2024-07-23 21:17:48 przez andrzej08
Znakomity Model, znakomite zdjęcie. Smakowite jest to pochylenie muru, a wraz z nim pochylenie postaci. Podział odcieni na spodnie koszulę i krawat pierwsza klasa. A szelki? Miodzik.
Może Purytanom brakowało ostrości? Nie będę doszukiwał się "braków" - nie ma takiej potrzeby. Na temat głosowania także nie ma potrzeby wałkowania tematu - nic to nie zmieni.
Nastrój zdjęcia, a przede wszystkim to pochylenie, robią dobrą fotę.
Zdjęcia do GN nie przeniosą - siły już nie te. Ale proponuję zdecydowaną KONTRĘ
2024-07-06 11:53:14 przez ewa462
Autor przedstawił nam zdjęcie czarno- białe, wykonane w technice analogowej co daje klasyczny i ponadczasowy wygląd. Światło i cienie odgrywają kluczową role w kompozycji, tworząc silne kontrasty i podkreślają formę ciała kobiety oraz architekturę budynku.
Światło pada na twarz i górną cześć ciała modelki, eksponując jej emocje i tworząc dramatyczny efekt. Cień budynku i postaci w tle dodają głębi i trójwymiarowości.
Zdjęcie przedstawia nagą kobietę stojącą w bramie lub w przejściu miedzy dwoma filarami budynku. Jej postawa i wyraz twarzy mogą sugerować różne interpretacje. Może być to wyraz kontemplacji, melancholii, tęsknoty czy odosobnienia lub wyzwolenia.
Obraz może być interpretowany na różne sposoby w zależności od kontekstu i perspektywy widza. Może przedstawiać idee wolności i naturalności, kontrastując intymność ludzkiego ciała z twardą strukturą architektury. Może też odnosić się do tematów związanych z prywatnością, granicami przestrzeni osobistej i publicznej a także z ekspozycją i ukrywaniem.
Zdjęcie wywołuje emocje. Jest zarazem intymne i tajemnicze. Kontrast pomiędzy miękkimi liniami ciała a twardymi, geometrycznymi liniami budynku dodaje napięcia i podkreśla delikatność ludzkiej formy w kontekście miejskiej przestrzeni.
Nagie ciało kobiety w przestrzeni publicznej może symbolizować różne aspekty ludzkiej egzystencji. Od kruchości i bezbronności po siłę i autentyczność.
Podsumowując fotografia jest wielowymiarowa i może być interpretowana na wiele sposobów, w zależności od osobistych doświadczeń i perspektywy widza.
Odnośnie zdjęć pozowanych czy naturalnych to dodam, że to zależy od wielu czynników.
Zdjęcia pozowane idealnie sprawdzą się w fotografii modowej, portretowej, biznesowej, zdjeć rodzinnych i reklamowych gdzie liczy się profesjonalizm, estetyka i kontrola na detalami.
Zdjęcia naturalne sprawdza się w fotografii reportażowej, ślubnej, zdjęć dzieci na łonie przyrody i fotografii ulicznej gdzie autentyczność, spontaniczność i uchwycenie chwili są kluczowe.
Oba style maja swoje miejsce w fotografii. Wybór miedzy nimi zależy od kontekstu, celu i osobistych preferencji fotografa oraz odbiorcy.
2024-06-23 17:36:20 przez ella_hagar
Dla mnie portret tych dzieci jest akuratny. Piękny dziecięcą urodą i tym dziecięcym stremowaniem przed obiektywem, które - jak sądzę - może niektórym patrzącym wydawać się pod dyktando. Rozumiem, że pod dyktando fotografa.
Ale czy pod dyktando, to źle? Zwykle to artysta fotografik narzuca (dyktuje) pozę, układ rąk i głowy, ustawia sylwetkę. Bo to on wie, jak wykorzystać światło, jak głębię ostrości czy zasadę kompozycji.
Oczywiście są też sesje pełne luzu, naturalności swobody, które pozwalają modelce/modelowi na prawdziwe i własne zaprezentowanie się przed obiektywem. Ale mało dzieci to potrafi.
Na tym zdjęciu widzę dzieci dobrze ułożone, grzeczne i nieco zestresowane obiektywem. Tylko ułożenie dłoni może wydawać się nieco sztuczne, ale widzę w tym raczej nieśmiałość z powodu dotykania się dłoni. I widzę, że są przejęte tą chwilą. Jest to urokliwe.
Natomiast zmarszczka na koszuli jest dla mnie naturalna i swobodna, bo wszak koszula jest głucha i nie słyszy dyktatu marszczenia. ;) A - moim zdaniem - te jasności na głowie podkreślają kształt czaszki. Jest to naturalne.
Piękny portret. Ma szanse na GW. Ale na FF jest bardzo mało oceniających, więc raczej długo, długo nie ....
2024-06-15 10:32:19 przez tomekr
Fotografia ze znanego i lubianego miejsca w Pieninach - Trzy Korony - w ciekawych warunkach pogodowych (o ile niebo nie jest podmienione, choć na takie nie wygląda :)). To co wymaga poprawy to pozbawiony kontrastu środek zdjęcia oraz wystające w prawym dolnym rogu fragmenty terenu. To co można było zrobić to pokazać miejsce w jeszcze szerszym kadrze (np. wykonać panoramę). Ucięcie tych fragmentów jest również opcją, ale wtedy należy to zrobić tak aby pozbyć się również tego co wchodzi w kadr z lewego dolnego rogu. Niemniej taki zabieg pozbawia to zdjęcie pierwszego planu i jest to MZ dużo gorsza opcja. Warto również popracować na kolorystyką tego co dzieje się od horyzontu w dół. Podsumowując - świetne warunki zastane i w zasadzie niewiele zabrakło żeby była naprawę fajna fotografia. Pozdrawiam!
2024-06-08 21:25:55 przez andrzej08
Zaglądam, zaglądam i cóż widzę: nic się nie zmienia. Kategoria "Street" traktowana po macoszemu. Zawsze wraca do mnie pytanie: co jest tego przyczyną? Brak zrozumienia, niechęć do zastanowienia się, patrzenie w kategoriach ładne/brzydkie? To nigdy nie będę zdjęcia w jakości ptaków czy krajobrazów. To nigdy nie będą zdjęcia gdzie będziemy zastanawiali się czy ptak ma ostrość na oku lub czy horyzont jest właściwie poziomo. Ludziska: popatrzcie na wszystkie elementy, na wszystkie składowe kompozycji. I nie klepcie bezmyślnie "nie publikuj". Pozdrowienia Autorze.
Miejsce tego zdjęcia jest w GN. Ale rzeczywistość ma swoje prawa. KONTRA
2024-04-02 16:10:32 przez keytoo_
Doprecyzuję...łuk, który rozpoczyna się w tym
miejscu [tag=810,348,0,0]Tag[/tag] i idzie do góry zdjęcia i na lewo, przy swojej podstawie ma odległość od prawej krawędzi jakieś 1,5cm. Przy górnej krawędzi jest on niemalże na niej, nie klei się zatem te miejsce zarówno z odległością, którą wskazałem wyżej po prawej stronie, jak i z tym co dzieje się na spodzie kadru. Nie ma zachowanego balansu w kadrowaniu.
Stąd moja propozycja, aby unieść ciut obiektyw do góry... jest to drugie zdjęcie Twoje na którym zwracam na to uwagę. Nic tutaj przy zastosowaniu tego ruchu się nie popsuje, a tylko może wyjść na lepsze temu zdjęciu, które i tak w swej istocie jest dobrym. Nie będzie wówczas tego, od czego się wstrzymujesz, bo o takie odległości mi w mojej propozycji nie chodzi. Poza tym uważam, szanując oczywiście Twoje upodobanie, że takie kadrowanie błędem nie jest. Czasami zastane okoliczności nie pozwalają fotografowi na zastosowanie kadru innego niż "połowiczny".
Jeżeli zerkniesz to przykład takiego zdjęcia znajdziesz np. w Ciemni i to w niedalekiej przeszłości.
A tak poza kwestią kadrowania to... dobra ostrość, dobra konwersja (o ile taka była) oraz zdjęcie z poetyckim nastrojem. Myślę, że niejeden poeta, gdyby usiadł sobie na jakiejś ławeczce w miejscu z którego poczyniłeś te zdjęcie, szczególnie porą wczesnowiosenną, gdzie na drzewach jeszcze liści zbytnio nie ma, stworzyłby niejeden piękny wiersz.
Skoro praca Twoja jest już w GN to tak jak pisałem w komentarzu... podtrzymuję polecenie do ZD.
Pozdrawiam
Kamil.
2024-04-02 13:15:51 przez keytoo_
Doprecyzuję...łuk, który rozpoczyna się w tym
miejscu [tag=804,349,0,0]Tag[/tag] i idzie do góry zdjęcia i na lewo, przy swojej podstawie ma odległość od prawej krawędzi jakieś 1,5cm. Przy górnej krawędzi jest on niemalże na niej, nie klei się zatem te miejsce zarówno z odległością, którą wskazałem wyżej po prawej stronie, jak i z tym co dzieje się na spodzie kadru. Nie ma zachowanego balansu w kadrowaniu. Stąd moja propozycja, aby unieść ciut obiektyw do góry... jest to drugie zdjęcie Twoje na którym zwracam na to uwagę. Nic tutaj przy zastosowaniu tego ruchu się nie popsuje, a tylko może dobre wyjść temu zdjęciu, które i tak w swej istocie jest dobrym. Nie będzie wówczas tego, od czego się wstrzymujesz, jak sam zauważyłeś... tj. od takiego kadrowania, żeby zdjęcie było cięte na pół, bo o takie odległości mi w mojej propozycji nie chodzi. Abstrahując już od tematu kadrowania oraz tego że nie przepadasz za "półówkowym" traktowaniem zdejmowanej rzeczywistości, uważam oczywiście szanując Twoje upodobanie, że takie kadrowanie błędem nie jest, bo czasami okoliczności zastane pozwalają na zastosowanie tylko kadru "połowicznego" tj. że zdjęcie jest przedzielone na pół. Jeżeli zerkniesz to przykład takiego zdjęcia znajdziesz w Ciemni.
A tak poza kwestią kadrowania to... dobra ostrość, dobra konwersja (o ile taka była) oraz zdjęcie z poetyckim nastrojem. Myślę, że niejeden poeta, gdyby usiadł sobie na jakiejś ławeczce w miejscu z którego poczyniłeś te zdjęcie stworzyłby niejeden piękny wiersz.
Skoro praca Twoja jest już w GN to tak jak pisałem w komentarzu... podtrzymuję polecenie do ZD.
Pozdrawiam
Kamil.
2024-04-02 13:06:24 przez keytoo_
Doprecyzuję...łuk, który rozpoczyna się w tym
miejscu [tag=806,347,0,0]Tag[/tag] i idzie do góry zdjęcia i na lewo, przy swojej podstawie ma odległość od prawej krawędzi jakieś 1,5cm. Przy górnej krawędzi jest on niemalże na niej, nie klei się zatem te miejsce zarówno z odległością, którą wskazałem wyżej po prawej stronie, jak i z tym co dzieje się na spodzie kadru. Nie ma zachowanego balansu w kadrowaniu. Stąd moja propozycja, aby unieść ciut obiektyw do góry... jest to drugie zdjęcie Twoje na którym zwracam na to uwagę. Nic się tutaj przy zastosowaniu tego ruchu nie popsuje, a tylko może dobre wyjść temu zdjęciu, które i tak w swej istocie jest dobrym. Nie będzie wówczas tego, od czego się wstrzymujesz, jak sam zauważyłeś... tj. od takiego kadrowania, żeby zdjęcie było cięte na pół. Bo o takie odległości mi w mojej propozycji nie chodzi. Abstrahując już od tematu kadrowania oraz tego że nie przepadasz za "półówkowym" traktowaniem zdejmowanej rzeczywistości, uważam oczywiście szanując Twoje upodobanie, że takie kadrowanie błędem nie jest, bo czasami okoliczności zastane pozwalają na zastosowanie tylko kadru "połowicznego" tj. że zdjęcie jest przedzielone na pół. Jeżeli zerkniesz to przykład takiego zdjęcia znajdziesz w Ciemni.
A tak poza kwestią kadrowania to.., dobra ostrość, dobra konwersja (o ile taka była) oraz zdjęcie z poetyckim nastrojem. Myślę, że niejeden poeta, gdyby usiadł sobie na jakiejś ławeczce w miejscu z którego poczyniłeś te zdjęcie stworzyłby niejeden piękny wiersz.
Skoro praca Twoja jest już w GN to tak jak pisałem w komentarzu... podtrzymuję polecenie do ZD.
Pozdrawiam
Kamil.
2024-03-19 21:05:17 przez ella_hagar
Ogniskowa, złote podziały, głębia ostrości światło, co to może czynić cuda ... No tak, ale ... to technika. Rzemiosło raczej. I większość patrzących ocenia, że tu jest z tym ok. Tak, jest dobrze.
A co np. z prawdą? Co z tym czym tchnie fotografia?
Prawdziwość fotografii staje się konkretem poprzez interpretację patrzącego. Subiektywnie bardzo. I ja tu widzę prawdę.
Wierzę, że ta fotografia to praca z ludźmi, z której w końcu kobieta wychodzi na pierwszy plan. Jest sobą. Jest prawdziwa - bez wyretuszowanej skóry, bez wystudiowanej pozy, za to z subtelną emocją w wyrazie twarzy. Całość sensualna i przywodzi na myśl czułość, uczucie łączące tych dwoje.
Jest to bardzo ujmujące w tej fotografii, ona ma piękną duszę,
2024-02-12 20:29:21 przez keytoo_
Dobra łączność z modelką. Uchwycone to coś w spojrzeniu... i uchylone delikatnie usta. Uchylone usta sprawiają, że emocja jest bardziej wyekspresjonowana, nie jest statyczna, ta emocja "żyje". Usta oraz te zatrzymujące spojrzenie tworzą kompletną całość. Dobra konwersja do bw. Uwielbiam naturę na twarzy.
Podoba mi się również to co jest pod drzewem poza GO.
Być może dobrym pomysłem byłoby pozbycie się nieco górnej części pracy, likwidując przy okazji trójkąt w LG, a i jednocześnie poprzez ten zabieg przesuwając wówczas dłoń w mocniejszy punkt, dodatkowo skupiając bardziej wzrok mój na tej "przepaści" pod drzewem. Nie wydaje mi się, że zdjęcie straciłoby wówczas "oddech" ponad modelką. Mała również uwaga co do prawej dłoni modelki... w mojej ocenie nieco korzystniej formą byłoby, gdyby dłoń ta nieco zsunęła się po brzuszku i ukazałby się wtedy "ciąg dalszy" , chociażby minimalny, przedramenia. Jednak są to moje subiektywne widzimisię.
Praca bardzo dobra. Pochyliłaś się nad moją, rewanż zatem robię :))) Do ula zabierając.
Pozdrawiam
K.
2024-02-08 08:44:24 przez robin74r
hmmm...tak ostanio czytam Waas i mam wrazenie ,byc moze to tylko wrazenie albo po prostu realia...
wiec prawdziwy portret bez makijazow,ustawiania,pozowania postprodukcji czy wszystkich tych potrzebnych lub mniej potrzebnych form wyrazu artystycznego lub ...
prawdziwy portret prawdziwych ludzi jako forma,byt na FF zaczyna zamierac a kiedy sie pojawia mam znow wrazenie ,ze jest napietnowany ,dlaczego ano dlatego ,ze wtedy brak tych wszystkich
- makijazy
- upiekszen
- masek
- pedzli wygladzaajcych
- oswietlen
- postprodukcji
- kostiumow
itd itd
oczywiscie ,ze nie mam nic przeciwko ...ale widze ,ze jeste problem z odbiorem takich prawdziwych pieknych portretow :-)
przepraszam za pisownie ( nauczony w UK juz tak pozostalo )
PUBLIKUJ !!!!
2024-02-08 00:37:20 przez izis
Wracam do tego obrazu raz po raz i ciągle zatrzymuje mnie na dłużej ten wizerunek seniorki. Bliska perspektywa, onieśmielone spojrzenie uciekające w bok (jakby nie była oswojona z obiektywem) i lekki uśmiech, sugerują osobiste okoliczności w jakich powstał ten kadr.
Moment na tej fotografii uważam za trafiony i w moim odczuciu zdradza bliskie relacje portretowanej pani z fotografem.
