Z czystej ciekawości... zaintrygował mnie tytuł, powiesz cos więcej?

Kaffir to statek stalowy, który osiadł na mieliźnie we wrześniu 1974 roku, na północ od obecnego wejścia do portu w Ayr. Kiedyś tu był tzw. "Monkey Pier" z stąd pozostały owe pale. Oficjalnie został zahaczony rufą i kotwicą o rafę podczas wyprowadzania go z portu. Nie oficjalnie wiadomość opowiedziana od tubylców, więc proszę jej nie traktować jako poważne źródło informacji. Ponoć podczas wachty jeden z marynarzy zszedł na ląd by wyskoczyć po butelkę whisky, odpływ dalej zrobił swoje. Wrak jest położony na rafę o prawą stronę względem rufy i kotwicy, więc z zatoki Clyde widać go dobrze jedynie od strony morza. Z ciekawostek dodam że, cały czas jest widoczny w nim ładunek, minowicie był nim węgiel kamienny. Obecnie przez naturę rozpołowiony na dwie części. Wrak jest widoczny dobrze tylko podczas maksymalnego odpływu. Pozdrawiam.

Super, serdeczne dzięki za wyczerpująca odpowiedz. Pozdr

Fajny klimat i kolorystyka choć jakość siadła chyba od bardzo długiego naświetlania. Nie do końca dla mnie oczywisty kadr...autor chyba nie mógł się zdecydować co pokazać.

Hej Bartek. Tylko z jednej strony miałem ten posunięty kolor, dodatkowo sztorm 23.05.2020 wiało w porywach do 97km/h. Pamiętam, że jak schodziłem z tych kamieni to w kaloszach było już po brzegi. Ustawiłem to na raz, dwa, trzy bo nie chciałem stracić tego koloru. Kadrowo miałem lepszy scenariusz, ale napaliłem się na te kolorki jak szczerbaty na suchary, wiesz jak jest.
Myślę, że jakość jest przyzwoita. Pozdrawiam.
ps. czas to 169s jednak ISO-200 podbiłem, co by mnie z stamtąd nie wywiało.