2012-05-20 22:27:50
Najpierw o samym zdjęciu - myśl o nim zrodziła się za pierwszej mojej bytności w tym miejscu (Willa Tadeusz w Lanckoronie) w Grudniu 2011, jednak wtedy czas i warunki na nie nie pozwoliły. Potem spontaniczny powrót w to miejsce zaowocował TYM ;)
Sama myśl jak zauważyłeś jest przewrotna i sugeruje wprost odwołanie i to swoją całością, łącznie z gwoździami. Całości przeciwstawiony jest tytuł "Przywidzenie". W moim mniemaniu to rdzen tej napiętej liny. Nie twierdzę że dzięki niemu ta lina pozwoli każdemu przejść na drugą stronę - zgadzam się z Tobą w pełni, będą tacy, którzy z miejsca staną w opozycji nie próbując nawet kroku. Zauważ że całość w swojej oczywistości nie jest oczywista, nie ma męki, krwi, bólu czy wreszcie sam krzyż jest tylko w domyśle. Nie ma nawet męźczyzny.
To siła symbolu objawia się nam w głowach - sami dokonujemy sobie projekcji naszych doświadczeń na rzeczywistość i w tej rzeczywistości funkcjonujemy. To jest tym przywołanym w tytule przywidzeniem.
Gdyby piękne kobiece ciało sfotografować w tej samej pozycji w pościeli śmiem twierdzić, że nie przywoływałoby ono nawet przez moment tego skojarzenia co tu - ba, śmiem twierdzić, że taka fotografia budziłaby jakieś napięcie erotyczne - uległość, zaproszenie, stopa wiodąca po stopie, w górę... itd.
Mimo wszystko wystarczą schody i "gołe" deski pod plecami a wszyscy widzą inny symbol.
Ta właśnie różnica czyni według mnie to zdjęcie interesującym i zgodzę się, ze bez tytułu niejako naprowadzającego w okolice tego co napisałem wyżej byłoby tylko marną prowokacją :)
To trochę o tym jak działają te nasze głowy. To nawet trochę jak 2x2=5 ;)
Dziękuję pięknie za zaczyn do dyskusji, na którą przyznam, że liczyłem :)
2012-05-19 11:32:45
Trzeba było zrobić krok w lewo.
Nie wiem ale jestem zdania że jak już uprawiać takie zabawy to nie powinien sobie człowiek pozwalać na niedoróbki - a tu niedoróbką jest dla mnie to że fotografujący/a nie zadbał o prostopadłość swojej osi widzenia do ściany i wyszło denerwująco krzywo ;)
Bo samo zestawienie zimnego daniela z ciepłą ścianą i soczysta trawką jest ciekawe ale krzywizna sugeruje że Daniel ciężkawy jest deczko. ;)
2011-08-25 23:06:13
Jest tu ciepło i miło w tym zdjęciu - ale jest też dużo nienaturalności w geście, jest jakiś taki niedokończony (prawa dłoń) a i kadrowałbym to chyba jakoś inaczej - nie żeby mi ciasnota wadziła, ale dół ciężkawy.
Idealnie byłoby gdyby prawa dłoń chowała się pod lewe ramię, zwłaszcza w tym świetle - dodatkowo mozna byłoby się wtedy swobodnie pozbyć dołu pozostawiając przydający powagi artefakt.
2011-05-13 23:27:14
Hmmm jest ciekawe a jednocześnie nie. Z jednej strony nienaturalność zakresu dynamicznego powoduje że mi sie to podoba - z drugiej strony wszystko jest tak intensywne że nic z tego natłoku detali nie wydaje się na tyle ważne by przykuć wzrok. Jasny sufit skutecznie odciąga wzrok od drogi i gubi sie perspektywa tunelu, pnie też niewiele pomagają - znów z powodu wyrównania nie ciągną w głąb sceny.
Z jednej strony trudno nie podziwiać efektu finalnego, z drugiej nie czuję zupełnie w tym natłoku wrażeń tego tunelu.
A jednak mimo wszystko wydaje mi się warte kliknięcia "tak" bo w jakiś sposób łamie stereotyp.
2011-04-26 23:52:32
Pomysł fajny - jednak zupełnie nie odpowiada mi sposób w jaki zdjęcie jest pomyślane kompozycyjnie - Dama ginie w ogólnym miszmaszu i trzeba jej szukać w tym obrazie.
