Chciałbym stanąć w obronie tej pracy, bo uważam, że na czarną gwiazdę nie zasługuje (choć oczywiście nie odbieram nikomu prawa do jej wystawiania, myślę bowiem, że każdy winien kierować się własnym systemem wartości) ... wg mnie oczywiście i napisze dlaczego to jest dobra fotografia uliczna:

1. świetne w formie ... układ dwóch okien, dwóch światów, równoległych, przeszłość-przyszłość, a może światy różne o sekundę ... ? mniejsza z tym, intryguje takie zestawienie jakkolwiek nie było już eksploatowane .. moim zdaniem, nie aż tak bardzo ...

2. BW ... a więc tonacja, jej wybór a przede wszystkim wykonanie ... otóż smaczne jest, ładnie w kontrastach, bieli i czerni ... jest wyraziście, sporo smaczków estetycznych ...

3. Treść ... tak, jest wiele historii, ile bohaterów ... jest kilka historii, czy historia zbiorcza przeciw jednej .. jest samotność i ... samotność .... jest też ciekawa interakcja między jednym a drugim oknem, poprzez wzrok chłopaka skierowany w kierunku zamyślonej dziewczyny ...

Podsumowując, jest klucz, jest całość, jest wiele rozwiązań i sposobów interpretacji .... jest wiele wątków do odkrycia przez oglądających ...
Zdjęcie stanowi całość, bardzo dobrze się ogląda, zatrzymuje i intryguje. To dobra fotografia street.

tak

...przepadam za takim patrzeniem w "stricie", Tak !

publikuj

przeskakuję z jednego okna na drugie, tam i z powrotem, i znowu tutaj..i ...podoba mi się bardzo to niezrównoważenie...

Ciekaw jestem co kieruje w tym przypadku głosującymi na nie?:(

Moze fakt, ze wiodacym pomyslem bylo wykonanie fotografii tak, by podzielic ja na dwa okienka. Gdyby ten pomysl byl nowy, wystarczylby jako atut, ale jest on od dawna powielany, wiec potrzeba czegos wiecej. Zawartosc "statyczna" obu okienek srednio ze soba licuje, zawartosc "dynamiczna" rozni sie iloscia "sily zywej" w kazdym z nich. Poszukiwanie jakiejs akcji, haczyka, chwytliwej puenty...czegokolwiek wiecej...spelzlo u mnie na niczym. Nawet zawartosc przewozonych beczek latwo sobie wyobrazic...Moze dlatego pare osob jest na nie...

Nie mam wpływu na to, że powyższa fotografia do Ciebie nie gada. Odbiór każdej pracy jest kwestią indywidualną. Mój odbiór pracy jest wypadkową odbioru tego zdjęcia przez arturs i margheritę. Zresztą mówi o tym tytuł - niezrównoważenie jeśli chodzi i dynamikę i statykę, ilość osób w każdym ze "światów", a przez to i ilość historii przedstawionych przez każdy z nich oraz wspomniana przez arturs interakcja. Czy to za mało na GN to już kwestia gustu i z tym nie będę polemizował. Natomiast argument, że podział na dwa okna skreśla tę pracę, ponieważ pomysł ten był wałkowany wielokrotnie pretenduje dla mnie do miana najgłupszego argumentu miesiąca. Dlaczego? Po pierwsze - pokaż mi choć 3 prace na FF, które bazują na tym pomyśle. Po drugie - pokaż mi choć jedną pracę, która bazuje na opisanym przeze mnie i innych niezrównoważeniu. Po trzecie - jakoś nikomu nie przeszkadza przepychanie do GN tysięcznej pracy przedstawiającej przesaturowany krajobraz lub krajobraz realizowany przy długim czasie naświetlania przedstawiający akwen wodny (zazwyczaj morze) z zatopionym w nim konarze lub korzeniu drzewa. Jakoś pod takimi pracami nie widuję takich argumentów, choć to właśnie pod nimi (w przeciwieństwie do mojej pracy, która aż tak bardzo nie powiela pomysłów) powinny się pojawiać. Resztę opisał krushon. Pamiętaj, że GN to miejsce dla prac solidnych - dobrych i bardzo dobrych, a GW to "przystań" prac wybitnych odkrywczych. Uzupełnieniem mojej odpowiedzi będzie odpowiedź na komentarz prochainy, której udzielę, gdy będę miał chwilę. Będzie ona dotyczyła między innymi przypadkowości w streecie.

są ale, ale na tak.. :)

z plusem ...

2013-08-31 22:42:07
fotobajki

Dzięki:) Rozumiem. ps. Gdybyśmy na FF oczekiwali tylko odkrywczych prac to mam obawę, że Ciemnia pękałaby w szwach, a w GW i GN na pierwszych stronach byłyby zdjęcia opublikowane 1, 2, 3(?) miesiące temu:). Fajnie, że odpowiedziałeś.

