Ciężko jest coś zobaczyć na tej forografi, jest nieostro (być może spowodowane użyciem zbyt niskiej przysłony), kadrowo również jest nienajlepiej, jeżeli miało to być zdjęcie wraku to wartoby go pokazać w całej jego okazałości nie tylko część jak to zrobiono właśnie na tej fotografii. Co do kolorystyki to się nie czepiam, aczkolwiek możnaby trochę "pomajstować" i zniwelować zbyt mocny odcień niebieskiego, co wyszczególniłoby bąbelki z aparatów tlenowych płetwonurków.

Przykro mi bardzo to stwierdzić, ale analiza wystawiona przez użytkownika jwysocki jest absolutnie nie do przyjęcia i pełna niewybaczalnych błędów merytorycznych. Po pierwsze warunki pod wodą są zupełnie inne niż na powierzchni, woda przecież jest gęstym środowiskiem i ten fakt sprawia, że przy dużych odległościach nie ma możliwości osiągnąć 100% przejrzystość i wyrazistość. W takich (doskonałych) warunkach ciepłych wód maksymalna widoczność to około 60-70 metrów, jak więc zrobić ujęcie całego wraku, który ma 100 metrów długości ??? Uważam, że ilość wraku przedstawiona na tej fotografii jest wyjątkowo obfita. Kolejny istotny temat dla fotografii podwodnej to głębokość i wiele praw fizycznych z tego wynikających. Tu było około 32 metrów, a przypominam ,że kolory zanikają wraz ze wzrostem głębokości, na 30 mamy już tylko niebieską szarość. Ciężko jest wydobyć różne kolorki z szarości (no chyba, że sztucznie oświetlimy obiekt, ale przy takich odległościach to potrzebowałabym oświetlenie stadionu futbolowego). Na koniec ostatnia kwestia - karygodny błąd, który kosztowałby płetwonurków życie !!! To nie są butle tlenowe, tylko butle ze sprężonym powietrzem, gdzie ilość tlenu to 21% i azotu 79%. Oddychanie czystym tlenem na tej głębokości to śmierć , bo działa on absolutnie toksycznie. Czystym tlenem oddychamy maksymalnie do 6 metrów. Mimo to szanuję odważną próbę analizy podwodnego zdjęcia z uwzględnieniem wszelkich wad i zalet. Jednak zobaczywszy ,że analiza otrzymała jedno polecenie zaniepokoiłam się, bowiem eliminacja błędów to podstawa i tym sposobem nie będzie się niewiedza szerzyć. Pozdrawiam i dziękuję za uwagę:)

to fakt,gdyby był to tlen to juz byłoby po zdjeciach,:))klimat oddany bardzo dobrze

oddechu już mi brak...ale na wyobraźnię działa, taka patrze na tą fotografie i sam szukam jakiś ciekawych rzeczy...!

Ciekawie i tajemniczo. Dla mnie, który zaczytywał się w latach młodzieńczych powieściami Juliusza Verne'a a w dorosłych Josepha Conrada nie trzeba widzieć więcej - resztę dopowiada wyobraźnia.