ta trąba to jego śniadanko:),te gasieniczki czesto na takich nitkach schodza w dół,ta miała pecha bo akurat na dole niżej wpadła prosto do sieci pajaka który znajdował się na liściu niżej...
do tego pajaka troche się przymieżałem,na jednej gałązce było ich kilka w małych odstepach od siebie,a taki moment to trochę szcześcia trzeba mieć,wcześniej miałem już dograne światło na innym modelu,dlatego tez mi to pomogło w juz zrobieniu zastanej sytuacji,oczywiście zejście gąsieniczki tez widziałem...
dzięki takim zdjęciom mogę zobaczyć więcej niż normalnie