Esdras... Z tego co widzę, mamy do czynienia z długim czasem naświetlania, zastosowanym w sytuacji, w której wschodzące/zachodzące słońce rozświetliło wyłącznie chmury (co następnie znalazło swoje odzwierciedlenie w lustrze wody).
Innymi słowy, skoro nie świeciło bezpośrednio na skały, nie ma cieni ;). Dla pewności jednak może niech lepiej się Autor wypowie.
Pozdrawiam!
Witam wszystkich oglądających :).
Postanowiłem napisać słów kilka, odnośnie zaprezentowanej powyżej fotografii, ponieważ pojawiły się pewne wątpliwości.
Odpowiedź moją odnośnie saturacji już wyraziłem powyżej. Każdy, kto próbował zastosowania długich czasów w uwiecznianiu krajobrazowego widoku doskonale wie, jak potrafi zachować się faktura, kolor i światło w takim wypadku. Czasami nawet pozorny brak światła, czy tylko niewielkie jego ilości podczas kilkuminutowego naświetlania potrafią namalować piękne, wysycone w barwy kształty. W tym przypadku większa część kadru została naświetlana przez ponad 160 sekund. Wsteczne światło pięknie przebarwiło chmury, które dokładnie tak zostały zarejestrowane na matrycy. Druga sprawa to światło i cienie. Widać doskonale na zdjęciu, że słońce, które dopiero co zaznaczyło swoją obecność nad horyzontem, przebija się przez dosyć gęstą warstwę chmur. Zatem bezpośredniego oświetlenia tutaj nie było. Także i trudno, aby w cienie w takim wypadku w kadrze zagościły ;). Owszem odbicia, czy rozkład naświetlenia, to sprawa zupełnie inna. I chyba z tym większych problemów tutaj nie ma.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę :).
"W tym przypadku większa część kadru została naświetlana przez ponad 160 sekund." Czy jako amator moge prosic o cos wiecej na ten temat? Dwie ekspozycje tutaj sa?
2013-02-17 19:55:13
pablook
Tak, tutaj zastosowałem dwie ekspozycje. Jedna o długim czasie ma niebo i wodę (ND 3,0) i druga bez ciemnego filtra na skały i podłogę. Pozdr.
nie robilem nigdy zdjec w ten sposob. a jak mieszasz warsty, maska i gradient czy preferujesz malowanie pedzlem?
2013-02-18 07:14:23
pablook
Różnie to z tym bywa. Wszystko zależy od tego, co i w jaki sposób chcemy ze sobą pomieszać. Spróbować, zobaczyć, a na pewno pewne sprawy staną się bardziej jasne i oczywiste ;). Pozdr.
:)
Innymi słowy, skoro nie świeciło bezpośrednio na skały, nie ma cieni ;). Dla pewności jednak może niech lepiej się Autor wypowie.
Pozdrawiam!
Postanowiłem napisać słów kilka, odnośnie zaprezentowanej powyżej fotografii, ponieważ pojawiły się pewne wątpliwości.
Odpowiedź moją odnośnie saturacji już wyraziłem powyżej. Każdy, kto próbował zastosowania długich czasów w uwiecznianiu krajobrazowego widoku doskonale wie, jak potrafi zachować się faktura, kolor i światło w takim wypadku. Czasami nawet pozorny brak światła, czy tylko niewielkie jego ilości podczas kilkuminutowego naświetlania potrafią namalować piękne, wysycone w barwy kształty. W tym przypadku większa część kadru została naświetlana przez ponad 160 sekund. Wsteczne światło pięknie przebarwiło chmury, które dokładnie tak zostały zarejestrowane na matrycy. Druga sprawa to światło i cienie. Widać doskonale na zdjęciu, że słońce, które dopiero co zaznaczyło swoją obecność nad horyzontem, przebija się przez dosyć gęstą warstwę chmur. Zatem bezpośredniego oświetlenia tutaj nie było. Także i trudno, aby w cienie w takim wypadku w kadrze zagościły ;). Owszem odbicia, czy rozkład naświetlenia, to sprawa zupełnie inna. I chyba z tym większych problemów tutaj nie ma.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę :).
Piekne zdjęcie.
W kadrze Irlandia Północna, Stroove.
Pozdrawiam :).