analizy.
Zdjęcie do kontry. Bez poprawek.
2021-07-10 06:53:37
Dwie kolejne brązowe gwiazdy od Kolegi @spd dają do myślenia. Daje też do myślenia "leżakowanie" w Inferii przez sześć dni jednego ze zdjęć. Daje do myślenia ilość ocen. Rezultat myślenia: rzadko ten rodzaj robienia zdjęć, bo nie fotografii wg dużej ilości osób, znajduje uznanie wyrażane przechodzeniem do GN głosami Użytkowników.
Dziękuję Kolego @spd w utwierdzeniu mnie w przekonaniu, że sens publikowania takich zdjęć jest wątpliwy.
2021-05-16 08:02:08
Duża i smutna przyjemność "grzebania" w Ciemni. Atmosfera za oknem wymusza lub zachęca do wchodzenia w mroczne obrazy.
Samotność Pająka. Misternie upleciona sieć czeka na ofiarę. Z jeszcze większą misternością, jako potencjalne ofiary, staramy się obierać drogę tak żeby uniknąć dotyku sieci, żeby nie dać się złapać.
Czy można coś zarzucić obrazowi? Tak: jest w Ciemni. Mimo, że Ciemnia jest miejscem mrocznym, to obraz tam już być nie musi.
Proponuję do Kontry
2021-05-16 07:50:57
Portrecistą nie jestem z całą pewnością. Im dłużej robię zdjęcia tym coraz częściej zastanawiam się nad tym czy mam w ogóle pojęcie o tym co robię. Im dalej w las, tym droga bardziej zamazana. Jakoś tak się dzieje.
Ale nie przestają mnie dziwić takie wybory Publiczności. A może jeszcze inaczej: coraz bardziej mnie dziwią. Bo cóż można zarzucić temu portretowi? Chyba tylko tyle, że Autor nie przejmuje się tym gdzie Jego zdjęcie ostatecznie wyląduje.
Postać wychodzi z cienia, odcienie szarości są "Lepsze, Gorsze" ( nie w ich jakości technicznej ale przekazie). Na sercu niesie słońce, nadzieję na dobre jutro. Miał być "Mood" i jest "Mood".
Proponuję do Kontry
2021-05-13 11:54:17
1. Kobieta zmienną/chwiejną jest. Mieć dwie drogi do wyboru? Ok. Ale aż tyle?
2. I druga wersja tej historii: gra w klasy. Tylko te komórki, które w grze w klasy sa pozamykane tutaj się otworzyły.
Każda z dróg jest tak samo dobra i zła. Każda gdzieś prowadzi i każda ma swoją tajemnicę. Trudno w takiej sytuacji o rozsądek. Tak jak w życiu. Wieloma naszymi krokami rządzi przypadek. Rozpoczynamy którąś z dróg. Co jest na jej końcu? Tylko droga to wie.
Kontrę proponuję.
2021-05-13 11:24:09
Życie ma wiele twarzy. Każda twarz tworzy wiele odsłon. Każda z tych odsłon pisze u odbiorców swoją, własną historię.
Przejmujący obraz o potrzebie bycia, o chęci życia i różnych jego blaskach i cieniach.
Każdy odcień bieli i czerni znajduje swoje uzasadnienie.
Proponuję kontrę.
2021-04-06 22:24:56
Z jaką łatwością przychodzi domaganie się uzasadnienia do głosu na "nie". A ja chętnie przeczytałbym rzeczowy komentarz na "tak". Nie musi to być analiza. Oczekiwałbym zaprezentowania argumentów - co w zdjęciu jest ważnego, że oczekiwane jest głosowanie na "tak".
Rzeczowych komentarzy na "tak" jest mniej więcej tyle samo co na "nie". Z tą tylko różnicą, że komentarze na "tak" nie są źródłem napaści na autora komentarza. Całkowicie inaczej rzecz się ma przy próbie uzasadnienia głosu na "nie". Autor takiej wypowiedzi może dowiedzieć się o sobie rzeczy, o których nawet mu się nie śniło. I przestałem się dziwić niechęci uzasadniania swojego negatywnego głosu.
Wszyscy mniej więcej spotkali się z sytuacją gdy początkowy głos na "nie" powoduje wysłanie zdjęcia do ciemni. Bez względu na walory tegoż.
Tak więc komentowanie często powoduje odruch zachowania stadnego.
A w sprawie zdjęcia: jestem jednych z tych paskudnych, którzy w milczeniu kliknęli na "nie".
