Ryzykowny tytuł ;)
Tak.

A może tylko ryzykowne skojarzenie ? ;)
Dzięki.

Pomijając tytuł,bo jest mało istotny i wcale nie musi tworzyć całości ze zdjęciem,fota pokazuję bardzo fajny,rzadko oglądany moment.
Gratulacje :)
Pozdrawiam.

Dziękuję i również pozdrawiam :)

Nieuniknione chyba ;) Zresztą nie powiedzialam, ze tytuł jest zły, nawet mi do foty pasi, zwłaszcza z tym blikowym księżycem ;)

Prawda - nieuniknione , stąd taki, a nie inny :)

Jesteś Autorze pewien, że to pasożyt? Na moje oko to zupełnie coś innego i niekoniecznie zdjęciowego. Jak dla mnie zdjęcie nie na GN: przeostrzone, ślimak u góry prezentuje się niekorzystnie, dziwne białe obwódki dokoła rośliny i na muszelce ślimaka. Nie publikuj
I pytanie: czy tło było podmieniane?-to z ciekawości.

Tak, to pasożyt. Najpierw na innych zdjęciach wyglądało to jakby ślimak najzwyczajniej wydalał kał. Fotografowane z ręki i ujęć było więcej. Wiatr niestety sprawił, że niektóre ujęcia wyszły poruszone, ale było widoczne jak to coś wypełzło z niego w całości. Długie było na całą długość liścia i zmieniało pozycję, więc było żywe.

" Biała obwódka " dlatego, że scenka fotografowana pod wschodzące słońce/ światło kontrowe. Stąd też widoczne, wyraźne naczynka listków - może dlatego wrażenie przeostrzenia, ale na moim monitorze jest ok. W postprodukcji zdjęcie nie było dodatkowo wyostrzane.

Tło jest autentyczne w jego naturalnych barwach, uzyskane dzięki promieniom słońca przenikającym przez perukowiec ( drzewko czerwonolistne ).

W opisie zaznaczono brak fotomontazu lub edycji kreatywnej, jednak zapytam też o kolory, zwlaszcza w tle, czy oryginalne?

Tak, inaczej byłoby zaznaczone. Właśnie powyżej wyjaśnione dokładniej.

Nie chcę być okropny ale muszę. Mam ostatnio wrażenie, że wystarczy "trzepnąć" ślimaka i już jest bardzo dobrze i sukces

Okropny ;) Nie mam wpływu, że były tylko dwa głosy na lewo i że ludzie oceniają tak, a nie inaczej.
Jeśli uważasz, że to zdjęcie znalazło się tu przez pomyłkę, zaznacz odpowiednią gwiazdkę.

Czy mógłbyś mi Autorze podesłać na maila zdjęcia jak to "coś" wypełzło i zmieniało pozycje? Ciekawa jestem. Jeśli tak, to napisz wiadomość, podam wtedy adres poczty.

Napiszę.

Niezwykła scenka :)

Moje okropieństwo ma swoje granice :) bo czarnej jeszcze chyba nigdy nie pokazałem a jeśli pokazałem to przed stu laty i zupełnie nie pamiętam. Znikam z pola widzenia. Pozdrawiam nieokropnie!

I czarna ma swoje znaczenie, ja zaznaczyłam jedyny raz - z wyjaśnieniem oczywiście.
Nie musisz znikać, no chyba, że chcesz, ale jeśli chodzi o mnie, to Twoje wizyty są nadal mile widziane.
Z pozdrowieniem serdecznym :)