Rysy na twarzy staruszki wskazują na jej dobroć, pokorę, przywiązanie do wartości konserwatywnych i pobożność.
Z technicznego punktu widzenia ostrość jest dobrze osadzona: na oczach i zmarszczkach - charakterystyczne dla portretowania seniorów.
Kadr w kwadracie zgrabnie zagospodarowany wszelkimi liniami i plamami w tle. Prawa dolna część kadru zawiera, co prawda widoczne elementy faktury płaszcza (ja może bym je rozmyła), jednak w kontrze do czerni rekompensują jej obciążenie.
Wszelkie czernie w kompozycji dość kontrowersyjne. Odnoszę wrażenie, że autor pozbawił je faktury, by wygłuszyć niepotrzebne detale - dla wyeksponowania psychologicznego rysopisu staruszki. Światło zastane dość ostre na twarzy - myślę, że również celowo zagrały tu kontrasty (rozpoznaję ten autorski specyficzny sposób obróbki).
Autorowi udało się wywołać we mnie stan, w którym zaglądam do wewnętrznego świata prezentowanej postaci i dostrzegam w niej pozytywne cechy osobowości. W mojej ocenie jest to świadomy portret i jestem za jego publikacją.
2023-09-16 09:49:32 przez noi
Niepokorna wizja Autora, przepiękna kompozycja, moment! Jest tu wszystko, co czyni tę fotografię niebanalną. Autor nie podlizuje się odbiorcy, nie ma tu fotoszopowego lukru. Mam skojarzenie z polskim plakatem lat sześćdziesiątych. Tylko tak dalej Autorze! Szczerze gratuluję!
Kontra to mało!
2023-09-11 21:28:55 przez nowikowa
Jak czesto masz czas sie zatrzymac i spojrzec w gwiazdy?
Czy wierzysz, ze tam zapisany jest Twoj los?
"Aleja gwiazd, aleja gwiazd biegniemy
Bog droge zna,
pod niebem gwiazd, pod niebem gwiazd zyjemy
a kazdy sam..."
Czy przeznaczeniem czlowieka jest samotnosc?
Czy przeznaczenie w ogole istnieje?
Czy to co nam sie przydarza to tylko zbieg okolicznosci, przypadek?
Dlaczego jedni z nas zyja w smutku i tragedii a inni w szczesciu i blogosci?
Mowimy "taki los".
Czy mowimy to wtedy gdy nie chcemy wziasc odpowiedzialnosci za wlasne zycie? Czy moze rzeczywiscie swiat pelen jest niesprawiedliwosci?
Czy przeznaczenie to nasza wymowka?
Patrze w gwiazdy i sie zachwycam (jeszcze umiem) ale wciaz nie znajduje odpowiedzi.
Publikuj.
2023-09-02 02:39:57 przez iras
Ponieważ dałem brąz, a mogę policzyć na palcach /góra/ dwóch rąk ile takich ocen dałem pokusiłem się o napisanie więcej niż jednego zdania skąd taka ocena. To pierwsza taka sytuacja kiedy zdjęcie mi się nie podoba i w mojej subiektywnej ocenie nie zasługuje na wyróżnienie. Może coś mnie ominęło bo ostatnio niewiele pstrykałem ale jakby trendy śledzę choć niekoniecznie za nimi podążam. Naturalność, brak photoshopa rozumiem ten kierunek. Mam jednak punkt odniesienia bo analogowo pracowałem. Po zbyt długim wstępie powiem, że nie podoba mi się kadr, tonacja kolorystyczna. Modelka wydaje się być wklejona w tło, które całkowicie nie współgra z resztą. Góra falującego trenu sukni wygląda sztucznie jakby była formowana cyfrowo co kłóci się z resztą surowego kadru. Autora kompletnie nie kojarzę więc nie jest to żadna złośliwość pod jego adresem, a jedynie moja opinia, że zdjęcie zwyczajnie nie jest w moim guście. Z wyborami też nie dyskutuje choć w tym przypadku ich nie rozumiem.
2023-06-27 14:41:46 przez therion
No dobra. Odpowiadając w części @gryzzli na Twój komentarz, chyba pierwszy raz dopuszczę się analizy własnej pracy.
Zacznę więc od aspektów które się Twoim zdaniem nie bronią. Jeśli chodzi o kompozycję to zapewne masz rację, że można to było poukładać w kadrze lepiej, inaczej. Moim zdaniem nie jest najgorzej, ale nie mam zamiaru się tu jakoś specjalnie wykłócać, czy na siłę jej bronić.
Co do kwestii technicznej to przez to jak chciałem wyrazić temat, przymknąłem oko na detale w częściach obrazu na granicy niedoświetlenia jak i na granicy przepaleń, używając tego jako środek wyrazu. Analizując na spokojnie konwersję dalej jestem z niej zadowolony i zrobiłbym tak samo teraz.
Co nie oznacza wcale że to najlepsza opcja z możliwych i zdaję sobie z tego sprawę. Jako że zdecydowałem się zanalizować obraz, to pozwolę sobie wzbogacić ją o jego genezę.
Model to zwierzę hodowlane, ale ciągle zwierzę, do którego oko wiedzie rozmyte ogrodzenie. To granica. Bariera między mną a nim, przez którą postanowiłem się wychylić. Dosłownie jak i w przenośni, po to by zbudować ten obraz. Poszedłem dalej i wzbogaciłem kadr o ciemną plamę w prawym górnym rogu. To rozmyta ludzka ręka. Moja ręka?
Jako że nie jestem człowiekiem który wszystko zwykł widzieć w ciemnych barwach, w swojej wizji znalazłem miejsce na bliską przepaleniu jasność.
Na ile mi się udało powiedzieć coś tym zdjęciem, a na ile poległem? Nie mi to już tu oceniać.
Dlaczego i skąd taki temat?
Fotografując przyrodę, często patrząc zwierzętom w oczy, nie potrafię już w nie zaglądać nie zadając sobie przy tym pytań, nie zastanawiając nad sensem tego wszystkiego, nad tym jak daleko od OK już dzisiaj w bardzo wielu tematach jako cywilizacja jesteśmy, nie obwiniając się za coś, nie żałując czegoś. Wreszcie nie odczuwając bezsilności.
Żyjemy w czasach w których większość z nas to miłośnicy zwierząt i przyrody, a hipokryzja już od dawna to drugie imię dzisiejszego dnia.
Żeby nie było. Sam jestem hipokrytą?
Jak i "złamasem". Wszyscy jesteśmy dziś w jakimś sensie i jakoś tam połamani, a ja nie jestem wyjątkiem.
Odpowiadając @akrims miałem na myśli fakt że czasami wolałbym nie zadawać sobie pytań, nie czuć żalu, nie odczuwać bezsilności,a co za tym idzie, nie miewać takich nastrojów/mood'ów?
Byłoby mi pewnie łatwiej patrzeć zwierzętom w oczy.
Z tym że zdjęcie trafi do ciemni, mocno się liczyłem, i gdyby trafiło tam bez słowa, to prawdopodobnie nic bym nie napisał.
Pozdrawiam,
Autor
2023-06-05 11:41:25 przez Hunter XL
Długo zastanawiałem się nad dodaniem opisu, ale ostatecznie zdecydowałem, że nie chcę w tego typu kadrze narzucać jakiejś konkretnej interpretacji. Historia którą ja tu widzę jest ściśle związana z moimi konkretnymi odczuciami i wspomnieniami tego miejsca. Dlatego też myślę, że trudno będzie się komuś odnaleźć w mojej sytuacji w czasie gdy wykonywałem zdjęcie. Nie chcę też tu zwodzić kogoś, że cały kadr jest bardzo dokładnie przemyślany i zaplanowany. Całą scenę zobaczyłem zaraz przed zniknięciem postaci (staruszki) w zaułku budynku. Złapałem aparat zrobiłem 2-3 zdjęcia na różnych ustawieniach (warunki były trudne, przed wejściem do budynku skąd zostało wykonane zdjęcie było bardzo jasno, natomiast sam zaułek był z kolei bardzo ciemny) i cała scena znikneła.
2023-06-03 22:50:03 przez michalbukala
Na początku chciałem dołożyć palca, by zdjęcie wysłać do ciemni, ale na każdym zdjęciu warto dłużej zawiesić oko. Pierwotnie moją uwagę zwróciła matanina kabli elektrycznych i telekomunikacyjnych. Gratka już teraz dla specjalistów z tych dziedzin a w przyszłości, to już rarytas. Kolejna sprawa - nie wiem, czy świadome ujęcie, bo autor przyczynę publikacji zdjęcia podał inną - ciemna postać na krzyżu, a Jezus odsunięty na bok. Szkoda, że autor nie zamieścił słowa komentarza pod zdjęciem, że zdjęcie zostało wykonane w Jerozolimie, lecz dopiero w odpowiedzi na komentarze.
2023-05-07 06:59:04 przez robin74r
NO TAK ,PO KAWIE JESTEM I WCZEŚNIE RANO zatem i wzrok inny...
myślę jednak ,ze ostrość skierowana na kwiaty kosztem wazonu więcej dobra zrobi tej fotografii ponieważ to nie wazon jest tematem tej ilustracji a piękne wiosenne bukiety świeżości o zapachu poranka w akompaniamencie ptaków wiec może warto się zastanowić...hmmm...no ale koniec końców to AUTOR wybiera a My tylko możemy się zgadzać czy nie ...
jak miałbym się jeszcze przyczepić do czegoś to ten "włos" [tag=527,622,0,0]Tag[/tag] "zaburza" kompozycje mimo wszystko i pytanie czy naprawdę jest potrzebny ???
pozdrawiam ;-)))
2023-03-13 18:04:14 przez damianski
Nie będę polecał żadnej z analiz bo za wiele wątków jest w nich poruszonych. Jeśli miałbym wtrącić kolejny grosz to tylko taki, że rozmycie ogona w tego typach ujęciach wg mnie nie jest wadą.
2023-03-13 17:54:43 przez pablo77
Gryzzli ja Cie bardzo dobrze zrozumiałem :)
Nie obchodzi mnie czy to zdjęcie jest słabe ,dobre czy wybitne.W tym co napisałeś to nie ma dla mnie kompletnie znaczenia bo mowa była o tzw "przesadnej obróbce" A tej tutaj nie widać ,tym bardziej kilka osób to potwierdziło i zrozumiało mój wpis :) Przesadna obróbka którą mi zarzuciłeś nie spowodowała wymienionych przez Ciebie i Damiańskiego wad.Po prostu w tym zdjęciu praktycznie obróbki nie ma. Udowodniłem to porównaniem zdjęcia oryginalnego z obrobionym. Każdy ma swoje racje i nie ma sensu na ten temat więcej dywagować ;)
2023-03-13 14:37:52 przez gryzzli
W odpowiedzi do autora piszę tą analizę, tak jak pisałem wcześniej, nie mogłem analizować zdjęcia oglądając go na telefonie. Nie zostałem jak widzę dobrze zrozumiany wcześniej. Zdjęcia oglądam na monitorze i to skalibrowanym poprawnie.
Po porównaniu tego co widzę na tym podwójnym pliku przed i po, mówię co następuje.
Pierwsze i najważniejsze moje spostrzeżenie, to robienie zdjęcia taką ogniskową przy otwartej przysłonie, niesie pewne ryzyko że ostrość nie zostanie trafiona. Tutaj akurat ogon się nie zmieścił w GO, a punkt ogniskowania mz jest na piórkach pod dziobem ptaszka a nie na oku. Stąd wynika nadmierne wyostrzanie, które niestety rzuca się w oczy.
Następnym aspektem jest zupełnie nienaturalne wyciąganie z cienia spodu ogona ptaka. Mija się to z ogólnym światłem na zdjęciu, i wygląda sztucznie. Światło generalnie niech będzie o jakiej porze chce, ale tutaj jest zbyt ostre, czego autor nie opanował.
Zbyt wysoki kontrast i wysycenie barw również nie przysparza obrazowi splendoru. Takie są moje odczucia nt tego zdjęcia, ponieważ na portalu można odnaleźć mnóstwo bardzo poprawnych zdjęć ptaków i tyleż samo zdjęć wybitnych. To mz jest przeciętne.
2023-03-11 10:22:13 przez gryzzli
Może będę nietuzinkowy w tym co napiszę i jedyny na nie dla tego zdjęcia, ale strona techniczna po prostu mnie zupełnie nie odpowiada.
Skóra na twarzy plastic-fantastic, to samo na łokciu który nota bene kompozycyjnie jest jak nie z tej bajki. dekolt modelki wprost po macoszemu potraktowany, a dłonie w innych (ziemistych) odcieniach. Kadr zupełnie niepoukładany a zastosowane filterki (winieta i kolorystyka) wręcz kiczowate. Kwadrat mi tu nie bardzo stroi. Kompozycja byłaby niebanalna, gdyby do niej podejść nieco inaczej. Tutaj panienka "nie wyszła" z okienka. Może aparat bardziej z prawej i odważniejsza decyzja o perspektywie, albo bardziej z góry, albo z dołu. Teraz jest nijako i płasko. Łokieć umieściłbym niżej, lub w innej perspektywie zmniejszyłbym znacznie jego widoczność. Tutaj na prawdę psuje zdjęcie. Poprzez obróbkę obraz pozbawiony został światłocienia a co za tym idzie plastyki. Nie wiem czym się tutaj zachwycać, oprócz profesjonalnej modelki.
2023-03-10 22:31:50 przez wildwhisper
Jak ja się cieszę, kiedy nadarzy się fotografia, przy której każda spędzona chwila nie jest czasem straconym.
Zacznę od kompozycji, bo tylko tej mogę czepić się, mając wszelkie argumenty na to w kieszeni jednej czy drugiej... kosztem pustej prawej strony pokazałbym nieco więcej za bambusem z prawej...i tyle!!
I w sumie tylko tyle z technikaliów bo BW bardzo przyjemne, w sumie to tę konwersję do BW mógłbym rozpisać i opisać, ale tak w skrócie...
- dobrze w kontrastach i świetle jak i jakości
- a jakość podczas konwersji zachowana i nie uległa sztucznym szumom oraz innym ozdobnikom,które wychodzą podczas zachłuśnięcia się różnorakim to filtrom-gotowcom.
Co do treści płynącej z obrazka, nie będę się kontestował z początkiem weekendu, który właśnie Zbyszek rozpoczął... Dziś dzień Chłopa
Wszystkiego najlepszego dla Zbyszka ;)
2023-02-22 21:11:09 przez nazarr
Brr...No buro,burozielono w tle i odbciu na tafli :).Gatunek na tyle pospolity by można go pokazać w bardziej wyszukanych okolicznościach.Lewe skrzydło prześwietlone,niekorzystny układ "dzioba" z przybrzeżnymi farfoclami:)).Może następnym razem "panoramowanie"? No raczej nie przy tych parametrach ekspozycji oczywiście;).Może b&w ? Tło powinno współgrać z modelem,cierpliwość i selekcja zdjęć niezbędnikiem zawsze potrzebnym.Pozdrawiam :)
2023-02-17 20:52:19 przez wildwhisper
Wybacz Robercie, ale dopiero teraz znalazłem chwilę aby zabrać głos w odpowiedzi. I pomyslałem sobie, że Twój nienajkrótszy komentarz, to idealny powód na nieco dłuższą moją odpowiedź - może w formie polemiki z tym o czym napisałeś - w każdym razie również tęsknię do "wtedy" ale bardzo pozytywnie patrzę tam gdzie "będzie dopiero". I już tłumaczę dlaczego tak właśnie myślę...
Wiesz, z pewnością było inaczej, być może lepiej, ciekawiej,...
Ogólnie tak w naszej naturze bywa, że do tego co było, myślami wracamy z utęsknieniem. Ta retrospekcja przynosi wiele pięknych momentów, wiele pięknych obrazów obejrzanych tutaj, czasem wspólnie poczynionych z pięknymi, tak bardzo róznymi od siebie ludźmi. Porównując tamte do obecnych czasów, tamte wygrywają z wielu powodów.
Dla mnie to był czas najbardziej intensywnej nauki fotografowania, przebijania głową własnych ograniczeń technicznych, sprzętowych ale i ograniczeń czysto socjologicznych, mających źródła u samej podstawy mojego wychowania i charakteru. Trudne walki słowem o własne racje często zakańczane wykluczeniem, często wspierane niewyszukanym choć myślę błyskotliwym pomysłem na pożegnanie się jak i pomysłem na powrót, bo kilka tych pożegnań powrotów było.
