2024-07-06 11:53:14
Autor przedstawił nam zdjęcie czarno- białe, wykonane w technice analogowej co daje klasyczny i ponadczasowy wygląd. Światło i cienie odgrywają kluczową role w kompozycji, tworząc silne kontrasty i podkreślają formę ciała kobiety oraz architekturę budynku.
Światło pada na twarz i górną cześć ciała modelki, eksponując jej emocje i tworząc dramatyczny efekt. Cień budynku i postaci w tle dodają głębi i trójwymiarowości.
Zdjęcie przedstawia nagą kobietę stojącą w bramie lub w przejściu miedzy dwoma filarami budynku. Jej postawa i wyraz twarzy mogą sugerować różne interpretacje. Może być to wyraz kontemplacji, melancholii, tęsknoty czy odosobnienia lub wyzwolenia.
Obraz może być interpretowany na różne sposoby w zależności od kontekstu i perspektywy widza. Może przedstawiać idee wolności i naturalności, kontrastując intymność ludzkiego ciała z twardą strukturą architektury. Może też odnosić się do tematów związanych z prywatnością, granicami przestrzeni osobistej i publicznej a także z ekspozycją i ukrywaniem.
Zdjęcie wywołuje emocje. Jest zarazem intymne i tajemnicze. Kontrast pomiędzy miękkimi liniami ciała a twardymi, geometrycznymi liniami budynku dodaje napięcia i podkreśla delikatność ludzkiej formy w kontekście miejskiej przestrzeni.
Nagie ciało kobiety w przestrzeni publicznej może symbolizować różne aspekty ludzkiej egzystencji. Od kruchości i bezbronności po siłę i autentyczność.
Podsumowując fotografia jest wielowymiarowa i może być interpretowana na wiele sposobów, w zależności od osobistych doświadczeń i perspektywy widza.
Odnośnie zdjęć pozowanych czy naturalnych to dodam, że to zależy od wielu czynników.
Zdjęcia pozowane idealnie sprawdzą się w fotografii modowej, portretowej, biznesowej, zdjeć rodzinnych i reklamowych gdzie liczy się profesjonalizm, estetyka i kontrola na detalami.
Zdjęcia naturalne sprawdza się w fotografii reportażowej, ślubnej, zdjęć dzieci na łonie przyrody i fotografii ulicznej gdzie autentyczność, spontaniczność i uchwycenie chwili są kluczowe.
Oba style maja swoje miejsce w fotografii. Wybór miedzy nimi zależy od kontekstu, celu i osobistych preferencji fotografa oraz odbiorcy.
2023-02-22 09:03:20
Mimo że Pani się ładnie uśmiecha to ja widzę tu ogromny smutek przytłoczony ciężkością obrazu. Autor użył dwóch źródeł światła i światło wypełniające zrównało się światłem głównym.
Z lewej strony modelki widać to na szyi, gdzie powstało wybrzuszenie poprzez brak gradacji światłocienia. Obraz jest przez to płaski. Szczegóły i detale zalane czernią, a szkoda, bo można było więcej wyciągnąć informacji w tych partiach obrazu.
Prawy górny róg zdegradowany, pikseloza z zafarbem granatu nie wygląda dobrze. Ten sam zafarb widać na sierści pieska. Do tego czerwone przebarwienia na twarzy i szyi, zielone na włosach.
Wszystko przykryte nieumiejętnie ziarnem, który wzmacnia szorstkość obrazu. Czy jest to działanie zamierzone? Przemyślane? Po co dodajemy ziarno na zdjęciu? Po to by wzmocnić przekaz, nadać mu konkretny charakter, a nie, po to by ukryć błędy postprodukcji.
Można, by też się pokusić i odseparować modelkę od tła przy pomocy odpowiednio dobranej tekstury. I żeby nie było, że wszystko na nie to muszę podkreślić, że podoba mi się poza, jest swobodna, rozluźniona i widać zaufanie do fotografa. Jednak to za mało bym mogła zagłosować na tak.
2022-11-24 17:09:38
Bardzo dziękuję za analizę.
