Przepiękne. Gęba się cieszy i otwiera na tak zachwycający obraz:)
2024-11-04 18:14:21
meczata
Ja natomiast się cieszę, że mogłam komuś dać chwilę uśmiechu :)
Dziś tam byłam. Szaro, buro i mżawka. Trzy łabędzie, kilka kaczek. Melancholia mnie jesienna dopadła , więc wytrzepałam wiosenne z szufladki :)
Kolejne piękne z wiosennej szufladki :-) Nawet prześwit zbytnio nie razi ... :)
2024-11-04 19:39:26
meczata
Prześwit z troski o Kolegę Szanownego. Coby sobie mógł kropelkę jadu utoczyć dla zdrowia. Z korzyścią dla mnie, bo jadu łaknę jak kania dżdżu ;) :)))
W wiosennej szufladce widać dno. A przed nami dopiero listopad. Czas wyciągnąć jakiegoś robaka z letniej :)
Wiosna to moja ulubiona pora roku. Zazdroszczę plenerów, o świetle i warunkach już nawet nie wspomnę. Piękny kadr.
2024-11-04 19:43:43
meczata
Dziękuję pięknie za dobre słowo i przygarnięcie do ulu !
Sama sobie zazdroszczę :)
Wiosną urodzona, wiosnę uwielbiam. Jak przyroda wiosną się budzę, moja wena razem ze mną. Teraz ja i ona idziemy spać. Do kolejnej wiosny... :)
@jasmin - o ile dobrze kojarzę na Wyspach jesteś. Toteż nie jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować utyskiwania na warunki, światło i możliwości plenerowe.
@maniak666 - gdzie utyskiwanie? Napisałam jedynie, że tutaj warunki trafiły się idealne.
2024-11-04 20:02:41
meczata
Mówię dziś do pewnego osobnika płci męskiej: "Oczywiście jak mam wolne, pogoda jest koszmarna, a jak było pięknie nie mogłam nigdzie pojechać" A on się pyta, dlaczego go atakuję. :)
Ach te różnice w budowie mózgu między kobietami a mężczyznami. Problem stary jak świat. :)
@Autorko, naprawdę tak zareagował? Coś wisi w powietrzu. ;)
Pozdrawiam, i przepraszam.
2024-11-04 20:31:42
meczata
Jesień miesza ludziom w głowach ;)
Twoja wizyta to prawdziwa przyjemność dla mnie, więc nie przepraszaj, bo mi się smutno robi.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Piękna sepia z czaplą i czajką. Gołosłowny nie będę. Przeniosłem i oceniam. :)
2024-11-04 20:37:46
meczata
Dziękuję bardzo.
Ta czajka była bardzo waleczna. Goniła wszystko co zbliżało się do jej gniazda. Tym razem była to czapla, ale pogoniła też żurawia. Niestety się zagapiłam i zdjęcia nie zrobiłam :(
Zastanawiałem się nad brązem, ale że deklaracji przy głosowaniu nie złożyłem to zmuszony jestem ozłocić. Za prześwit nic nie odejmuję, ale tylko z sympatii dla obiektów latających, które przypadkiem udało się Koleżance uwiecznić :-)
2024-11-04 20:46:42
meczata
To mnie Kolega rozgryzł. Wszystko było dziełem przypadku, nawet to , że wstałam o trzeciej zamiast o ósmej i zamiast w sklepie wylądowałam w jakimś zarośniętym błotku :)
Jak dobrze, że Kolega się nie zadeklarował, bo będąc słownym musiałby się wywiązać, a brązu bym nie przeżyła ;)
Cuuudo!
Takie widoki mogę tylko na zdjęciach podziwiać. Jestem zbyt dużym śpiochem, aby się o 3 wygrzebać z łóżka.
A nawet jakbym wstała, to i tak czegoś tak pięknego nie uwiecznię.
Z góry gratuluję!
2024-11-06 17:07:00
meczata
Dziękuję pięknie za dobre słowo !
Ja wiosną najchętniej nie spałabym wcale. Żal mi każdej magicznej godziny w naturze. Mogłabym potem odsypiać w listopadzie. Obrzydliwy miesiąc :)
Takich widoków może Koleżanka nie ma, za to moc wszelkiego ptactwa zimą. Takiego o jakim mogę tylko pomarzyć.
Emmm, listopad to w sumie "mój" miesiąc, więc nie wypada mi go nie lubić. A w tym roku jest ciągle nie najgorzej...I grzyby w lesie rosną :)
2024-11-06 18:33:23
meczata
U mnie już nie rosną. Może dlatego, że turyści grzybowi wydarli ściółkę i zasypali las śmieciami. Pogoda była niezła, ale od dwóch dni zawisło to siwe coś zimne i wilgotne, nie mające nic wspólnego z uwielbianą przeze mnie mgłą.
Ale skoro to Koleżanki miesiąc...postaram się go polubić :)
Dziś tam byłam. Szaro, buro i mżawka. Trzy łabędzie, kilka kaczek. Melancholia mnie jesienna dopadła , więc wytrzepałam wiosenne z szufladki :)
W wiosennej szufladce widać dno. A przed nami dopiero listopad. Czas wyciągnąć jakiegoś robaka z letniej :)
Sama sobie zazdroszczę :)
Wiosną urodzona, wiosnę uwielbiam. Jak przyroda wiosną się budzę, moja wena razem ze mną. Teraz ja i ona idziemy spać. Do kolejnej wiosny... :)
Ach te różnice w budowie mózgu między kobietami a mężczyznami. Problem stary jak świat. :)
Pozdrawiam, i przepraszam.
Twoja wizyta to prawdziwa przyjemność dla mnie, więc nie przepraszaj, bo mi się smutno robi.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Ta czajka była bardzo waleczna. Goniła wszystko co zbliżało się do jej gniazda. Tym razem była to czapla, ale pogoniła też żurawia. Niestety się zagapiłam i zdjęcia nie zrobiłam :(
Jak dobrze, że Kolega się nie zadeklarował, bo będąc słownym musiałby się wywiązać, a brązu bym nie przeżyła ;)
Takie widoki mogę tylko na zdjęciach podziwiać. Jestem zbyt dużym śpiochem, aby się o 3 wygrzebać z łóżka.
A nawet jakbym wstała, to i tak czegoś tak pięknego nie uwiecznię.
Z góry gratuluję!
Ja wiosną najchętniej nie spałabym wcale. Żal mi każdej magicznej godziny w naturze. Mogłabym potem odsypiać w listopadzie. Obrzydliwy miesiąc :)
Takich widoków może Koleżanka nie ma, za to moc wszelkiego ptactwa zimą. Takiego o jakim mogę tylko pomarzyć.
Ale skoro to Koleżanki miesiąc...postaram się go polubić :)