Robercie, umieszczając mój wywód zawarty w analizie, myślałem przede wszystkim o tym aby miejsca na znaki mi w oknie komentarza nie zabrakło. Choć adresowany w odpowiedzi do Ciebie, to tak naprawdę razem z obrazem to raczej kartka dla tu i teraz obecnych. Było pieknie, fajnie, miłoi nie miło, było jaskrawo, tłumnie, gorąco...
Wspomniałem wyżej, że wciąż mam nadzieje na kolejny renesans pośród twórców fotograficznych w takich miejscach. Znów na otwartą głowę, giętki język i odwagę wypowiedzenia kilku słów więcej niż "publikuj ".
Czemu nie zrobimy tak, aby ktoś kiedyś wspominał również dzisiejszą FotoFerię... i nie mówię tutaj tylko o poziomie zamieszczanych prac, ale i poziomie i jakości zabieranego głosu.
Ja najbardziej tęsknię do tej pięknej możliwości niezgadzania się ze sobą, która pobudzała do rozwoju.
To w fotografii kocham najbardziej, dzięki niej można podróżować w czasie. Nie można dzięki temu zmieniać przeszłości, z całą jednak pewnością można Ją lepiej zrozumieć, a dzięki niej poznać lepiej samego siebie.
Udanego i kreatywnego weekendu, ale tylko dla tych, co mieli siłę przeczytać do końca ;)))
2023-02-12 22:14:04 przez wildwhisper
Krzątam się ostatnio trochę po FotoFerii, nadrabiając moją absencję ostatnich tygodni, miesięcy,...
I wiem, że nadrobić zupełnie się tego nie da , to jednak fotografie oglądam i często przeżywam je tak jakby tutaj trafiły dopiero dzisiaj.
Mam wrażenie że, dojrzewały tutaj pod moją nieobecność dla mnie, awansując do galerii Wyższych, będąc niejednokrotnie wyróżnionymi... czekały własnie na mnie. Dlaczego o tym mówię? Bo jak wiecie lubię pogadać, często sam ze sobą, o obrazie, na który patrzę, który nie pozostaje mi obojętny, i ten powyższy nie jest tylko pretekstem ...
Każdy z nas, ma swoje ulubione dania fotograficzne, do których przysiąść im w smak. Ja uwielbiam te, w których mogę odnaleźć samego siebie i część własnej historii. I dziś to ja czekałem na powyższą pracę, aby znów przeprosić się z klawiaturą.
Człowiek od zarania dziejów związany był z wodą. Z resztą też nie tajemnicą jest, że woda ma właściwości lecznicze, kojące. Nie bez powodu człowiek szuka spokoju i wytchnienia u jej brzegów... Sam w zeszłym roku po ponad piętnastu latach wróciłem do wędkowania, i nie chodzi właśnie tutaj tylko o łowienie ryb tylko o ten czas poza dziczą cywilizacji.
Jak kilku z Was dobrze wie, należę do tego grona niespokojnych dusz, które często wpadają w kłopoty ze względu swój charakter, ale kropla drąży skałę, nawet najtwardszą.
Jak już mogłeś się drogi czytelniku zorientować, na monolog musiałem wybrać coś nostalgicznego, bo w takim niestety a może i stety nastroju dzisiaj jestem.
Oprócz aspektu tematu wody i wędkarstwa przywiodła mnie tutaj niebanalna kompozycja, która anonimowego bohatera zestawia obok natury a nie przed nią.
Surowość mroźnego klimatu nie pozostawia złudzeń, że wędrówka ptaków skłania się raczej ku opuszczeniu krajobrazu, niżeli wtargnięcia w ten i pozostania na dłużej. Człowiek i woda pozostaną, jednak niespokojny umysł i wyobraźnia podążą za kluczem poza kadr i będą snuć wyczekując kolejnego niezobowiazujacego spotkania. Odliczam ...
2023-02-12 07:03:30 przez robin74r
wrocilem do tej fotografii ,wczoraj bardziej zajety a w piatek powierzchownie ,wiec...
sa takie fotografie ,kiedy budzisz sie rano otwierasz komputer ,zaparzasz kawe i sobie dorabiasz historie lub zmieniasz jak klocki elementy ktore widzisz inaczej jako calosc...wlasna interpretacja wydarzen ...
...ale rowniez sa takie fotografie przy ktorych juz niewiele trzeba by zmieniac ,zreszta po co ? wystarczy wypijac kawe i cieszyc sie tym co nam do kawy zapodano jako poranny deser :-)))
ot jedna z nich wiec ...
kawa i deser
2023-02-03 23:01:29 przez therion
Piękne ptaki i fajnie, zdaje się na cienkim lodzie usadowiły. Światło widać dopisało, i to by było na tyle z plusów.
Zdaję sobie sprawę z tego że FF to nie portal przyrodniczy i to nie przyrodnicy często glosują i oceniają zdjęcia w tej kategorii, ale to co tutaj stało się z tłem, w połączeniu z "aureolami" wokół łabędzi, woła o pomstę do ptasiego nieba. Plik jest po prostu zmasakrowany poprzez nazbyt nachalną czy też nieumiejętną edycję. Kadr przydałoby się też wyprostować, tak na marginesie. W tej postaci to ciemnia i kosz, a nie GN moim skromnym zdaniem.
Opcja komentowania wyłączona... Nie komentuję tego i szanuję wybór, ale sorry Autorze. Bez komentarza czarnej gwiazdy wystawić się nie da, a na inną praca ta niestety w mojej opinii nie zasługuje.
Te kilka słów to chyba z myślą o ludziach którzy tu być może kiedyś przyjdą, i tak jak ja na przykład będą chcieli się w tej kategorii rozwijać.... tylko jak? Na takich wzorcach? Przy takim ocenianiu nieudanych, czy zniszczonych edycją fotografii?
Pozdrawiam
2023-01-31 21:55:25 przez therion
Słówko komentarza, bo zdania były podzielone, a oceniam wysoko...
Rozumiem też ludzi którzy szukają w pejzażu czegoś innego, jak i tych którzy glosowali po lewej i pewnie będą oceniać niżej. Nie leżą w mych intencjach próby wpływania na czyiś odbiór. Te kilka słów to raczej próba przedstawienia pokrótce mojego punktu widzenia.
Tak do tematu podchodzą z reguły dwie grupy ludzi. Żółtodzioby zatrzymujący się i pstrykający na "każdym zakręcie", albo ludzie którzy natrzaskali się już "grzecznych, poprawnych" kadrów, mający dość oklepanych miejscówek i sztampowych obrazków znanych miejsc. Tym pierwszym z reguły rzadko wychodzi, dlatego że nie poświęcają należytej uwagi szczegółom i nie rozumieją światła. Druga grupa natomiast wie czego szuka i co chce pokazać. Autor tej pracy wiedział co i jak chce ugryźć...
Tutaj jedyną rzeczą która mnie drażni jest ten wychodzący z GO ponad linie śniegu badylek. Poza tym to moim zdaniem udana próba sfotografowania ciekawie i niesztampowo pejzażu. Na plus subtelne kontrasty do których przyczyniły się tytułowe ślady jesieni i światło. Nie ma na nieboskłonie fajerwerków, ale światło jest bardzo przyjemne i opanowane, a edycja nienachalna. W efekcie patrzę, a przynajmniej ja, na ciekawie wycięty i uczciwie, naturalnie podany kawałek krajobrazu.
Ocena może i minimalnie zawyżona, ale uważam że takie spojrzenie i podejście do tematu należy doceniać. Dlatego też sypnąłem złotem.
Pozdrawiam,
2023-01-12 09:26:29 przez pekulka
Czy polecić to zdjęcie? Wg mnie nie. Jeżeli chodzi o kadr, to myślę, że można go ocenić najwyżej jako poprawny. Wydaje mi się jednak, że autorowi chodziło bardziej o łabędzia niż o porośnięty brzeg, a jest on chyba już poza płaszczyzną ostrości. To, co mi jednak najbardziej przeszkadza to bardzo wyraźny banding i pikselizacja. Gdyby nie one - może odbierałbym to zdjęcie bardziej pozytywnie.
2022-11-16 10:20:59 przez nazarr
Światełka może trochę jest ;),ale czy super? No nie,WB zupełnie zaniedbane,niebieskawy mazurek,patyk,roślinki.Krawat bez detalu,zbyt forsownie wyciągane cienie zdegradowały przejścia tonalne.Ja na lewo.Pozdrawiam :)
2022-10-05 13:55:43 przez izis
Długo zastanawiałam się nad tym, czy objaśniać wykonaną przeze mnie fotografię, zważywszy na tendencje, że na foto-portalach atakowani są autorzy, nie zgadzający się z opinią "demokracji".
Podejmę się jednak obrony mojej pracy, z trzech powodów:
- ogromnego szacunku do osoby fotografowanej i czasu, jaki mi poświęciła;
- zwyczajnie jest mi przykro, że moje umiejętności fotograficzne zostały sprowadzone do parteru oraz potraktowane jako robienie krzywdy kobiecie
- uważam, że kompletnie nie zrozumiano konwencji tego pół-aktu, został potraktowany tendencyjnie, czysto technicznie a warto jednak nieco zmienić perspektywę Odbiorcy - samo jednak to nie nastąpi, jeśli będę siedzieć z założonymi rękami.
Konwencja :
Monika - tak na imię ma dziewczyna ze zdjęcia, od samego początku wiedziała, że zamierzam przedstawić ją w naturalny, bezkompromisowy sposób. Wielokrotnie upewniałam się :"Monika, czy na pewno?"
- "Foć, nie gadaj! Nic nie poprawiaj, ma być prawda!"
Druga ciąża, drugie dziecko, niosą ze sobą ogromną radość, ale i odpowiedzialność i trudy : nieprzespane noce, częstomocz, rozstępy, cellulitis, parę kilogramów więcej, opuchnięte nogi, bóle stawów i kręgosłupa - to tylko nieliczne niedogodności, z którymi my kobiety musimy się zmagać w "stanie błogosławionym", ale miłość do dziecka powoduje, że kobieta przestaje stawiać siebie na piedestale, przestaje przejmować się nie doskonałym, innym niż dotychczas wyglądem (bynajmniej Monika tak właśnie ma!), przestaje być egocentryczna: "Mam to w nosie, że tak wyglądam, kocham swoje ciało, bo ono wydaje nowe życie! Pokaż mnie taką, jaka jestem".
I taka właśnie była idea poczynienia tego kadru! Odważnie, naturalistycznie ukazałam młodą kobietę, bez roztkliwiania się nad każdą częścią jej ciężarnego ciała.
Czy na pewno ją "zdruzgotałam", jeśli ona tak tego nie czuje, czy są to tylko subiektywne odczucia, spowodowane kompleksami Odbiorcy?
Kompozycja :
Drzewo umiejscowione w pobliżu pełnego brzuszka, jak słusznie zauważył Vonbitto, jest symbolem życia, wieczności, wszak wydając potomka na świat przedłużamy swoje pokolenie - dość prostolinijnie podana jest ta koncepcja.
W kwestii zastanego światła, "przepału" (jednorodnej plamy) nie widzę na moim monitorze, a bladość skóry modelki, skutecznie odseparowuje ją od otoczenia - nie dostrzegam także, by tło dominowało, wręcz przeciwnie, zdecydowanie to ona stanowi motyw główny.
Kompozycja otwarta, lekkie przesunięcie dziewczyny i drzewka na lewo równoważy kępa trawy po prawej stronie. Górne prześwity między liśćmi traktuję jako naturalną ramę w kontrze do pasma trawnika w dole.
Dlaczego Monika zasłania się do aktu? Byliśmy w miejscu publicznym (w parku), pogoda była na granicy "ciepła-zimna" i pomimo intymnego zakamarka, od czasu do czasu ktoś się pojawiał. Ta delikatna krępacja Moni była tak naturalna i kobieca, że uznałam ją za ujmującą i godną uwiecznienia. Nic w tym niesmacznego, że przysłoniła najbardziej intymne strefy swojego ciała.
Tyle ode mnie :)
2022-10-04 10:04:39 przez gryzzli
Ja mam problem z zaszufladkowaniem tego zdjęcia. Z jednej strony można potraktować to jako akt, z drugiej zaś poprzez dominujące mocno tło, zaniża dla mnie wartość tej kategorii. Dodatkowo wygięty pień drzewa umieszczony w pierwszoplanowej pozycji, mógłby być kontrapunktem, tylko do czego? Mz można było wykorzystać ten motyw dużo lepiej. W tym ujęciu nic nie wnosi. Kadr jak dla mnie zupełnie z przypadku. Brak tu jakiegokolwiek zamysłu kompozycyjnego. Tak delikatny temat jak akt, a akt ciążowy zwłaszcza, wymaga w/g mnie dużo więcej staranności i taktu od fotografującego, niż pokazanie nagiej postaci kobiety, w zupełnie nijakim świetle i przypadkowym otoczeniu. Poza kobiety na tym zdjęciu jest bardzo niekorzystna, dla niej samej, jak i z artystycznego punktu widzenia. Dodatkowo światło (niekorzystne z resztą) stanowi jednorodną plamę na dużej części postaci, co nie wpływa korzystnie na przekaz tego obrazu. Nie pomyślałeś/aś autorze/autorko, że mając takie tło i tak piękną modelkę, można zaaranżować piękny akt, a nie tylko pstryk jak z zaskoczenia? Przecież modelka mogła usiąść, drzewo mogło posłużyć za doskonałe oparcie (czyt. kontrapunkt), kadr ciaśniej i z kompozycją, pov niższe, światło itd. Modelka nie musi niczego w pretensjonalny sposób zasłaniać, żeby tego nie było widać, a było obecne. Ja wiem że to wszystko jest trudne, ale wymaga tego dobra fotografia. Ja osobiście jestem zdegustowany sposobem podejścia do tematu i niestety mój głos co do promocji tej pracy, jest po lewej stronie.
2022-10-02 11:54:19 przez andrzej08
Autorze, brakowało Ci analiz, mówisz i masz:
1. Z całym szacunkiem do Autora i głosujących "za" publikacją, jedynym pozytywnym dla mnie elementem tego obrazu jest korelacja łuszczącej się farby na ścianie z tatuażem Modelki.
2. To białe co świeci na Modelce jest dla mnie trudne do zaakceptowania. Nie piszę o "przepałach" ponieważ czasami są one uzasadnione.
3. Zwykle nie mam kłopotu z "napisaniem sobie" historii, która
sama wyłazi ze zdjęcia. Tym razem nic do mnie nie gada - jak to zwykło się pisać w takich przypadkach.
4. Dół podłogi zbędny moim zdaniem, a krawędzie ścian trochę zbiegają się ku dołowi.
5. W tego rodzaju obrazie widziałbym bardziej mocny kontrast. Do granicy wulgarności. Jeżeli nie opowiada, niech chociaż wali po oczach.
6. Od Modelki oczekiwałbym zdecydowania w pozowaniu: albo ma ochotę wejść, albo broni się przed tym. W tej chwili to tak sobie zagląda.
Pozdrowienia
2022-09-21 20:48:01 przez nadtlenek02
Hejka :)
#
Podoba się:
- pomysł ze świeceniem "przez żaluzję" na plus - taki Neo Film Noir ;)
buduje klimat, jest przestrzeń
- poza Modela - fajnie wkomponowana w rytm światłocienia, jego ekspresja,
szczególnie duży plus za układ rąk - z nimi zawsze problem - tu bdb !
- fajna jakość, kolorystyka
- w tle - dobre zamknięcie kadru od góry (kierunki kompozycji nadal się zgadzają)
#
Mniej się podoba:
- zamknięcie kadru od dołu - prawy dolny róg
zamysł kompozycyjny był - ale ten element ( kanapa? pościel? )
najsłabszy element obrazu, odbiega od reszty, za mocny i ciężki
(może by przygasić by jeno z lekka kontur zarysować...)
- zaszalałeś z rozmiarem - 50% tego co jest wystarczało by pokazać że
detale oraz, że ostrość weszła tam gdzie trzeba ;)
Byłem za publikację, obiektywnie msz 80% na złoto
...ale ta kołderka w PDR;)
- ok złoto minuuus:)
Pozdro
2022-08-07 10:20:16 przez gryzzli
Tutaj autorze przychylam się do opinii @jagger, publikuj. Na złoto nie licz i już wyjaśniam dla czego. Przede wszystkim [frame=229,0,861,612]kadr[/frame] Twój jest niepoukładany. Wolna przestrzeń z lewej, przy wzroku skierowanym w szkło, zupełnie nie jest potrzebna. Odwraca tylko uwagę, gdyż jasna plama światła leży w kontrapunkcie dla planu głównego. Poza tym kwadrat uwydatnia tą część kompozycji, która jest emocjonalnie związana z odbiorcą.