1. Tak poza merytorycznie - jednym z elementów była zniechęcająca lektura dyskusji.
2. Technicznie - w zakresie kadru i kompozycji - istotne jest oko - cała reszta (m.in. poprzez sposób prezentacji) stanowi nieistotne tło, które bardziej zaburza odbiór niż tworzy atmosferę.
3. Przy innym kadrowaniu można napisać historię alienacji, poszukiwania.
2021-03-30 12:35:43
Najmłodsza "Ludzia Fotoferii" przesłodka - mam Wnuki - to wiem.
Autor nie nadużywa tej kategorii - i pięknie z Jego strony, ale nie o tym chciałem.
Dwa boskie trójkąty, a każdy z okiem. Czuwamy nad wami - zda się mówić obraz.
Bez nadmiaru kontrastu, w bardzo spokojnej tonacji. Ale nie jest to Rodzinny obrazek. Widać więź, widać ciepło, widać układające się życie.
Nie będę pisał, że nie rozumiem decyzji Fotoferian - bo i po co. Ani słowa komentarza - tez normalka ostatnimi czasy. Rozpisujemy się nad sarenkami, a tutaj życie się toczy.
Proponuje do Kontry. I pozdrowienia dla Modelki :)
2021-03-29 13:50:49
1. Biel biała.
2. Ramka - malina.
3. Czernie i szarości - czarne i szare.
4. Człowiek - mały.
5. Skała - duża.
6. Nie widzę reakcji @KeyToo - smutno.
7. Kamule maja szansę na spadanie - szykuje się piękna katastrofa.
8. Autor w wieku twórczym.
9. I czego chcieć więcej?
Wszystkie składowe na Kontrę.
2021-03-04 22:24:24
Nie tak dawno podnosiłem na duchu jednego z Autorów, któremu udało się usunąć wszystkie zdjęcia z portfolio. I zostały dwa, podobne ujęcia, wyróżnione "Zdjęciem dnia". "podnoszenie na duchu" robię z wewnętrznego poczucia obowiązku. Sam czułem się kilkakrotnie podobnie, z wyrzuceniem aparatu włącznie. Dzięki kilku (2), niepublikującym już Użytkownikom. zostałem. Gdybym wszystkie moje zdjęcia, które trafiły w początkowych latach do Ciemni pozostawił w portfolio - nie wytrzymałby tego serwer. Jestem od ponad 9 lat. I czuję się tutaj raz lepiej, raz gorzej, ale jestem.
Na aktywność innych nie ma wpływu, ale dobrze jest mieć poczucie, że samemu wykazuje się elementarną aktywność.
To tak gwoli ocieplenia nastroju.
A co do zdjęcia: po pierwsze byłem na tak.
Spokojny, jesienny obraz w spokojnym B&W. Ciekawy, poziomy podział. Lubię gdy Autor pozostawia mi wolną rękę (głowę) w budowaniu własnej historii pomijając rubrykę "tytuł".
Ileż te konary widziały historii toczących się pod nimi, na ławce. Ileż myśli ciepłych, smutnych, wstrętnych odleciało z tej ławki na drugą stronę stawu.
Pozdrawiam. I zawróć ciepłe myśli. Olej cudzą obojętność.
2021-03-02 17:33:21
"Bo gdy się milczy, milczy, milczy, to apetyt rośnie wilczy, na poezję (muzykę) co być może jest wśród nas".
Jest muzyka w geście, w natchnionej myśli, w koncentracji. I jest to gra muzyki poważnej.
Nie ma to dla mnie znaczenia (przy spotkaniu z tym obrazem) czy faktycznie chodzi o grę, czy tez jest to gra Modela przed obiektywem. Jeżeli to drugie - to ładnie zagrał.
Żeby nie było wątpliwości: nie dopisuję obrazowi dodatkowych lub niewidocznych dla innych znaczeń. Tak widzę i tak słyszę. I to są tylko moje wrażenia.
Ładne umieszczenie głowy w przecinających się liniach. Smaczne B@W. Zastanawiałem się na ilością ciemnego dołu. Ale widzę tego głębszy sens. "Rytm" powinien być mocno osadzony.
Z przyjemnością podejmuję wyzwanie wyciągnięcia zdjęcia z Ciemni do Kontry, którą niniejszym proponuję.
2021-02-17 16:26:18
Chciałbym umieć swój wewnętrzny nastrój "przełożyć" na obraz. Może lepiej nie. Szczególnie mając na względzie wewnętrzne tarcia w dużych i małych społecznościach.
Obok cukiernicy tego obrazka nie ma co stawiać. Aż tak przerażający, żeby walczyć z nadużywaniem cukru, nie jest.
