taka kategoria, ponieważ zdjęcia na długim czasie nie bardzo moim zdaniem pasują do kategorii krajobraz (ale to mój punkt widzenia), do tego trochę elementów w kadrze było usuwane :)
to dziwne zjawisko spowodowały dość mocno operujące fale morskie przetaczając kamyki i nie mogąc się zdecydować czy zabrać je w morską otchłań czy nie ;), zastanawiałem się czy ingerować w tą migotliwość, jak to ciekawie Marek określił, ostatecznie jak widać pozostawiłem tak jak jest, uznając, że trochę dynamiki do kadru wnosi :)
no tak, to wyjaśnia sprawę
wiesz Autorze, nadzwyczajnie podoba mi się to zdjęcie bez tych małych kamieni, oczywiście musiałoby to być nieco inne ujęcie, by kompozycję uzyskać lepszą, ale gdy wykadruję sobie 1/3 z dołu, wpadam w zachwyt :)
czasami Marku Twoje skojarzenia sprowadzają mnie do parteru, ta kasza gryczana :), ale tytuł też przecież w kulinariach osadzony jest ;)
Wojtku, Twoja wizja cięcia kadru powoduje, że praca staje się jeszcze bardziej odrealniona, powodując wrażenie zawieszenia tytułowych babeczek w "mlecznej atmosferze",
ale najbardziej cieszy, że jest dyskusja,a to rzecz nieoceniona :)
marconi "Może to kwestia jednorodnego światła a może powodem jest dość intensywne ale i zarazem równomierne ostrzenie wszystkich planów."
Właściwie te dwa przypuszczenia potwierdzić muszę. Odnośnie światła zdjęcie robione było bardzo wczesnym rankiem, w rozproszonym świetle, jakby poblendowym, gdyż miejsce mufinowego skupiska znajduje się w głębokiej, acz ciasnej zatoce otoczonej z dwóch stron wysokimi wzniesieniami. Także promienie słoneczne późno meldują się tam i wcześnie żegnają. Co do drugiej sprawy odnośnie ostrzenia, to kamienie znajdowały się dość blisko siebie, co nie oznacza, że nie mogłem efektywniej postarać sie o ich zróżnicowanie bardziej selektywną obróbką.
Dziękuję za komentarze i przemyślenia :).
nie podoba się coś, na co zwraca uwagę marek - dziwne zjawisko na styku woda/brzeg
wiesz Autorze, nadzwyczajnie podoba mi się to zdjęcie bez tych małych kamieni, oczywiście musiałoby to być nieco inne ujęcie, by kompozycję uzyskać lepszą, ale gdy wykadruję sobie 1/3 z dołu, wpadam w zachwyt :)
Wojtku, Twoja wizja cięcia kadru powoduje, że praca staje się jeszcze bardziej odrealniona, powodując wrażenie zawieszenia tytułowych babeczek w "mlecznej atmosferze",
ale najbardziej cieszy, że jest dyskusja,a to rzecz nieoceniona :)
Właściwie te dwa przypuszczenia potwierdzić muszę. Odnośnie światła zdjęcie robione było bardzo wczesnym rankiem, w rozproszonym świetle, jakby poblendowym, gdyż miejsce mufinowego skupiska znajduje się w głębokiej, acz ciasnej zatoce otoczonej z dwóch stron wysokimi wzniesieniami. Także promienie słoneczne późno meldują się tam i wcześnie żegnają. Co do drugiej sprawy odnośnie ostrzenia, to kamienie znajdowały się dość blisko siebie, co nie oznacza, że nie mogłem efektywniej postarać sie o ich zróżnicowanie bardziej selektywną obróbką.
Dziękuję za komentarze i przemyślenia :).