Jeżeli o stylizację chodzi, to tutaj wszystko gra.
Kolorystycznie usunąłbym część tej magenty, przynajmniej z tła. Nie komponuje się ona z ogólnym kolorytem twarzy.
Ostatni mankament to ostrość, która niestety uciekła na rondo kapelusza, pozostawiając oczy nieostre.
Kompozycyjnie na plus tym razem, fragment oparcia krzesła. Tutaj doskonale wyważony w kompozycji.
Odnoszę też wrażenie, że nie przypisałeś autorze profilu barwnego do pliku, na PE kolory nieco inne i ten czarny pas na dole.
Na duży plus natomiast emocje na twarzy modelki i narracja tego portretu.
2022-06-24 23:08:17 przez zofdar
Autorze/ko, pozwoliłem sobię na analizę ponieważ zdjęcie budzi skrajne emocje.
Pierwsze spojrzenie- super moment, modelka zamyślona, myślę że nieco smutna. Światło przyjemne.
Później przychodzi chwila dłuższego zastanowienia.
Cięcia bardzo trudne, poniżej kolan bałagan ściąga wzrok. Góry też odrobinę zbyt dużo.
Odbicie w lustrze zbyt świeci w porównaniu do całego obrazu.
Na koniec oczy czarne jak węgielki.
Myślę sobie, że można wyciągnąć z tego zdjęcia dużo więcej, a ta odsłona wygląda jakby nie do końca była przemyślana.
I tak, można powiedzieć, że się czepiam i gorsze prace lądują w GN ale jesteśmy w takim miejscu, że powinniśmy włożyć trochę pracy w to co prezentujemy. Dobry fot.
2022-05-22 06:36:55 przez robin74r
gdzie jest zatem granica a gdzie jej brak ??? kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem i to prawda bo zanim skrytykuje kogos fotografie oraz celowosc zamieszczania na Portalu o wyzszym poziomie ( z o cenianiem to MAM DUZE WATPLIWOSCI ) powiem ,ze sam kiczuje i powielam tematy ale ...ale nie o tytm :-)))
POTRAFISZ AUTOR ZROBIC ZDJECIE PRZEZ DUZE "Z" przykladem jest fotografia do ktorej zamieszcza link
https://www.fotoferia.pl/photo/301368/s/najnowsze
uwaqzam ,ze kazdy ma prawo odecydowaniu pokazywaniu czego chce i jak chce i takie same prawo mam Ja czyli odbiorca ktoremu nie podoba sie ta kiczowatosc a po analizie na PE szczegolowej bledy widac jak na....( @ gryzzli zreszta wypunktowal )
powiesz po co to robie ? nie ma to nic wspolnego z jakas forma np nekania Ciebie ( akurat po raz kolejny pod tym zdjeciem ) ale kiedy zobaczylem ,ze jestes autorem tego zdjecia do ktorego juz wczesniej zamiescilem link pomyslalem ,ze facet potrafi :-0 wiec TAK trzymaj a zdjecia tgypu SWEET FOCIE z pieskiem,kotkiem to moze do albumu to nie na FF ??????? moze ,taka sugestia no i jak zawsze odzew do oceniajac ...NAPRAWDE ??? ( zlotka i do GW ???? ) reallllllyyyyyy ;-)))
wiem ,wiem bedzie odwet ;-))) a moze i nie ;-)))
analizujac ta SF powiem ,ze modelka sliczna ,oczy pelne zycia i naturalnosci ( prawdziwa twarz zadowolonego dziecka ,mysle ze tutaj piesek odgrywa duza role w tym wszystkim ,zadowolenia i usmiechu :-))) reszta to juz PS ale nie bardzo udane uzywanie programu :-)))
sam kiedys kupilem obiektyw 85 mm1.2 do portretow kiedy inni marzyli o takim a dzis robia PORTRETY przez P ,oczywiscie nie czulem sie dobrze w temacie poniewaz pomyslalem - co moge sfotografowac ,raczej jak moge sfotografoiwac kogos aby bylo inaczej ??? ( wyprawa na ksiezyc czy Marsa za droga :DDD moge powielac ,kopiowac itd temat zarzucilem a obiektyw lezy od "wiekow" zakurzony...sam mam dzis problem a raczej brak checi i motywacji do robienia zdjeiec przy natlkou wszystkiego ale to nie tak i musze znalesc motywacje ( byc moze sie uda bo stoje w miejscu od dawna )
bez urazy i podtektow prosze ;-)))
2022-04-21 18:19:30 przez spd
Zatrzymałem się.... czy to kadr centralny? Jeśli tak wydaje się, że opowieść go uzasadnia. Mroczne niebo podkreśla głębię i odchłań w jaką spaceruje modelka z przyjacielem. Mimo znacznej odległości fajnie zarysowane sylwetki nie pozostawiające niedomówienia kogo widzimy. Trochę wątpliwy w pierwszym odbiorze jest horyzont. Lecz bo dłuższym wpatrywaniu się sprawia wrażenie zrównoważonego . Krótko mówiąc dobra fota
2022-04-17 01:52:42 przez nowikowa
Oczy nie widza, widzi dusza.
Ale dopoki widzisz czlowieku to patrz na ten nasz piekny swiat, kolorowy jeszcze i na szczescie w ogole. Piekne kobiety i piekni mezszyzni. Fauna i flora, rzeki,morza, gory, oceany.
Spogladanie do kieliszka, to jak na moj gust nie najlepsze rozwiazanie. Dlaczego? Dosc konkretnie przerobilam ten temat,ja grzesznica.
Bo "z pustego juz nie nalejesz" a rano sie obudzisz z "kaczorem" i jego kotami. Zwierzyniec zatem. Poza tym, nie zapominajmy, ze jestesmy na calym swiecie w stanie wojny. Wiec jak pan gentelman pojdzie na wojne pijany?
Oczywiscie rozumiem, prowokacje tej fotografii, dlatego tez moj glos. Ja jestem osobiscie za prohibicja w stanie wojny. Dlaczego? Ponizej w linku jest podpowiedz:
https://www.youtube.com/watch?v=ZgX7FBS3QG0
kontynujac
Dzungla. A znalesc w dzungli " prawdziwego czlowieka", to jak znalesc "igle w stogu siana." Da sie zapewne. Ale zajmie Ci to pol zycia. Powiadaja jednak, ze "kto szuka , ten znajdzie."
Wracajac do "zwierzynca", tu ponownie w cudzyslow gdyz metaforycznie. Ja znalazlam, kogos takiego. Prawdziwego. Czlowieka.
https://www.fotoferia.pl/portfolio/nowikowa/photo/256458&status=pub&p=11
Pomimo wielu przeszkod na naszej drodze "poznawania sie i uczenia", niejednokrotnie mialam watpliwosci, nie zaprzeczam. Musielismy sie na chwile stracic, by znowu sie odnalesc. Juz nie jako romantyczne i sentymentalne uniesienia ale przyjacielskie i o wiele trwalsze zwierzenia. Zaufanie. 100%
Nie zawiodl mnie ani razu, nie zostawil na ulicy jak to zrobila moja cala rodzina.
Bo prawdziwych przyjaciol poznaje sie wlasnie na dnie takiego czy innego kieliszka. Wtedy dopiero "kto jest kto przekonasz sie doskonale."
Dlatego mysle, ze po milosci, tez jest milosc. Nazywa sie jednak przyjazn i tez jest dobra, o ile nie lepsza.
Zwiazki damsko-meskie, mesko-damskie, mesko-meskie, damsko-damskie, ogolnie zwiazki miedzyludzkie nie sa latwe, gdyz najczesciej bazuja na "warunkowosci" zabierajac drugiej stronie jej "wolnosci".
Moje, nasze, wasze, niczyje pokolenie X mam na mysli, to pokolenie urodzonych indywidualistow. Mowiono o nas pokolenie stracone, a to my wlasnie dopiero sie budzimy, rozwijamy skrzydla i wskazujemy droge. Bo my, to "naszej Ziemi sol."
"Chcemy byc soba, chcemy byc soba wreczscie. Chcemy byc soba, chcemy byc soba jeszcze, (wielokropek).
Pozytywy powyzszej pracy, ktore zauwazam, to starannosc przede wszystkim,
aczkolwiek mozna by troche pobawic sie z prezentacja na PE. Chodzi mi o tlo.
Szarosciami (patrz jeans i krzeslo/fotel). Ale pewnie Autor juz probowal i stwierdzil, ze jednak w czerni bardziej elegancko.
Pewnie,ze mozna sie doczepic do kilku rzeczy. Mozna. Ze palcow jest 4 a nie 5, ze druga reka ucieta w przegubie.....ale zanim sie zgubie...powiem jeszcze, ze to wskazowki dla poczatkujacych i zielonych.
Gdy sie fotografii opanowalo podstawy, mozna lamac takie zasady. Dla doswiadczonego fotografa jest oczywiste,ze zostaly one zlamane celowo, azeby przekazac glebsza tresc, sprowokowac do myslenia lub chociazby napisania tej analizy.
Ziarno mi sie tutaj osobiscie podoba. Pasuje i niczego nie psuje.
Kompozycja, kadr, kolory.
Ode mnie 3 gwiazdy.
"Light means everything"
Dobranoc.
P.S
Jesli sa jakies bledy lub literowki, to z gory przepraszam, pozno juz.
Pozdrawiam Autora i cala Fotoferie serdecznie.
2022-04-07 20:36:02 przez jagger
Trochę mi się nie podoba co dzieje się z niebem, szczególnie na granicy z drzewami, pewno taki urok obiektywu, wolałbym w takiej odsłonie w czerni i bieli to zobaczyć. Szczególnie że wychowałem się na reportażach Kapuścińskiego i mojego ukochanego Fidlera (szczególnie zdjęcia z Madagaskaru). Czasem wręcz mam wrażenie że kolor zabija w nas wyobraźnię, ba! nawet zdjęcia przyrodnicze Puchalskiego nadal robią na mnie ogromne wrażenie, mino że na czarno białej kliszy robione.... no ale to oczywiście tylko i wyłącznie moje subiektywne odczucie :-) Portret świetny a modelka wymarzona do takich kadrów. Zdecydowane publikuj z mojej strony, mimo wcześniejszego mego mamrotania, no ale po to są analizy ;-) pozdrawiam!
2022-03-27 23:51:32 przez jagger
Od razu napisze że jestem za publikacją. jakość zdjęcia jest świetna a i wszystkie kanony poprawności zachowane, czyli kolory, papierowa głębia itp. Ale w tej poprawności fotograficznej jest coraz mniej fabuły historii itp... gdzieś pogubiliśmy się w pościgu za papierową głębią i plastycznością pełnej klatki... zdjęcia już nie opowiadają i to mnie smuci. publikuj....
2022-03-04 22:28:55 przez nowikowa
Po modelce poznaje już Autora. Zreszta nie ja jedna chyba. Dlatego z tego miejsca serdecznie Autora pozdrawiam.
Fotografia ta w pierwszej kolejności mogłabym obdarzyć przymiotnikiem, elegancka. Bardzo elegancka fotografia w dobrej jakości.
Na pierwszy rzut oka wybija się właśnie staranność tej prezentacji.
Wszystko tu jest przemyślane, nic przypadkowego.
Zatrzymuje mnie na dłużej poniewaz wiem, że Autor dolozyl wszelkich starań by zaprezetowac nam i siebie jako fotografa oraz modelkę z jak najlepszej strony.
Zrobil to dlatego, że jest fotografem nie tylko świadomym i z rozległą wiedzą fotograficzna ale również fotografia jest jego rodzinna spuścizna.
Dlatego też od razu widzimy, że Autor szanuje swojego odbiorcę i chce obdarzyć go jak najlepszej jakości, przemyślana i nietuzinkowa, czysta, minimalistyczna w swej kompozycji fotografia.Pięknie osadzona w czerniach i bielach modelka i technika unosi cały ten obraz, jakby mgła unosila się wczesnym rankiem na łąkach.
Ta staranność przyciaga widzą,Takich właśnie smaków i szczegolowszcegol a wiadomo, że my recenzenci "bo światło jest wszystkim", w fotografii właśnie takich szczegółow zadbanych lub nie zadbanych szukamy.
Tu nie ma się do czego doczepic.
SWIETNY PORTRET.
Tak pięknie wkomponowała się w technice low key modelka, jakby wynurzała się lub zanurzała z mgły. Autor "odciął jej rece" " zanuakryl w niekolorze tej bieli. I oczywiscie to również uczynił świadomie i z zamysłem by uzyskać ten wlasnie",trochę tajemniczy, mistyczny zamglony" efekt.
Bardzo ciekawa i pouczającą prezentacja. Polecam oczywiście do Galerii Niskiej, o ile nie wyżej.
Osobiscie oceniam na trzy gwiazdki i zabieram do mojej fotoferyjnej kolekcji oryginalnych i ulubionych fotografii.
Dobrej nocy FF.
2022-02-15 20:19:37 przez damianski
Postrzeganie fotografii przyrodniczej często sprowadza się się do oceny czy wszystko śliczne w kadrze, doskonałe kompozycyjnie , pod linijkę i najlepiej "żyleta" z odległości na wyciągnięcie ręki, max dwóch rąk :-) I wszystko się zgadza, bo większość świetnych zdjęć właśnie w zgodzie z takimi zasadami jest wykonywana i słusznie podziwiana. Są też zdjęcia nieoczywiste, lekko na bakier z uznanymi zasadami, których brak tworzy coś ciekawego i innego. Tutaj - zdjęcie zaszumione, gdzieniegdzie ruszone i do tego nie jest wzorcem kompozycyjnym. Ale całość ma klimat i na pewno zasługuje na uwagę. Byłem z tych na prawo. I tak oto popełniłem chyba pierwszą "analizę" :-)
2022-02-10 06:13:49 przez bakulok
Jak dla mnie to typowy high key, wydaje się mnie że niekoniecznie w kwadracie bo przycięcie lekko samej góry jak dla mnie lepiej wygląda, jest logicznym że stwierdzenie jak dla mnie, to niekoniecznie dla wielu innych, każdy odbiera to w inny sposób czyli subiektywnie. Podejrzewam że wielu z nas coś by tam jeszcze więcej pomajsterkowało przy tym ciekawym zdjęciu, np jeszcze przyciemnić samą rękę z tym tatuażem mogło by wzmocnić odbiór. Bo High Key to jasna tonacja takie jak gdyby niedoświetlona z mocnymi ciemnymi punktami. Wiadomo nie od dziś że dużo łatwiej coś tam poprawić u innych niż od samego początku stworzyć coś zupełnie swojego. Autor tak to widzi i tak to przedstawił i jest OK.
2021-12-02 22:02:37 przez andrzej08
Dotarliśmy do takiego znamiennego zjawiska, które w świecie muzyki popularnej określone jest powiedzeniem: lubimy te piosenki, które znamy. Od długiego już czasu "demokratyczny" wybór fotografii do wyższej galerii sprowadza się bardzo często do określenia: podobają nam się te fotografie, których technikę wykonania, nieskomplikowaną tematykę znamy.
A tu bęc; mamy coś innego. Coś z życia wziętego. Bez fajerwerków, bez makijażu, choreografii, sztucznego oświetlenia. I jest problem. Trzeba pomyśleć, domyślić się historii lub ją wymyślić. A po co się męczyć gdy pod ręką (klawiszem) jest kilka fotografii bezwysiłkowych. Lepiej walnąć "nie publikuj".
Tylko z jakiego powodu? Błędy kompozycyjne? Ja ich nie widzę. A cała reszta? Jak najbardziej akceptowalna. Wydaje i się, że B&W może być ciekawsze.
Głosowałem na tak. Napisałem sobie opowieść.
