To bardzo oryginalna forma fotografowania z powietrza. W epoce dronów chyba odchodzi do lamusa. Możesz coś napisać o sterowaniu platformą pod aparat i rodzaju latawca (flow form, czy może sztywny). Ja kiedyś eksperymentowałem z Cody'm. Publikuj.

Uzywam 3.5 metrowej Delty od polskiego Ikara, flowform nie wypelnilby sie przy tak slabym wietrze i termice. Mam carbonowy rig i aparatute fly sky ale tutaj prosty aluminiowy rig na picavecie. Mam podgląd i sterowanie funkcjami przez wifi na telefonie. Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedź. Latawcami zajmowałem się dużo i długo. Uszyłem między innymi kilka typu NASA 5 o pow. do 7 m kw., z których 5 metrowe świetnie służyły mi do zabawy na plaży. Do wózków buggy nie wykorzystywałem. Kilka flow formów i parę typu Cody w klasycznej formie również. Właśnie te ostatnie uważałem za najbardziej stabilne dla potrzeb KAP. Aparaturę 4 kanałową Hitec Focus 4 wykorzystuję do rekreacyjnego latania Piperem J-3 Cub, RWD-5 bis z silnikami 4 ccm i innymi, typowo modelarskimi. Ostatnio rzadko. Pozdrawiam.

A jak cody znoszą termikę przy slabym wietrze? Radiacja to najwiekszy problem latem. Heh moj quadrocopter stoi na szafie a latawiec nabija roboczogodziny ;-)

No,teraz to już tylko w kosmos :).Piękny pers :)

Dla mnie ok.

Cody'ego holowałem przeważnie późnym popołudniem wieczorem w środkowej Polsce w trakcie wyjazdów urlopowych (na Pomorzu wiatr jest zbyt dynamiczny). Przy ziemi, gdzieś do 100 metrów, całkowity bezruch powietrza i faktycznie trzeba przez to przebrnąć. Powyżej zaczyna równo ciągnąć i skrzynia idzie w górę jak balon, po czym stoi jak drut na kilkuset metrach (zależy ile holu na kołowrocie). Termika, związana z wcześniejszą porą, nie służy stabilnym lotom. Latawiec przechodzi nad głową i zaczyna szybować luzując hol. Na termice bawiłem się natomiast szybowcami, począwszy od tych klasy F1-A. Późne popołudnie może być dobrą porą dla KAP z uwagi na cienie nadające płaskiej topografii pożądanej plastyczności.

U mnie na poludniowym wschodzie pod wieczor zwykle flauta, a termika podwiewa" klapy " dodatkowo zmniejszając kąt natarcia o dziwo rano latalem przy zupelnej ciszy przy ziemi. Mam 300 metrów linki bo taki jest zasieg wifi. Te cody to samorobki czy jakieś gotowe? Jak Cody znosi nadmierny wiatr? W delcie zrobilem DS i zmniejsza powierzchnię proporcjonalnie do siły wiatru. Mam tez delte Connye ale jest niestabilna na tyle, że nigdy nie zaryzykowałem straty aparatu.

Wszystkie latawce i modele wykonywałem samodzielnie od podstaw, korzystając jedynie z planów lub kalkulatorów do latawców typu Nasa (bryty i linki uzdowe - 36 szt.). Cody źle znosi silny, ale przede wszystkim nierówny wiatr. Przy silnym trzeba przeprowadzić korektę uzdy. Niekiedy w takich warunkach stosowałem spadochron stabilizujący o pół przepuszczalnej czaszy wykonany, nomen omen, z tkaniny prawdziwego spadochronu hamującego. Blisko ziemi, przy większej turbulencji w warunkach wietrznych, bywa nerwowy. Wysoko, w warunkach laminarnego przepływu, uspokaja się. Oczywiście cały czas mowa o replice klasycznego latawca Cody'ego, posiadającego dodatkowe powierzchnie nośne poza skrzynią o charakterystycznym wzniosie. Zwykły dwukomorowy latawiec skrzynkowy jest łatwiejszy do opanowania i może być podpięty jednopunktowo (mowa o uździe, bo jeden i drugi są oczywiście jednolinkowe). Te mają nieco mniejszy udźwig, ale 2 metry kwadratowe (w rzucie) na podwieszenie z kotem wystarczą. Obrońcom zwierząt wyjaśniam, że tego rodzaju praktyki stosowałem jedynie we wczesnej młodości wyłącznie z ochotnikami. :) Żaden nie poniósł uszczerbku fizycznego.

A jak widzisz wpakowanie pol kilowego aparatu do szybowca? Chodzi mi o prędkosci przelotowe

W praktyce modelarskiej powszechnym jest zabudowanie na pokład kamer. O próbach wykorzystania w celu rejestracji obrazu z powietrza klasycznych aparatów fotograficznych nie słyszałem, ale jest to oczywiście możliwe. Polecałbym jednak model silnikowy dający większą swobodę operowania wysokością i długotrwałością lotu. Ciężar aparatu nie jest dużym ograniczeniem. Kluczowym pozostaje jednak dobór modelu o właściwych dla dodatkowego obciążenia osiągach.

Brawo !!!