:)))

To ja o zdjęciu troszkę.
Nie ma co mówić o treści, bo zakładam, że wiemy tylko to skąd pochodzą i jaki jest ich entuzjazm podczas pozowania do zdjęć :))))
Interpolując entuzjazm, symbole narodowościowe etc... to można założyć, że to tacy "kodziarze" a może "pisiarze" - nie ma co dalej wnikać, aby podczas tego intelektualnego fikołka nie zatrzymać się telemarkiem w jakimś łajnie ;).

Zatrzymajmy się przy konkretach.

Fajnie, że dali się namówić do zdjęć, sami pewnie obcykali fotograficznie już cały świat, a może to jeszcze ta generacja właśnie, starych dobrych poczciwych Chińczyków, rozważnych i mądrych. Spieszących się żyć powoli ;)

O technikaliach:
Podoba mi się konwersja do B&W ale z małym wyjątkiem... ta ciemna plama na płaszczu, czerń na jednej klapie kołnierza i nieco czerni w tle, "wychodzacych przed szereg" ...
Kadr? Oczywiście wolałbym z całym kapeluszem i dłonią Madame... Ale niech będzie. Choć i za to będzie minus.

Niech Żyją Wolne Chiny ;))))

tak ode mnie

Dzięki

Osobno też będą?

Nie bedą niestety. Byli bardzo nieśmiali i udało mi sie zrobic tylko jedno foto. Pozdrawiam.

po rozwodazie ;)

Ja myśle, ze oni nawet po śmierci bedą razem. :) Pozdrawiam.

Życiówki zrobiłbyś może:)

Ależ to jest samo życie! Para kompletnie zagubionych staruszków, najprawdopodobniej z głębokiej prowincji na wycieczce w sercu Pekinu. Podejrzewam , ze pierwszy raz w życiu widzieli nie tylko skosnookich ludzi.

Dzięki za analizę , hehe. Co do technikaliow, to na pewno masz racje, nie będę nawet polemizować. Traktuje jednak to foto jako zwykły street, bo nie było czasu ani warunków , aby popracować z modelami... ;) . A modele- na pewno nie obcykali całego swiata. Myśle, ze nawet w Pekinie byli pierwszy raz w życiu. Fajny klimat starych Chin... I to uwielbienie dla Mao... Pozdrawiam.

No Mao Zabrakuo do zadowolenia mego, ale oceniam pozytywnie Tych spieszących się powoli ;))))

Świetne foto.

Od razu uderzył mnie i zatrzymał niezwykle egzotyczny charakter spotkania, które ma niemal rangę bliskiego spotkania III stopnia.

Ładna konwersja do c-b.

Cięcie po dłoni kobiety częściowo wybaczam dzięki formalnie równoważącemu je cięciu po kapeluszu mężczyzny.

Dzięki bardzo. Pozdrawiam.

Z minusem za wiadomo co.

Wiadomo, wiadomo, dzięki za wyrozumiałość ... ;)

Ubrani świątecznie,ubrani w to co mają najcenniejsze...są żywi i prawdziwi.Tyle godności ludzkiej i historii w jednym kadrze !

Dzięki za komentarz, fajnie, ze się podoba. :)

tutaj muszę się zgodzić z tym co napisał 111966
MI zabrakło tych słów w mojej wypowiedzi.
Nieważne, że Państwo sfotografowani są z prowincji... piękni są i dostojni - prawdziwii!!!

Wildwhisper i tak wcześniej poleciłem Twoją analizę,ponieważ była szczera.A to co mnie w niej mnie zachwyciło to jest to:" a może to jeszcze ta generacja właśnie, starych dobrych poczciwych Chińczyków, rozważnych i mądrych. Spieszących się żyć powoli ;)" Wildwhisper jesteś dobrym Człowiekiem z bagażem doświadczeń.Bez bagażu nie ma dobrych fotografii i nie ma dobrych ich ocen :)

Dobro i zło... Dopiero po fakcie dowiadujesz się, które akurat się prze Ciebie przelewało...

Czy jestem dobry o tym z całą pewnością później...zdążę nagrzeszyć !!!