2021-11-19 22:32:00 przez iras
Zdjęcie z potencjałem, wdzięcznym tematem ale kłóci mi się w nim kilka aspektów. Pierwsze to sposób obróbki; góra delikatna, jasna, a dół ciężki i ciasno kadrowany. Według mnie zbyt dużo góry, która nic nie wnosi. Mocna winieta i delikatna uroda dziecka kłóci się z odbiorem. To, co najbardziej razi mnie w tym portrecie to oczy. Wygląd oczu jest efektem zbyt agresywnej obróbki. Źrenice są płaskie, wyprane z głębi, a białka zbyt rozjaśnione. Jeżeli kategoria to fab. portret to trzeba zadbać o szczegóły, które umykają i potem trzeba nadrabiać w postprodukcji /np. pojedyncze kosmyki włosów/ Na plus modelka, bo daje radę. Ma mocne, zdecydowane spojrzenie. Podsumowując jestem na nie. Wizualizując bardziej odpowiada mi kadr pionowy lub poziomu, a nie odpowiada mi kwadrat.
2021-11-17 08:03:23 przez jagger
bakulok skoro napisałeś że nie powala ale powinno znaleźć się w galerii niskiej, to właśnie brązowa a nie złota gwiazdka jest tego wyrazem, oprócz bieli i czerni w ocenianiu mamy szarości w postaci srebra i brązu. Nie polecam tej analizy. A zdjęcie do GN moim zdaniem może trafić choćby po to, byśmy mogli sobie na spokojnie porozmawiać o jej mankamentach i może jednocześnie przypomnieć sobie co oznacza złota gwiazdka tak nadużywana na tym portalu.
Mi najbardziej przeszkadza cień na ręce śpiącego grzybiarza, która wygląda jakby zsiniała i nadawała się tylko do amputacji ;-) natomiast ułożenie ,modela prawie tak dobre, jakby sam Chełmoński go położył. Pozdrawiam
Znakomity Model, znakomite zdjęcie. Smakowite jest to pochylenie muru, a wraz z nim pochylenie postaci. Podział odcieni na spodnie koszulę i krawat pierwsza klasa. A szelki? Miodzik. Może Purytanom brakowało ostrości? Nie będę doszukiwał się "braków" - nie ma takiej potrzeby. Na temat głosowania także nie ma potrzeby wałkowania tematu - nic to nie zmieni. Nastrój zdjęcia, a przede wszystkim to pochylenie, robią dobrą fotę. Zdjęcia do GN nie przeniosą - siły już nie te. Ale proponuję zdecydowaną KONTRĘ
Autor przedstawił nam zdjęcie czarno- białe, wykonane w technice analogowej co daje klasyczny i ponadczasowy wygląd. Światło i cienie odgrywają kluczową role w kompozycji, tworząc silne kontrasty i podkreślają formę ciała kobiety oraz architekturę budynku. Światło pada na twarz i górną cześć ciała modelki, eksponując jej emocje i tworząc dramatyczny efekt. Cień budynku i postaci w tle dodają głębi i trójwymiarowości. Zdjęcie przedstawia nagą kobietę stojącą w bramie lub w przejściu miedzy dwoma filarami budynku. Jej postawa i wyraz twarzy mogą sugerować różne interpretacje. Może być to wyraz kontemplacji, melancholii, tęsknoty czy odosobnienia lub wyzwolenia. Obraz może być interpretowany na różne sposoby w zależności od kontekstu i perspektywy widza. Może przedstawiać idee wolności i naturalności, kontrastując intymność ludzkiego ciała z twardą strukturą architektury. Może też odnosić się do tematów związanych z prywatnością, granicami przestrzeni osobistej i publicznej a także z ekspozycją i ukrywaniem. Zdjęcie wywołuje emocje. Jest zarazem intymne i tajemnicze. Kontrast pomiędzy miękkimi liniami ciała a twardymi, geometrycznymi liniami budynku dodaje napięcia i podkreśla delikatność ludzkiej formy w kontekście miejskiej przestrzeni. Nagie ciało kobiety w przestrzeni publicznej może symbolizować różne aspekty ludzkiej egzystencji. Od kruchości i bezbronności po siłę i autentyczność. Podsumowując fotografia jest wielowymiarowa i może być interpretowana na wiele sposobów, w zależności od osobistych doświadczeń i perspektywy widza. Odnośnie zdjęć pozowanych czy naturalnych to dodam, że to zależy od wielu czynników. Zdjęcia pozowane idealnie sprawdzą się w fotografii modowej, portretowej, biznesowej, zdjeć rodzinnych i reklamowych gdzie liczy się profesjonalizm, estetyka i kontrola na detalami. Zdjęcia naturalne sprawdza się w fotografii reportażowej, ślubnej, zdjęć dzieci na łonie przyrody i fotografii ulicznej gdzie autentyczność, spontaniczność i uchwycenie chwili są kluczowe. Oba style maja swoje miejsce w fotografii. Wybór miedzy nimi zależy od kontekstu, celu i osobistych preferencji fotografa oraz odbiorcy.
Dla mnie portret tych dzieci jest akuratny. Piękny dziecięcą urodą i tym dziecięcym stremowaniem przed obiektywem, które - jak sądzę - może niektórym patrzącym wydawać się pod dyktando. Rozumiem, że pod dyktando fotografa. Ale czy pod dyktando, to źle? Zwykle to artysta fotografik narzuca (dyktuje) pozę, układ rąk i głowy, ustawia sylwetkę. Bo to on wie, jak wykorzystać światło, jak głębię ostrości czy zasadę kompozycji. Oczywiście są też sesje pełne luzu, naturalności swobody, które pozwalają modelce/modelowi na prawdziwe i własne zaprezentowanie się przed obiektywem. Ale mało dzieci to potrafi. Na tym zdjęciu widzę dzieci dobrze ułożone, grzeczne i nieco zestresowane obiektywem. Tylko ułożenie dłoni może wydawać się nieco sztuczne, ale widzę w tym raczej nieśmiałość z powodu dotykania się dłoni. I widzę, że są przejęte tą chwilą. Jest to urokliwe. Natomiast zmarszczka na koszuli jest dla mnie naturalna i swobodna, bo wszak koszula jest głucha i nie słyszy dyktatu marszczenia. ;) A - moim zdaniem - te jasności na głowie podkreślają kształt czaszki. Jest to naturalne. Piękny portret. Ma szanse na GW. Ale na FF jest bardzo mało oceniających, więc raczej długo, długo nie ....
Fotografia ze znanego i lubianego miejsca w Pieninach - Trzy Korony - w ciekawych warunkach pogodowych (o ile niebo nie jest podmienione, choć na takie nie wygląda :)). To co wymaga poprawy to pozbawiony kontrastu środek zdjęcia oraz wystające w prawym dolnym rogu fragmenty terenu. To co można było zrobić to pokazać miejsce w jeszcze szerszym kadrze (np. wykonać panoramę). Ucięcie tych fragmentów jest również opcją, ale wtedy należy to zrobić tak aby pozbyć się również tego co wchodzi w kadr z lewego dolnego rogu. Niemniej taki zabieg pozbawia to zdjęcie pierwszego planu i jest to MZ dużo gorsza opcja. Warto również popracować na kolorystyką tego co dzieje się od horyzontu w dół. Podsumowując - świetne warunki zastane i w zasadzie niewiele zabrakło żeby była naprawę fajna fotografia. Pozdrawiam!
Zaglądam, zaglądam i cóż widzę: nic się nie zmienia. Kategoria "Street" traktowana po macoszemu. Zawsze wraca do mnie pytanie: co jest tego przyczyną? Brak zrozumienia, niechęć do zastanowienia się, patrzenie w kategoriach ładne/brzydkie? To nigdy nie będę zdjęcia w jakości ptaków czy krajobrazów. To nigdy nie będą zdjęcia gdzie będziemy zastanawiali się czy ptak ma ostrość na oku lub czy horyzont jest właściwie poziomo. Ludziska: popatrzcie na wszystkie elementy, na wszystkie składowe kompozycji. I nie klepcie bezmyślnie "nie publikuj". Pozdrowienia Autorze. Miejsce tego zdjęcia jest w GN. Ale rzeczywistość ma swoje prawa. KONTRA
Doprecyzuję...łuk, który rozpoczyna się w tym miejscu [tag=810,348,0,0]Tag[/tag] i idzie do góry zdjęcia i na lewo, przy swojej podstawie ma odległość od prawej krawędzi jakieś 1,5cm. Przy górnej krawędzi jest on niemalże na niej, nie klei się zatem te miejsce zarówno z odległością, którą wskazałem wyżej po prawej stronie, jak i z tym co dzieje się na spodzie kadru. Nie ma zachowanego balansu w kadrowaniu. Stąd moja propozycja, aby unieść ciut obiektyw do góry... jest to drugie zdjęcie Twoje na którym zwracam na to uwagę. Nic tutaj przy zastosowaniu tego ruchu się nie popsuje, a tylko może wyjść na lepsze temu zdjęciu, które i tak w swej istocie jest dobrym. Nie będzie wówczas tego, od czego się wstrzymujesz, bo o takie odległości mi w mojej propozycji nie chodzi. Poza tym uważam, szanując oczywiście Twoje upodobanie, że takie kadrowanie błędem nie jest. Czasami zastane okoliczności nie pozwalają fotografowi na zastosowanie kadru innego niż "połowiczny". Jeżeli zerkniesz to przykład takiego zdjęcia znajdziesz np. w Ciemni i to w niedalekiej przeszłości. A tak poza kwestią kadrowania to... dobra ostrość, dobra konwersja (o ile taka była) oraz zdjęcie z poetyckim nastrojem. Myślę, że niejeden poeta, gdyby usiadł sobie na jakiejś ławeczce w miejscu z którego poczyniłeś te zdjęcie, szczególnie porą wczesnowiosenną, gdzie na drzewach jeszcze liści zbytnio nie ma, stworzyłby niejeden piękny wiersz. Skoro praca Twoja jest już w GN to tak jak pisałem w komentarzu... podtrzymuję polecenie do ZD. Pozdrawiam Kamil.
Doprecyzuję...łuk, który rozpoczyna się w tym miejscu [tag=804,349,0,0]Tag[/tag] i idzie do góry zdjęcia i na lewo, przy swojej podstawie ma odległość od prawej krawędzi jakieś 1,5cm. Przy górnej krawędzi jest on niemalże na niej, nie klei się zatem te miejsce zarówno z odległością, którą wskazałem wyżej po prawej stronie, jak i z tym co dzieje się na spodzie kadru. Nie ma zachowanego balansu w kadrowaniu. Stąd moja propozycja, aby unieść ciut obiektyw do góry... jest to drugie zdjęcie Twoje na którym zwracam na to uwagę. Nic tutaj przy zastosowaniu tego ruchu się nie popsuje, a tylko może dobre wyjść temu zdjęciu, które i tak w swej istocie jest dobrym. Nie będzie wówczas tego, od czego się wstrzymujesz, jak sam zauważyłeś... tj. od takiego kadrowania, żeby zdjęcie było cięte na pół, bo o takie odległości mi w mojej propozycji nie chodzi. Abstrahując już od tematu kadrowania oraz tego że nie przepadasz za "półówkowym" traktowaniem zdejmowanej rzeczywistości, uważam oczywiście szanując Twoje upodobanie, że takie kadrowanie błędem nie jest, bo czasami okoliczności zastane pozwalają na zastosowanie tylko kadru "połowicznego" tj. że zdjęcie jest przedzielone na pół. Jeżeli zerkniesz to przykład takiego zdjęcia znajdziesz w Ciemni. A tak poza kwestią kadrowania to... dobra ostrość, dobra konwersja (o ile taka była) oraz zdjęcie z poetyckim nastrojem. Myślę, że niejeden poeta, gdyby usiadł sobie na jakiejś ławeczce w miejscu z którego poczyniłeś te zdjęcie stworzyłby niejeden piękny wiersz. Skoro praca Twoja jest już w GN to tak jak pisałem w komentarzu... podtrzymuję polecenie do ZD. Pozdrawiam Kamil.
Doprecyzuję...łuk, który rozpoczyna się w tym miejscu [tag=806,347,0,0]Tag[/tag] i idzie do góry zdjęcia i na lewo, przy swojej podstawie ma odległość od prawej krawędzi jakieś 1,5cm. Przy górnej krawędzi jest on niemalże na niej, nie klei się zatem te miejsce zarówno z odległością, którą wskazałem wyżej po prawej stronie, jak i z tym co dzieje się na spodzie kadru. Nie ma zachowanego balansu w kadrowaniu. Stąd moja propozycja, aby unieść ciut obiektyw do góry... jest to drugie zdjęcie Twoje na którym zwracam na to uwagę. Nic się tutaj przy zastosowaniu tego ruchu nie popsuje, a tylko może dobre wyjść temu zdjęciu, które i tak w swej istocie jest dobrym. Nie będzie wówczas tego, od czego się wstrzymujesz, jak sam zauważyłeś... tj. od takiego kadrowania, żeby zdjęcie było cięte na pół. Bo o takie odległości mi w mojej propozycji nie chodzi. Abstrahując już od tematu kadrowania oraz tego że nie przepadasz za "półówkowym" traktowaniem zdejmowanej rzeczywistości, uważam oczywiście szanując Twoje upodobanie, że takie kadrowanie błędem nie jest, bo czasami okoliczności zastane pozwalają na zastosowanie tylko kadru "połowicznego" tj. że zdjęcie jest przedzielone na pół. Jeżeli zerkniesz to przykład takiego zdjęcia znajdziesz w Ciemni. A tak poza kwestią kadrowania to.., dobra ostrość, dobra konwersja (o ile taka była) oraz zdjęcie z poetyckim nastrojem. Myślę, że niejeden poeta, gdyby usiadł sobie na jakiejś ławeczce w miejscu z którego poczyniłeś te zdjęcie stworzyłby niejeden piękny wiersz. Skoro praca Twoja jest już w GN to tak jak pisałem w komentarzu... podtrzymuję polecenie do ZD. Pozdrawiam Kamil.
Ogniskowa, złote podziały, głębia ostrości światło, co to może czynić cuda ... No tak, ale ... to technika. Rzemiosło raczej. I większość patrzących ocenia, że tu jest z tym ok. Tak, jest dobrze. A co np. z prawdą? Co z tym czym tchnie fotografia? Prawdziwość fotografii staje się konkretem poprzez interpretację patrzącego. Subiektywnie bardzo. I ja tu widzę prawdę. Wierzę, że ta fotografia to praca z ludźmi, z której w końcu kobieta wychodzi na pierwszy plan. Jest sobą. Jest prawdziwa - bez wyretuszowanej skóry, bez wystudiowanej pozy, za to z subtelną emocją w wyrazie twarzy. Całość sensualna i przywodzi na myśl czułość, uczucie łączące tych dwoje. Jest to bardzo ujmujące w tej fotografii, ona ma piękną duszę,
Dobra łączność z modelką. Uchwycone to coś w spojrzeniu... i uchylone delikatnie usta. Uchylone usta sprawiają, że emocja jest bardziej wyekspresjonowana, nie jest statyczna, ta emocja "żyje". Usta oraz te zatrzymujące spojrzenie tworzą kompletną całość. Dobra konwersja do bw. Uwielbiam naturę na twarzy. Podoba mi się również to co jest pod drzewem poza GO. Być może dobrym pomysłem byłoby pozbycie się nieco górnej części pracy, likwidując przy okazji trójkąt w LG, a i jednocześnie poprzez ten zabieg przesuwając wówczas dłoń w mocniejszy punkt, dodatkowo skupiając bardziej wzrok mój na tej "przepaści" pod drzewem. Nie wydaje mi się, że zdjęcie straciłoby wówczas "oddech" ponad modelką. Mała również uwaga co do prawej dłoni modelki... w mojej ocenie nieco korzystniej formą byłoby, gdyby dłoń ta nieco zsunęła się po brzuszku i ukazałby się wtedy "ciąg dalszy" , chociażby minimalny, przedramenia. Jednak są to moje subiektywne widzimisię. Praca bardzo dobra. Pochyliłaś się nad moją, rewanż zatem robię :))) Do ula zabierając. Pozdrawiam K.
hmmm...tak ostanio czytam Waas i mam wrazenie ,byc moze to tylko wrazenie albo po prostu realia... wiec prawdziwy portret bez makijazow,ustawiania,pozowania postprodukcji czy wszystkich tych potrzebnych lub mniej potrzebnych form wyrazu artystycznego lub ... prawdziwy portret prawdziwych ludzi jako forma,byt na FF zaczyna zamierac a kiedy sie pojawia mam znow wrazenie ,ze jest napietnowany ,dlaczego ano dlatego ,ze wtedy brak tych wszystkich - makijazy - upiekszen - masek - pedzli wygladzaajcych - oswietlen - postprodukcji - kostiumow itd itd oczywiscie ,ze nie mam nic przeciwko ...ale widze ,ze jeste problem z odbiorem takich prawdziwych pieknych portretow :-) przepraszam za pisownie ( nauczony w UK juz tak pozostalo ) PUBLIKUJ !!!!
