Piękne światło, świetne tło, minimalnie więcej ostrości na żurkach by nie zaszkodziło. Będzie minusik :)

Przed kompresją wygląda to lepiej :-) Sprawdziłem serię - faktycznie AF zaczął łapać od zboża przed ptakami a później zdecydował się na ostrzenie właściwego obiektu. Minus zasłużony i podziękowany w tej chwili :-)

Z tej właśnie przyczyny nie używam AF. Nie będzie mi żaden sprzęt rządził tym gdzie wyostrzyć :)
Miło, że minus został przełknięty , bez szkody dla Autora:)

Po co komu AF ... szeroki kąt, leżaczek, słonko, piwko dla robali, żeby pozowały z "manulaną" szybkością. Każdy fotografuje jak lubi :-) Coś czuję, że pilniczek zaraz mnie dopadnie ... :-)

Błędna diagnoza Autorze:)
Szerokiego nie używam, leżaczkowania na słońcu nie cierpię, a motylki nęcę na ferment dwuletni z wszystkiego co z drzewa spadło
Pilniczka nie użyję, bo stępiłam na łące na komarach. :)

Całkiem serio zaś, mój AF nadaje się tylko na ślimaki, przy gęstych przedplanach wiesza się gdzie chce, we mgle błądzi tyle czasu, że jelenie zrobiłyby trzy okrążenia po stawie :)
Nie każdemu sam aparat fotki robi :)))

Tu akurat wypada się zgodzić - albo szybki AF albo manualnie. Nie nic bardziej wkurzającego niż utrata kadru z powodu motania się w decyzji :-)