Uważam, że koron drzew jest o połowę za dużo (wygląda o niebo lepiej kiedy ciąć w połowie wysokości zieleni patrząc po prawej krawędzi).
W sumie aż się prosiło by dół oprzeć o drugą krawędź drogi (tą z murkiem)...
Jednak jakby już trzymać się tego, to z odciętymi koronami drzew zaczyna nabierać ten kadr rumieńców - dama mieści się wtedy w czyms w rodzaju centrum budowanym przez prześwit w nowej PG i fragmencie drogi w LD co pozwala wzrokowi się na niej skupić mimo mniej oczywistego działania linii wyznaczonych rytmami drogi.
2011-04-19 06:46:41
Uważam że to zdjęcie jest dowodem na to jak wazna jest siła przebicia urody osoby fotografowanej - nikt nawet nie zająknął się o kadrowaniu - jeśliby tylko modelka nie była jaka jest i nie była zrobiona jak jest dam sobie obciąć rękę że byłoby malkontenctwo. Tutaj jednak pełen i słuszny zresztą zachwyt nad urodą i fotogenicznością damy zobrazowanej przyćmiewa zdrowy rozsądek :) I chwała jej za to bo to też jej rola :)
Jeśli mam być szczery to nie rozumiem i nie potrafię znaleźć racjonalnego powodu dla takiego kadrowania - no chyba że przy innych podejściach włosy zajmowały więcej miejsca za modelką co jednak się w tym przypadku nie sprawdziło i wygląda to co najmniej dziwnie. zdaje sobie sprawe że szkoda takiego strzału ale i z drugiej strony, tak uczciwie jak bys autorze czy autorko patrzył na ten sam układ z inną modelką u innego autora?
Pozdrawiam
2011-04-09 12:16:50
Piękny czas.
Fotka tchnie spokojem choć z opisu można wnosić, że to auto. Było biegania trochę czy jakiś pilot poszedł w ruch?
A teraz konkrety. Zdjęcie jest bardzo statyczne mimo elementu który teoretycznie powinien dodać dynamiki. Nie jestem przekonany co do światła - zwłaszcza w kontekście tego jak zagrało na buzi.
Pozycja ciała też jest taka nabył niezdecydowana - mam wrażenie że widać skrępowanie.
Szkoda też, że biodra odrobinę mniej nie są skręcone "od aparatu" bo wyszedł kawałek mocno oświetlonej drugiej połówki pupy.
Jeżeli jeszcze masz czas to popróbuj z weiększą werwą bo warto. :)
2011-04-07 20:36:26
Ciachnąłbym z dołu do miejsca w którym kończy się listwa przy scianie (tzn przecina się z krawędzią kadru) i odciąłbym tyle samo góry.
I byłby interesujący kwadrat albo 6x5...
Bo uważam że zdjęcie jest zbyt fajne by obciążać je tymi dwiema niepotrzebnymi pustkami.
2011-04-06 18:17:59
Uważam że pomysł nie jest "wyeksploatowany" do cna, i pełny niespójności.
Po pierwsze kadr sam w sobie jest nieciekawy - dwa trzy kroki w lewo i mozna by fajniej jeszcze wykorzystać perspektywę szpaleru pni po prawej i ciekawiej umiejscowić modelkę.
Po drugie ustawienie modelki - trzeba się naprawdę poprzyglądać by zobaczyć ramiączka sukienki - mogła nieco przekrzywić "okno do lepszego świata". :) np dać niżej naszą lewą krawędź - grałoby to ze wzrokiem i kadrem.
Po trzecie - dlaczego w "oknie do ciekawszej rzeczywistości" nie ma rąk? to jest wg mnie zasadnicza niespójność tej pracy.
Podsumowując uważam że w tych warunkach i tymi samymi środkami stosując te same swoje możliwości mogłeś to Autorze uczynić dużo ciekawszym...
2011-03-30 16:08:24
Uważam że to ciekawsze od wydania czarno białego. Modelka interesująca niezwykle - szkoda że spojrzenie takie jakby "maryjne" nie konweniuje mi ono z kolorytem dziewczyny. Swiatło nie jest złe - kadr za to dziwny i niejak nie mogę sobie wybrac jakiejs części która by mi się podobała bo tak jak jest podane niezbyt mi się widzi, mimo ze teoretycznie to kadrowanie ma więcej niż jedno uzasadnienie :)
Chcialoby się tu mieć więcej energii i życia :)
W związku z tymi niepokojami moje nie
2011-03-27 17:33:16
Szkoda że w tej otoczce - która nijak nie gra mi z estetyką i makijażu i wyrazistością czerni. Włazi toto na brodę modelki zupełnie bez większego sensu - jeżeli idzie o dłonie to jak najbardziej wyłaniają się bowiem dzięki temu zabiegowi niejako z nicości.