Monodrama mototypii. Sponiewierany wewnętrzną walką próbuje połknąć swoje odbicie w lustrze. Odbicie ocaleje tylko dzięki niestrawności ramy. Okno na wszelki wypadek uchylone. Gdyby samozniszczenie przez połykanie szkła nie udało się, zawsze pozostaje lot z odpowiednio wysokiego pietra.
Z takimi obrazkami mam zwykle tak jak przy pierwszym spotkaniu ze Stanisławem Ignacym Witkiewiczem. Cos mnie wewnętrznie nakręcało, uruchamiały się uśpione zwoje mózgowe. Chciało się myśleć, wyobraźnia szalała.
I Twoje obrazki czasami ruszają moją myśl w pogoni za resentymentami.
Wbrew powszechnemu odbiorowi - KONTRA.
2021-02-11 13:42:48
Czasami trudno dziwić się takim postanowieniom jak likwidacja konta. Decyzja suwerenna każdego Użytkownika. Sam miałem też takie pomysły z zawieszenie aparatu na kołku włącznie. I to kilka razy. Szczególnie w początkowym okresie - lata temu. Trochę inna to była Fotoferia. Czy lepsza? Nie wiem. Wiele się wówczas nauczyłem, a to jest bezcenne.
Nie będę rozwodził się nad jakością głosowania; ani czas, ani miejsce. Niech każdy w swoim sumieniu rozważa podejmowane w tej kwestii decyzje.
@nadtlenek w swoim komentarzu podkreślił niewątpliwe walory zdjęcia.
1. Seniorka pełna wyrozumiałości dla kota.
2. Kot pełen zaufania do Seniorki. Uzupełniają się w tym ujęciu znakomicie.
3. Krzywizna ściany nadaje upływowi czasu swój wymiar.
4. Światło podkreśla to co w życiu najważniejsze nie jest.
5. Atmosfera spokoju. Nikt nikogo nie goni, nie spina się.
Autorze/ Autorko. Poczekaj. Tak jak pisał @camelot. Oczywiście miło jest gdy zdjęcie znajduje "uznanie" i promocję do wyższych galerii. Ale na wyższych galeriach świat się nie kończy.
Powodzenia i cierpliwości. Oceniającymi są tylko i aż Ludzie. Różne nimi targają emocje, różny maja ogląd rzeczywistości tej realnej i tej pokazywanej. Zachowaj szacunek do samego siebie i nie daj się zwieść złym emocjom.
2021-02-10 13:57:32
Znając nastawienie Autora do wszelkich negatywnych uwag długo wstrzymywałem się przed popełnieniem tego tekstu. Piszę to jednak przez szacunek dla wieku Autora, sam będąc pewnie posiadaczem podobnej wartości początkowych cyfr systemu PESEL.
Autorze, z uporem godnym lepszej sprawy prezentujesz kolejne odsłony (praktycznie) tego samego ujęcia. Masz taką chęć? Ok. Ale proszę o odrobinę szacunku dla oglądających. Pamiętam te dyskusje nad kolejnymi odsłonami Wenecji opolskiej.
Pojawi się zapewne argument o tym, że jest to wersja poprawiona, że ciągle się uczysz, że wolność wypowiedzi i prezentacji. Ok. Ale wszystko to już było wielokrotnie.
To nie dotyczyło prezentowanego zdjęcia. Wybacz.
Nie jestem "specjalistą" od Portret/Stylizacja/Moda. Tak jak specjalistą nie jestem od fotografii. Ale trochę zdjęć widziałem i zrobiłem. I stąd ta bezczelna chęć wypowiedzenia się.
1. Ujęcie robi wrażenie przygotowania makijażu do sesji. Nie mam wrażenia końcowego efektu.
2. Barwa skóry pomiędzy linią włosów, a początkami makijażu taka trochę po samoopalaczu.
3. Sam makijaż wygląda na wyjątkowo przypadkowy. Odnosiłem zwykle wrażenie, że makijaż stanowi bardzo istotny element, szczególnie w takiej kategorii. Celowo używam określenia "makijaż", a nie "body painting". Widziałem wiele obrazów malowanego ciała, a to co prezentujesz wygląda na element zabawy w "body painting".
4. Skoncentrowałeś się na oczach (kadrowo), ok. Ale w takim razie co robi w takiej kompozycji ta burza włosów (kompletnie nieopanowana), część jakiejś materii (kompletnie nie znajduje uzasadnienia dla jej prezentowania), ramiączka, nieostra pierś z nieostrym makijażem.
5. Zostawiłbym wyłącznie samą twarz. Reszta moim zdaniem jest zbędna.
Głosowałem na "nie" i nie jest mi z tego powodu wesoło, ani nie jestem z tego dumny.
