meczata - Pączuś. Mysikrólik - amator tłustych robaczków. Jako, że tłusty czwartek, mała przestroga dla łasuchów ;) . Zdjęcie 330416
Zdjęcie pomniejszone - prosimy oglądać na pełnym ekranie


Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
meczata - Pączuś. Mysikrólik - amator tłustych robaczków. Jako, że tłusty czwartek, mała przestroga dla łasuchów ;) . Zdjęcie 330416
Statystyki zdjęcia
Data publikacji:2025-02-27
Odsłon: 392
Komentarzy: 34
Ocena:
Liczba ferii:63
Analiz: 0
Ulubionych: 0
Kontra: 0
Publikacja w FB: TAK
 
Technika wykonania zdjęcia cyfrowe
Format zdjęcia 35 lub mniejszy
avatar_10085
meczata

Pączuś


Kategoria zdjęcia: DOC:Natura



Mysikrólik - amator tłustych robaczków.
Jako, że tłusty czwartek, mała przestroga dla łasuchów ;)



 







avatar_10622
2025-02-27 15:04:14
therion
Zgloś do moderacji
Tlo pod brzuszkiem sie zgadza. Mech nie na sterydach tez nie przeszkadza.
Mysle ze kategoria wlasciwa.:)
Publikuj.
avatar_10085
2025-02-27 14:08:12
meczata
Zgloś do moderacji
I zapewniam, że nie pogrubiony w PSie :)
Sto procent natury w naturze. Zna się Kolega :)
Dziękuję

avatar_21972
2025-02-27 23:17:34
damianski
Komentarz edytowany przez użytkownika
Zgloś do moderacji
Zostałem urażony komunikatem w opisie. Pod niewinną formułą żartu kryje się zamach na moją wolność, gdyż została przekroczona granica mojej osobistej przestrzeni, do której mam prawo tylko ja. Autor/ka pozornie niewinną formułką wywiera presję na społeczność, której zachowania nie są zbieżne z poglądem osoby piszącej. Moje zaimki to onu/ce
avatar_10085
2025-02-28 06:27:18
meczata
Zgloś do moderacji
Jak nie zamach pączkiem, to terror pinezką. Straszne...:)

Kolega Szanowny wybaczy, ale od roku jestem dziką babą ze wsi. Te wszystkie cywilizowane dziwactwa są mi coraz bardziej obce.( co za szczęście) Tu - chłop, baba, kura, jajo... itd.
Jakieś onu chyba widziałam, ale ce...no chyba nie :)
Sporo czasu spędzam w krzakach gadając do zwierzaków. Jak mówię do sarenki
- nie żryj tyle, bo okrągła nie będziesz miała siły uciekać przed wilkiem, ona z wdzięcznością traktuje to jako troskę, nie atak na swoją wolność osobistą :)
A te miastowe artysty takie delikatne Panie ;) )))
Cóż, jeśli uraziłam, przepraszam. Postaram się być delikatniejsza ;) :)


avatar_21972
2025-02-27 23:18:57
damianski
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_10622
2025-02-27 23:28:40
therion
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_1644
2025-02-28 06:47:43
maniak666
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_19239
2025-02-28 07:12:33
panthomas
Komentarz edytowany przez użytkownika
Zgloś do moderacji
oceniam
Bardzo sympatycznie pokazany maluch z pięknym marmurkowym deseniem drugoplanowym i przyjemnym wysyceniem. Z przyjemnością więc oceniam. :) Co do wątku wolności osobistej, poruszanego przez jednego z Kolegów, to w tej materii manifestuję ją nieco inaczej. Nie biorę udziału w zbiorowej, żeby nie powiedzieć narodowej, głupawce, a pączki (o ile w ogóle) jem wtedy kiedy mam ochotę. Satysfakcja ignorowania długich kolejek do cukierni, czy pączkarni porównywalna do tej, jak towarzyszy mi w czasie jazdy rowerem (drogą dla rowerów rzecz jasna) wzdłuż zakorkowanego sznura samochodów w godzinach miejskiego szczytu komunikacyjnego. Nie weźcie mi Autorko/Autorze i Koledzy przedmówcy za złe tego niemerytorycznego wtrącenia. Pozdrawiam. :)
avatar_10085
2025-02-28 06:43:12
meczata
Zgloś do moderacji
Dziękuję.
Sporo czasu spędziłam obserwując te maleństwa. Marzeniem moim jest zrobienie zdjęcia, gdy zawisają niczym koliberki pod gałęzią. Niestety w starych świerkach, gdzie je widuję jest tak ciemno, że trudno o krótki czas. Może w przyszłym roku się uda. Kilka dni temu drobnica leśna się podzieliła na pary i zaczynają budować gniazda. Wyruszam więc z powrotem na pola, żeby im nie przeszkadzać.

Co do pączków, od kilku lat nie jadam. Toleruję tylko domowe wypieki na ksylitolu.
Rodzinka jadła, więc wydłubałam trochę konfitury, żeby zobaczyć czy dobra. Jak zwykle w tłusty czwartek nawet nie leżała koło tej z róży :)

