Szlag mnie za chwilę trafi. Miałem być cicho. I będę, ale nie teraz. Może kiedyś będzie mi dane to szczęście i i osobiście poznam Autora. I pierwszą rzeczą, którą zrobimy to będzie założenie TWA. Niedobrze mi się robi gdy widzę to hasło.

Ad rem. Kiedyś zdarzyło mi się popełnić analizę na temat, tzn. dlaczego zdjęcie jest "dobre" - teraz drugi raz - może więcej nie będzie takiej potrzeby.
Jak część Użytkowników wie, nie jestem specjalistą od krajobrazu, pejzażu ani od innych ważnych kategorii fotograficznych. Może też będzie to głos mniej słyszalny, ale dotyczący bardziej odbioru obrazu, a mniej specyfiki jego wykonania. Obraz publikujemy dla widza, nie dla specjalisty danej kategorii.

Za górami, za lasami utarła się podstawa fotografii krajobrazowej - wykonanie ujęcia w określonych porach dnia. Ok. Kopał się z koniem nie będę. Tak ma być i już. Trochę inaczej ma to się do malarstwa gdzie nadmiar światła problemem nie jest. Tu matryca wytrzymuje wszystko. Nawet przepały. Dla niewtajemniczonych - to był żart.
Gdybym gąski pasał lub pastuszkiem był, miałbym do czynienia z przedświtowym pejzażem lub pejzażem zmroku. Niestety, ani gąsek nie pasam, ani pastuszkiem nie jestem i moje codzienne wrażenia musi wywoływać krajobraz w pełnym świetle. Pozbawiony często mgiełek, zanikających cieni, a wypełniony ostrym światłem, aż do mrużenia oczu. I to jest to co widzę każdego dnia. A dusza ucieka do tego czego nie widzę. Bo nie wstaję o świcie, nie szwendam się przed zmrokiem. Taka tęsknota.

Dla mnie jako widza w tego rodzaju fotografii liczą się wrażenia, własne emocje. Albo obraz je wywołuje, albo nie. Ten wywołuje burzę.

Brak formy, tematu? A cóż to takiego w pejzażu jest? Kto jest w stanie to zdefiniować? Używam z uporem maniaka określenia "pejzaż" mimo użytej przez Autora kategorii "krajobraz". Z premedytacją. Nie obchodzą mnie czynniki określające daną kategorię, ale efekt. Tyle jest "malarstwa" w tym krajobrazie, że musi być pejzażem.

Magiczność tego obrazu to przenikanie cypla w mgłę. Resztki rzeczywistości przechodzące w sen.

Jaka kompozycja, taki efekt. Jeżeli oniryczność była celem, to 10/10.

Technicznie? Nic nie powiem. Mam nadzieję, że gdy już założymy z Autorem to TWA - to uszczknę coś z Jego doświadczeń dla potrzeb własnych.

urokliwe, publikuj

:)

Mistrzu skoro tak to ja jestem chętny na warsztaty do Ciebie.Co Ty na to ?
Z pewnością się czegoś od Ciebie nauczę.

Ocena nadaje się do wymoderowania.

Michale wybacz ,może będę nieskromny,ale na brąz ta fotografia nie jest.I niech ktoś mi nie mówi,że mu się omsknęło :)

No zdecydowanie to nie jest zdjęcie na brąz.
Kolegę Krzycha należy zaznajomić z zasadami oceiania panującymi na portalu jeżeli sam jeszcze tego nie zrobił:

"Głosując i oceniając wcielamy się w rolę Krytyka - musimy odrzucić własne upodobania i preferencje na rzecz maksymalnie zobiektywizowanego spojrzenia. Nie wybieramy fotografii do powieszenia nad własnym łóżkiem, nie dopatrujemy się cech, które lubimy (kontrast, kolorystyka, tonacja), ale oceniamy, czy AUTOR ZREALIZOWAŁ SWOJE ZAMIARY (czy zastosował odpowiedni kontrast, czy kolorystyka współgra z tematem, czy tonacja ma takie działanie na pod/świadomość widza, o jakie chodziło Autorowi, itd.).