Z poważaniem,
(Napisałem wszystko co o tym zdjęciu myślę i nie będę prowadził dalszej wymiany myśli w tym zakresie. Wybacz)
2021-02-05 21:56:51
A moim skromnym zdaniem brak papierosa jest co najmniej dobry tak jak jego obecność. Papieros byłby zbyt oczywisty. Obszar interpretacyjny ciekawie wzrasta, buduje napięcie, zatrzymana migawką akcja toczy się dalej.
Ciekawie zbudowany kadr z płomieniem w mocnym punkcie i ostrością skierowaną na twarz. Ciemność w tle i biała linia framugi dzieląca dzień od nocy.
Linie obicia drzwi czy górny narożnik framugi można poprawić. Ale to mało istotne szczegóły.
Ciekawy obraz nie pasujący do Ciemni. W Kontrze będzie mu wygodniej.
Proponuje Kontrę.
2021-01-20 14:53:36
Bardzo jestem ciekawy motywów, które kierowały to zdjęcie do ciemni. A może i nie. Łaska pańska na pstrym.....
Zastanawiam się co mogło być przyczyną:
1) PD?, narożniki u Autora dopracowane są zwykle do perfekcji, ale bez zbytniej przesady.
2) To nie "architektura" tylko "abstrakcja". Można przyczepić się do określenia "abstrakcja" - ale też nie. Rozwijana w latach 1918-1939 abstrakcja geometryczna wypełnia to co jest treścią prezentowanego obrazu.
3) Zbyt mała paleta barw jak na abstrakcję? Też nie. Obraz nie jest jednolity w tonacjach szarości + świetlisty kontrapunkt.
4) Linie (często przywoływane) - też nie. Diagonalna kompozycja spycha nas w otchłań PD. Skojarzenia otchłani wyłącznie dla dorosłej publiczności.
Rozumiem czy nie rozumiem decyzji - nie ważne. Obraz nie w tym miejscu powinien się znajdować.
KONTRĘ proponuję
2021-01-18 17:04:34
Dialog? Asertywność? Nie te czasy.
Byłem na "tak". Dlaczego? Otóż:
1) kategoria "Człowiek". Nie jest to portret, a więc ograniczona stylizacja, ograniczona aktywność/kreatywność Autora. Tak to widzę.
2) moment nie trafiony? Moim niedouczonym zdaniem wystarczająco trafiony, wszystko zależy od punktu widzenia. Mam do czynienia z trójką wnuków i próbuje zrobić im zdjęcia. Celowo omijam słowo "fotografia". Ten żywioł bywa nie do opanowania - szczególnie w takich momentach. Wracając do pracy: żywioł/emocje kierujące się na sobie tylko znane ścieżki.
3) linie: w dużej części zgadzam się z komentującymi. Rozumiem składowe efektu, ale obraz leci mi w prawo.
Ciekawe B&W. Scenka rodzinna - faktycznie, ale czy to wada? Chyba nie.
Spokój próbujący opanować żywioł.
2021-01-08 11:55:57
Kolejny raz wracam do tej przepełnionej spokojem pracy. Spokój tonacji, spokój linii. Dynamika na moment zamarła.
Ale w tym skołatanym bluszczu drzemie moc, moc młodości, uroku.
Delikatność, delikatność, delikatność.
Proponuje do Kontry.
2020-09-21 15:42:03
Czytanie zdjęć Autora, szczególnie tych w ciemni, sprawia mi dużą przyjemność. Są zdjęcia/Autorzy, które/którzy zapalają iskierkę inspiracji, zamyślenia, czegoś irracjonalnego.
I jest 95% zdjęć/Autorów, którzy tej tajemnej mocy nie posiadają. Proporcje powinny chyba być odwrotne, gdy uczestniczymy w życiu tak poważnego portalu foto.
Foto na pierwszy moment - banalne. Idzie dwóch pandemicznych młodzieńców. Gdzieś. Mam nadzieje, że oni wiedzą gdzie. W tle plakaty reklamowe. I co? I nic.
Ale wystarczy spojrzeć na gest dłonią, kierunek spojrzenia, treść plakatów. Historia pisze się sama.
Nie piszę jaka mnie się napisała.
Kolejny raz - brawo Autorze.
2020-09-19 17:32:45
Gdybym nie znał specyfiki tego portalu, można by pomyśleć, że zdjęcie do dupy. Portalowa "łaska pańska" na pstrym, koniu jeździ. Tylko to już nie koń tylko chabeta. Złośliwa, bez wyobraźni.
Ale zdjęcie do dupy nie jest. I Ci, którym już złośliwość chwili minęła, tez to wiedzą.