Wracam do tego obrazu raz po raz i ciągle zatrzymuje mnie na dłużej ten wizerunek seniorki. Bliska perspektywa, onieśmielone spojrzenie uciekające w bok (jakby nie była oswojona z obiektywem) i lekki uśmiech, sugerują osobiste okoliczności w jakich powstał ten kadr. Moment na tej fotografii uważam za trafiony i w moim odczuciu zdradza bliskie relacje portretowanej pani z fotografem. Rysy na twarzy staruszki wskazują na jej dobroć, pokorę, przywiązanie do wartości konserwatywnych i pobożność. Z technicznego punktu widzenia ostrość jest dobrze osadzona: na oczach i zmarszczkach - charakterystyczne dla portretowania seniorów. Kadr w kwadracie zgrabnie zagospodarowany wszelkimi liniami i plamami w tle. Prawa dolna część kadru zawiera, co prawda widoczne elementy faktury płaszcza (ja może bym je rozmyła), jednak w kontrze do czerni rekompensują jej obciążenie. Wszelkie czernie w kompozycji dość kontrowersyjne. Odnoszę wrażenie, że autor pozbawił je faktury, by wygłuszyć niepotrzebne detale - dla wyeksponowania psychologicznego rysopisu staruszki. Światło zastane dość ostre na twarzy - myślę, że również celowo zagrały tu kontrasty (rozpoznaję ten autorski specyficzny sposób obróbki). Autorowi udało się wywołać we mnie stan, w którym zaglądam do wewnętrznego świata prezentowanej postaci i dostrzegam w niej pozytywne cechy osobowości. W mojej ocenie jest to świadomy portret i jestem za jego publikacją.
Niepokorna wizja Autora, przepiękna kompozycja, moment! Jest tu wszystko, co czyni tę fotografię niebanalną. Autor nie podlizuje się odbiorcy, nie ma tu fotoszopowego lukru. Mam skojarzenie z polskim plakatem lat sześćdziesiątych. Tylko tak dalej Autorze! Szczerze gratuluję! Kontra to mało!
Jak czesto masz czas sie zatrzymac i spojrzec w gwiazdy? Czy wierzysz, ze tam zapisany jest Twoj los? "Aleja gwiazd, aleja gwiazd biegniemy Bog droge zna, pod niebem gwiazd, pod niebem gwiazd zyjemy a kazdy sam..." Czy przeznaczeniem czlowieka jest samotnosc? Czy przeznaczenie w ogole istnieje? Czy to co nam sie przydarza to tylko zbieg okolicznosci, przypadek? Dlaczego jedni z nas zyja w smutku i tragedii a inni w szczesciu i blogosci? Mowimy "taki los". Czy mowimy to wtedy gdy nie chcemy wziasc odpowiedzialnosci za wlasne zycie? Czy moze rzeczywiscie swiat pelen jest niesprawiedliwosci? Czy przeznaczenie to nasza wymowka? Patrze w gwiazdy i sie zachwycam (jeszcze umiem) ale wciaz nie znajduje odpowiedzi. Publikuj.
Ponieważ dałem brąz, a mogę policzyć na palcach /góra/ dwóch rąk ile takich ocen dałem pokusiłem się o napisanie więcej niż jednego zdania skąd taka ocena. To pierwsza taka sytuacja kiedy zdjęcie mi się nie podoba i w mojej subiektywnej ocenie nie zasługuje na wyróżnienie. Może coś mnie ominęło bo ostatnio niewiele pstrykałem ale jakby trendy śledzę choć niekoniecznie za nimi podążam. Naturalność, brak photoshopa rozumiem ten kierunek. Mam jednak punkt odniesienia bo analogowo pracowałem. Po zbyt długim wstępie powiem, że nie podoba mi się kadr, tonacja kolorystyczna. Modelka wydaje się być wklejona w tło, które całkowicie nie współgra z resztą. Góra falującego trenu sukni wygląda sztucznie jakby była formowana cyfrowo co kłóci się z resztą surowego kadru. Autora kompletnie nie kojarzę więc nie jest to żadna złośliwość pod jego adresem, a jedynie moja opinia, że zdjęcie zwyczajnie nie jest w moim guście. Z wyborami też nie dyskutuje choć w tym przypadku ich nie rozumiem.
No dobra. Odpowiadając w części @gryzzli na Twój komentarz, chyba pierwszy raz dopuszczę się analizy własnej pracy. Zacznę więc od aspektów które się Twoim zdaniem nie bronią. Jeśli chodzi o kompozycję to zapewne masz rację, że można to było poukładać w kadrze lepiej, inaczej. Moim zdaniem nie jest najgorzej, ale nie mam zamiaru się tu jakoś specjalnie wykłócać, czy na siłę jej bronić. Co do kwestii technicznej to przez to jak chciałem wyrazić temat, przymknąłem oko na detale w częściach obrazu na granicy niedoświetlenia jak i na granicy przepaleń, używając tego jako środek wyrazu. Analizując na spokojnie konwersję dalej jestem z niej zadowolony i zrobiłbym tak samo teraz. Co nie oznacza wcale że to najlepsza opcja z możliwych i zdaję sobie z tego sprawę. Jako że zdecydowałem się zanalizować obraz, to pozwolę sobie wzbogacić ją o jego genezę. Model to zwierzę hodowlane, ale ciągle zwierzę, do którego oko wiedzie rozmyte ogrodzenie. To granica. Bariera między mną a nim, przez którą postanowiłem się wychylić. Dosłownie jak i w przenośni, po to by zbudować ten obraz. Poszedłem dalej i wzbogaciłem kadr o ciemną plamę w prawym górnym rogu. To rozmyta ludzka ręka. Moja ręka? Jako że nie jestem człowiekiem który wszystko zwykł widzieć w ciemnych barwach, w swojej wizji znalazłem miejsce na bliską przepaleniu jasność. Na ile mi się udało powiedzieć coś tym zdjęciem, a na ile poległem? Nie mi to już tu oceniać. Dlaczego i skąd taki temat? Fotografując przyrodę, często patrząc zwierzętom w oczy, nie potrafię już w nie zaglądać nie zadając sobie przy tym pytań, nie zastanawiając nad sensem tego wszystkiego, nad tym jak daleko od OK już dzisiaj w bardzo wielu tematach jako cywilizacja jesteśmy, nie obwiniając się za coś, nie żałując czegoś. Wreszcie nie odczuwając bezsilności. Żyjemy w czasach w których większość z nas to miłośnicy zwierząt i przyrody, a hipokryzja już od dawna to drugie imię dzisiejszego dnia. Żeby nie było. Sam jestem hipokrytą? Jak i "złamasem". Wszyscy jesteśmy dziś w jakimś sensie i jakoś tam połamani, a ja nie jestem wyjątkiem. Odpowiadając @akrims miałem na myśli fakt że czasami wolałbym nie zadawać sobie pytań, nie czuć żalu, nie odczuwać bezsilności,a co za tym idzie, nie miewać takich nastrojów/mood'ów? Byłoby mi pewnie łatwiej patrzeć zwierzętom w oczy. Z tym że zdjęcie trafi do ciemni, mocno się liczyłem, i gdyby trafiło tam bez słowa, to prawdopodobnie nic bym nie napisał. Pozdrawiam, Autor
Długo zastanawiałem się nad dodaniem opisu, ale ostatecznie zdecydowałem, że nie chcę w tego typu kadrze narzucać jakiejś konkretnej interpretacji. Historia którą ja tu widzę jest ściśle związana z moimi konkretnymi odczuciami i wspomnieniami tego miejsca. Dlatego też myślę, że trudno będzie się komuś odnaleźć w mojej sytuacji w czasie gdy wykonywałem zdjęcie. Nie chcę też tu zwodzić kogoś, że cały kadr jest bardzo dokładnie przemyślany i zaplanowany. Całą scenę zobaczyłem zaraz przed zniknięciem postaci (staruszki) w zaułku budynku. Złapałem aparat zrobiłem 2-3 zdjęcia na różnych ustawieniach (warunki były trudne, przed wejściem do budynku skąd zostało wykonane zdjęcie było bardzo jasno, natomiast sam zaułek był z kolei bardzo ciemny) i cała scena znikneła.
Na początku chciałem dołożyć palca, by zdjęcie wysłać do ciemni, ale na każdym zdjęciu warto dłużej zawiesić oko. Pierwotnie moją uwagę zwróciła matanina kabli elektrycznych i telekomunikacyjnych. Gratka już teraz dla specjalistów z tych dziedzin a w przyszłości, to już rarytas. Kolejna sprawa - nie wiem, czy świadome ujęcie, bo autor przyczynę publikacji zdjęcia podał inną - ciemna postać na krzyżu, a Jezus odsunięty na bok. Szkoda, że autor nie zamieścił słowa komentarza pod zdjęciem, że zdjęcie zostało wykonane w Jerozolimie, lecz dopiero w odpowiedzi na komentarze.
NO TAK ,PO KAWIE JESTEM I WCZEŚNIE RANO zatem i wzrok inny... myślę jednak ,ze ostrość skierowana na kwiaty kosztem wazonu więcej dobra zrobi tej fotografii ponieważ to nie wazon jest tematem tej ilustracji a piękne wiosenne bukiety świeżości o zapachu poranka w akompaniamencie ptaków wiec może warto się zastanowić...hmmm...no ale koniec końców to AUTOR wybiera a My tylko możemy się zgadzać czy nie ... jak miałbym się jeszcze przyczepić do czegoś to ten "włos" [tag=527,622,0,0]Tag[/tag] "zaburza" kompozycje mimo wszystko i pytanie czy naprawdę jest potrzebny ??? pozdrawiam ;-)))
Nie będę polecał żadnej z analiz bo za wiele wątków jest w nich poruszonych. Jeśli miałbym wtrącić kolejny grosz to tylko taki, że rozmycie ogona w tego typach ujęciach wg mnie nie jest wadą.
Gryzzli ja Cie bardzo dobrze zrozumiałem :) Nie obchodzi mnie czy to zdjęcie jest słabe ,dobre czy wybitne.W tym co napisałeś to nie ma dla mnie kompletnie znaczenia bo mowa była o tzw "przesadnej obróbce" A tej tutaj nie widać ,tym bardziej kilka osób to potwierdziło i zrozumiało mój wpis :) Przesadna obróbka którą mi zarzuciłeś nie spowodowała wymienionych przez Ciebie i Damiańskiego wad.Po prostu w tym zdjęciu praktycznie obróbki nie ma. Udowodniłem to porównaniem zdjęcia oryginalnego z obrobionym. Każdy ma swoje racje i nie ma sensu na ten temat więcej dywagować ;)
W odpowiedzi do autora piszę tą analizę, tak jak pisałem wcześniej, nie mogłem analizować zdjęcia oglądając go na telefonie. Nie zostałem jak widzę dobrze zrozumiany wcześniej. Zdjęcia oglądam na monitorze i to skalibrowanym poprawnie. Po porównaniu tego co widzę na tym podwójnym pliku przed i po, mówię co następuje. Pierwsze i najważniejsze moje spostrzeżenie, to robienie zdjęcia taką ogniskową przy otwartej przysłonie, niesie pewne ryzyko że ostrość nie zostanie trafiona. Tutaj akurat ogon się nie zmieścił w GO, a punkt ogniskowania mz jest na piórkach pod dziobem ptaszka a nie na oku. Stąd wynika nadmierne wyostrzanie, które niestety rzuca się w oczy. Następnym aspektem jest zupełnie nienaturalne wyciąganie z cienia spodu ogona ptaka. Mija się to z ogólnym światłem na zdjęciu, i wygląda sztucznie. Światło generalnie niech będzie o jakiej porze chce, ale tutaj jest zbyt ostre, czego autor nie opanował. Zbyt wysoki kontrast i wysycenie barw również nie przysparza obrazowi splendoru. Takie są moje odczucia nt tego zdjęcia, ponieważ na portalu można odnaleźć mnóstwo bardzo poprawnych zdjęć ptaków i tyleż samo zdjęć wybitnych. To mz jest przeciętne.
Może będę nietuzinkowy w tym co napiszę i jedyny na nie dla tego zdjęcia, ale strona techniczna po prostu mnie zupełnie nie odpowiada. Skóra na twarzy plastic-fantastic, to samo na łokciu który nota bene kompozycyjnie jest jak nie z tej bajki. dekolt modelki wprost po macoszemu potraktowany, a dłonie w innych (ziemistych) odcieniach. Kadr zupełnie niepoukładany a zastosowane filterki (winieta i kolorystyka) wręcz kiczowate. Kwadrat mi tu nie bardzo stroi. Kompozycja byłaby niebanalna, gdyby do niej podejść nieco inaczej. Tutaj panienka "nie wyszła" z okienka. Może aparat bardziej z prawej i odważniejsza decyzja o perspektywie, albo bardziej z góry, albo z dołu. Teraz jest nijako i płasko. Łokieć umieściłbym niżej, lub w innej perspektywie zmniejszyłbym znacznie jego widoczność. Tutaj na prawdę psuje zdjęcie. Poprzez obróbkę obraz pozbawiony został światłocienia a co za tym idzie plastyki. Nie wiem czym się tutaj zachwycać, oprócz profesjonalnej modelki.