Chciałam napisać komentarz, ale zbyt mała ilość znaków zmusza mnie do napisania analizy pod własnym zdjęciem a tego unikam jak ognia.
Problem polega na tym ze nie potrafisz sklasyfikować powyższego zdjęcia. Zaznaczona kategoria to moda i nastrój.
To nie jest akt.
Nie szukała bym w tej fotografia piękna kobiecego ciała, symetrii, lini i formy. Nie skupiała bym się na detalu i retuszu włosów. Nie zawracałam sobie głowy kadrowaniem, mimo, że reguły i złoty podział nie są mi obce.
To jest zdjęcie modowe.
Dziewczyna stoi krzywo tak jakby jej się nie chciało. Stoi na lumpa, taką przyjęła pozę o którą sama porosiłam.
Płaszcz jest niedbale opuszczony na uda, dokładnie widać pośladki, bo one tu grają kluczowa role. Modyfikator na lampie to buty dish (dedykowany do fotografii modowej) który daje piękne plastyczne światło podatne do modelowania w photoshopie.
Na ścianie jest zarysowany delikatny cień po to by dodać pazura do foty. Światło jest gaszone w przyjemny sposób ze stopniową gradacja. Wszystkie inne środki wyrazu które mają tu zastosowanie są po to by zbudować odpowiedni nastrój i klimat Cała idea polega na tym, że chciałam pokazać tylko pośladki i na tym się skupić.
Inspiracja dla mnie były katalogi modowe i profesjonalni modele którzy pozują właśnie na lumpa. To taki nowy trend i look w modzie.
Dla mnie osobiście było to wyzwanie kreatywne i nowatorskie.
Stylizacja odważna i odlotowa i skrupulatnie przemyślana, wpisująca się w dzisiejsze trendy. Nie trzeba wszystkiego rozumieć, czasami wystarczy sobie pewne rzeczy poukładać i zaakceptować.
2021-03-05 09:54:57
Dziękuje za analizę. Pozwól, że się odniosę do tego co napisałeś Jacku a z czym się nie zgadzam a tylko w jednym punkcie przytaknę i to bez przekonania. I nie bronie tej pracy na siłę, jest to kadr jeden z tysięcy, który zrobiłam, zapewne jeszcze niejeden zrobie i mam nadzieje, ze następne bedą lepsze od poprzednich.
Odnośnie pierwszego punktu to:
1.Nigdy nie robie kadrów z przypadku. Zawsze wcześniej planuje przebieg sesji. Pisze wszystko na kartce dokładnie krok po kroku co i jak będzie wykonane.
a) stylizacja modelki, fryzura, makijaż, akcesoria
b) dobranie odpowiedniego tła
c) decyzja jakie oświetlenie zastosować
d) nastrój zdjęcia, poza, mimika twarzy ( wręcz demonstruje jaką pozę ma Pani przyjąć i mówię jaką ekspresje na jej twarzy chce zobaczyć.
2.Centralna kompozycja przycięta do kwadratu i tu z kontrapunktem pępka się zgodzę, ale nie koniecznie
3. Charakter światła rembrandt ( trójkąt na policzku)
4. Oczy są i taka ich uroda, nic tam nie było grzebane, poza tym, ze lewe strona jest mocniej zacienione ze względu na rozkład światła
5. Paznokcie i biżuteria już pisałam o tym niżej
6. Narracja jest zbudowana na nastroju, podpięłam kategorie akt, bo jednak Pani jest bez ubrania. Pokazałam jej samotność, piękno zewnętrzne i piękno ukryte wewnątrz ciała a do tego potrzebne mi było magnetyczne spojrzenie. I teraz moje ulubione stwierdzenie, pozwól, ze zacytuje: ?Jak dla mnie to zdjęcie przedstawia śliczną dziewczynę odartą, ze wszystkiego, nie tylko z odzienia.?
Proszę Ci nie dramatyzuj, zapewniam, ze zaufanie było stopniowo budowane na sesji i niczego z niej nie odarłam. Pani przede wszystkim zachowała godność, dumę, kobiecość i piękno które ma w sobie. Moja artystyczna wizja została spełniona i zrobiłam wszystko według własnych umiejętności na dzień dzisiejszy, najlepiej jak potrafiłam. To była współpraca jedna z najlepszych jakie do tej pory miałam okazje przeprowadzić.