Nie szanowni państwo. Zachowujecie się częściej niż czasami jak osobnik powyżej. Uśmiechnięta, życzliwa petentka w pogoni za cynicznie uśmiechniętym osobnikiem.
Bardzo kontra!
1. Zdjęcie z historią do napisania - rzadkie na Fotoferii jak ten konik morski na wolności. 2. Czekanie na lepsze czasy skutkuje takim wyglądem jak resztki osobnika na balkonie. 3. Smutek jak przed płotem cmentarnym. 4. I tylko pobrzmiewa dawna Victoria. 5. Quo vadis Fotoferio? Przez dwa tygodnie nawet @bakulok nie napisał analizy. Zdjęcie do kontry. Bez poprawek.
Dwie kolejne brązowe gwiazdy od Kolegi @spd dają do myślenia. Daje też do myślenia "leżakowanie" w Inferii przez sześć dni jednego ze zdjęć. Daje do myślenia ilość ocen. Rezultat myślenia: rzadko ten rodzaj robienia zdjęć, bo nie fotografii wg dużej ilości osób, znajduje uznanie wyrażane przechodzeniem do GN głosami Użytkowników. Dziękuję Kolego @spd w utwierdzeniu mnie w przekonaniu, że sens publikowania takich zdjęć jest wątpliwy.
Duża i smutna przyjemność "grzebania" w Ciemni. Atmosfera za oknem wymusza lub zachęca do wchodzenia w mroczne obrazy. Samotność Pająka. Misternie upleciona sieć czeka na ofiarę. Z jeszcze większą misternością, jako potencjalne ofiary, staramy się obierać drogę tak żeby uniknąć dotyku sieci, żeby nie dać się złapać. Czy można coś zarzucić obrazowi? Tak: jest w Ciemni. Mimo, że Ciemnia jest miejscem mrocznym, to obraz tam już być nie musi. Proponuję do Kontry
Portrecistą nie jestem z całą pewnością. Im dłużej robię zdjęcia tym coraz częściej zastanawiam się nad tym czy mam w ogóle pojęcie o tym co robię. Im dalej w las, tym droga bardziej zamazana. Jakoś tak się dzieje. Ale nie przestają mnie dziwić takie wybory Publiczności. A może jeszcze inaczej: coraz bardziej mnie dziwią. Bo cóż można zarzucić temu portretowi? Chyba tylko tyle, że Autor nie przejmuje się tym gdzie Jego zdjęcie ostatecznie wyląduje. Postać wychodzi z cienia, odcienie szarości są "Lepsze, Gorsze" ( nie w ich jakości technicznej ale przekazie). Na sercu niesie słońce, nadzieję na dobre jutro. Miał być "Mood" i jest "Mood". Proponuję do Kontry
1. Kobieta zmienną/chwiejną jest. Mieć dwie drogi do wyboru? Ok. Ale aż tyle? 2. I druga wersja tej historii: gra w klasy. Tylko te komórki, które w grze w klasy sa pozamykane tutaj się otworzyły. Każda z dróg jest tak samo dobra i zła. Każda gdzieś prowadzi i każda ma swoją tajemnicę. Trudno w takiej sytuacji o rozsądek. Tak jak w życiu. Wieloma naszymi krokami rządzi przypadek. Rozpoczynamy którąś z dróg. Co jest na jej końcu? Tylko droga to wie. Kontrę proponuję.
Życie ma wiele twarzy. Każda twarz tworzy wiele odsłon. Każda z tych odsłon pisze u odbiorców swoją, własną historię. Przejmujący obraz o potrzebie bycia, o chęci życia i różnych jego blaskach i cieniach. Każdy odcień bieli i czerni znajduje swoje uzasadnienie. Proponuję kontrę.
Z jaką łatwością przychodzi domaganie się uzasadnienia do głosu na "nie". A ja chętnie przeczytałbym rzeczowy komentarz na "tak". Nie musi to być analiza. Oczekiwałbym zaprezentowania argumentów - co w zdjęciu jest ważnego, że oczekiwane jest głosowanie na "tak". Rzeczowych komentarzy na "tak" jest mniej więcej tyle samo co na "nie". Z tą tylko różnicą, że komentarze na "tak" nie są źródłem napaści na autora komentarza. Całkowicie inaczej rzecz się ma przy próbie uzasadnienia głosu na "nie". Autor takiej wypowiedzi może dowiedzieć się o sobie rzeczy, o których nawet mu się nie śniło. I przestałem się dziwić niechęci uzasadniania swojego negatywnego głosu. Wszyscy mniej więcej spotkali się z sytuacją gdy początkowy głos na "nie" powoduje wysłanie zdjęcia do ciemni. Bez względu na walory tegoż. Tak więc komentowanie często powoduje odruch zachowania stadnego. A w sprawie zdjęcia: jestem jednych z tych paskudnych, którzy w milczeniu kliknęli na "nie". 1. Tak poza merytorycznie - jednym z elementów była zniechęcająca lektura dyskusji. 2. Technicznie - w zakresie kadru i kompozycji - istotne jest oko - cała reszta (m.in. poprzez sposób prezentacji) stanowi nieistotne tło, które bardziej zaburza odbiór niż tworzy atmosferę. 3. Przy innym kadrowaniu można napisać historię alienacji, poszukiwania.
