Jak ja dawno dzików nie widziałem, u mnie ich zbyt dużo nie ma ostatnio na tym terenie, albo ja jestem taki spostrzegawczy na starość... kiedyś je częściej widywałem na polach okolicznych. A w trzcinach jak to w trzcinach, coś tam czasami tu i ówdzie zaszeleści dokładając cegiełkę do mojego nastroju błogiego i spokoju ;)
Zdecydowanie szczegóły w tej serii są często zbędne, a i "degradacja" obrazu pożądana. Bez ramuni również obyć się nie może... no autor tak już ma i ze ścieżki tej nie zejdzie :)
Nastrój mroczny taki, że prawie słychać buszujące w trzcinach dziki. Strach się bać :)
Taknę sobie o poranku.
Jak ja dawno dzików nie widziałem, u mnie ich zbyt dużo nie ma ostatnio na tym terenie, albo ja jestem taki spostrzegawczy na starość... kiedyś je częściej widywałem na polach okolicznych. A w trzcinach jak to w trzcinach, coś tam czasami tu i ówdzie zaszeleści dokładając cegiełkę do mojego nastroju błogiego i spokoju ;)
Prawie o poranku za taka dziękuję :)
Dziękuję za komentarz.