Jak ja się cieszę, kiedy nadarzy się fotografia, przy której każda spędzona chwila nie jest czasem straconym. Zacznę od kompozycji, bo tylko tej mogę czepić się, mając wszelkie argumenty na to w kieszeni jednej czy drugiej... kosztem pustej prawej strony pokazałbym nieco więcej za bambusem z prawej...i tyle!! I w sumie tylko tyle z technikaliów bo BW bardzo przyjemne, w sumie to tę konwersję do BW mógłbym rozpisać i opisać, ale tak w skrócie... - dobrze w kontrastach i świetle jak i jakości - a jakość podczas konwersji zachowana i nie uległa sztucznym szumom oraz innym ozdobnikom,które wychodzą podczas zachłuśnięcia się różnorakim to filtrom-gotowcom. Co do treści płynącej z obrazka, nie będę się kontestował z początkiem weekendu, który właśnie Zbyszek rozpoczął... Dziś dzień Chłopa Wszystkiego najlepszego dla Zbyszka ;)
Brr...No buro,burozielono w tle i odbciu na tafli :).Gatunek na tyle pospolity by można go pokazać w bardziej wyszukanych okolicznościach.Lewe skrzydło prześwietlone,niekorzystny układ "dzioba" z przybrzeżnymi farfoclami:)).Może następnym razem "panoramowanie"? No raczej nie przy tych parametrach ekspozycji oczywiście;).Może b&w ? Tło powinno współgrać z modelem,cierpliwość i selekcja zdjęć niezbędnikiem zawsze potrzebnym.Pozdrawiam :)
Wybacz Robercie, ale dopiero teraz znalazłem chwilę aby zabrać głos w odpowiedzi. I pomyslałem sobie, że Twój nienajkrótszy komentarz, to idealny powód na nieco dłuższą moją odpowiedź - może w formie polemiki z tym o czym napisałeś - w każdym razie również tęsknię do "wtedy" ale bardzo pozytywnie patrzę tam gdzie "będzie dopiero". I już tłumaczę dlaczego tak właśnie myślę... Wiesz, z pewnością było inaczej, być może lepiej, ciekawiej,... Ogólnie tak w naszej naturze bywa, że do tego co było, myślami wracamy z utęsknieniem. Ta retrospekcja przynosi wiele pięknych momentów, wiele pięknych obrazów obejrzanych tutaj, czasem wspólnie poczynionych z pięknymi, tak bardzo róznymi od siebie ludźmi. Porównując tamte do obecnych czasów, tamte wygrywają z wielu powodów. Dla mnie to był czas najbardziej intensywnej nauki fotografowania, przebijania głową własnych ograniczeń technicznych, sprzętowych ale i ograniczeń czysto socjologicznych, mających źródła u samej podstawy mojego wychowania i charakteru. Trudne walki słowem o własne racje często zakańczane wykluczeniem, często wspierane niewyszukanym choć myślę błyskotliwym pomysłem na pożegnanie się jak i pomysłem na powrót, bo kilka tych pożegnań powrotów było. Robercie, umieszczając mój wywód zawarty w analizie, myślałem przede wszystkim o tym aby miejsca na znaki mi w oknie komentarza nie zabrakło. Choć adresowany w odpowiedzi do Ciebie, to tak naprawdę razem z obrazem to raczej kartka dla tu i teraz obecnych. Było pieknie, fajnie, miłoi nie miło, było jaskrawo, tłumnie, gorąco... Wspomniałem wyżej, że wciąż mam nadzieje na kolejny renesans pośród twórców fotograficznych w takich miejscach. Znów na otwartą głowę, giętki język i odwagę wypowiedzenia kilku słów więcej niż "publikuj ". Czemu nie zrobimy tak, aby ktoś kiedyś wspominał również dzisiejszą FotoFerię... i nie mówię tutaj tylko o poziomie zamieszczanych prac, ale i poziomie i jakości zabieranego głosu. Ja najbardziej tęsknię do tej pięknej możliwości niezgadzania się ze sobą, która pobudzała do rozwoju. To w fotografii kocham najbardziej, dzięki niej można podróżować w czasie. Nie można dzięki temu zmieniać przeszłości, z całą jednak pewnością można Ją lepiej zrozumieć, a dzięki niej poznać lepiej samego siebie. Udanego i kreatywnego weekendu, ale tylko dla tych, co mieli siłę przeczytać do końca ;)))
Krzątam się ostatnio trochę po FotoFerii, nadrabiając moją absencję ostatnich tygodni, miesięcy,... I wiem, że nadrobić zupełnie się tego nie da , to jednak fotografie oglądam i często przeżywam je tak jakby tutaj trafiły dopiero dzisiaj. Mam wrażenie że, dojrzewały tutaj pod moją nieobecność dla mnie, awansując do galerii Wyższych, będąc niejednokrotnie wyróżnionymi... czekały własnie na mnie. Dlaczego o tym mówię? Bo jak wiecie lubię pogadać, często sam ze sobą, o obrazie, na który patrzę, który nie pozostaje mi obojętny, i ten powyższy nie jest tylko pretekstem ... Każdy z nas, ma swoje ulubione dania fotograficzne, do których przysiąść im w smak. Ja uwielbiam te, w których mogę odnaleźć samego siebie i część własnej historii. I dziś to ja czekałem na powyższą pracę, aby znów przeprosić się z klawiaturą. Człowiek od zarania dziejów związany był z wodą. Z resztą też nie tajemnicą jest, że woda ma właściwości lecznicze, kojące. Nie bez powodu człowiek szuka spokoju i wytchnienia u jej brzegów... Sam w zeszłym roku po ponad piętnastu latach wróciłem do wędkowania, i nie chodzi właśnie tutaj tylko o łowienie ryb tylko o ten czas poza dziczą cywilizacji. Jak kilku z Was dobrze wie, należę do tego grona niespokojnych dusz, które często wpadają w kłopoty ze względu swój charakter, ale kropla drąży skałę, nawet najtwardszą. Jak już mogłeś się drogi czytelniku zorientować, na monolog musiałem wybrać coś nostalgicznego, bo w takim niestety a może i stety nastroju dzisiaj jestem. Oprócz aspektu tematu wody i wędkarstwa przywiodła mnie tutaj niebanalna kompozycja, która anonimowego bohatera zestawia obok natury a nie przed nią. Surowość mroźnego klimatu nie pozostawia złudzeń, że wędrówka ptaków skłania się raczej ku opuszczeniu krajobrazu, niżeli wtargnięcia w ten i pozostania na dłużej. Człowiek i woda pozostaną, jednak niespokojny umysł i wyobraźnia podążą za kluczem poza kadr i będą snuć wyczekując kolejnego niezobowiazujacego spotkania. Odliczam ...
wrocilem do tej fotografii ,wczoraj bardziej zajety a w piatek powierzchownie ,wiec... sa takie fotografie ,kiedy budzisz sie rano otwierasz komputer ,zaparzasz kawe i sobie dorabiasz historie lub zmieniasz jak klocki elementy ktore widzisz inaczej jako calosc...wlasna interpretacja wydarzen ... ...ale rowniez sa takie fotografie przy ktorych juz niewiele trzeba by zmieniac ,zreszta po co ? wystarczy wypijac kawe i cieszyc sie tym co nam do kawy zapodano jako poranny deser :-))) ot jedna z nich wiec ... kawa i deser
Piękne ptaki i fajnie, zdaje się na cienkim lodzie usadowiły. Światło widać dopisało, i to by było na tyle z plusów. Zdaję sobie sprawę z tego że FF to nie portal przyrodniczy i to nie przyrodnicy często glosują i oceniają zdjęcia w tej kategorii, ale to co tutaj stało się z tłem, w połączeniu z "aureolami" wokół łabędzi, woła o pomstę do ptasiego nieba. Plik jest po prostu zmasakrowany poprzez nazbyt nachalną czy też nieumiejętną edycję. Kadr przydałoby się też wyprostować, tak na marginesie. W tej postaci to ciemnia i kosz, a nie GN moim skromnym zdaniem. Opcja komentowania wyłączona... Nie komentuję tego i szanuję wybór, ale sorry Autorze. Bez komentarza czarnej gwiazdy wystawić się nie da, a na inną praca ta niestety w mojej opinii nie zasługuje. Te kilka słów to chyba z myślą o ludziach którzy tu być może kiedyś przyjdą, i tak jak ja na przykład będą chcieli się w tej kategorii rozwijać.... tylko jak? Na takich wzorcach? Przy takim ocenianiu nieudanych, czy zniszczonych edycją fotografii? Pozdrawiam
Słówko komentarza, bo zdania były podzielone, a oceniam wysoko... Rozumiem też ludzi którzy szukają w pejzażu czegoś innego, jak i tych którzy glosowali po lewej i pewnie będą oceniać niżej. Nie leżą w mych intencjach próby wpływania na czyiś odbiór. Te kilka słów to raczej próba przedstawienia pokrótce mojego punktu widzenia. Tak do tematu podchodzą z reguły dwie grupy ludzi. Żółtodzioby zatrzymujący się i pstrykający na "każdym zakręcie", albo ludzie którzy natrzaskali się już "grzecznych, poprawnych" kadrów, mający dość oklepanych miejscówek i sztampowych obrazków znanych miejsc. Tym pierwszym z reguły rzadko wychodzi, dlatego że nie poświęcają należytej uwagi szczegółom i nie rozumieją światła. Druga grupa natomiast wie czego szuka i co chce pokazać. Autor tej pracy wiedział co i jak chce ugryźć... Tutaj jedyną rzeczą która mnie drażni jest ten wychodzący z GO ponad linie śniegu badylek. Poza tym to moim zdaniem udana próba sfotografowania ciekawie i niesztampowo pejzażu. Na plus subtelne kontrasty do których przyczyniły się tytułowe ślady jesieni i światło. Nie ma na nieboskłonie fajerwerków, ale światło jest bardzo przyjemne i opanowane, a edycja nienachalna. W efekcie patrzę, a przynajmniej ja, na ciekawie wycięty i uczciwie, naturalnie podany kawałek krajobrazu. Ocena może i minimalnie zawyżona, ale uważam że takie spojrzenie i podejście do tematu należy doceniać. Dlatego też sypnąłem złotem. Pozdrawiam,
Czy polecić to zdjęcie? Wg mnie nie. Jeżeli chodzi o kadr, to myślę, że można go ocenić najwyżej jako poprawny. Wydaje mi się jednak, że autorowi chodziło bardziej o łabędzia niż o porośnięty brzeg, a jest on chyba już poza płaszczyzną ostrości. To, co mi jednak najbardziej przeszkadza to bardzo wyraźny banding i pikselizacja. Gdyby nie one - może odbierałbym to zdjęcie bardziej pozytywnie.
Światełka może trochę jest ;),ale czy super? No nie,WB zupełnie zaniedbane,niebieskawy mazurek,patyk,roślinki.Krawat bez detalu,zbyt forsownie wyciągane cienie zdegradowały przejścia tonalne.Ja na lewo.Pozdrawiam :)
Długo zastanawiałam się nad tym, czy objaśniać wykonaną przeze mnie fotografię, zważywszy na tendencje, że na foto-portalach atakowani są autorzy, nie zgadzający się z opinią "demokracji". Podejmę się jednak obrony mojej pracy, z trzech powodów: - ogromnego szacunku do osoby fotografowanej i czasu, jaki mi poświęciła; - zwyczajnie jest mi przykro, że moje umiejętności fotograficzne zostały sprowadzone do parteru oraz potraktowane jako robienie krzywdy kobiecie - uważam, że kompletnie nie zrozumiano konwencji tego pół-aktu, został potraktowany tendencyjnie, czysto technicznie a warto jednak nieco zmienić perspektywę Odbiorcy - samo jednak to nie nastąpi, jeśli będę siedzieć z założonymi rękami. Konwencja : Monika - tak na imię ma dziewczyna ze zdjęcia, od samego początku wiedziała, że zamierzam przedstawić ją w naturalny, bezkompromisowy sposób. Wielokrotnie upewniałam się :"Monika, czy na pewno?" - "Foć, nie gadaj! Nic nie poprawiaj, ma być prawda!" Druga ciąża, drugie dziecko, niosą ze sobą ogromną radość, ale i odpowiedzialność i trudy : nieprzespane noce, częstomocz, rozstępy, cellulitis, parę kilogramów więcej, opuchnięte nogi, bóle stawów i kręgosłupa - to tylko nieliczne niedogodności, z którymi my kobiety musimy się zmagać w "stanie błogosławionym", ale miłość do dziecka powoduje, że kobieta przestaje stawiać siebie na piedestale, przestaje przejmować się nie doskonałym, innym niż dotychczas wyglądem (bynajmniej Monika tak właśnie ma!), przestaje być egocentryczna: "Mam to w nosie, że tak wyglądam, kocham swoje ciało, bo ono wydaje nowe życie! Pokaż mnie taką, jaka jestem". I taka właśnie była idea poczynienia tego kadru! Odważnie, naturalistycznie ukazałam młodą kobietę, bez roztkliwiania się nad każdą częścią jej ciężarnego ciała. Czy na pewno ją "zdruzgotałam", jeśli ona tak tego nie czuje, czy są to tylko subiektywne odczucia, spowodowane kompleksami Odbiorcy? Kompozycja : Drzewo umiejscowione w pobliżu pełnego brzuszka, jak słusznie zauważył Vonbitto, jest symbolem życia, wieczności, wszak wydając potomka na świat przedłużamy swoje pokolenie - dość prostolinijnie podana jest ta koncepcja. W kwestii zastanego światła, "przepału" (jednorodnej plamy) nie widzę na moim monitorze, a bladość skóry modelki, skutecznie odseparowuje ją od otoczenia - nie dostrzegam także, by tło dominowało, wręcz przeciwnie, zdecydowanie to ona stanowi motyw główny. Kompozycja otwarta, lekkie przesunięcie dziewczyny i drzewka na lewo równoważy kępa trawy po prawej stronie. Górne prześwity między liśćmi traktuję jako naturalną ramę w kontrze do pasma trawnika w dole. Dlaczego Monika zasłania się do aktu? Byliśmy w miejscu publicznym (w parku), pogoda była na granicy "ciepła-zimna" i pomimo intymnego zakamarka, od czasu do czasu ktoś się pojawiał. Ta delikatna krępacja Moni była tak naturalna i kobieca, że uznałam ją za ujmującą i godną uwiecznienia. Nic w tym niesmacznego, że przysłoniła najbardziej intymne strefy swojego ciała. Tyle ode mnie :)
Ja mam problem z zaszufladkowaniem tego zdjęcia. Z jednej strony można potraktować to jako akt, z drugiej zaś poprzez dominujące mocno tło, zaniża dla mnie wartość tej kategorii. Dodatkowo wygięty pień drzewa umieszczony w pierwszoplanowej pozycji, mógłby być kontrapunktem, tylko do czego? Mz można było wykorzystać ten motyw dużo lepiej. W tym ujęciu nic nie wnosi. Kadr jak dla mnie zupełnie z przypadku. Brak tu jakiegokolwiek zamysłu kompozycyjnego. Tak delikatny temat jak akt, a akt ciążowy zwłaszcza, wymaga w/g mnie dużo więcej staranności i taktu od fotografującego, niż pokazanie nagiej postaci kobiety, w zupełnie nijakim świetle i przypadkowym otoczeniu. Poza kobiety na tym zdjęciu jest bardzo niekorzystna, dla niej samej, jak i z artystycznego punktu widzenia. Dodatkowo światło (niekorzystne z resztą) stanowi jednorodną plamę na dużej części postaci, co nie wpływa korzystnie na przekaz tego obrazu. Nie pomyślałeś/aś autorze/autorko, że mając takie tło i tak piękną modelkę, można zaaranżować piękny akt, a nie tylko pstryk jak z zaskoczenia? Przecież modelka mogła usiąść, drzewo mogło posłużyć za doskonałe oparcie (czyt. kontrapunkt), kadr ciaśniej i z kompozycją, pov niższe, światło itd. Modelka nie musi niczego w pretensjonalny sposób zasłaniać, żeby tego nie było widać, a było obecne. Ja wiem że to wszystko jest trudne, ale wymaga tego dobra fotografia. Ja osobiście jestem zdegustowany sposobem podejścia do tematu i niestety mój głos co do promocji tej pracy, jest po lewej stronie.
Autorze, brakowało Ci analiz, mówisz i masz: 1. Z całym szacunkiem do Autora i głosujących "za" publikacją, jedynym pozytywnym dla mnie elementem tego obrazu jest korelacja łuszczącej się farby na ścianie z tatuażem Modelki. 2. To białe co świeci na Modelce jest dla mnie trudne do zaakceptowania. Nie piszę o "przepałach" ponieważ czasami są one uzasadnione. 3. Zwykle nie mam kłopotu z "napisaniem sobie" historii, która sama wyłazi ze zdjęcia. Tym razem nic do mnie nie gada - jak to zwykło się pisać w takich przypadkach. 4. Dół podłogi zbędny moim zdaniem, a krawędzie ścian trochę zbiegają się ku dołowi. 5. W tego rodzaju obrazie widziałbym bardziej mocny kontrast. Do granicy wulgarności. Jeżeli nie opowiada, niech chociaż wali po oczach. 6. Od Modelki oczekiwałbym zdecydowania w pozowaniu: albo ma ochotę wejść, albo broni się przed tym. W tej chwili to tak sobie zagląda. Pozdrowienia
Hejka :) # Podoba się: - pomysł ze świeceniem "przez żaluzję" na plus - taki Neo Film Noir ;) buduje klimat, jest przestrzeń - poza Modela - fajnie wkomponowana w rytm światłocienia, jego ekspresja, szczególnie duży plus za układ rąk - z nimi zawsze problem - tu bdb ! - fajna jakość, kolorystyka - w tle - dobre zamknięcie kadru od góry (kierunki kompozycji nadal się zgadzają) # Mniej się podoba: - zamknięcie kadru od dołu - prawy dolny róg zamysł kompozycyjny był - ale ten element ( kanapa? pościel? ) najsłabszy element obrazu, odbiega od reszty, za mocny i ciężki (może by przygasić by jeno z lekka kontur zarysować...) - zaszalałeś z rozmiarem - 50% tego co jest wystarczało by pokazać że detale oraz, że ostrość weszła tam gdzie trzeba ;) Byłem za publikację, obiektywnie msz 80% na złoto ...ale ta kołderka w PDR;) - ok złoto minuuus:) Pozdro
Tutaj autorze przychylam się do opinii @jagger, publikuj. Na złoto nie licz i już wyjaśniam dla czego. Przede wszystkim [frame=229,0,861,612]kadr[/frame] Twój jest niepoukładany. Wolna przestrzeń z lewej, przy wzroku skierowanym w szkło, zupełnie nie jest potrzebna. Odwraca tylko uwagę, gdyż jasna plama światła leży w kontrapunkcie dla planu głównego. Poza tym kwadrat uwydatnia tą część kompozycji, która jest emocjonalnie związana z odbiorcą. Jeżeli o stylizację chodzi, to tutaj wszystko gra. Kolorystycznie usunąłbym część tej magenty, przynajmniej z tła. Nie komponuje się ona z ogólnym kolorytem twarzy. Ostatni mankament to ostrość, która niestety uciekła na rondo kapelusza, pozostawiając oczy nieostre. Kompozycyjnie na plus tym razem, fragment oparcia krzesła. Tutaj doskonale wyważony w kompozycji. Odnoszę też wrażenie, że nie przypisałeś autorze profilu barwnego do pliku, na PE kolory nieco inne i ten czarny pas na dole. Na duży plus natomiast emocje na twarzy modelki i narracja tego portretu.