Najmłodsza "Ludzia Fotoferii" przesłodka - mam Wnuki - to wiem. Autor nie nadużywa tej kategorii - i pięknie z Jego strony, ale nie o tym chciałem. Dwa boskie trójkąty, a każdy z okiem. Czuwamy nad wami - zda się mówić obraz. Bez nadmiaru kontrastu, w bardzo spokojnej tonacji. Ale nie jest to Rodzinny obrazek. Widać więź, widać ciepło, widać układające się życie. Nie będę pisał, że nie rozumiem decyzji Fotoferian - bo i po co. Ani słowa komentarza - tez normalka ostatnimi czasy. Rozpisujemy się nad sarenkami, a tutaj życie się toczy. Proponuje do Kontry. I pozdrowienia dla Modelki :)
1. Biel biała. 2. Ramka - malina. 3. Czernie i szarości - czarne i szare. 4. Człowiek - mały. 5. Skała - duża. 6. Nie widzę reakcji @KeyToo - smutno. 7. Kamule maja szansę na spadanie - szykuje się piękna katastrofa. 8. Autor w wieku twórczym. 9. I czego chcieć więcej? Wszystkie składowe na Kontrę.
Nie tak dawno podnosiłem na duchu jednego z Autorów, któremu udało się usunąć wszystkie zdjęcia z portfolio. I zostały dwa, podobne ujęcia, wyróżnione "Zdjęciem dnia". "podnoszenie na duchu" robię z wewnętrznego poczucia obowiązku. Sam czułem się kilkakrotnie podobnie, z wyrzuceniem aparatu włącznie. Dzięki kilku (2), niepublikującym już Użytkownikom. zostałem. Gdybym wszystkie moje zdjęcia, które trafiły w początkowych latach do Ciemni pozostawił w portfolio - nie wytrzymałby tego serwer. Jestem od ponad 9 lat. I czuję się tutaj raz lepiej, raz gorzej, ale jestem. Na aktywność innych nie ma wpływu, ale dobrze jest mieć poczucie, że samemu wykazuje się elementarną aktywność. To tak gwoli ocieplenia nastroju. A co do zdjęcia: po pierwsze byłem na tak. Spokojny, jesienny obraz w spokojnym B&W. Ciekawy, poziomy podział. Lubię gdy Autor pozostawia mi wolną rękę (głowę) w budowaniu własnej historii pomijając rubrykę "tytuł". Ileż te konary widziały historii toczących się pod nimi, na ławce. Ileż myśli ciepłych, smutnych, wstrętnych odleciało z tej ławki na drugą stronę stawu. Pozdrawiam. I zawróć ciepłe myśli. Olej cudzą obojętność.
"Bo gdy się milczy, milczy, milczy, to apetyt rośnie wilczy, na poezję (muzykę) co być może jest wśród nas". Jest muzyka w geście, w natchnionej myśli, w koncentracji. I jest to gra muzyki poważnej. Nie ma to dla mnie znaczenia (przy spotkaniu z tym obrazem) czy faktycznie chodzi o grę, czy tez jest to gra Modela przed obiektywem. Jeżeli to drugie - to ładnie zagrał. Żeby nie było wątpliwości: nie dopisuję obrazowi dodatkowych lub niewidocznych dla innych znaczeń. Tak widzę i tak słyszę. I to są tylko moje wrażenia. Ładne umieszczenie głowy w przecinających się liniach. Smaczne B@W. Zastanawiałem się na ilością ciemnego dołu. Ale widzę tego głębszy sens. "Rytm" powinien być mocno osadzony. Z przyjemnością podejmuję wyzwanie wyciągnięcia zdjęcia z Ciemni do Kontry, którą niniejszym proponuję.
