Jakiś ledwie "żywy",po przejściach.BG

Życie motylka łatwe nie jest :)) Aczkolwiek ten spokojnie sobie po wyschnięciu odleciał.

Nie rozumiem dyskryminacji motylka po przejściach. Niedoskonałe piękne jest :)
Byłam na tak

Dziękuję :)) Ten motylek był już wrześniowy i w dodatku mieszkał w terenie "modliszkowym". Być może wyrwał się jakoś z kleszczy modliszki? Uszkodzone ma dwa skrzydełka dokładnie na tej samej wysokości. W każdym razie radził sobie z lataniem dobrze, a przy okazji cierpliwie pozował na różnych kwiatkach i badylkach.

Takie wyskubane motyle nie są dla mnie niczym dziwnym, ani gorszym. W tym roku gościem na mojej działce był paź żeglarz z niekompletnymi wypustkami. Pewnie zaliczył starcie z jakimś ptakiem. Gdyby nie to, że fotki robiłam w południe wystawiłabym je na portalu. Dopiero by było wybrzydzanie, albo co gorsze podejrzenia o maltretowanie motyli :)

No tak...Tu wygląda, jakbym co najmniej pęsetą motyla na kwiatka wsadziła.
Kiedyś obserwowałam strzępotka, który nie miał jednego "dolnego" skrzydełka. Nadal jakoś sobie radził. Motyle to "twardziele" na przekór delikatnemu wyglądowi.

Ja również kofam - jak to określiła Marysia - wyskubane motyle, (;
osobiście sporo mam ich w swojej kolekcji, i nie zawaham się ich użyć, hłe, hłe, :D

cudna odsłona godna prezentacji i uwagi,
moje duże tak (:

Oj tam,oj tam...Drogie Panie.BG za kompozycję,resztę nadinterpretujecie :)).Pozdrawiam :)

A jaką kompozycję by kolega zaproponował?
Akurat w tym przypadku uznałam centralną za optymalną.

Przez wizjer lub ekran (LV) ;).

? ;)

Przypomnę tylko, że zdjęcia nie ocenia się po wyglądzie modeli ;)