dziękuję!
to Nowy świat?
oj chyba Krakowskie Przedmieście, plącze mi się już...

Tak, Krakowskie, tuż obok bramy na uniwerek.

wolał bym to w B&W.... czerwony kolor za bardzo odciąga uwagę.....ale całość na TAK

brakuje mi tu powiązania między elementami narracji. Tu się nic nie dzieje, ot wisi sobie baner na ścianie nad chodnikiem. Dłużyzna :)
Trzeba było poczekać na jakąś 'scenkę' lub chociaż większe zagęszczenie ludzi. Słowem, brak momentu uzasadniającego wykonanie zdjęcia.

Kolego Vidi - nie dostrzegasz tego co inni dostrzegają. Więc powiem łopatologicznie. Tu nie chodzi o żadną scenkę, tlum ludzi czy coś tam. Chodzi o a) znany już tu i konsekwentnie przedstawiany przez wibednara temat kontrastu między sacrum a profanum - popatrz na rysunki na murze, reklamy w witrynach i na słupie, śmietnik i stragan; b) pokazanie, że nad nasztm zwykłym, codziennym życiem oraz naszą przyszłością ktoś wielki czuwa w górze (to dla wierzących) i czuwał za życia jako niezmiernie wpływowy polityk (to dla niewierzących).

Drogi Autorze, Vidi "wyjął mi to z ust", chociaż ja sformułowałbym to inaczej. Domyślając się kto jest autorem tego zdjęcia i znając co nieco Twoje poglądy fotograficzne poniekąd rozumiem takie a nie inne sfotografowanie. Wydaje mi się jednak, że nadmierne przywiązanie się do charakteru dokumentacyjnego fotografii zaowocowało zaniedbaniem strony narracyjnej. Widząc taki baner ...
Nie lubię jak mi ktoś mówi ja bym to zrobił tak a tak, dlatego powiem inaczej. Dlaczego Autorze nie poczekałeś na większy tłumek ludzi? Zadam jeszcze jedno pytanie, czy mocno zaszkodziłoby wartości dokumentacyjnej zdjęcia jeżeli poprosiłbyś kolegę aby przeszedł się czytając książkę lub gazetę pod tym banerem?... O wklejaniu takiej postaci nie śmiem wspominać. Można by wymyśleć scenek mniej lub bardziej naiwnych bądź wyrafinowanych bez liku, no ale rozumiem, jesteś dokumentalistą... Szanuję i podziwiam to co sfotografowałeś puszczając sobie wodze fantazji co się tam pod uniwerkiem nie działo!!!....
Mam kilka zdjęć z Warszawy w swoim stylu postaram się opublikować ale to później.
Pozdrowienia!!

W międzyczasie pojawił się Twój komentarz, oczywiście malunki na ścianie widziałem i wszystko co piszesz też, dodanie scenki być może byłoby przekombinowaniem, to jest argument

Kategoria zdjęcia to 'człowiek', a ja tu widzę baner na ścianie. Widzę zdjęcie papieża na banerze, ale baner to nie jest ikona, by mówić, że widzę tu papieża.
Wydaje mi się, że w pogoni za tematem zapędziłeś się w nadinterpretacji, bo sacrum jest tu bardzo naciągane, a tym bardziej nie ma tu żadnego profanum. Jest po prostu uliczna codzienność.
Ale każdy widzi to co chce :)

Vidi!!! a "uliczna codzienność" jak piszesz to nie profanum? A JPII to nie święty??

No cóż Wiktorze, odpowiedziałem Ci już po części w poprzednim komentarzu, pisanym zapewne równolegle z Twoim. Dodam jeszcze, że dla mnie zupełnie wystarczającym powodem zrobienia tego zdjęcia było dostrzeżenie tego sierpa i młota na murze, plus całej tej prozy życia dziejącej się w dole. Żadnych dodatkowych wzmocnień nie potrzebowałem. Cóż by mi dał przechodzień z gazetą?Masz rację, uprawiamy inne gatunki, ja nie bawię się w inscenizowanie a tym bardziej w montowanie. Co nie znaczy, że nie widzę wartości w takim działaniu. Może sam nawet kiedyś spróbuję.

to miejsce bije taką zwykłością, że na prawdę ciężko tu o jakieś kontrowersyjne odczucia.
Papież, z tego co wiem dopiero świętym będzie. A baner z jego wizerunkiem świętym nie jest.
Już większym profanum są co poniektóre 'posągi' papieża... Nie wspominając o gigancie ze Świebodzina...

Vidi - najpierw trzeba wiedzieć co znaczy łacińskie słowo profanum, bo to nie to samo co profanacja choć źródłosłów ten sam.

czyli jak widzisz, tworzysz dla kręgu wtajemniczonych odbiorców :)

No właśnie ten sierp i młot...
No cóż może ja nie doceniam widza i bym mu to łopatą do głowy kładł...
vidi ripostę wszak delikatna ale masz ;)) "Wtajemniczony drugiego stopnia"

Nie dla wtajemniczonych tylko wiedziących lub chcących wiedzieć. Vidi - słowa sacrum też nie rozumiesz, nie zadajesz sobie nawet trudu by zajrzeć do słownika. Trudno dyskurować z kimś, kro nawet myli pomnik Chrystusa z pomnikiem papieża.

Autorze spokojnie, wydaje mi się, że Vidi trochę sobie pozwala powiedzmy żartować. Zauważyłem, ze ma takie specyficzne poczucie humoru...

Twoja racja, mój spokój :)

Odnotowuję ostrą dyskusję ciekawych awatarów:) Niestety oprócz ciekawego baneru nic innego korespondującego z nim nie widzę a patrzyłem uważnie.