Chciałbym umieć swój wewnętrzny nastrój "przełożyć" na obraz. Może lepiej nie. Szczególnie mając na względzie wewnętrzne tarcia w dużych i małych społecznościach. Obok cukiernicy tego obrazka nie ma co stawiać. Aż tak przerażający, żeby walczyć z nadużywaniem cukru, nie jest. Monodrama mototypii. Sponiewierany wewnętrzną walką próbuje połknąć swoje odbicie w lustrze. Odbicie ocaleje tylko dzięki niestrawności ramy. Okno na wszelki wypadek uchylone. Gdyby samozniszczenie przez połykanie szkła nie udało się, zawsze pozostaje lot z odpowiednio wysokiego pietra. Z takimi obrazkami mam zwykle tak jak przy pierwszym spotkaniu ze Stanisławem Ignacym Witkiewiczem. Cos mnie wewnętrznie nakręcało, uruchamiały się uśpione zwoje mózgowe. Chciało się myśleć, wyobraźnia szalała. I Twoje obrazki czasami ruszają moją myśl w pogoni za resentymentami. Wbrew powszechnemu odbiorowi - KONTRA.
Czasami trudno dziwić się takim postanowieniom jak likwidacja konta. Decyzja suwerenna każdego Użytkownika. Sam miałem też takie pomysły z zawieszenie aparatu na kołku włącznie. I to kilka razy. Szczególnie w początkowym okresie - lata temu. Trochę inna to była Fotoferia. Czy lepsza? Nie wiem. Wiele się wówczas nauczyłem, a to jest bezcenne. Nie będę rozwodził się nad jakością głosowania; ani czas, ani miejsce. Niech każdy w swoim sumieniu rozważa podejmowane w tej kwestii decyzje. @nadtlenek w swoim komentarzu podkreślił niewątpliwe walory zdjęcia. 1. Seniorka pełna wyrozumiałości dla kota. 2. Kot pełen zaufania do Seniorki. Uzupełniają się w tym ujęciu znakomicie. 3. Krzywizna ściany nadaje upływowi czasu swój wymiar. 4. Światło podkreśla to co w życiu najważniejsze nie jest. 5. Atmosfera spokoju. Nikt nikogo nie goni, nie spina się. Autorze/ Autorko. Poczekaj. Tak jak pisał @camelot. Oczywiście miło jest gdy zdjęcie znajduje "uznanie" i promocję do wyższych galerii. Ale na wyższych galeriach świat się nie kończy. Powodzenia i cierpliwości. Oceniającymi są tylko i aż Ludzie. Różne nimi targają emocje, różny maja ogląd rzeczywistości tej realnej i tej pokazywanej. Zachowaj szacunek do samego siebie i nie daj się zwieść złym emocjom.
Znając nastawienie Autora do wszelkich negatywnych uwag długo wstrzymywałem się przed popełnieniem tego tekstu. Piszę to jednak przez szacunek dla wieku Autora, sam będąc pewnie posiadaczem podobnej wartości początkowych cyfr systemu PESEL. Autorze, z uporem godnym lepszej sprawy prezentujesz kolejne odsłony (praktycznie) tego samego ujęcia. Masz taką chęć? Ok. Ale proszę o odrobinę szacunku dla oglądających. Pamiętam te dyskusje nad kolejnymi odsłonami Wenecji opolskiej. Pojawi się zapewne argument o tym, że jest to wersja poprawiona, że ciągle się uczysz, że wolność wypowiedzi i prezentacji. Ok. Ale wszystko to już było wielokrotnie. To nie dotyczyło prezentowanego zdjęcia. Wybacz. Nie jestem "specjalistą" od Portret/Stylizacja/Moda. Tak jak specjalistą nie jestem od fotografii. Ale trochę zdjęć widziałem i zrobiłem. I stąd ta bezczelna chęć wypowiedzenia się. 1. Ujęcie robi wrażenie przygotowania makijażu do sesji. Nie mam wrażenia końcowego efektu. 2. Barwa skóry pomiędzy linią włosów, a początkami makijażu taka trochę po samoopalaczu. 3. Sam makijaż wygląda na wyjątkowo przypadkowy. Odnosiłem zwykle wrażenie, że makijaż stanowi bardzo istotny element, szczególnie w takiej kategorii. Celowo używam określenia "makijaż", a nie "body painting". Widziałem wiele obrazów malowanego ciała, a to co prezentujesz wygląda na element zabawy w "body painting". 4. Skoncentrowałeś się na oczach (kadrowo), ok. Ale w takim razie co robi w takiej kompozycji ta burza włosów (kompletnie nieopanowana), część jakiejś materii (kompletnie nie znajduje uzasadnienia dla jej prezentowania), ramiączka, nieostra pierś z nieostrym makijażem. 5. Zostawiłbym wyłącznie samą twarz. Reszta moim zdaniem jest zbędna. Głosowałem na "nie" i nie jest mi z tego powodu wesoło, ani nie jestem z tego dumny. Z poważaniem, (Napisałem wszystko co o tym zdjęciu myślę i nie będę prowadził dalszej wymiany myśli w tym zakresie. Wybacz)
A moim skromnym zdaniem brak papierosa jest co najmniej dobry tak jak jego obecność. Papieros byłby zbyt oczywisty. Obszar interpretacyjny ciekawie wzrasta, buduje napięcie, zatrzymana migawką akcja toczy się dalej. Ciekawie zbudowany kadr z płomieniem w mocnym punkcie i ostrością skierowaną na twarz. Ciemność w tle i biała linia framugi dzieląca dzień od nocy. Linie obicia drzwi czy górny narożnik framugi można poprawić. Ale to mało istotne szczegóły. Ciekawy obraz nie pasujący do Ciemni. W Kontrze będzie mu wygodniej. Proponuje Kontrę.
