2023-08-09 16:54:36
Z uwagi na relacje człowieka z przestrzenią, można powiedzieć że Gromley-owsko wyszło.
Publikuj.
2023-08-07 22:04:02
Pomyślałem że miejsce stało się nazbyt popularne...:)
Gdybym się do nich dorwał to też bym zapewne "mękolił" temat do upadłego. :)
Pojawiły się ostatnio w Manchesterze, ale tłumy większe pewnie niż przy tych w Norfolk. Odpuściłem sobie.
2023-08-07 21:45:04
Chyba wiem co masz na myśli. Ja pięć lat dojeżdżałem kolejką żółto-niebieską do Gdyni, dzieląc przestrzeń ze stoczniowcami. Nie dość że ciasno to nakopcone. :)
2023-08-07 21:35:39
Nie, jak pełny kadr to nie...
2023-08-07 21:34:05
Dziękuję. Zdarza się że je tak czasem w myślach nazywam-duch... Sądząc po ilości łupów(cztery w ciągu 1.5h) prawdopodobnie karmi młode. Jednak udanych ujęć z braku światła niewiele.
2023-08-07 14:16:14
A kwadrat pod uwagę brałeś?
Publikuj.
2023-08-07 14:15:16
Sprawa powiedziałby wielka, ale dla bohatera chyba lekkiej wagi. :)
Przeniosłem :)
2023-08-06 21:49:12
Może konwersja do B&W ? Ja bym chyba próbował.
2023-08-04 22:03:25
Milczą...
2023-07-31 14:28:01
Dziękuję.
2023-07-29 18:04:51
Natenczas oceniam.:)
2023-07-29 17:58:16
Dziękuję. Większa cześć wyspy, zaskakująco zielona jak na swoje wulkaniczne pochodzenie, nazwana nawet "zielonym klejnotem w pawim morzu". Ptaszek wygląda trochę na takiego co to sobie lepiej radzi na wodzie. :)
2023-07-29 16:52:20
Kwas solny, podchloryn sodu, wodorotlenek sodu itd. itp. i kto wie co jeszcze...
Pal już licho w rękawiczki, przecież oni to potem piją, rozcieńczone z wodami gruntowymi...
Publikuj.
2023-07-29 16:35:38
Miejscówka ogień... Publikuj.
2023-07-29 16:34:22
Tytuł świetny jak i zdjęcie. Losy tego śmigła jednak już raczej przesądzone.:)
2023-07-29 15:58:51
Bywa bardzo twórcze... Dla mnie nie przywarą, a zaletą. Innymi słowy to chyba nie ma za co. ;-)
2023-07-29 15:51:47
Dziękuję. Za efekty odpowiedzialne przeszkadzajki w postaci trzcin oświetlonych pierwszym światłem.
2023-07-29 15:48:19
Z gratulacjami! Świetny detal i w odpowiednich rozmiarach praca.
2023-07-29 15:46:35
Druga blaszka, wielkie gratulacje!
2023-07-29 15:42:58
Gratuluję wyróżnienia!
Swoją drogą to patrząc na bogate i urozmaicone menu tych ptaszków i nawiązując przy tym do spostrzeżeń odnośnie "robali" pod innym zdjęciem, to nie ma co się dziwić że ich coraz mniej, tych robali jest. :)
Z uwagi na relacje człowieka z przestrzenią, można powiedzieć że Gromley-owsko wyszło. Publikuj.
Pomyślałem że miejsce stało się nazbyt popularne...:) Gdybym się do nich dorwał to też bym zapewne "mękolił" temat do upadłego. :) Pojawiły się ostatnio w Manchesterze, ale tłumy większe pewnie niż przy tych w Norfolk. Odpuściłem sobie.
Chyba wiem co masz na myśli. Ja pięć lat dojeżdżałem kolejką żółto-niebieską do Gdyni, dzieląc przestrzeń ze stoczniowcami. Nie dość że ciasno to nakopcone. :)
Nie, jak pełny kadr to nie...
Dziękuję. Zdarza się że je tak czasem w myślach nazywam-duch... Sądząc po ilości łupów(cztery w ciągu 1.5h) prawdopodobnie karmi młode. Jednak udanych ujęć z braku światła niewiele.
A kwadrat pod uwagę brałeś? Publikuj.
Sprawa powiedziałby wielka, ale dla bohatera chyba lekkiej wagi. :) Przeniosłem :)
Może konwersja do B&W ? Ja bym chyba próbował.
Milczą...
Dziękuję.
Natenczas oceniam.:)
Dziękuję. Większa cześć wyspy, zaskakująco zielona jak na swoje wulkaniczne pochodzenie, nazwana nawet "zielonym klejnotem w pawim morzu". Ptaszek wygląda trochę na takiego co to sobie lepiej radzi na wodzie. :)
Kwas solny, podchloryn sodu, wodorotlenek sodu itd. itp. i kto wie co jeszcze... Pal już licho w rękawiczki, przecież oni to potem piją, rozcieńczone z wodami gruntowymi... Publikuj.
Miejscówka ogień... Publikuj.
Tytuł świetny jak i zdjęcie. Losy tego śmigła jednak już raczej przesądzone.:)
Bywa bardzo twórcze... Dla mnie nie przywarą, a zaletą. Innymi słowy to chyba nie ma za co. ;-)
Dziękuję. Za efekty odpowiedzialne przeszkadzajki w postaci trzcin oświetlonych pierwszym światłem.
Z gratulacjami! Świetny detal i w odpowiednich rozmiarach praca.
Druga blaszka, wielkie gratulacje!
Gratuluję wyróżnienia! Swoją drogą to patrząc na bogate i urozmaicone menu tych ptaszków i nawiązując przy tym do spostrzeżeń odnośnie "robali" pod innym zdjęciem, to nie ma co się dziwić że ich coraz mniej, tych robali jest. :)