Na koniec jeszcze dodam, że widzimy to co chcemy widzieć, mama różne spojrzenia na sztukę i bardzo dobrze, bo to nam dodaje skrzydeł w rozwoju.
Pozdrawiam
Autor
2020-01-29 13:10:48
Najlepsze zdjecie mam nadzieje jeszcze jest przede mna ;)Ten kadr jest najlepszym zdjeciem, ktore udalo moi sie wykonac do tej pory m/z. Sesja sensualna powstala dla meza mojej Klientki z okazji Jego urodzin. W efekcie koncowym powstal bardzo intymny album ze zdjeciami w roznych pozach i aranzacjach. Pani na zdjeciu na co dzien zajmuje sie sztuka, byc moze dlatego zlapalysmy szybko porozumienie. Nasza wspolpraca, to byla czysta przyjemnosc i zostalam obdarowana niesamowitym zaufaniem. Od zrobienia tego kadru cos we mnie peklo. Tak jakbym na nowo uwierzyla w swoje mozliwosci. Nabralam w skrzydla wiatru i kierunku. Dla mnie jest to bardzo emocjonalne ujecie, ze wzgledu na to, ze tez o takim marzylam, ale lata zrobily swoje a i uroda juz tez nie ta. Od strony technicznej zauwazylam kilka mamnkamentow. Podstawowym jest to, ze moglo byc wiecej swiatla na nogach. Moj softbokx okazal sie za maly do takiego ujecia. Widze tez kilka drobnych rzeczy, ktore mogla bym zrobic lepiej w postprodukcji.Tak to jest, ze z czasem rosnie nam progres i dopiero pozniej analizujemy nasze zdjecia i wylapujemy to co moglo byc lepiej wykonane. Co mi sie najbardziej w tym zdjeciu podoba? Mysle, ze kompozycja i naturalna poza a z tym zawsze mam problem. Mimo powyszych uwag jest to moje ulubione zdjecie i juz na podgladzie aparatu wiedzialam, ze jest dla mnie sztos.
Autor przedstawił nam zdjęcie czarno- białe, wykonane w technice analogowej co daje klasyczny i ponadczasowy wygląd. Światło i cienie odgrywają kluczową role w kompozycji, tworząc silne kontrasty i podkreślają formę ciała kobiety oraz architekturę budynku. Światło pada na twarz i górną cześć ciała modelki, eksponując jej emocje i tworząc dramatyczny efekt. Cień budynku i postaci w tle dodają głębi i trójwymiarowości. Zdjęcie przedstawia nagą kobietę stojącą w bramie lub w przejściu miedzy dwoma filarami budynku. Jej postawa i wyraz twarzy mogą sugerować różne interpretacje. Może być to wyraz kontemplacji, melancholii, tęsknoty czy odosobnienia lub wyzwolenia. Obraz może być interpretowany na różne sposoby w zależności od kontekstu i perspektywy widza. Może przedstawiać idee wolności i naturalności, kontrastując intymność ludzkiego ciała z twardą strukturą architektury. Może też odnosić się do tematów związanych z prywatnością, granicami przestrzeni osobistej i publicznej a także z ekspozycją i ukrywaniem. Zdjęcie wywołuje emocje. Jest zarazem intymne i tajemnicze. Kontrast pomiędzy miękkimi liniami ciała a twardymi, geometrycznymi liniami budynku dodaje napięcia i podkreśla delikatność ludzkiej formy w kontekście miejskiej przestrzeni. Nagie ciało kobiety w przestrzeni publicznej może symbolizować różne aspekty ludzkiej egzystencji. Od kruchości i bezbronności po siłę i autentyczność. Podsumowując fotografia jest wielowymiarowa i może być interpretowana na wiele sposobów, w zależności od osobistych doświadczeń i perspektywy widza. Odnośnie zdjęć pozowanych czy naturalnych to dodam, że to zależy od wielu czynników. Zdjęcia pozowane idealnie sprawdzą się w fotografii modowej, portretowej, biznesowej, zdjeć rodzinnych i reklamowych gdzie liczy się profesjonalizm, estetyka i kontrola na detalami. Zdjęcia naturalne sprawdza się w fotografii reportażowej, ślubnej, zdjęć dzieci na łonie przyrody i fotografii ulicznej gdzie autentyczność, spontaniczność i uchwycenie chwili są kluczowe. Oba style maja swoje miejsce w fotografii. Wybór miedzy nimi zależy od kontekstu, celu i osobistych preferencji fotografa oraz odbiorcy.
