Ten obraz nigdy mi się nie znudzi. Dobrze, że w końcu w GW :)
Gratulacje!
2022-08-19 08:36:07
dzastin
Dziękuję Ci bardzo :)
Osobiście też mam sentyment do tej scenki. Może dlatego, że tęskni mi się do Szwecji, gdzie codziennie w ogrodzie spotykałam żyjątka, a tego niestety w Hiszpanii bardzo mi brak. Modliszki obfociłam z każdej strony, szarańcza też od czasu do czasu się pokazuje, ale bieda z innymi. Za sucho, za ciepło.
Coś w tym jest, że owady upałów nie lubię. U nas w tym roku jest ich wyraźnie mniej. Nawet komarów jak na lekarstwo.
Za to modliszki już w Polsce są, może kiedyś będą w mojej okolicy :)
Złotooki uwielbiam. Kiedyś fociłam je na działce, teraz poszukuję ich w lesie, ale z marnym skutkiem niestety.
2022-08-19 09:29:14
dzastin
W ciągu trzech lat złotooka spotkałam tylko raz i to w ostrym słońcu na drzewku pomarańczy. Bardzo je lubię i pamiętam, że po zimie, gdy otworzyłam okna do umycia, było ich pełno śpiących w szczelinach okiennych. Smutne to, że ewidentnie jest co raz mniej owadów. W zeszłym roku na drzewku granatu zobaczyłam biedronkę," naszą " biedronkę, nie tę azjatycką. Jakże się ucieszyłam. Ale teraz jak już, to jedynie azjatycie można spotkać. Te nie są już tak miłe. Potrafią ugryźć boleśnie.
Do ulu zabieram i gratuluję!
I miłego, dobrego dnia Tobie życzę :)
Gratulacje!
Osobiście też mam sentyment do tej scenki. Może dlatego, że tęskni mi się do Szwecji, gdzie codziennie w ogrodzie spotykałam żyjątka, a tego niestety w Hiszpanii bardzo mi brak. Modliszki obfociłam z każdej strony, szarańcza też od czasu do czasu się pokazuje, ale bieda z innymi. Za sucho, za ciepło.
Za to modliszki już w Polsce są, może kiedyś będą w mojej okolicy :)
Złotooki uwielbiam. Kiedyś fociłam je na działce, teraz poszukuję ich w lesie, ale z marnym skutkiem niestety.
Gratulacje !