A co to korki już nie pamiętam, na szczęście :)
Rower świetna rzecz. Zdrowo, ekologicznie i szybciej. Gdybym mogła to bym jeździła, ale moja szyja nie toleruje. Cóż starość nie radość ;)
Pozdrawiam :)

avatar_19239
2025-02-28 08:11:34
panthomas
Zgloś do moderacji
Też mam niekiedy ochotę powrócić do lasów i pól szerokich, bo przecież nie stepów. :) Zdaję sobie sprawę jednak, że tak subtelnych obrazów, jak choćby ten powyżej, nie jestem w stanie zarejestrować. To już bardziej dusza niż aparat maluje. Cóż z tego, kiedy ciągnie mnie do wody, niczym wodnika. Regularnie więc pakuję swoje połatane wodery do sakwy, aparat do plecaka i wsiadam na rower. Starością się nie przejmuję i sądzę, że Koleżanka też. Wiek ma swoje ograniczenia, to fakt ale przede wszystkim w głowie. Udanych plenerów. :)
avatar_10085
2025-02-28 07:31:00
meczata
Zgloś do moderacji
Obrazy subtelne natura podsuwa pod sam nos, tak jak tu. Myślę, że dałbyś radę spokojnie takie kadry robić. Dusze tych co żyją blisko natury i podchodzą do niej z pokorą i szacunkiem jednakie są :)
Ale to dobrze, że Ty wolisz wodę, ja las, a kto inny góry itd. Przynajmniej jest urozmaicenie. Ja do wody innej niż ta w kranie już się chyba nie przekonam. Ostatnia próba zejścia w trzcinowisko skończyła się spotkaniem z agresywną wielką wydrą. Zębiska na wierzchu i charczenie skutecznie wypłoszyły mnie - intruza :)
Jakbym się starością przejmowała, to bym przed telewizorkiem siedziała. Czego nie czynię i czynić nie mam zamiaru póki nogami ruszam :)
Udanych plenerów wzajemnie i pięknej wiosny Ci życzę!

avatar_21983
2025-02-28 09:06:35
assalga
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_15617
2025-02-28 09:47:24
hubros
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_10059
2025-02-28 09:58:34
sebastianplonka
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_19239
2025-02-28 12:49:28
panthomas
Zgloś do moderacji
Zapędziłem się w swoim komentarzu popełniłem faux pas. Przepraszam. Myślę, że Koleżanka Mi wybaczy. Wydry zazdroszczę. :)
avatar_10085
2025-02-28 12:39:20
meczata
Zgloś do moderacji
Nie widzę niczego co musiałabym Ci wybaczać. Ja bardzo lubię swój wiek, jest jak jesień pełna kolorów. Poza tym z moim dystansem do siebie musiałbyś chyba napisać, że głupia jestem lub fałszywa, żeby mnie urazić :)
A na wiosnę mam zawsze osiemnaście :)
Wydr nie ma co zazdrościć. Na spółkę z błotniakiem wymordowały w tamtym roku prawie wszystkie pisklęta kaczek i łysek . Jedynie cztery młode krzykliwe uszły z życiem. Czaple też już nie przylatują, bo ryb prawie nie ma. Strasznie żarłoczne stworzenia. Sądząc po odgłosach mają teraz gody. W czerwcu wypłyną młode - takie same żarłoczne jak rodzice. Właściciel stawu chętnie się ich pozbędzie. Mogę Ci wysłać kurierem jak Ci ich brakuje :)

avatar_19239
2025-02-28 14:24:54
panthomas
Zgloś do moderacji
Nie sądziłem, że to zwierzę ma taką zbójecką naturę. Nigdy nie spotkałem, a jedyne skojarzenie łączę z "Pamiętnikami" Jana Chryzostoma Paska. Dosyć fantazyjne, jak przyznasz. Nie przysyłaj. Stróża nie potrzebuję, budzik mam, nie przesadzam z alkoholem. :))
avatar_10085
2025-02-28 13:41:38
meczata
Zgloś do moderacji
Nie to nie :)
Myślałam, że uda mi się wymienić na bielaczka. O naiwna istoto ;)
Wydry da się udomowić. Takie pewnie bliższe Robakowi z pamiętnków Paska. Ale ta u mnie to potwór. Metr długości i te kły... Widziałam jak jadła amura leżąc w wodzie na pleckach. Robi wrażenie.

avatar_19239
2025-02-28 14:52:05
panthomas
Komentarz edytowany przez użytkownika
Zgloś do moderacji
Bielaczka nie przyślę, ale zapraszam. Może następnej zimy pojawią się przy mrozach, bo tej już wątpię Będę meldował. Co do opisu wydry, to jestem pod wrażeniem, ale ta obserwacja uczty z amura powalił mnie z nóg, jak i samą wydrę na plecy. To hodowlana ryba? Ze wspomnianego stawu?
avatar_10085
2025-02-28 14:09:14
meczata
Zgloś do moderacji
Dziękuję za zaproszenie. Może wreszcie kiedyś uda mi się wyrwać dalej niż w bliskie tereny. Marzeniem moim zobaczyć te wszystkie ptaki dziwaki :)
Amury hodowlane. Nie wiedziałabym nawet , że tam są gdyby w lecie nie wypłynęło kilka brzuchami do góry. Potem dopiero zobaczyłam wydrę jak je zręcznie obrabiała. Niestety pora nocna uniemożliwiła zrobienie zdjęć. Z tego co widzę żerują zawsze po zachodzie. Bez lęku, pod samym brzegiem.

avatar_55592
2025-02-28 15:26:29
marcinmm
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_56487
2025-02-28 16:12:07
SlawomirGrelewicz
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_25120
2025-02-28 17:14:20
zbychu
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_56679
2025-02-28 17:36:35
keytoo_
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_3465
2025-02-28 17:51:03
walz
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_56014
2025-02-28 23:45:26
mariag36
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_3374
2025-03-01 07:01:08
marian aff
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_10978
2025-03-01 08:47:52
jaskjan
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_56398
2025-03-01 12:07:53
romank
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_515
2025-03-01 15:52:13
keni
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_10884
2025-03-01 16:14:06
akrims
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_56424
2025-03-02 11:38:56
valkirja
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_9883
2025-03-02 15:28:15
tomeq67
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_10851
2025-03-10 09:38:24
dilong
Zgloś do moderacji
oceniam


This page was created in 0.8156750202179 seconds