Mimo że Pani się ładnie uśmiecha to ja widzę tu ogromny smutek przytłoczony ciężkością obrazu. Autor użył dwóch źródeł światła i światło wypełniające zrównało się światłem głównym. Z lewej strony modelki widać to na szyi, gdzie powstało wybrzuszenie poprzez brak gradacji światłocienia. Obraz jest przez to płaski. Szczegóły i detale zalane czernią, a szkoda, bo można było więcej wyciągnąć informacji w tych partiach obrazu. Prawy górny róg zdegradowany, pikseloza z zafarbem granatu nie wygląda dobrze. Ten sam zafarb widać na sierści pieska. Do tego czerwone przebarwienia na twarzy i szyi, zielone na włosach. Wszystko przykryte nieumiejętnie ziarnem, który wzmacnia szorstkość obrazu. Czy jest to działanie zamierzone? Przemyślane? Po co dodajemy ziarno na zdjęciu? Po to by wzmocnić przekaz, nadać mu konkretny charakter, a nie, po to by ukryć błędy postprodukcji. Można, by też się pokusić i odseparować modelkę od tła przy pomocy odpowiednio dobranej tekstury. I żeby nie było, że wszystko na nie to muszę podkreślić, że podoba mi się poza, jest swobodna, rozluźniona i widać zaufanie do fotografa. Jednak to za mało bym mogła zagłosować na tak.
Bardzo dziękuję za analizę. Chciałam napisać komentarz, ale zbyt mała ilość znaków zmusza mnie do napisania analizy pod własnym zdjęciem a tego unikam jak ognia. Problem polega na tym ze nie potrafisz sklasyfikować powyższego zdjęcia. Zaznaczona kategoria to moda i nastrój. To nie jest akt. Nie szukała bym w tej fotografia piękna kobiecego ciała, symetrii, lini i formy. Nie skupiała bym się na detalu i retuszu włosów. Nie zawracałam sobie głowy kadrowaniem, mimo, że reguły i złoty podział nie są mi obce. To jest zdjęcie modowe. Dziewczyna stoi krzywo tak jakby jej się nie chciało. Stoi na lumpa, taką przyjęła pozę o którą sama porosiłam. Płaszcz jest niedbale opuszczony na uda, dokładnie widać pośladki, bo one tu grają kluczowa role. Modyfikator na lampie to buty dish (dedykowany do fotografii modowej) który daje piękne plastyczne światło podatne do modelowania w photoshopie. Na ścianie jest zarysowany delikatny cień po to by dodać pazura do foty. Światło jest gaszone w przyjemny sposób ze stopniową gradacja. Wszystkie inne środki wyrazu które mają tu zastosowanie są po to by zbudować odpowiedni nastrój i klimat Cała idea polega na tym, że chciałam pokazać tylko pośladki i na tym się skupić. Inspiracja dla mnie były katalogi modowe i profesjonalni modele którzy pozują właśnie na lumpa. To taki nowy trend i look w modzie. Dla mnie osobiście było to wyzwanie kreatywne i nowatorskie. Stylizacja odważna i odlotowa i skrupulatnie przemyślana, wpisująca się w dzisiejsze trendy. Nie trzeba wszystkiego rozumieć, czasami wystarczy sobie pewne rzeczy poukładać i zaakceptować.