Zastanawiam się czy nie lepiej było efekt zastosować tylko po bokach kadru a górę i dół zostawić w spokoju. Zdjęcie tylko syskałoby na sile. Jestem zdania że lepiej by było nawet i bez tej bladej "winiety"...
A tak to trzeba się zastanawiać jak by było gdyby...
2011-03-27 16:05:38
Wielkim czarnym czymkolwiek ;P czym zechcesz :)
Więc tak - jestem zwolennikiem pozostawiania więcej wyobraźni (w większości przypadków). Nie lubię oczywistości ale i nie odmawiam innym prawa do nie zgadzania się ze mną. Nie trawię jednak gdy mi ktoś imputuje, że coś zrobiłem przypadkiem czy nie przemyslałem tego czy owego.
Jesteśmy tu w większości dość świadomi tego co robimy więc skąd uzurpowanie sobie prawa do oceny czyjejś pracy jako przypadku? Mozna się nie zgodzić z czyjąś decyzją o tym jak zdjęcie zrobił ale nie zarzucać mu przypadkowość jego dzialania.
A teraz o zdjęciu - miało być delikatnie i sennie - i nie uważam by miękko pojawiający się cień (bo nie pojawia się znienacka) odcinający się tak by nie zgubić kształtów i naturalnych linii ciała wpisuje się w ten zamysł. A jeżeli komuś brakuje "doświetlonego łona" to nie jest to zdjęcie dla niego - i tyle. Poza tym uważam, że dominująca jest tu górna część kadru (temu też służyło takie a nie inne światło) :)
W gruncie rzeczy można uznać ze podrażniłem wyobraźnię męskiej części publiki bo wyraźnie wszyscy tęsknią za łonem :)
2011-03-24 17:44:37
Brak mi w tym wszystkim dynamiki - wszystko jest doskonale zatrzymane - nie wiem czy drzewa zostały jako punkt odniesienia czy też to po prostu potrzeba chwili - wydają się elementem całkowicie zbędnym - przynajmniej w takim wymiarze w jakim goszczą tu teraz.
Wydaje mi się że dynamikę można było próbować przez wykorzystanie chmur które jak widze mogłyby współgrac z ruchem "skoczka". On sam też jakoś dziwnie połamany jakby coś go uderzyło od prawej strony i leciał jak szmaciana lalka.
Podsumowując - zbyt statycznie - wiem że łatwiej powiedzieć niż zrobić ale przyznam bez bicia że będąc kiedyś na torze f1 popełniłem podobny błąd i zdecydowana większość zdjęć to były auta poustawiane w różnych miejscach toru - jak na parkingu :)
2011-03-23 10:50:01
Zdjęcie byłoby piękne gdyby tylko inczej dobrana byłaby przysłona w zaprezentowanym układzie w strefie ostrej jest jakieś pół centymetra (tak na oko oceniając) co w połączeniu z odchyleniem od osi z portretowaną modelka spowodowało że w tym "plastrze" mieści się wyłącznie prawe oko modelki. byłoby to jeszcze ok gdyby nie to oko się załapało - to które buduje nastrój i więź widza z obrazem jest juz niestety rozmydlone. Jeszcze gdyby usta się łapały byłoby ciekawie ale z tego co widzę ostrość trafiła w zęby i kącik wargi
Nie wiem czy słuszne jest dążenie do wykorzystania jak najniższych przysłon - jestem zdania że kazdorazowao powinno to grać z doborem pozycji względem portretowanej osoby tak by mimo wszystko to co ważne było dobrze pokazane.
2011-03-22 23:35:54
A ja jestem pełen niedosytu. To że zdjęcie zrobiono pod wodą nie czyni wiosny. Modelce tchu już brakowało chyba a przez to wygląda to wszystko tak trochę siermiężnie. Nie podoba mi się dziubek zrobiony na buzi.
