Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2011-03-07 09:47:14
kankai
|
Reportaż z czego? Z Gdyni '70? Z planu filmowego? O czym chcesz nam opowiedzieć? Nie udało sie, niestety
|
|
2011-03-07 14:54:58
kamilo
|
|
|
2011-03-07 21:59:54
wibednar
|
Odróżniam pojęcie dokumentu od dokumentacji, dla uściślenia używam pojęcia "autorski dokument fabularyzowany", dopuszczam w dokumencie autorskim montaż, kreację, inscenizację i co tylko się chce. Nie zgodzę się jednak aby takie "zmanipulowane" zdjęcie uznać za dokumentację konkretnego wydarzenia. TO JEST OSZUSTWO!! Słowo reportaż zawłaszczyli sobie (nie ważne słusznie czy nie) fotografowie prasowi. Inną sprawą jest czy rygorystyczne reguły tam obowiązujące są słuszne, czy "wstęplowanie" nietoperzy jest przestępstwem (odnoszę się tutaj do "afery" podobno w GW gdzie wstęplowano nietoperze). Inną sprawą jest na ile inscenizacja jest dopuszczalna (układanie trupów z pola bitwy pod zdjęcia). Inną w dalszym ciągu sprawą jest jak te "niezmanipulowane" zdjęcia są wykorzystane. Problemów jest tysiące, ale pewnym jest, że jeżeli piszemy reportaż to odnosić się to musi do konkretnego wydarzenia, najlepiej popartego opisem.
Tutaj mamy reportaż nie wiadomo z czego!!!! Autorze odezwij się!!! |
|
2011-03-07 23:03:05
wibednar
|
Paweł, a jakby Autor zmienił kategorię na "inne" ...
I wyraźnie np napisał: inscenizacja? Też byłbyś na nie!! |
|
2011-03-07 23:15:47
svijany
|
|
|
2011-03-07 23:20:13
wibednar
|
|
|
2011-03-08 04:27:09
acrux
|
Przyjrzałem się dokładnie i mam wrażenie, że fotografia przedstawia właściwe umiejscowienie obserwatora "wrogiego" czołgu. Dodam, że w malutkiej dziurce widać godło co daje symboliczne znaczenie
|
|
2011-03-08 22:20:24
conerr
|
|
|
2011-03-08 23:01:28
arturs
|
|
Copyright © 2024 fotoferia.pl
Oddzielną sprawą jest użycie kategorii reportaż. To właśnie sugeruje, że zdjęcie wykonano podczas rzeczywistych wydarzeń. Również nie jest to reportaż z planu filmowego - byłby nim, gdyby pokazywał pracę operatora, reżysera itd.
Tutaj fotograf wykorzystał czyjąś scenografię, może nawet miejsce, z którego robił zdjęcia operator (nie widziałem jeszcze filmu). To tak, jakby sfotografować scenografię w teatrze, unikając elementów sceny i wstawić do kategorii architektura (wnętrz).
Mam też wątpliwości co do uniwersalnego przesłania zdjęcia (zachwalanego w pierwszej analizie) - kadr pokazuje na tyle wąski i statyczny wycinek, że podpiąć pod to można ogromną ilość sytuacji, nawet banalnych lub takich zupełnie przeciwnych do odtwarzanych przez twórców filmu.