To opowieść o wspólnym trudzie budowania bariery między małżonkami ? :) Bardzo mi się "widzi"

Czy to bardziej "feministyczna" wizja ?

ciekawie pokazane

Oj... świetna praca.

Nie bardzo rozumiem przekaz. Nie wiem czy chodzi o barierę między ciężarną a mężem? O odrzucenie? Mimika kobiety nie zdradza żadnych emocji. Z tego co się orientuję to etap odrzucenia mężczyzny występuję już po urodzeniu dziecka, a do tego momentu jak najbardziej jest on potrzebny. Rozpraszają mnie też nogi kobiety...bo wygląda jak by na kolanach się kończyły. Jeśli ktoś coś rozjaśni to może zmienię zadanie, teraz skłaniam się na nie.

a mnie się podoba ten milczący dialog-może to właśnie protest dotyczący narzucanych barier w relacjach patriarchatu z matriarchatem...

ten sposób pokazania bariery do mnie nie przemawia. Wyczuwam tu jedynie niedopowiedzenie.

lazzarone, pięknie się różnić to sztuka życia

No wlasnie ja przez ta mimike kobiety odczytuje przekaz jako wspolne budowanie bariery w malzenstwie - z doswiadczenia wiem, ze tak wlasnie bywa, ze bariere buduje sie wspolnymi silami, spokojnie, systematycznie

super

niebanalne, z opowieścią...:)

na tak.

świetne :)