Nieczęsto pisuję analizy. Rzekłbym, że robię to z rzadka. Podejmuję jednak ten wysiłek intelektualno-palpacyjny pod wpływem fotografii, która mnie porusza. Mam jednocześnie w nosie to, czy komukolwiek innemu również podoba się ona na tyle, aby skrobnąć kilka słów. W tym przypadku tak właśnie jest. Bo zdjęcie to, to nie tylko zatrzymane w kadrze zastane widowisko. To historia. O biedzie, o konieczności pracy, o rękodziele, o smutnej polskiej starości, o przemijaniu, o samotności, o niewdzięczności dzieci i wnuków. To historia, w mojej ocenie bez happy endu, pomimo promyczka nadziei, który tląc się na sklepowej witrynie podnieca - jednak gasnący - płomyk życia. Tyle w zakresie odbioru fotografii. CO do technicznych aspektów pewnie się ktoś czepi, że kadr nie jest "na wprost", że "za mało lewej", "że graffiti". Tym wszystkim czepialskim zazdrośnikom mówię: walcie się! Publikuj zdjęcie! Zazdroszczę i chcę więcej!
Tuż obok są drzwi,blichtr i rządzi mamona.Jest też granica,szorstki,dzielący dwa światy beton.Czy to zmęczona życiem kobieta?Może oszukana,przez dzieci,wnuki czy system,ale się nie poddaje ! Może to chwila słabości lub wstydu,może trzydziestowatowa żarówka zmęczyła oczy przy robocie na drutach,szydełkowaniu...,może nocne przeglądanie szafy,co zostało...na lekarstwa.Transformacja była dla wielu trampoliną,dla innych,nie umiejących odnaleźć się w nowej rzeczywistości,spowodowała spadek jakości życia .Chciałbym wierzyć,że to radosna starsza pani,która za chwilę odzyska energię i z pięknym przedwojennym akcentem o lwowskim zaśpiewie będzie zachwalać koronki.Kadr kompozycyjnie i w wymowie świetny.Pozdrawiam i życzę więcej podobnych !
Przepraszam Autora, ale to nie będzie o zdjęciu. A dlatego w tym miejscu, bo treść analizy, szczególnie jednego zdania jest znamienna.
Cytuje: "Tym wszystkim czepialskim zazdrośnikom mówię: walcie się! Publikuj zdjęcie! Zazdroszczę i chcę więcej!"
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że podstawowe zasady społeczności jaką jest portal posypały się:
- komentarze na nie - walcie się wystawiający
- komentarze na tak - a olać piszących. Jak muszą niech piszą
- oceny poniżej srebra - walcie się oceniający, nie macie pojęcia
- oceny w ogóle - a olać to. Jeżeli znajdzie się chętny do wystawienia oceny - to jego problem.
To tak naprawdę na czym nam zależy?
Jak rozmowa (jeżeli będzie) będzie wyglądała za rok?
Jakich obelg użyjemy wobec siebie?
Generalizuję, przesadzam, wiem. Ale mnie to niepokoi i smuci. Od dłuższego czasu, gdy potrzebuję skoku adrenaliny wchodzę na FF i czytam. Efekt murowany.
@quattroporte81-twierdzenie iż nie rozumiemy słów analizy jest chyba obrazliwe dla większosci z nas. @andrzej08 o czym innym napomknął.
Jeżeli ktos tu czegos nie zrozumiał to chyba jednak Ty.
Zdanie o którym mowa jest po prostu chamskie. I tyle. Może Ciebie nie razi. Dla wielu jest nie do zaakceptowania. Nie w tym miejscu.
Cytuje: "Tym wszystkim czepialskim zazdrośnikom mówię: walcie się! Publikuj zdjęcie! Zazdroszczę i chcę więcej!"
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że podstawowe zasady społeczności jaką jest portal posypały się:
- komentarze na nie - walcie się wystawiający
- komentarze na tak - a olać piszących. Jak muszą niech piszą
- oceny poniżej srebra - walcie się oceniający, nie macie pojęcia
- oceny w ogóle - a olać to. Jeżeli znajdzie się chętny do wystawienia oceny - to jego problem.
To tak naprawdę na czym nam zależy?
Jak rozmowa (jeżeli będzie) będzie wyglądała za rok?
Jakich obelg użyjemy wobec siebie?
Generalizuję, przesadzam, wiem. Ale mnie to niepokoi i smuci. Od dłuższego czasu, gdy potrzebuję skoku adrenaliny wchodzę na FF i czytam. Efekt murowany.
Jeżeli ktos tu czegos nie zrozumiał to chyba jednak Ty.
Zdanie o którym mowa jest po prostu chamskie. I tyle. Może Ciebie nie razi. Dla wielu jest nie do zaakceptowania. Nie w tym miejscu.