Woda i ten materiał powinny dodać delikatności, nieważkości i odrealnić całość a tu spowodowała niedotlenienie. Uważam też że warto byłoby robić to na głębokiej końcówce basenu - można by się wtedy pozbyć kafli z kadru.
Przykro mi to pisać biorąc pod uwagę ilość zachodu jaki kosztowało to zdjęcie ale liczę na coś fajniejszego z tej sesji bo to jest w moim odczuciu niedobre.
2011-03-17 20:49:15
Patrząc od dołu jest ekstra do poziomu ramion. Potem pojawia się buzia modelki, którą to modelką autorze pokierowałeś źle. Po pierwsze wydaje mi się że nieszczęśliwie pochylona jest głowa która powoduje przy tym ułożeniu włosów że cała sylwetka robi się ciężka co nie gra z lekkością ciała poniżej ramion. Po drugie odwrócona twarz skryła się w cieniu co znów nie gra z rozświetloną resztą. Dodatkowo częściowo oświetlony podbródek i nos też nienajlepiej wygląda.
A chyba wystarczyłoby poprosić modelkę by przerzuciła włosy lub inaczej przechyliła głowę i lekko obróciła twarz do światła.
wydaje mi się że gdyby zadbać o takie kilka drobiazgów byłoby to piękne zdjęcie.
2011-03-06 18:53:21
Jest to zdjęcie które reprezentuje nurt w fotografii, który od czasu kiedy zacząłem uczestniczyć w intenetowych zgromadzeniach fotograficznych niezmiennie mnie zadziwia.
Otóż wydawać by się mogło, że producenci sprzętu fotograficznego, mediów fotograficznych, czy materiałów (łącznie z chemią) zmierzają w stronę doskonalenia uzyskiwanego obrazu. Tymczasem ci których pasją jest fotografia wstydzą się z tego trudu korzystać, twierdząc, że to "dla mas".
Co jest jeszcze większym fenomenem, widzowie często nawet nie zastanawiają się nad treścią, z miejsca akceptując formę jako a priori przyjęty wyznacznik wysokiej wartości artystycznej. I co nam z tego wychodzi? Ano to że ucieczka od masowości tworzy produkt masowy przyjmowany przez konsumentów bez zastanowienia i próby zrozumienia, jednocześnie łamanie wszelakich zasad zawsze daje autorowi oręż nie do obalenia żadną polemiką - bo jakże spierać się z uczuciami artysty (musi być artystą skoro pozwala sobie na tworzenie w taki sposób), który zawsze może powiedzieć, że wchodzący w polemikę go nie rozumie?
Dlaczego taki produkt jest masowy? Moim zdaniem dlatego, że takich argumentów i narzędzi mógłby użyć każdy, w miarę zorientowany fotograficznie twórca. Zresztą w sieci można znaleźć miliony takich dzieł bez treści, które zbierają poklask wyłącznie z lenistwa widzów.
Nie oceniam tu autora bo go nie znam i nie mam podstaw. Jednak uważam, że podanie takiej pracy bez kontekstu nie jest dobrym rozwiązaniem - wręcz czyni to tą pracę obrazem bez treści, która autorze jest, albo powinna być w Tobie... Stąd uważam, że to skan nieudanego kawałka filmu, nic więcej. A na pewno nie portret.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie uraziłem.
2011-02-16 23:45:24
To jakby dwa zdjęcia - jedno dynamiczne pełne ruchu i życia i ta cześć jest ok drugie zdjęcie to statyczny mocno emocjonalnie niedookreślony portret - nie wiem ale bardzo rzuca mi się w oczy ten kontrast i przyznam że mi przeszkadza. Żeby choć włos jeden na głowie sugerował ruch pospiech i korelował jakkolwiek z tą dynamiką dołu byłoby naprawdę ekstra - tak kiedy patrzę na fotę to mam wrażenie że się trochę mnie nabiera. Druga rzecz to gra modelki która też nie spina się z niepokojącą częścią dynamiczną buzia wygląda jakby o coś właśnie zaczynała pytać a klimat zdjęcia mówi że powinna albo się bać albo wręcz odwrotnie nacierać na widza żeby to on poczuł dreszcz :) Jednym słowem pomysł fajny ale chyba można było odważniej i mocniej go zrealizować.