Dziękuje za analizę. Pozwól, że się odniosę do tego co napisałeś Jacku a z czym się nie zgadzam a tylko w jednym punkcie przytaknę i to bez przekonania. I nie bronie tej pracy na siłę, jest to kadr jeden z tysięcy, który zrobiłam, zapewne jeszcze niejeden zrobie i mam nadzieje, ze następne bedą lepsze od poprzednich. Odnośnie pierwszego punktu to: 1.Nigdy nie robie kadrów z przypadku. Zawsze wcześniej planuje przebieg sesji. Pisze wszystko na kartce dokładnie krok po kroku co i jak będzie wykonane. a) stylizacja modelki, fryzura, makijaż, akcesoria b) dobranie odpowiedniego tła c) decyzja jakie oświetlenie zastosować d) nastrój zdjęcia, poza, mimika twarzy ( wręcz demonstruje jaką pozę ma Pani przyjąć i mówię jaką ekspresje na jej twarzy chce zobaczyć. 2.Centralna kompozycja przycięta do kwadratu i tu z kontrapunktem pępka się zgodzę, ale nie koniecznie 3. Charakter światła rembrandt ( trójkąt na policzku) 4. Oczy są i taka ich uroda, nic tam nie było grzebane, poza tym, ze lewe strona jest mocniej zacienione ze względu na rozkład światła 5. Paznokcie i biżuteria już pisałam o tym niżej 6. Narracja jest zbudowana na nastroju, podpięłam kategorie akt, bo jednak Pani jest bez ubrania. Pokazałam jej samotność, piękno zewnętrzne i piękno ukryte wewnątrz ciała a do tego potrzebne mi było magnetyczne spojrzenie. I teraz moje ulubione stwierdzenie, pozwól, ze zacytuje: ?Jak dla mnie to zdjęcie przedstawia śliczną dziewczynę odartą, ze wszystkiego, nie tylko z odzienia.? Proszę Ci nie dramatyzuj, zapewniam, ze zaufanie było stopniowo budowane na sesji i niczego z niej nie odarłam. Pani przede wszystkim zachowała godność, dumę, kobiecość i piękno które ma w sobie. Moja artystyczna wizja została spełniona i zrobiłam wszystko według własnych umiejętności na dzień dzisiejszy, najlepiej jak potrafiłam. To była współpraca jedna z najlepszych jakie do tej pory miałam okazje przeprowadzić. Na koniec jeszcze dodam, że widzimy to co chcemy widzieć, mama różne spojrzenia na sztukę i bardzo dobrze, bo to nam dodaje skrzydeł w rozwoju. Pozdrawiam Autor
Najlepsze zdjecie mam nadzieje jeszcze jest przede mna ;)Ten kadr jest najlepszym zdjeciem, ktore udalo moi sie wykonac do tej pory m/z. Sesja sensualna powstala dla meza mojej Klientki z okazji Jego urodzin. W efekcie koncowym powstal bardzo intymny album ze zdjeciami w roznych pozach i aranzacjach. Pani na zdjeciu na co dzien zajmuje sie sztuka, byc moze dlatego zlapalysmy szybko porozumienie. Nasza wspolpraca, to byla czysta przyjemnosc i zostalam obdarowana niesamowitym zaufaniem. Od zrobienia tego kadru cos we mnie peklo. Tak jakbym na nowo uwierzyla w swoje mozliwosci. Nabralam w skrzydla wiatru i kierunku. Dla mnie jest to bardzo emocjonalne ujecie, ze wzgledu na to, ze tez o takim marzylam, ale lata zrobily swoje a i uroda juz tez nie ta. Od strony technicznej zauwazylam kilka mamnkamentow. Podstawowym jest to, ze moglo byc wiecej swiatla na nogach. Moj softbokx okazal sie za maly do takiego ujecia. Widze tez kilka drobnych rzeczy, ktore mogla bym zrobic lepiej w postprodukcji.Tak to jest, ze z czasem rosnie nam progres i dopiero pozniej analizujemy nasze zdjecia i wylapujemy to co moglo byc lepiej wykonane. Co mi sie najbardziej w tym zdjeciu podoba? Mysle, ze kompozycja i naturalna poza a z tym zawsze mam problem. Mimo powyszych uwag jest to moje ulubione zdjecie i juz na podgladzie aparatu wiedzialam, ze jest dla mnie sztos.