Fotografia wydaje się być makro-prowokacją. Zdjęcie mocno zaszumione, z jednolitym nieatrakcyjnym tłem. Kadr bez pomysłu - centralny, pytanie dla czego? Właśnie ów nieład kompozycyjny wskazywałby na tę prowokację. Bo jaki był cel autora, w łamaniu zasad "trójpodziału" w tej właśnie fotografii. Należało lepiej wykadrować to zdjęcie i zabezpieczyć choć część mocnych punktów. Po za tym brak ostrości w tego typu fotografii, jest nie do przyjęcia. Bohaterem tego ujęcia jest element statyczny, więc można było odpuścić sobie strzał "z ręki" i założyć statyw.