2010-12-11 19:14:52
Podoba mi się niezwykle ciepły nastrój tego zdjęcia. Mimo tego że foto jest bezbarwne to dzięki wykorzystaniu warunków zastanych na polu można usłyszeć bzyczenie pszczół poczuć ciepło i wyobrazić sobie kolory. W tym wszystkim postać ze swoją niepewnością wydaje się niewinna i ulotna.
Podoba mi się jak dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu warunków, właściwości sprzętu dałeś/dałaś mi poczuć zapach letniej łąki.
Najpierw o samym zdjęciu - myśl o nim zrodziła się za pierwszej mojej bytności w tym miejscu (Willa Tadeusz w Lanckoronie) w Grudniu 2011, jednak wtedy czas i warunki na nie nie pozwoliły. Potem spontaniczny powrót w to miejsce zaowocował TYM ;) Sama myśl jak zauważyłeś jest przewrotna i sugeruje wprost odwołanie i to swoją całością, łącznie z gwoździami. Całości przeciwstawiony jest tytuł "Przywidzenie". W moim mniemaniu to rdzen tej napiętej liny. Nie twierdzę że dzięki niemu ta lina pozwoli każdemu przejść na drugą stronę - zgadzam się z Tobą w pełni, będą tacy, którzy z miejsca staną w opozycji nie próbując nawet kroku. Zauważ że całość w swojej oczywistości nie jest oczywista, nie ma męki, krwi, bólu czy wreszcie sam krzyż jest tylko w domyśle. Nie ma nawet męźczyzny. To siła symbolu objawia się nam w głowach - sami dokonujemy sobie projekcji naszych doświadczeń na rzeczywistość i w tej rzeczywistości funkcjonujemy. To jest tym przywołanym w tytule przywidzeniem. Gdyby piękne kobiece ciało sfotografować w tej samej pozycji w pościeli śmiem twierdzić, że nie przywoływałoby ono nawet przez moment tego skojarzenia co tu - ba, śmiem twierdzić, że taka fotografia budziłaby jakieś napięcie erotyczne - uległość, zaproszenie, stopa wiodąca po stopie, w górę... itd. Mimo wszystko wystarczą schody i "gołe" deski pod plecami a wszyscy widzą inny symbol. Ta właśnie różnica czyni według mnie to zdjęcie interesującym i zgodzę się, ze bez tytułu niejako naprowadzającego w okolice tego co napisałem wyżej byłoby tylko marną prowokacją :) To trochę o tym jak działają te nasze głowy. To nawet trochę jak 2x2=5 ;) Dziękuję pięknie za zaczyn do dyskusji, na którą przyznam, że liczyłem :)
Trzeba było zrobić krok w lewo. Nie wiem ale jestem zdania że jak już uprawiać takie zabawy to nie powinien sobie człowiek pozwalać na niedoróbki - a tu niedoróbką jest dla mnie to że fotografujący/a nie zadbał o prostopadłość swojej osi widzenia do ściany i wyszło denerwująco krzywo ;) Bo samo zestawienie zimnego daniela z ciepłą ścianą i soczysta trawką jest ciekawe ale krzywizna sugeruje że Daniel ciężkawy jest deczko. ;)
Jest tu ciepło i miło w tym zdjęciu - ale jest też dużo nienaturalności w geście, jest jakiś taki niedokończony (prawa dłoń) a i kadrowałbym to chyba jakoś inaczej - nie żeby mi ciasnota wadziła, ale dół ciężkawy. Idealnie byłoby gdyby prawa dłoń chowała się pod lewe ramię, zwłaszcza w tym świetle - dodatkowo mozna byłoby się wtedy swobodnie pozbyć dołu pozostawiając przydający powagi artefakt.
Hmmm jest ciekawe a jednocześnie nie. Z jednej strony nienaturalność zakresu dynamicznego powoduje że mi sie to podoba - z drugiej strony wszystko jest tak intensywne że nic z tego natłoku detali nie wydaje się na tyle ważne by przykuć wzrok. Jasny sufit skutecznie odciąga wzrok od drogi i gubi sie perspektywa tunelu, pnie też niewiele pomagają - znów z powodu wyrównania nie ciągną w głąb sceny. Z jednej strony trudno nie podziwiać efektu finalnego, z drugiej nie czuję zupełnie w tym natłoku wrażeń tego tunelu. A jednak mimo wszystko wydaje mi się warte kliknięcia "tak" bo w jakiś sposób łamie stereotyp.