Oczywiście, pisząc komentarz po zdjęciem możemy powiedzieć Autorowi "uwielbiam takie klimaty", "to moja ulubiona perspektywa", "kocham kontrasty", jak również "nie lubię takich szarości", "nie znoszę ramek", itd. itd., ale takie wyznania, choć emocjonalnie uzasadnione, nie mogą być kryteriami oceny.

Dobry krytyk potrafi wystawić złotą gwiazdę pracy, która mu się w ogóle nie podoba - ale która obiektywnie jest dobra.

Forma i treść są równie ważne. O klasie fotografii świadczy nie tylko obserwacja i moment, ale również umiejętność pokazania tychże w dobrym kadrze, kompozycji, swietle. Zresztą, to właśnie elementy formalne służą temu, aby wzmocnić przekaz, odbiór emocjonalny, ułatwić interpretację.

Oczywiście, fantastyczna treść może kompensować niedostatki formy i na odwrót - wyśmienita forma może zastąpić treść (sama się nią stając). Pamiętajmy jednak, że są to przypadki wyjątkowe, a zdecydowana większość naszych prac powinna bronić się zarówno formą, jak i treścią.

Jeżeli trzeba, jeżeli przekaz utworu to uzasadnia - powinniśmy potrafić wybaczyć błędy nienaprawialne w procesie postprodukcji (np. prześwietlenie, poruszenie, brak ostrości, itd). Natomiast błędy, czy niedopatrzenia, które można łatwo naprawić w edycji nie powinny być wybaczane. Jeżeli można coś naprawić - obowiązkiem Autora jest zrobienie tego i pokazanie pracy ponownie w Inferii. Tego wymaga szacunek dla Widza.

Jeszcze jedna rzecz, starajmy się nie mylić środków wyrazu z wyróżnikami poprawności. Dla przykładu ostrość w fotografii jest środkiem wyrazu artystycznego, a jej obecność lub brak nie jest kryterium poprawności dzieła (choć w określonych przypadkach może nim być). Podobnie jest z wieloma innymi elementami zdjęcia (np. "słynnymi" przepałami).

Zastosowana technika powinna służyć nadrzędnemu celowi - przekazowi, jaki przygotował Fotografik dla swojego Widza. Technika nie jest celem samym w sobie, nie dawajmy punktów za pochodzenie (dla tych, którzy jeszcze wiedzą, o czym mówię)."

Takie głosowanie nie godne jest adepta. Przykro na to patrzeć.

A to nie jest pierwszy przypadek.

Bardzo dziękuje za pouczenie tylko co ma piernik do wiatraka... Moje oceny odnoszą się do KONKRETNYCH zdjęć a te mają poważne błędy i czy autor jest tzw. Artystą czy nie to nie moja sprawa i oceniać tego nie będę natomiast zdjęcia już tak. I tak powyższe zdjęcie jest mizerne bo ani tu fajnego tematu ani formy tak naprawdę takie zdjęcia robi się na samym początku drogi fotograficznej więc drodzy koledzy możecie zaklinać rzeczywistość jeśli sprawia wam to frajdę ale spróbujcie wyjść ze swoją twórczością poza Fotoferie a sami się przekonacie ile są warte wasze dzieła. Zapisując się na ten portal miałem nadzieje że trafie na ludzi którzy dadzą mi nowe spojrzenie na moją fotografie bo tam gdzie wystawiałem miałem już ugruntowaną pozycje i było bardzo trudno o konstruktywną krytykę no bo wiadomo wielu fotografów zna się osobiście wspólnie jeździ się na plenery itd. A tu proszę co zastaje... towarzystwo wzajemnej adoracji jeden drugiemu wystawia złoto a jak przyjdzie ktoś z zewnątrz ze świerzym spojrzeniem to kwik i żale:-) Ale do konkretów proszę obronić powyższa prace niby dlaczego zasługuje na złoto słucham?

Wybacz Krzychu, ale treść Twojego komentarza pod takim zdjęciem to dla mnie przejaw kompletnej ignorancji.
Pokazałeś, że żyjemy na zupełnie innych planetach fotograficznych, a Tobie brak nici porozumienia najłatwiej zrzucić na karb mitycznego towarzystwa wzajemnej adoracji.

