| |
2025-11-07 22:31:16
Autor
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
To Twoja ulubiona pora roku
Schyłek czasu, garść oszronionych nadziei Skąpana wewnątrz i na zewnątrz w mroku Dumna i nieustępliwa Jak Ty Dzień w odwrocie przestaje już nagabywać do aktywności Patrz więc w jego kierunku śmielej i odważniej To przecież tylko chwila pośród spojrzeń Rozproszonych obietnic pogubionych fotonów Jak Ty Licz każdy oddech lodowatego wiatru Przestań już go mylić z własnym Myślami omijaj gruzy przedwiecznych problemów Jest ich więcej niż poprzednim razem Zdążyłem je przykryć liśćmi dla Ciebie Postrzępionych i ostrych Jak Ty Idź przed siebie w mym płaszczu z szarości Wyznaczoną ścieżką pośród przewróconych drzew Które równie dumne tędy kroczyły Jak Ty |
|||
| |
2025-11-08 04:02:59
skalar
|
Hej, Whisper.Najpierw zobaczylam foto i ten wzrok ...i pomyslalam : Tata idzie! Bedzie lanie. Chowaj sie, kto moze!
A potem juz mi nie bylo do smiechu, bo przeczytalam Twoj tekst. Nie dalej jak wczoraj sluchalam sobie The Wall Pink Floydow i wciaz mi jeszcze w glowie brzmia teksty Watersa, wiec dedykuje Ci utwor "Hey You". Jak Ci sie bedzie chcialo, to znajdziesz w necie. Od siebie dodam tylko tyle. Zapadles, a moze to wrodzona choroba?, ktorej wiekszosc boi sie jak ognia. Glownym objawem jest brak przyzwolenia i obojetnosci na to co dzieje sie wokol... Wiem, ze pisze banaly, ale nie moglam ot, tak przejsc bez slowa.
|
2025-11-08 07:16:37
|
Hej Ty
Cześć, dziękuję za dedykację muzyczną - znam doskonale! Niejedno w PS przeskrobałem przy nutach Pink Floydów. Cynizmem na tym padole szczepią każdego jak leci zanim zapuści korzenie, jednak w jakiś niesprawiedliwy sposób pewne sprawy niektórym jednostką wchodzą klinem przez oczy i uszy, prosto do serca... Być może to zbyt mała dawka A może nie zachowano profilaktyki unikania choćby takich tekstów jak Hey You... Idziemy w ten listopad :))) Pozdrawiam |
|
| |
2025-11-08 07:01:55
romank
|
|
|||
| |
2025-11-08 16:01:02
jasmin
|
W listopadzie jest coś smutnego, jakby
wszystko otaczały czarne ramy. Myśli wydłużając się i ginąc też płyną ku najgłębszej wodzie. Wystarczy dotknąć palcem.
|
2025-11-08 19:36:30
|
|
|
| |
2025-11-08 17:07:11
rubinar_1
|
A ja jestem dziewczyna - listopad...
Uwielbiam ten miesiąc... Pełen ciężkich spojrzeń... Ze źrenicami w rozbłyskach niknącego słońca... Miesiąc który dostrzega więcej i bardziej... Który potrafi ogrzać i potrafi zaziębić... Miesiąc pełen sprzeczności... Oryginalny sam w sobie...
|
2025-11-08 20:11:47
|
|
|
| |
2025-11-08 21:49:58
jagger
|
|
|||
| |
2025-11-09 11:00:38
therion
|
oceniam
Opadający liść jest tylko dowodem na to że żyjemy w świecie opartym na cyklach.
Nie rozumiejąc najważniejszego z nich, i jakby z automatu podporządkowując się liniowemu upływowi czasu, który to paradoksalnie od zarania dziejów mierzymy na podstawie cyklicznych ruchów ciał niebieskich, nazbyt skupiamy się na etapach...z osobna... Kałuże wyschną, po mroku który już daje o sobie znać przyjdzie i światło, jak też wyrośnie nowy liść... A to, za co nie lubimy listopada jest w nas. Jak Ty, który nie lubisz mnie, za to co jest w Tobie...;) Bierzemy to krótko... za ryj...i w mordę! Bo listopada to...tak naprawdę nie ma. Ciii. ;)) Autorze, widzę i wierzę, że potrafisz. ;) |
|||
| |
2025-11-09 12:40:10
reamus
|
|
|||
| |
2025-11-09 13:08:04
rubinar_1
|
|
|||
| |
2025-11-09 18:32:37
jagger
|
|
Copyright © 2025 fotoferia.pl