W opisie do czarnej gwiazdki jest, że to "przypadek". Otóż nie do końca, bo widać, że Autor miał tutaj jakiś zamysł. Koleś z beczką złapany równo w oknie, pozostali ludzie nie poucinani. Jednak zgadzam się całkowicie z @fotobajki, dlatego wystawiam czarną.

Nie za bardzo ogarniam uzasadnienie. Odnośnie powielania schematów wypowiedziałem się w odpowiedzi na komentarz fotobajki. Być może pomysł jest od dawna powielany, ale nie gości na FF zbyt często. Przejrzałem 10 pierwszych stron w GN w kategorii fotografia uliczna. Znalazłem tylko 1 zdjęcie bazujące na tym pomyśle. Czy to dużo? Moim zdaniem nie bardzo, tym bardziej, że zawartość "okienek" różnią się znaczącą w przypadku obu tych prac. Oto link do wspomnianego zdjęcia: http://www.fotoferia.pl/photo/95644/s/najnowsze/c/27/p/6
Zarzucasz mi przypadek, a za chwilę piszesz, że to jednak nie przypadek. To jak to w końcu jest? Zdjęcie zostało wykonane "na leniwca" (jak to mawia mój znajomy fotograf. Co to oznacza? Pojawia się pomysł na budowę kadru, pomysł na zawarcie w jednym "okienku" grupki ludzi (ustawiam się tak, żeby nikogo nie pociąć), a drugim, dla "nie-równowagi" maksymalnie jednej osoby. I czekam, licząc na łut szczęścia, na coś, co ożywi tą fotografię. W pewnym momencie w prawym oknie pojawia się gość z beczkami. Czekam aż pojawi się w lewym i wyzwalam migawkę tak, aby go nie pociąć. Smaczku dodaje kobieta w prawym oknie (wyczekiwane niezrównoważenie) oraz fakt, że jedna z osób z lewego "okienka" spogląda w stronę nadchodzącej kobiety. Szczęście i przypadek? Po części tak, ale przecież w dużej mierze na szczęściu i przypadku bazuje fotografia uliczna. Na spostrzegawczości, umiejętności szybkiego podejmowania decyzji i budowania kadru również, ale przecież fotograf nie ma wpływu na to, jak zachowają się poszczególne "elementy" zdjęcia. Czasami jeden gest, jeden uśmiech robią fotę. Moim zdaniem przypadkowość jest wpisana w fotografię uliczną, zwłaszcza tą wykonywaną w reporterskim stylu, a zarzucanie jej przypadkowości jest wykroczeniem porównywalnym z zarzucaniem mglistemu krajobrazowi tego, że za dużo w nim mgły i że przez to nie widać zbyt wiele detali.

Polecam analizę a jeszcze bardziej polecam komentarz Krushona z oceną.

_Zarzucasz mi przypadek, a za chwilę piszesz, że to jednak nie przypadek_
Faktycznie, nie uściśliłem o co mi chodzi. Przypadkowe nie jest kadrowanie, świadomie zastosowana ramka, nieucięci ludzie. Ogólnie nie jest to przypadkowa fota, co widać i o czym sam napisałeś.
Co przypadkowe mi się wydaje to właśnie ci ludzie: ich rodzaj, konfiguracja, nie widzę między nimi interakcji, nie widzę też powiązań ludzi z kontekstem, ot akurat szedł pan z beczką to znalazł się na zdjęciu. Pan z beczką jest wyczekany, jest dobrze wkomponowany, ale nie łączy się z innymi elementami.


_pomysł na zawarcie w jednym "okienku" grupki ludzi, a drugim, dla "nie-równowagi" maksymalnie jednej osoby_

I tutaj mam problem, bo mz. to jest użycie półśrodków, bo dlaczego ma być maksymalnie jedna osoba? Albo równowaga albo jej brak w postaci pustego okienka. Jedna osoba po prawej i 6 po lewej nie jest jakiś specjalny kontrast.

Analizę poleciłem, ale też się do niej odniosę:
1. Założenie dwóch światów byłoby trafne, gdyby to były "dwa światy", gdyby ich kontrast był podkreślony, tutaj widzę 1 świat. Interpretacje typu przeszłość/przyszłość wydają mi się nadinterpretacją.

2. Tonacja jest ok. Ale to mz. niewiele zmienia, bo konwersja do B&W to nie jakaś wielka filozofia i często automat wykona to sprawnie.

3. I ponownie, ja tych historii nie czytam. Ale jestem w mniejszości, więc może faktycznie źle to oceniłem :)