:)

Jakby kto pytal to moja ocena wynika z "nieswierzego" spojrzenia

:)

krzych1002 Michał trafnie to wszystko ujął,nie mam nic do dodania.

@krzych1002 jeśli cyt:"I tak powyższe zdjęcie jest mizerne bo ani tu fajnego tematu ani formy tak naprawdę takie zdjęcia robi się na samym początku drogi fotograficznej"
To Ty jeszcze nie zacząłęs tej drogi a Twoje foto na którym dałęm złoto wypada mi uznać za fuks,owszem zdarzają się.Poza tym jeśli jeszcze nie jesteś na początku tej drogi,to powinno się Tobie odebrać prawo głosowania oraz oceniania, bo swoją niedojrzałoscią fotopgraficzną burzysz portal,w którego budowaniu biorę czynny udział od dziesięciu lat.

Dobrze więc jeszcze raz proszę uzasadnić złoto dla powyższego zdjęcia?

Nie mnie wypada uzasadniać skoro jestem autorem,ale zdecydowana większosć tak zdecydowała,a to nie są moi bliscy koledzy.Nawet nie znam ich osobiście :)

Pablo77 problem leży w tym że publikując to zdjęcie zrobiłeś błąd i nie możesz teraz tego przeżyć... obejrzałem sobie Twoje wcześniejsze publikacje które naprawdę były świetne i prawie każde z nich okrasiłem złotem ponieważ na nie zasługiwały ale to zdjęcie jest beznadziejne. Ja wiem że postawiłem Cię w trudnej sytuacji ale to naprawdę nie wstyd że ktoś popełni błąd ja również publikuje babole no cóż zdarza się przecież nie każde zdjęcie musi być wybitne ani pokazem mistrzostwa ja też mam takich pełno to normalne, zrozum że ja wcale nie chcę się z wami konfrontować ale musicie nauczyć się przyjmować krytykę jest to wręcz nie zbędne do dalszego rozwoju. Osobiście mam zamiar czerpać z waszych doświadczeń i się rozwijać fotograficznie dlatego nie dawno opuściłem swoją strefę komfortu i przyszedłem do was... Pozdrawiam i dobrego światełka życzę

Ja nie zrobiłem błędu publikując i nie postawiłeś mnie w trudnej sytuacji :)))) Myślę,że moja galeria mówi więcej niż słowa a polemika z Tobą najzwyczajniej nie ma sensu.
Poza tym w takim razie którzy ocenili na złoto też są w błędzie a Ty jako jedyny nie :))) Przecież to sie kupy nie trzyma.
Jak to Michał trafnie zauważył,jesteś z innej planety...

@krzych1002-w tej pracy wystarczy podkręcić nieco kontrast, wrzucić ją do Twojego PF i nikt by się nie skapował że nie Twoje. To tak a propos "mizerności"
Inną sprawą jest wysyp złota jaki i incydentalne brązy, czy tak jak tu pojedynczy. Pytanie, czy warto kruszyć kopię? I następne czy na pewno to praca na złoto. Nawet patrząc na PF pablo77 jest tam wiele prac ze złotem stojące o kilometr wyżej pod każdym względem. Kolejne spostrzeżenie, to "surowość" ocen przez wielu nowicjuszy na portalu. Chęć zaistnienia? W tym miejscu najłatwiej poprzez dorobek. No chyba że chodzi o starą maksymę-nieważne co byleby gadali. Tylko jak daleko się w ten sposób zajedzie?

_"...problem leży w tym że publikując to zdjęcie zrobiłeś błąd i nie możesz teraz tego przeżyć..."_

Abstrahując od oceny, to ciekawi mnie, czy to insynuowanie, że wie się lepiej od samego Autora co zamierzał, a co nie, to wynik owej "ugruntowanej pozycji" czy "świeżego spojrzenia" (pardon: "świerzego"). A może pospolicie przerośniętego ego? Co tu się dzieje w ogóle...?

Ponowne oklaski, tym razem dla dwóch osób: Autora zdjęcia i Autora analizy.

Autorze dobrą decyzja było wyjście w plener tego poranka :) .Bardzo malownicza fotografia .
Celna analiza @andrzej08.

Dziękuję
Nie każdy tak uważa,że to dobry był wybór :))))))
Pozdrawiam