Ciekawe.Publikuj.

Dziękuję :)

Publikuj

Dziękuję :)

Dla mnie świetne foto.

Cieszę się, dziękuję :)

Wolę wiać niż spać. Odnóża ma przerażające:)

Aż przypomniałam sobie kiedy po raz pierwszy miałam przygodę z modliszką. Fotografowałam jakieś gąsienice na delikatnej roślince polnej. Czekałam na jakiś moment, poruszenie, układ...., żeby coś się zadziało ciekawego.....Wpatrywałam się w kępę wyschniętej trawy aż nagle spostrzegłam się, że ta kępa trawy przybiera kształt....Pomrugałam oczami i oniemiałam świadoma już, że parzy na mnie modliszka ! Była świetnie wkomponowana w zielsko i miała identyczny kolor brązowy. Nie ruszała się. Jedynie głowę miała skierowana w moją stronę. Pamiętam, że wstrzymałam oddech, bo zupełnie nie wiedziałam, jak się zachować. Czy jest szybka, czy agresywna, czy zaatakuje, czy zwieje szybciej niż ja ?! Ale bardzo byłam podekscytowana spotkaniem i nie mogłam sie ruszyć. Niestety słońce już zaszło, a ja miałam podpięty pentacon i było za ciemno, żeby coś wyszło. Ten mój model obiektywu jest wyzwaniem. Na szczęście od tamtej pory spotkałam już i sfotografowałam kilka modliszek. Są niesamowicie ciekawe. Piękne w swoim rodzaju. Przerażająco piękne :)

Zazdroszczę spotkania. U mnie niestety ich nie ma. Ale może za kilka lat. Klimat się ociepla, owady zmieniają zasięg terytoriów.
Kiedyś zastanawiałam się, czy nie założyć hodowli tych egzotycznych. Piękne miałabym modele:) Jednak najbardziej lubię zwierzaki w naturalnym środowisku, szkoda ich w niewoli.
A wracając do zdjęcia mała GO świetnie podkreśliła to co najważniejsze. Oczy i odnóża. Reszta jest przerażającą tajemnicą:)

Co raz częściej czytam komentarze, że u kogoś w Pl w ogrodzie pojawiły się modliszki, więc duże prawdopodobieństwo, że dotrą również do Ciebie.
Tak, ja też myślałam jakiś czas temu o hodowli. Niektóre gatunki są imponujące. Np takie diaboliczne , albo storczykowe. Te drugie są " prześliczne ". Jednak zakończyło się tylko na pomyśle, bo jak wspomniałaś, w niewoli to nie to.
Dziękuję Ci za rozmowę i miłe słowa :)