Ne PE nabiera tzw "pazura" to zdjęcie..
Ciekawie zbudowany kadr, światełko na skałach, a postać stojąca w mocnym punkcie jest jak wisieńka na torcie :)
Bardzo na TAK

miejsce mi znane doskonale-zreszta zjechana moja odslona przez Pro :) nie bede srogi w ocenie - horyzont moglby znalezc sie nizej (wiem ze sie da) dla jednych kompozycyjnie bedzie problemem duzo lewej a mniej wody -dla mnie wstrzykiwanie saturacji ,,na granicy'' bo miales autorze swiatlo wiec po co ten fiolet na niebosklonie i na dole przy nagrzezu skal - nie pisz tez ze tak bylo:) element ludzki wprowadza odrobine wiecej i wciaga widza ale tez jest wyznacznikiem wielkosci skaly -ogolnie odsona mi sie widzi i nie widze przeciwskazan by zaglosowac na nie -pozdrawiam autora

publikuj

publikuj

Jedno jest pewne : kadr został przemyślany i poukładany doskonale !.....:-)

Publikuj.

Publikuj-bez czerwonej kurtały byłoby jak tysiące razy.
P.S Hubercie-szukam tego fileta na horyzoncie, a tam nic, nawet marnej szprotki:)

dałem na tak, ale ta czerwona kapota nie pasuje mi do całości troszkę, no może nie tylko kapota

do Hoobie - to nie zarzuty tylko weryfikacja miejsca i czasu - dlatego tez nie zobaczysz tez nienaturalnego pochylu skaly z ludzikiem i wielu innych elementow -tylko nie odsylaj mnie do kalibracji monitorow :)

Za publikacja.

Witam Wszystkich i pięknie dziękuję za pozostawienie kilku słów komentarza :).
Na początku piękne podziękowania dla Współplenerowiczów :). Jest mi bardzo miło, że mogłem spędzić te kilka dni w tak zacnym gronie. Gronie ludzi z wielką pasją, ale także z odpowiednim podejściem do niej, z odpowiednim dystansem i luzem. Po prostu bawiących się fotografią. Niskie ukłony w stronę Mirka kieruję za pomoc w realizacji tej kompozycji.
Problemów związanych z kierunkiem patrzenia postaci, kolorów z grup fioletów, czy innych siena palonych pozwolicie, że komentował nie będę. A szczególnie stwierdzenia: "że tak tam było" ;). Mam po prostu chyba trochę inny stosunek i podejście do tej zabawy.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :).

w końcu będę mial porządny avatarek, cala przyjemność po mojej stronie autorze ;)

Równiez podziękował za miłych chwil kilka. A no i Mirek ma racje-to był czas udanych nowych avatarków. Pozdrawiam serdecznie.

Mirek chciał skoczyć na bańkę :):)

rozważałem taką opcję, lecz za dużo sprzętu na mych plecach mialem i pewnie bym już nie wypłynął :) chociaż jako ze pogoda tak nam dała w kość, jakby to był koniec, nie początek wyjazdu... kto wie... ;)
kilka osób bym pewnikiem uszczęśliwil

ładnie poukładane w kadrze, nie wspominając o innych zaletach, które sprawiają, iż fotę ogląda się z przyjemnością...