2020-11-04 22:55:21
i tylko brakuje na środku takiego oka wyglądającego spomiędzy żaluzji
2020-11-04 22:54:13
no, i światełko ładniejsze niż przy wcześniejszych autoportretach nieznajomy Autorze :D
2020-11-03 17:39:35
ha ha
2020-11-03 12:20:28
świetne, skąd to?
2020-11-02 22:57:07
wildwhisper, to nie ma nic wspólnego z przeżuciem, raczej ze zdrowym rozsądkiem wynikającym z przyjmowania leków obniżających odporność. Nie jest sztuką być indywidualistą leżącym w szpitalu narodowym z setkami innych jednostek wybitnych", którym się wydaje, że pandemia to wymysł. Sztuką jest pozostać indywidualistą zdrowym, żywym i nadal ciekawym świata
2020-11-01 21:46:01
nie mam pojęcia kim jesteś Autorze ale dobrze zaczynasz swoją przygodę z fotografią ;P
2020-11-01 18:46:43
Jagger! tak właśnie myślałem, że to Twoje :D
2020-11-01 00:25:38
dzięki
2020-10-31 23:08:47
żebyś wiedział brownsville :)
2020-10-31 01:48:10
podziękował wszystkim :))
2020-10-30 22:47:08
publikuj
2020-10-29 21:27:45
dzięki za pozytywne przyjęcie :) fajnie, że są jeszcze online miejsca gdzie fotografia ma prawo bytu bez obciążeń ideologicznych. FF jest taką enklawą
2020-10-28 16:59:39
dziękuję za te słowa: staram się podchodzić do fotografii reporterskiej w sposób bezstronny. Nie oceniam, nie komentuję- ilustruję. Odnoszę wrażenie, że coraz mniej osób to rozumie we współczesnym świecie zlepionym z antagonizmów, skrajnych emocji i poglądów. Ja również nie rozumiem jak zdjęcie reporterskie można oceniać przez pryzmat tematu. Oczywiście rozumiem, że jego treść może się nie podobać, może godzić w estetykę, może bulwersować albo zniesmaczać, to nawet w jakimś stopniu mnie cieszy ponieważ wywołało dyskusję, natomiast, moim zdaniem- rolą fotoreportera jest obiektywna obecność, umiejętność oddzielenia ?moje ja? od ?moja praca?. Tak samo dziennikarz, który opisuje jakieś wydarzenie, moim zdaniem powinien po prostu relacjonować, być rodzajem lustra... Natomiast zgadzam się z argumentami merytorycznymi, i te biorę do siebie- że na krawędziach jest przekłamanie, rozciągnięty obraz, trochę mi tego szkoda. Niestety był tłum, który zmuszał do użycia możliwie najszerszego kąta. Gdybym się cofnął albo wykadrował, kadr byłby bardziej poprawny ale uciekłoby to co najważniejsze, a bardzo chciałem żeby w tym ujęciu były postulaty strajku kobiet- w końcu to ich walka, ich rewolucja, ich kontekst społeczny.
2020-10-27 21:39:05
Jerzy, pozwól, że dopytam co dzisiaj jest w menu: mizoginizm czy homofobia?
2020-10-27 21:11:02
coś w tym jest :) w każdym razie reportaż niesie w sobie pierwiastek niewiadomej
2020-10-26 03:15:43
słaba praca moim zdaniem, raczej portret niż reportaż. Niech zostanie w ciemni
2020-10-25 22:35:28
Kolor skóry jest jednym z wielu elementów, wchodzi w zakres tonalny całego ujęcia. Ta scena jest intymną chwilą ojca i dziecka, w ciepłych odcieniach jesieni. Przez liście przebłyskują promienie słońca. Warto zwrócić na to uwagę, bo to od autora zależy odbiór. Do tego obróbka pliku, nie wiem czy zauważyłeś, że usunąłem rozmydlenie które znalazło się na oryginalnym ujęciu. Nawet jeżeli Twój obiektyw nie ostrzy tak jak nikkor są narzędzia które pozwalają w dość prosty sposób odrobinę podciągnąć plik. Warto zwrócić uwagę na ostrość która jadnak nie musi być na całym ujęciu. Nasz wzrok automatycznie skupia uwagę na twarzach, czasem dłoniach. Pewnie gdyby podstawą był plik oryginalny- efekt byłby lepszy, ale i tutaj widać, że to kwestia 3 minut w programie do postprodukcji. Powodzenia
2020-10-25 22:20:13
ściągnąłeś pocztę?
2020-10-25 21:54:20
jak mi podrzucisz adres mail wyślę Ci to o czym pisałem w praktyce na bazie Twojego zdjęcia
2020-10-25 01:07:00
u mnie w pracy są i kwasy i zasady, i cała tablica Mendelejewa oraz spektrum aparatury (mam podejrzenie graniczące z pewnością, że naoglądałem się tego więcej niż 99% profesorów belwederskich z chemii czy fizyki) ponieważ najczęściej pracuję w instytutach chemii PAN - Organicznym, Fizycznym, Bioorganicznym, czasem na wydziale Chemii UW, więc, trochę dowcip Ci nie wyszedł tym razem. Ale próbuj dalej, w końcu się uda :)
Dodatek niekoniecznie ponieważ nie jestem pracownikiem etatowym powyższych zresztą staram się omijać substancje żrące i powodujące degradację istotnych części ciała (w tym tej usytuowanej pomiędzy odstającymi uszami- odpowiadającej za wyobraźnię przestrzenną, myślenie kreatywne i konstruktywizm poznawczy)... a polityków po prostu nie słucham. Ja na nich tylko patrzę, i nawet to lubię. Na temat wizerunku polityków pisałem pracę magisterską, a teraz zgłębiam to zagadnienie w praktyce :D
i tylko brakuje na środku takiego oka wyglądającego spomiędzy żaluzji
no, i światełko ładniejsze niż przy wcześniejszych autoportretach nieznajomy Autorze :D
ha ha
świetne, skąd to?