Autorze/ko, pozwoliłem sobię na analizę ponieważ zdjęcie budzi skrajne emocje. Pierwsze spojrzenie- super moment, modelka zamyślona, myślę że nieco smutna. Światło przyjemne. Później przychodzi chwila dłuższego zastanowienia. Cięcia bardzo trudne, poniżej kolan bałagan ściąga wzrok. Góry też odrobinę zbyt dużo. Odbicie w lustrze zbyt świeci w porównaniu do całego obrazu. Na koniec oczy czarne jak węgielki. Myślę sobie, że można wyciągnąć z tego zdjęcia dużo więcej, a ta odsłona wygląda jakby nie do końca była przemyślana. I tak, można powiedzieć, że się czepiam i gorsze prace lądują w GN ale jesteśmy w takim miejscu, że powinniśmy włożyć trochę pracy w to co prezentujemy. Dobry fot.
gdzie jest zatem granica a gdzie jej brak ??? kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem i to prawda bo zanim skrytykuje kogos fotografie oraz celowosc zamieszczania na Portalu o wyzszym poziomie ( z o cenianiem to MAM DUZE WATPLIWOSCI ) powiem ,ze sam kiczuje i powielam tematy ale ...ale nie o tytm :-))) POTRAFISZ AUTOR ZROBIC ZDJECIE PRZEZ DUZE "Z" przykladem jest fotografia do ktorej zamieszcza link https://www.fotoferia.pl/photo/301368/s/najnowsze uwaqzam ,ze kazdy ma prawo odecydowaniu pokazywaniu czego chce i jak chce i takie same prawo mam Ja czyli odbiorca ktoremu nie podoba sie ta kiczowatosc a po analizie na PE szczegolowej bledy widac jak na....( @ gryzzli zreszta wypunktowal ) powiesz po co to robie ? nie ma to nic wspolnego z jakas forma np nekania Ciebie ( akurat po raz kolejny pod tym zdjeciem ) ale kiedy zobaczylem ,ze jestes autorem tego zdjecia do ktorego juz wczesniej zamiescilem link pomyslalem ,ze facet potrafi :-0 wiec TAK trzymaj a zdjecia tgypu SWEET FOCIE z pieskiem,kotkiem to moze do albumu to nie na FF ??????? moze ,taka sugestia no i jak zawsze odzew do oceniajac ...NAPRAWDE ??? ( zlotka i do GW ???? ) reallllllyyyyyy ;-))) wiem ,wiem bedzie odwet ;-))) a moze i nie ;-))) analizujac ta SF powiem ,ze modelka sliczna ,oczy pelne zycia i naturalnosci ( prawdziwa twarz zadowolonego dziecka ,mysle ze tutaj piesek odgrywa duza role w tym wszystkim ,zadowolenia i usmiechu :-))) reszta to juz PS ale nie bardzo udane uzywanie programu :-))) sam kiedys kupilem obiektyw 85 mm1.2 do portretow kiedy inni marzyli o takim a dzis robia PORTRETY przez P ,oczywiscie nie czulem sie dobrze w temacie poniewaz pomyslalem - co moge sfotografowac ,raczej jak moge sfotografoiwac kogos aby bylo inaczej ??? ( wyprawa na ksiezyc czy Marsa za droga :DDD moge powielac ,kopiowac itd temat zarzucilem a obiektyw lezy od "wiekow" zakurzony...sam mam dzis problem a raczej brak checi i motywacji do robienia zdjeiec przy natlkou wszystkiego ale to nie tak i musze znalesc motywacje ( byc moze sie uda bo stoje w miejscu od dawna ) bez urazy i podtektow prosze ;-)))
Zatrzymałem się.... czy to kadr centralny? Jeśli tak wydaje się, że opowieść go uzasadnia. Mroczne niebo podkreśla głębię i odchłań w jaką spaceruje modelka z przyjacielem. Mimo znacznej odległości fajnie zarysowane sylwetki nie pozostawiające niedomówienia kogo widzimy. Trochę wątpliwy w pierwszym odbiorze jest horyzont. Lecz bo dłuższym wpatrywaniu się sprawia wrażenie zrównoważonego . Krótko mówiąc dobra fota
Oczy nie widza, widzi dusza. Ale dopoki widzisz czlowieku to patrz na ten nasz piekny swiat, kolorowy jeszcze i na szczescie w ogole. Piekne kobiety i piekni mezszyzni. Fauna i flora, rzeki,morza, gory, oceany. Spogladanie do kieliszka, to jak na moj gust nie najlepsze rozwiazanie. Dlaczego? Dosc konkretnie przerobilam ten temat,ja grzesznica. Bo "z pustego juz nie nalejesz" a rano sie obudzisz z "kaczorem" i jego kotami. Zwierzyniec zatem. Poza tym, nie zapominajmy, ze jestesmy na calym swiecie w stanie wojny. Wiec jak pan gentelman pojdzie na wojne pijany? Oczywiscie rozumiem, prowokacje tej fotografii, dlatego tez moj glos. Ja jestem osobiscie za prohibicja w stanie wojny. Dlaczego? Ponizej w linku jest podpowiedz: https://www.youtube.com/watch?v=ZgX7FBS3QG0 kontynujac Dzungla. A znalesc w dzungli " prawdziwego czlowieka", to jak znalesc "igle w stogu siana." Da sie zapewne. Ale zajmie Ci to pol zycia. Powiadaja jednak, ze "kto szuka , ten znajdzie." Wracajac do "zwierzynca", tu ponownie w cudzyslow gdyz metaforycznie. Ja znalazlam, kogos takiego. Prawdziwego. Czlowieka. https://www.fotoferia.pl/portfolio/nowikowa/photo/256458&status=pub&p=11 Pomimo wielu przeszkod na naszej drodze "poznawania sie i uczenia", niejednokrotnie mialam watpliwosci, nie zaprzeczam. Musielismy sie na chwile stracic, by znowu sie odnalesc. Juz nie jako romantyczne i sentymentalne uniesienia ale przyjacielskie i o wiele trwalsze zwierzenia. Zaufanie. 100% Nie zawiodl mnie ani razu, nie zostawil na ulicy jak to zrobila moja cala rodzina. Bo prawdziwych przyjaciol poznaje sie wlasnie na dnie takiego czy innego kieliszka. Wtedy dopiero "kto jest kto przekonasz sie doskonale." Dlatego mysle, ze po milosci, tez jest milosc. Nazywa sie jednak przyjazn i tez jest dobra, o ile nie lepsza. Zwiazki damsko-meskie, mesko-damskie, mesko-meskie, damsko-damskie, ogolnie zwiazki miedzyludzkie nie sa latwe, gdyz najczesciej bazuja na "warunkowosci" zabierajac drugiej stronie jej "wolnosci". Moje, nasze, wasze, niczyje pokolenie X mam na mysli, to pokolenie urodzonych indywidualistow. Mowiono o nas pokolenie stracone, a to my wlasnie dopiero sie budzimy, rozwijamy skrzydla i wskazujemy droge. Bo my, to "naszej Ziemi sol." "Chcemy byc soba, chcemy byc soba wreczscie. Chcemy byc soba, chcemy byc soba jeszcze, (wielokropek). Pozytywy powyzszej pracy, ktore zauwazam, to starannosc przede wszystkim, aczkolwiek mozna by troche pobawic sie z prezentacja na PE. Chodzi mi o tlo. Szarosciami (patrz jeans i krzeslo/fotel). Ale pewnie Autor juz probowal i stwierdzil, ze jednak w czerni bardziej elegancko. Pewnie,ze mozna sie doczepic do kilku rzeczy. Mozna. Ze palcow jest 4 a nie 5, ze druga reka ucieta w przegubie.....ale zanim sie zgubie...powiem jeszcze, ze to wskazowki dla poczatkujacych i zielonych. Gdy sie fotografii opanowalo podstawy, mozna lamac takie zasady. Dla doswiadczonego fotografa jest oczywiste,ze zostaly one zlamane celowo, azeby przekazac glebsza tresc, sprowokowac do myslenia lub chociazby napisania tej analizy. Ziarno mi sie tutaj osobiscie podoba. Pasuje i niczego nie psuje. Kompozycja, kadr, kolory. Ode mnie 3 gwiazdy. "Light means everything" Dobranoc. P.S Jesli sa jakies bledy lub literowki, to z gory przepraszam, pozno juz. Pozdrawiam Autora i cala Fotoferie serdecznie.
Trochę mi się nie podoba co dzieje się z niebem, szczególnie na granicy z drzewami, pewno taki urok obiektywu, wolałbym w takiej odsłonie w czerni i bieli to zobaczyć. Szczególnie że wychowałem się na reportażach Kapuścińskiego i mojego ukochanego Fidlera (szczególnie zdjęcia z Madagaskaru). Czasem wręcz mam wrażenie że kolor zabija w nas wyobraźnię, ba! nawet zdjęcia przyrodnicze Puchalskiego nadal robią na mnie ogromne wrażenie, mino że na czarno białej kliszy robione.... no ale to oczywiście tylko i wyłącznie moje subiektywne odczucie :-) Portret świetny a modelka wymarzona do takich kadrów. Zdecydowane publikuj z mojej strony, mimo wcześniejszego mego mamrotania, no ale po to są analizy ;-) pozdrawiam!
Od razu napisze że jestem za publikacją. jakość zdjęcia jest świetna a i wszystkie kanony poprawności zachowane, czyli kolory, papierowa głębia itp. Ale w tej poprawności fotograficznej jest coraz mniej fabuły historii itp... gdzieś pogubiliśmy się w pościgu za papierową głębią i plastycznością pełnej klatki... zdjęcia już nie opowiadają i to mnie smuci. publikuj....
Po modelce poznaje już Autora. Zreszta nie ja jedna chyba. Dlatego z tego miejsca serdecznie Autora pozdrawiam. Fotografia ta w pierwszej kolejności mogłabym obdarzyć przymiotnikiem, elegancka. Bardzo elegancka fotografia w dobrej jakości. Na pierwszy rzut oka wybija się właśnie staranność tej prezentacji. Wszystko tu jest przemyślane, nic przypadkowego. Zatrzymuje mnie na dłużej poniewaz wiem, że Autor dolozyl wszelkich starań by zaprezetowac nam i siebie jako fotografa oraz modelkę z jak najlepszej strony. Zrobil to dlatego, że jest fotografem nie tylko świadomym i z rozległą wiedzą fotograficzna ale również fotografia jest jego rodzinna spuścizna. Dlatego też od razu widzimy, że Autor szanuje swojego odbiorcę i chce obdarzyć go jak najlepszej jakości, przemyślana i nietuzinkowa, czysta, minimalistyczna w swej kompozycji fotografia.Pięknie osadzona w czerniach i bielach modelka i technika unosi cały ten obraz, jakby mgła unosila się wczesnym rankiem na łąkach. Ta staranność przyciaga widzą,Takich właśnie smaków i szczegolowszcegol a wiadomo, że my recenzenci "bo światło jest wszystkim", w fotografii właśnie takich szczegółow zadbanych lub nie zadbanych szukamy. Tu nie ma się do czego doczepic. SWIETNY PORTRET. Tak pięknie wkomponowała się w technice low key modelka, jakby wynurzała się lub zanurzała z mgły. Autor "odciął jej rece" " zanuakryl w niekolorze tej bieli. I oczywiscie to również uczynił świadomie i z zamysłem by uzyskać ten wlasnie",trochę tajemniczy, mistyczny zamglony" efekt. Bardzo ciekawa i pouczającą prezentacja. Polecam oczywiście do Galerii Niskiej, o ile nie wyżej. Osobiscie oceniam na trzy gwiazdki i zabieram do mojej fotoferyjnej kolekcji oryginalnych i ulubionych fotografii. Dobrej nocy FF.
Postrzeganie fotografii przyrodniczej często sprowadza się się do oceny czy wszystko śliczne w kadrze, doskonałe kompozycyjnie , pod linijkę i najlepiej "żyleta" z odległości na wyciągnięcie ręki, max dwóch rąk :-) I wszystko się zgadza, bo większość świetnych zdjęć właśnie w zgodzie z takimi zasadami jest wykonywana i słusznie podziwiana. Są też zdjęcia nieoczywiste, lekko na bakier z uznanymi zasadami, których brak tworzy coś ciekawego i innego. Tutaj - zdjęcie zaszumione, gdzieniegdzie ruszone i do tego nie jest wzorcem kompozycyjnym. Ale całość ma klimat i na pewno zasługuje na uwagę. Byłem z tych na prawo. I tak oto popełniłem chyba pierwszą "analizę" :-)
[frame=203,344,797,882]Kadr[/frame] rytdyrrrr5rrrrrr rgtertewrterytert n34t3t4346t3tertyergergwegewtgewgwegwegew wetwgwetg. wegt wet wt w4t
Jak dla mnie to typowy high key, wydaje się mnie że niekoniecznie w kwadracie bo przycięcie lekko samej góry jak dla mnie lepiej wygląda, jest logicznym że stwierdzenie jak dla mnie, to niekoniecznie dla wielu innych, każdy odbiera to w inny sposób czyli subiektywnie. Podejrzewam że wielu z nas coś by tam jeszcze więcej pomajsterkowało przy tym ciekawym zdjęciu, np jeszcze przyciemnić samą rękę z tym tatuażem mogło by wzmocnić odbiór. Bo High Key to jasna tonacja takie jak gdyby niedoświetlona z mocnymi ciemnymi punktami. Wiadomo nie od dziś że dużo łatwiej coś tam poprawić u innych niż od samego początku stworzyć coś zupełnie swojego. Autor tak to widzi i tak to przedstawił i jest OK.
Dotarliśmy do takiego znamiennego zjawiska, które w świecie muzyki popularnej określone jest powiedzeniem: lubimy te piosenki, które znamy. Od długiego już czasu "demokratyczny" wybór fotografii do wyższej galerii sprowadza się bardzo często do określenia: podobają nam się te fotografie, których technikę wykonania, nieskomplikowaną tematykę znamy. A tu bęc; mamy coś innego. Coś z życia wziętego. Bez fajerwerków, bez makijażu, choreografii, sztucznego oświetlenia. I jest problem. Trzeba pomyśleć, domyślić się historii lub ją wymyślić. A po co się męczyć gdy pod ręką (klawiszem) jest kilka fotografii bezwysiłkowych. Lepiej walnąć "nie publikuj". Tylko z jakiego powodu? Błędy kompozycyjne? Ja ich nie widzę. A cała reszta? Jak najbardziej akceptowalna. Wydaje i się, że B&W może być ciekawsze. Głosowałem na tak. Napisałem sobie opowieść.
Zdjęcie z potencjałem, wdzięcznym tematem ale kłóci mi się w nim kilka aspektów. Pierwsze to sposób obróbki; góra delikatna, jasna, a dół ciężki i ciasno kadrowany. Według mnie zbyt dużo góry, która nic nie wnosi. Mocna winieta i delikatna uroda dziecka kłóci się z odbiorem. To, co najbardziej razi mnie w tym portrecie to oczy. Wygląd oczu jest efektem zbyt agresywnej obróbki. Źrenice są płaskie, wyprane z głębi, a białka zbyt rozjaśnione. Jeżeli kategoria to fab. portret to trzeba zadbać o szczegóły, które umykają i potem trzeba nadrabiać w postprodukcji /np. pojedyncze kosmyki włosów/ Na plus modelka, bo daje radę. Ma mocne, zdecydowane spojrzenie. Podsumowując jestem na nie. Wizualizując bardziej odpowiada mi kadr pionowy lub poziomu, a nie odpowiada mi kwadrat.
bakulok skoro napisałeś że nie powala ale powinno znaleźć się w galerii niskiej, to właśnie brązowa a nie złota gwiazdka jest tego wyrazem, oprócz bieli i czerni w ocenianiu mamy szarości w postaci srebra i brązu. Nie polecam tej analizy. A zdjęcie do GN moim zdaniem może trafić choćby po to, byśmy mogli sobie na spokojnie porozmawiać o jej mankamentach i może jednocześnie przypomnieć sobie co oznacza złota gwiazdka tak nadużywana na tym portalu. Mi najbardziej przeszkadza cień na ręce śpiącego grzybiarza, która wygląda jakby zsiniała i nadawała się tylko do amputacji ;-) natomiast ułożenie ,modela prawie tak dobre, jakby sam Chełmoński go położył. Pozdrawiam