Bardzo jestem ciekawy motywów, które kierowały to zdjęcie do ciemni. A może i nie. Łaska pańska na pstrym..... Zastanawiam się co mogło być przyczyną: 1) PD?, narożniki u Autora dopracowane są zwykle do perfekcji, ale bez zbytniej przesady. 2) To nie "architektura" tylko "abstrakcja". Można przyczepić się do określenia "abstrakcja" - ale też nie. Rozwijana w latach 1918-1939 abstrakcja geometryczna wypełnia to co jest treścią prezentowanego obrazu. 3) Zbyt mała paleta barw jak na abstrakcję? Też nie. Obraz nie jest jednolity w tonacjach szarości + świetlisty kontrapunkt. 4) Linie (często przywoływane) - też nie. Diagonalna kompozycja spycha nas w otchłań PD. Skojarzenia otchłani wyłącznie dla dorosłej publiczności. Rozumiem czy nie rozumiem decyzji - nie ważne. Obraz nie w tym miejscu powinien się znajdować. KONTRĘ proponuję
Dialog? Asertywność? Nie te czasy. Byłem na "tak". Dlaczego? Otóż: 1) kategoria "Człowiek". Nie jest to portret, a więc ograniczona stylizacja, ograniczona aktywność/kreatywność Autora. Tak to widzę. 2) moment nie trafiony? Moim niedouczonym zdaniem wystarczająco trafiony, wszystko zależy od punktu widzenia. Mam do czynienia z trójką wnuków i próbuje zrobić im zdjęcia. Celowo omijam słowo "fotografia". Ten żywioł bywa nie do opanowania - szczególnie w takich momentach. Wracając do pracy: żywioł/emocje kierujące się na sobie tylko znane ścieżki. 3) linie: w dużej części zgadzam się z komentującymi. Rozumiem składowe efektu, ale obraz leci mi w prawo. Ciekawe B&W. Scenka rodzinna - faktycznie, ale czy to wada? Chyba nie. Spokój próbujący opanować żywioł.
Kolejny raz wracam do tej przepełnionej spokojem pracy. Spokój tonacji, spokój linii. Dynamika na moment zamarła. Ale w tym skołatanym bluszczu drzemie moc, moc młodości, uroku. Delikatność, delikatność, delikatność. Proponuje do Kontry.
Czytanie zdjęć Autora, szczególnie tych w ciemni, sprawia mi dużą przyjemność. Są zdjęcia/Autorzy, które/którzy zapalają iskierkę inspiracji, zamyślenia, czegoś irracjonalnego. I jest 95% zdjęć/Autorów, którzy tej tajemnej mocy nie posiadają. Proporcje powinny chyba być odwrotne, gdy uczestniczymy w życiu tak poważnego portalu foto. Foto na pierwszy moment - banalne. Idzie dwóch pandemicznych młodzieńców. Gdzieś. Mam nadzieje, że oni wiedzą gdzie. W tle plakaty reklamowe. I co? I nic. Ale wystarczy spojrzeć na gest dłonią, kierunek spojrzenia, treść plakatów. Historia pisze się sama. Nie piszę jaka mnie się napisała. Kolejny raz - brawo Autorze.
Gdybym nie znał specyfiki tego portalu, można by pomyśleć, że zdjęcie do dupy. Portalowa "łaska pańska" na pstrym, koniu jeździ. Tylko to już nie koń tylko chabeta. Złośliwa, bez wyobraźni. Ale zdjęcie do dupy nie jest. I Ci, którym już złośliwość chwili minęła, tez to wiedzą. Nie szanowni państwo. Zachowujecie się częściej niż czasami jak osobnik powyżej. Uśmiechnięta, życzliwa petentka w pogoni za cynicznie uśmiechniętym osobnikiem. Bardzo kontra!