intryguje mnie.. ok są cięcia takie jak np dłoń - mogłaby być cała w tej "nieostrości"... ale mimo wszystko.... usta, oczy i światło które bardzo lubię w portrecie typu noir... jestem na tak... mi się podoba ta zmysłowość :)

Dziękuję Sandro za koment i poświęcenie odrobiny uwagi dla tej pracy, tak w "tajemnicy" Ci powiem że to cięcie dłoni to po wielu przymiarkach z pełną premedytacją zostało wykonane i myślę że bardziej się to przysłużyło kompozycji jako całości, niźli pokazanie jej całej. Pozdrawiam.

Publikuj. Zdecydowanie zatrzymuje :)

Cieszy mnie fakt że Ci się podoba. Pozdrawiam.

bardzo...

Pozwalam zabrać do ulu ;) Dzięki i pozdrawiam.

:))) Uciekło z pamięci coś takiego jak ul:)
Ekh starość...

Nie narzekaj Andrzeju, każdy wiek ma swoje dobre strony, ja tam jestem szczęśliw i w dowód sobie nie zaglądam, tak dla spokoju ducha. :)

Ależ ja szczęsliwy jestem jak diabli (sorry za porównanie, ale nick zobowiązuje;) ) Nic nie musieć, nigdzie nie gonić, niczego nie oczekiwać... Stan szczęsliwości. A ze skleroza czasem-coż...:)
Pozdrawiam

Dół kadru bardzo masywnie się prezentuje w stosunku do góry. Dłonie przerysowane. Moim zdaniem cięcie i brak ostrości zupełnie nie ratują sytuacji.
Niestety taka kombinacja do mnie nie przemawia. Brakuje mi tu delikatności, której zalążek rysuje się w mimice modelki. Gdyby miało być "po mojemu" to świecił bym tak, żeby lewe ramię modelki zniknęło w czeluściach ciemności. Natomiast prawe ramię ułożyłbym niżej i postarał się pokazać widzowi troche szyi.

No cóż, widocznie całkowicie inaczej odbieramy ten obraz. W tym przypadku absolutnie się z Tobą Michale nie zgodzę ani co do przerysowanych dłoni ani braku delikatności a świecenie takie jak mówisz byłoby już niestety ale światłem "teatralnym" bo zapewne wymagałoby użycia strumienicy na twarz i zmieniłoby diametralnie cały plan światła jaki tutaj został zastosowany (jedno źródło). Byłoby to już Twoje zdjęcie a tak jest moje i cieszę się że jego charakter jest taki a nie inny. Oczywiście to Ty jesteś odbiorcą i masz prawo do własnej oceny.

Jeśli dla Ciebie dół nie wygląda masywnie to na pewno inaczej odbieramy ten obraz :) Ponadto wystający fragment dłoni pokryłby pół twarzy modelki, a za sprawą zastosowanego światła całą widoczną dla widza. Ja z tych, których oko dopowiada sobie resztę dłoni i widzi proporcje.
Nie proponowałbym teatralnego światła ze strumienicy. Bardziej beauty dish jako światło boczne + kontra. Nie musi być druga lampa, czasem wystarczy odbicie blendą.

Ależ Michale, nie upieram się przy swoim, to Twoje prawo odbioru indywidualnego lecz człowiek jest tak akurat wymodelowany że pi razy drzwi dłoń zasłania akurat połowę twarzy a za dwiema możemy schować twarz całkowicie. Co do światła to Bd + plaster miodu 5 mm X 3 cm z prawej góry i biała blenda 80 cm z lewej dół. Lampa 400 Ws a reszta to szkło 85mm z odległości 2,5 m więc o jakim przerysowaniu mowa? Zdjęcie w pionie cięte do kwadratu przy zachowaniu pełnej szerokości klatki.

Errata:
Bd 60 cm i cięte od dołu ale nie do kwadratu.

Tak jak napisałem w poprzednim komentarzu. Sęk w tym, że tutaj półtora palca i fragment dłoni zasłoniłoby pół twarzy, a nie cała dłoń.

P.S. przerysowanie to nie tylko ogniskowa, ale także ułożenie względem obiektywu, perspektywa i jak w tym przypadku GO.

O.K. Zgoda tyle że perspektywa czemuś służy, szkoda że czytamy to różnie.

Dokladnie przed przeczytaniem uwag Michala tak samo odbieram ten portret. Ale góre bym ucięla na czole, by nie ciążył tak dół.

Obcięcie góry Kasiu diametralnie zmienia ten obraz. Wybacz ale uważam że kadr jest należycie wyważony i osiągnąłem tym cel jaki chciałem czyli konkretne skierowanie wzroku na usta. Reszta jest oprawą a całość wydaje się być spójna. Niczego zmieniał nie będę gdyż pracę uważam za skończoną i moja wizja tego obrazu została wypełniona. Pozdrawiam.

Ja czytam to tak: perspektywa ma służyć zamiarom Autora, ale Autor musi zważać na skutki uboczne i je eliminować :)

Nie raz skutki uboczne są pożądane a tutaj akurat to co Ty nimi nazywasz mnie nie przeszkadza zupełnie a nawet uważam że siły wyrazu dodaje. Oczywiście zgadzać w tej kwestii się nie musimy i raczej ujmy to nikomu nie przyniesie.
Pozdrawiam i kwestię uważam za zamkniętą.

:D
Jesteś jedną z osób na FF, które tak nadgorliwie i z dużym zaangażowaniem podważają wizje autorów :D
Co za absurd sytuacyjny ;)

Nie, ja wizji autorskich nie podważam, natomiast błędy techniczne które dostrzegam to chyba całkiem coś innego i np. propozycja innego kadrowania to tylko propozycja a nie narzucenie własnego punktu widzenia. Moje zaangażowanie również nie jest aż tak duże jak mówisz, tam gdzie nie mam nic do powiedzenia to nic nie mówię i nie staram się komentować każdej pracy która pojawi się w inferii. Natomiast dyskusja pod zdjęciem a zwłaszcza na jego temat zazwyczaj owocuje poprawą warsztatu no chyba że ktoś jest tak zadufany w sobie jak np ja, to po prostu niczego nie zmieni. Pozdrawiam.

A u siebie rozumiem błędy szkolne traktujesz, jako wzmocnienie przekazu ;) Bylam na tak, żeby nie było, ale zlota nie dam.

Nie musisz Kasiu, jak dobrze wiesz nie przywiązuję wielkiej wagi do ocen, rzeczowa rozmowa jest dla mnie ważniejsza ale jeśli to o czym tutaj mówimy uważasz za szkolne błędy to wybacz, nie mam nic do dodania.