wildwhisper, to nie ma nic wspólnego z przeżuciem, raczej ze zdrowym rozsądkiem wynikającym z przyjmowania leków obniżających odporność. Nie jest sztuką być indywidualistą leżącym w szpitalu narodowym z setkami innych jednostek wybitnych", którym się wydaje, że pandemia to wymysł. Sztuką jest pozostać indywidualistą zdrowym, żywym i nadal ciekawym świata
nie mam pojęcia kim jesteś Autorze ale dobrze zaczynasz swoją przygodę z fotografią ;P
Jagger! tak właśnie myślałem, że to Twoje :D
dzięki
żebyś wiedział brownsville :)
podziękował wszystkim :))
publikuj
dzięki za pozytywne przyjęcie :) fajnie, że są jeszcze online miejsca gdzie fotografia ma prawo bytu bez obciążeń ideologicznych. FF jest taką enklawą
dziękuję za te słowa: staram się podchodzić do fotografii reporterskiej w sposób bezstronny. Nie oceniam, nie komentuję- ilustruję. Odnoszę wrażenie, że coraz mniej osób to rozumie we współczesnym świecie zlepionym z antagonizmów, skrajnych emocji i poglądów. Ja również nie rozumiem jak zdjęcie reporterskie można oceniać przez pryzmat tematu. Oczywiście rozumiem, że jego treść może się nie podobać, może godzić w estetykę, może bulwersować albo zniesmaczać, to nawet w jakimś stopniu mnie cieszy ponieważ wywołało dyskusję, natomiast, moim zdaniem- rolą fotoreportera jest obiektywna obecność, umiejętność oddzielenia ?moje ja? od ?moja praca?. Tak samo dziennikarz, który opisuje jakieś wydarzenie, moim zdaniem powinien po prostu relacjonować, być rodzajem lustra... Natomiast zgadzam się z argumentami merytorycznymi, i te biorę do siebie- że na krawędziach jest przekłamanie, rozciągnięty obraz, trochę mi tego szkoda. Niestety był tłum, który zmuszał do użycia możliwie najszerszego kąta. Gdybym się cofnął albo wykadrował, kadr byłby bardziej poprawny ale uciekłoby to co najważniejsze, a bardzo chciałem żeby w tym ujęciu były postulaty strajku kobiet- w końcu to ich walka, ich rewolucja, ich kontekst społeczny.
Jerzy, pozwól, że dopytam co dzisiaj jest w menu: mizoginizm czy homofobia?
coś w tym jest :) w każdym razie reportaż niesie w sobie pierwiastek niewiadomej
słaba praca moim zdaniem, raczej portret niż reportaż. Niech zostanie w ciemni
Kolor skóry jest jednym z wielu elementów, wchodzi w zakres tonalny całego ujęcia. Ta scena jest intymną chwilą ojca i dziecka, w ciepłych odcieniach jesieni. Przez liście przebłyskują promienie słońca. Warto zwrócić na to uwagę, bo to od autora zależy odbiór. Do tego obróbka pliku, nie wiem czy zauważyłeś, że usunąłem rozmydlenie które znalazło się na oryginalnym ujęciu. Nawet jeżeli Twój obiektyw nie ostrzy tak jak nikkor są narzędzia które pozwalają w dość prosty sposób odrobinę podciągnąć plik. Warto zwrócić uwagę na ostrość która jadnak nie musi być na całym ujęciu. Nasz wzrok automatycznie skupia uwagę na twarzach, czasem dłoniach. Pewnie gdyby podstawą był plik oryginalny- efekt byłby lepszy, ale i tutaj widać, że to kwestia 3 minut w programie do postprodukcji. Powodzenia
ściągnąłeś pocztę?
jak mi podrzucisz adres mail wyślę Ci to o czym pisałem w praktyce na bazie Twojego zdjęcia
u mnie w pracy są i kwasy i zasady, i cała tablica Mendelejewa oraz spektrum aparatury (mam podejrzenie graniczące z pewnością, że naoglądałem się tego więcej niż 99% profesorów belwederskich z chemii czy fizyki) ponieważ najczęściej pracuję w instytutach chemii PAN - Organicznym, Fizycznym, Bioorganicznym, czasem na wydziale Chemii UW, więc, trochę dowcip Ci nie wyszedł tym razem. Ale próbuj dalej, w końcu się uda :) Dodatek niekoniecznie ponieważ nie jestem pracownikiem etatowym powyższych zresztą staram się omijać substancje żrące i powodujące degradację istotnych części ciała (w tym tej usytuowanej pomiędzy odstającymi uszami- odpowiadającej za wyobraźnię przestrzenną, myślenie kreatywne i konstruktywizm poznawczy)... a polityków po prostu nie słucham. Ja na nich tylko patrzę, i nawet to lubię. Na temat wizerunku polityków pisałem pracę magisterską, a teraz zgłębiam to zagadnienie w praktyce :D