Pomysł fajny - jednak zupełnie nie odpowiada mi sposób w jaki zdjęcie jest pomyślane kompozycyjnie - Dama ginie w ogólnym miszmaszu i trzeba jej szukać w tym obrazie. Uważam, że koron drzew jest o połowę za dużo (wygląda o niebo lepiej kiedy ciąć w połowie wysokości zieleni patrząc po prawej krawędzi). W sumie aż się prosiło by dół oprzeć o drugą krawędź drogi (tą z murkiem)... Jednak jakby już trzymać się tego, to z odciętymi koronami drzew zaczyna nabierać ten kadr rumieńców - dama mieści się wtedy w czyms w rodzaju centrum budowanym przez prześwit w nowej PG i fragmencie drogi w LD co pozwala wzrokowi się na niej skupić mimo mniej oczywistego działania linii wyznaczonych rytmami drogi.
Uważam że to zdjęcie jest dowodem na to jak wazna jest siła przebicia urody osoby fotografowanej - nikt nawet nie zająknął się o kadrowaniu - jeśliby tylko modelka nie była jaka jest i nie była zrobiona jak jest dam sobie obciąć rękę że byłoby malkontenctwo. Tutaj jednak pełen i słuszny zresztą zachwyt nad urodą i fotogenicznością damy zobrazowanej przyćmiewa zdrowy rozsądek :) I chwała jej za to bo to też jej rola :) Jeśli mam być szczery to nie rozumiem i nie potrafię znaleźć racjonalnego powodu dla takiego kadrowania - no chyba że przy innych podejściach włosy zajmowały więcej miejsca za modelką co jednak się w tym przypadku nie sprawdziło i wygląda to co najmniej dziwnie. zdaje sobie sprawe że szkoda takiego strzału ale i z drugiej strony, tak uczciwie jak bys autorze czy autorko patrzył na ten sam układ z inną modelką u innego autora? Pozdrawiam
Piękny czas. Fotka tchnie spokojem choć z opisu można wnosić, że to auto. Było biegania trochę czy jakiś pilot poszedł w ruch? A teraz konkrety. Zdjęcie jest bardzo statyczne mimo elementu który teoretycznie powinien dodać dynamiki. Nie jestem przekonany co do światła - zwłaszcza w kontekście tego jak zagrało na buzi. Pozycja ciała też jest taka nabył niezdecydowana - mam wrażenie że widać skrępowanie. Szkoda też, że biodra odrobinę mniej nie są skręcone "od aparatu" bo wyszedł kawałek mocno oświetlonej drugiej połówki pupy. Jeżeli jeszcze masz czas to popróbuj z weiększą werwą bo warto. :)
Ciachnąłbym z dołu do miejsca w którym kończy się listwa przy scianie (tzn przecina się z krawędzią kadru) i odciąłbym tyle samo góry. I byłby interesujący kwadrat albo 6x5... Bo uważam że zdjęcie jest zbyt fajne by obciążać je tymi dwiema niepotrzebnymi pustkami.
Uważam że pomysł nie jest "wyeksploatowany" do cna, i pełny niespójności. Po pierwsze kadr sam w sobie jest nieciekawy - dwa trzy kroki w lewo i mozna by fajniej jeszcze wykorzystać perspektywę szpaleru pni po prawej i ciekawiej umiejscowić modelkę. Po drugie ustawienie modelki - trzeba się naprawdę poprzyglądać by zobaczyć ramiączka sukienki - mogła nieco przekrzywić "okno do lepszego świata". :) np dać niżej naszą lewą krawędź - grałoby to ze wzrokiem i kadrem. Po trzecie - dlaczego w "oknie do ciekawszej rzeczywistości" nie ma rąk? to jest wg mnie zasadnicza niespójność tej pracy. Podsumowując uważam że w tych warunkach i tymi samymi środkami stosując te same swoje możliwości mogłeś to Autorze uczynić dużo ciekawszym...