Acrux!! Ty masz zdrowie!! 5 rano!!
No a sierpa i młota Ty nie widzisz?

http://www.fotoferia.pl/photo/19749/s/najnowsze/p/3
Popatrz się Autorze, a orzełek zauważył! Wydaje mi się, że warto się zastanowić dlaczego. "Znajomości" i TWA wykluczam.

Ja wiem dlaczego - bo orzełka widzi codziennie na monetach, wprawdzie z koroną ale prawie identycznego :). Sierp i młot, w dodatku niezdarnie namalowany, jest trudniejszy do rozpoznania.

Rozumiem, że sugerujesz, iż powinienem był wkleić czytelniejszy, wyraźniejszy i bardziej rozpoznawalny symbol i poczekać na paradę gejów lub ew. wkleić takową? :)
Ale przecież profanum ma tu znaczenie codzienności, powszedniości, zwykłości więc czy nie byłaby to przesada?

nie chcę tworzyć TWA ale chyba bardzo dobrze się rozumiemy. A jeżeli chodzi o orzełka to wydaje mi się, ze wpływ na jego łatwiejsze spostrzeżenie przez widza miała kompozycja obrazu, mocne punkty, w które nie wierzę, jednak działają.

Tamto jest dużo prostszy kadr, jest tylko czołg i ten orzełek w zasadzie ale ciekawe, czy ten user dostrzegł tam napis MO ? Chyba nie bo by wspomniał.

ten czołg bardzo mi się podoba z dwoma wyjatkami:
zakwalifikowanie go do reportażu nie chcę nazywać po imieniu bo na FF nie wypada używać słów powszechnie uznanych za obraźliwe to raz, a dwa zachowanie Autora tego zdjęcia.
Ale samo zdjęcie w kategorii "autorski dokument fabularyzowany" ;)) podoba mi sie i to bardzo.
Wy\daje mi sie, że nawet przy Twojej dokumentacji warto myślęć o kompozycji, uwaga np Papy co do obciecia lewej strony Twojej foty jak najbardziej słuszna, sam na to zwróciłem uwagę, ale nie chciałem się czepiać. ;)

Wiem trochę o kompozycji i oczywiście robiłem próby z przycięciem lewej strony. Jednak szkoda mi było ludzika a i całość jakoś gorzej wyglądała, dlatego zdecydowałem się zostawi tak. Może to był zły wybór ale coś mi się zdaje, że to by nie wpłynęło na odbiór bo zaraz by stanęła kwestia prostowania perspektywy. A ja nie chciałem by było wszystko prosto jak w zdjęciu architektury i elegancko poukładane.

to, że wiesz co nico o kompozycji to ja nie wątpię, ale wiedzieć, a stosować ....

a tak przy okazji, na to zdjęcie zwróciłeś uwagę? trochę nie twoja bajka, ale...
http://www.fotoferia.pl/photo/19741/s/najnowsze/p/3

Zwróciłem i owszem, i jak najbardziej to moja bajka o ile nie fotomontaż ale nie sądzę. Nie zdążyłem go skomentować jeszcze bo pracować też muszę trochę :) Ale zrobię to i myślę, że lepiej tam podyskutować o nim. Niech autor ma coś z tego. O czołgu także pod jego zdjęciem. Po pracy wracam na FF :)

ja jestem pewien, że to fotomontaż!!
ale zdjęcie fajne

nie jestem w stanie przeczytac wszystkich komentarzy...

mz zdjecie na wyrost. rozumiem, ze sacrum to JPII, a profanum to kto? przechodzien? przesada! na nie

Dzielnicowa - tak, profanum czyli codzienność, pospolitość, świeckość - tutaj: przechodnie, stragan, reklamy w witrynach i na słupie, sierp i młot na murze, serca i napisy... czyli cała ta przyziemna sfera. A Ty co byś widziała jako profanum? Co powinienem był pokazać by nie było przesady?

Wprawdzie nie podzielam zdania Dzielnicowej co do "nie" jednak zadała bardzo ciekawe pytanie: przechodnie to profanum?
Zgoda wg słownikowego pojęcia "profanum" to przechodnie właśnie tym profanum są. Ale czy słusznie? Dlatego między innymi osobiście nazywałem swój cykl nie "sacrum i profanum" a "Dwie przestrzenie". Po jakimś czasie dodałem znak zapytania i tytuł brzmi "Dwie przestrzenie?"
Osobiście mimo, że sam wykonałbym to zdjęcie inaczej, znając pobudki Autora i jego "filozofię" podejście do fotografii jestem za ta pracą, niestety niebieskie "Smerfy" głosu nie mają. ( A może i "stety" nie mają)

jak widać na tym temacie kariery się nie zrobi, temat passe..
a ja robię swoje...

Nie jest ważne jak nazwałeś swój cykl ale co chcesz pokazać swoimi zdjęciami. Ja to dokładnie napisałem w jednym z pierwszych komentarzy. Nie uważam też tego zdjęcia za specjalnie dobre i nie oponowałem, gdy ktoś pisał, że jest za mało przekonujące lub że za mało dobitnie przedstawia temat. Ale jeśli ktoś pisze, że nie widzi tu żadnego profanum albo jeszcze lepiej sacrum to jest to dowód niezrozumienia tych dwóch słów i muszę protestować. Na pytanie Dzielnicowej odpowiedziałem ale Ona na moje już nie.
Nie chodziło mi zresztą o awans zdjęcia a o wywołanie dyskusji i ten cel osiągnąłem. Dziękuję jej uczestnikom.

w BW zdecydowanie...

Brakuje mi tu wczesniej wspominanej korespondencji.