meczata - Cudak. Żuraw leucystyczny, w bliższym ujęciu dla zainteresowanych. Jakość kiepska, ale to zdjęcie dokumentacyjne, do zbiorów własnych :). Zdjęcie 329200
Zdjęcie pomniejszone - prosimy oglądać na pełnym ekranie


Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
meczata - Cudak. Żuraw leucystyczny, w bliższym ujęciu dla zainteresowanych. Jakość kiepska, ale to zdjęcie dokumentacyjne, do zbiorów własnych :). Zdjęcie 329200
Statystyki zdjęcia
Data publikacji:1970-01-01
Odsłon: 147
Komentarzy: 4
Ocena: -
Liczba ferii:0
Analiz: 0
Ulubionych: 0
Kontra: 0
Publikacja w FB: TAK
 
Technika wykonania zdjęcia cyfrowe
Format zdjęcia 35 lub mniejszy
avatar_10085
meczata

Cudak


Kategoria zdjęcia: DOC:Natura



Żuraw leucystyczny, w bliższym ujęciu dla zainteresowanych.
Jakość kiepska, ale to zdjęcie dokumentacyjne, do zbiorów własnych :)


 


avatar_19239
2024-12-13 18:47:10
panthomas
Komentarz edytowany przez użytkownika
Zgloś do moderacji
A tam łaty. To epolety, jak na księcia przystało. :) Wyjątkowy oryginał. Gratuluję spotkania! Ja ostatnio często mijam na polach duże stada żurawi, ale dzieje się to w czasie wyjazdów rekreacyjnych i treningowych, więc jestem bez aparatu. Po powrocie nie chce mi się już przebierać i wracać tym bardziej, że wszystkie ptaki w szarych kapotkach. Z ciekawostek natknąłem się dzisiaj na ... bąka, kiedy przemierzałem mokradła. Był uczepiony trzciny, a to duży ptak. Zrobiłem kilka zdjęć zanim odfrunął. Po awaryjnym i nerwowym wydobyciu aparatu z plecaka nie zdążyłem nawet zmienić nastaw z poprzedniej sesji. Ptak niestety na niezbyt czystej pozycji, jak to w środku trzcin bywa, ale bąk jest. :)
avatar_10085
2024-12-13 17:56:47
meczata
Zgloś do moderacji
Epolety...masz wyobraźnię, podziwiam. Mnie on przypomina łaciatą krowę mojej babci ;)
Bąka widziałam w życiu dwa razy. Raz wyskoczył mi spod nóg prawie, z zarośli nad rzeką. Drugi raz przeleciał nad głową jak było już dobrze po zmierzchu. Spory ptak i piękny. Z tego co wiem to bardzo skryty, więc chyba trudno o czystą pozycję. Ja bym tam nie wybrzydzała. Bąk to bąk, nie byle wróbel :)
Na żurawie ostatnio nie jeżdżę. Nawet jakby stały na głowie, to przy panującej aurze nic ładnego nie wyjdzie. Czekam na śnieg... naiwna marzycielka :)

avatar_19239
2024-12-13 19:06:56
panthomas
Zgloś do moderacji
Krowa powiadasz ... . Pijam dużo mleka i maślanki (nie tylko gin z tonikiem). :) Kiedyś w trakcie jakiegoś rowerowego tripu spoglądałem łakomie na takąż, mijaną na jakimś polu, tłumiąc w sobie zamiar "pozyskania" od niej choćby kwantum wspomnianego płynu (moje pokolenie zna pochodzenie mleka i jego pochodnych). Pojechałem jednak dalej. :)
avatar_10085
2024-12-13 18:19:25
meczata
Zgloś do moderacji
Ja też z tych szczęśliwych co mleko od krowy pili. Pewnie dlatego nie przepadam za kupnym. Jeszcze to z butelek daje radę, ale kartonowe - obrzydliwe. W mojej okolicy jest sporo krów, ale nie zaryzykowałabym wydojenia jakiejś. Za dobrze pamiętam jak boli, walnięcie krowim ogonem przez łeb :)


This page was created in 0.064429998397827 seconds