Uważam że to ciekawsze od wydania czarno białego. Modelka interesująca niezwykle - szkoda że spojrzenie takie jakby "maryjne" nie konweniuje mi ono z kolorytem dziewczyny. Swiatło nie jest złe - kadr za to dziwny i niejak nie mogę sobie wybrac jakiejs części która by mi się podobała bo tak jak jest podane niezbyt mi się widzi, mimo ze teoretycznie to kadrowanie ma więcej niż jedno uzasadnienie :) Chcialoby się tu mieć więcej energii i życia :) W związku z tymi niepokojami moje nie
Szkoda że w tej otoczce - która nijak nie gra mi z estetyką i makijażu i wyrazistością czerni. Włazi toto na brodę modelki zupełnie bez większego sensu - jeżeli idzie o dłonie to jak najbardziej wyłaniają się bowiem dzięki temu zabiegowi niejako z nicości. Zastanawiam się czy nie lepiej było efekt zastosować tylko po bokach kadru a górę i dół zostawić w spokoju. Zdjęcie tylko syskałoby na sile. Jestem zdania że lepiej by było nawet i bez tej bladej "winiety"... A tak to trzeba się zastanawiać jak by było gdyby...
Wielkim czarnym czymkolwiek ;P czym zechcesz :) Więc tak - jestem zwolennikiem pozostawiania więcej wyobraźni (w większości przypadków). Nie lubię oczywistości ale i nie odmawiam innym prawa do nie zgadzania się ze mną. Nie trawię jednak gdy mi ktoś imputuje, że coś zrobiłem przypadkiem czy nie przemyslałem tego czy owego. Jesteśmy tu w większości dość świadomi tego co robimy więc skąd uzurpowanie sobie prawa do oceny czyjejś pracy jako przypadku? Mozna się nie zgodzić z czyjąś decyzją o tym jak zdjęcie zrobił ale nie zarzucać mu przypadkowość jego dzialania. A teraz o zdjęciu - miało być delikatnie i sennie - i nie uważam by miękko pojawiający się cień (bo nie pojawia się znienacka) odcinający się tak by nie zgubić kształtów i naturalnych linii ciała wpisuje się w ten zamysł. A jeżeli komuś brakuje "doświetlonego łona" to nie jest to zdjęcie dla niego - i tyle. Poza tym uważam, że dominująca jest tu górna część kadru (temu też służyło takie a nie inne światło) :) W gruncie rzeczy można uznać ze podrażniłem wyobraźnię męskiej części publiki bo wyraźnie wszyscy tęsknią za łonem :)
Brak mi w tym wszystkim dynamiki - wszystko jest doskonale zatrzymane - nie wiem czy drzewa zostały jako punkt odniesienia czy też to po prostu potrzeba chwili - wydają się elementem całkowicie zbędnym - przynajmniej w takim wymiarze w jakim goszczą tu teraz. Wydaje mi się że dynamikę można było próbować przez wykorzystanie chmur które jak widze mogłyby współgrac z ruchem "skoczka". On sam też jakoś dziwnie połamany jakby coś go uderzyło od prawej strony i leciał jak szmaciana lalka. Podsumowując - zbyt statycznie - wiem że łatwiej powiedzieć niż zrobić ale przyznam bez bicia że będąc kiedyś na torze f1 popełniłem podobny błąd i zdecydowana większość zdjęć to były auta poustawiane w różnych miejscach toru - jak na parkingu :)
Zdjęcie byłoby piękne gdyby tylko inczej dobrana byłaby przysłona w zaprezentowanym układzie w strefie ostrej jest jakieś pół centymetra (tak na oko oceniając) co w połączeniu z odchyleniem od osi z portretowaną modelka spowodowało że w tym "plastrze" mieści się wyłącznie prawe oko modelki. byłoby to jeszcze ok gdyby nie to oko się załapało - to które buduje nastrój i więź widza z obrazem jest juz niestety rozmydlone. Jeszcze gdyby usta się łapały byłoby ciekawie ale z tego co widzę ostrość trafiła w zęby i kącik wargi Nie wiem czy słuszne jest dążenie do wykorzystania jak najniższych przysłon - jestem zdania że kazdorazowao powinno to grać z doborem pozycji względem portretowanej osoby tak by mimo wszystko to co ważne było dobrze pokazane.
A ja jestem pełen niedosytu. To że zdjęcie zrobiono pod wodą nie czyni wiosny. Modelce tchu już brakowało chyba a przez to wygląda to wszystko tak trochę siermiężnie. Nie podoba mi się dziubek zrobiony na buzi. Woda i ten materiał powinny dodać delikatności, nieważkości i odrealnić całość a tu spowodowała niedotlenienie. Uważam też że warto byłoby robić to na głębokiej końcówce basenu - można by się wtedy pozbyć kafli z kadru. Przykro mi to pisać biorąc pod uwagę ilość zachodu jaki kosztowało to zdjęcie ale liczę na coś fajniejszego z tej sesji bo to jest w moim odczuciu niedobre.
Patrząc od dołu jest ekstra do poziomu ramion. Potem pojawia się buzia modelki, którą to modelką autorze pokierowałeś źle. Po pierwsze wydaje mi się że nieszczęśliwie pochylona jest głowa która powoduje przy tym ułożeniu włosów że cała sylwetka robi się ciężka co nie gra z lekkością ciała poniżej ramion. Po drugie odwrócona twarz skryła się w cieniu co znów nie gra z rozświetloną resztą. Dodatkowo częściowo oświetlony podbródek i nos też nienajlepiej wygląda. A chyba wystarczyłoby poprosić modelkę by przerzuciła włosy lub inaczej przechyliła głowę i lekko obróciła twarz do światła. wydaje mi się że gdyby zadbać o takie kilka drobiazgów byłoby to piękne zdjęcie.
Jest to zdjęcie które reprezentuje nurt w fotografii, który od czasu kiedy zacząłem uczestniczyć w intenetowych zgromadzeniach fotograficznych niezmiennie mnie zadziwia. Otóż wydawać by się mogło, że producenci sprzętu fotograficznego, mediów fotograficznych, czy materiałów (łącznie z chemią) zmierzają w stronę doskonalenia uzyskiwanego obrazu. Tymczasem ci których pasją jest fotografia wstydzą się z tego trudu korzystać, twierdząc, że to "dla mas". Co jest jeszcze większym fenomenem, widzowie często nawet nie zastanawiają się nad treścią, z miejsca akceptując formę jako a priori przyjęty wyznacznik wysokiej wartości artystycznej. I co nam z tego wychodzi? Ano to że ucieczka od masowości tworzy produkt masowy przyjmowany przez konsumentów bez zastanowienia i próby zrozumienia, jednocześnie łamanie wszelakich zasad zawsze daje autorowi oręż nie do obalenia żadną polemiką - bo jakże spierać się z uczuciami artysty (musi być artystą skoro pozwala sobie na tworzenie w taki sposób), który zawsze może powiedzieć, że wchodzący w polemikę go nie rozumie? Dlaczego taki produkt jest masowy? Moim zdaniem dlatego, że takich argumentów i narzędzi mógłby użyć każdy, w miarę zorientowany fotograficznie twórca. Zresztą w sieci można znaleźć miliony takich dzieł bez treści, które zbierają poklask wyłącznie z lenistwa widzów. Nie oceniam tu autora bo go nie znam i nie mam podstaw. Jednak uważam, że podanie takiej pracy bez kontekstu nie jest dobrym rozwiązaniem - wręcz czyni to tą pracę obrazem bez treści, która autorze jest, albo powinna być w Tobie... Stąd uważam, że to skan nieudanego kawałka filmu, nic więcej. A na pewno nie portret. Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie uraziłem.
To jakby dwa zdjęcia - jedno dynamiczne pełne ruchu i życia i ta cześć jest ok drugie zdjęcie to statyczny mocno emocjonalnie niedookreślony portret - nie wiem ale bardzo rzuca mi się w oczy ten kontrast i przyznam że mi przeszkadza. Żeby choć włos jeden na głowie sugerował ruch pospiech i korelował jakkolwiek z tą dynamiką dołu byłoby naprawdę ekstra - tak kiedy patrzę na fotę to mam wrażenie że się trochę mnie nabiera. Druga rzecz to gra modelki która też nie spina się z niepokojącą częścią dynamiczną buzia wygląda jakby o coś właśnie zaczynała pytać a klimat zdjęcia mówi że powinna albo się bać albo wręcz odwrotnie nacierać na widza żeby to on poczuł dreszcz :) Jednym słowem pomysł fajny ale chyba można było odważniej i mocniej go zrealizować.
Podoba mi się niezwykle ciepły nastrój tego zdjęcia. Mimo tego że foto jest bezbarwne to dzięki wykorzystaniu warunków zastanych na polu można usłyszeć bzyczenie pszczół poczuć ciepło i wyobrazić sobie kolory. W tym wszystkim postać ze swoją niepewnością wydaje się niewinna i ulotna. Podoba mi się jak dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu warunków, właściwości sprzętu dałeś/dałaś mi poczuć zapach letniej łąki.