U mnie zwyczajowo buszuje w starych liściach i chaszczach. W dwa chłodniejsze poranki przysiadał na gałęzi, na którą słońce wczesne zagląda i krzaczory nie włażą, co udało się wykorzystać. Cieszy mnie bardzo to foto, bo od dawna walczę z tymi rozrabiakami, z reguły z marnym skutkiem :)
Imponujące zbliżenie i świetny szczegół. Mam wielki sentyment do tych niepozornych ptaszków i kiedyś poświęciłem im wiele sesji. Zadziwiające, jak donośnym głosem dysponują.
Też mam do nich wielki sentyment. Znam miejsce gdzie jest ich zimą kilkanaście osobników na około stu metrach. Niestety teren trudny, pełno zwalonych drzew, rowów i chaszczy. Rzadko się uda coś trafić na w miarę czystej pozycji. Jestem przeciwniczką wabienia głosem, więc muszę liczyć na łut szczęścia. Co do głosu to słyszę głównie te skrzekliwe wrzaski na powitanie :) Ładnie śpiewają wiosną, kiedy mnie tam nie ma.
Zima dla takich maleństw to prawdziwa próba. Ponoć nocują w zwartych grupach dla utrzymania ciepła pomimo, że są bardzo terytorialne. Ptaki tej wielkości w czasie mroźnej nocy mogą tracić ok. 10% masy. Nierzadko miejsce noclegowe stanowią dziuple. Kiedyś nawet sfotografowałem strzyżyka u wylotu takiego kalusowego przybytku.
W mojej miejscówce mają raj. Odpływ z oczyszczalni ścieków z ciepłą wodą. Nawet w zimie ptaki łapią na stokach rowu jakieś robactwo. Zaobserwowałam zimą poza strzyżykami - mysikróliki, raniuszki, rudziki, potrzosy, a nawet pliszki siwe i jedną żółtą. W tamtym roku był w zimie świergotek łąkowy. Teren niewdzięczny, zapach mało przyjemny, poza tym ptasi raj. Nawet jak nie uda się zrobić zdjęcia, radość obserwacji tylu gatunków ogromna.
Dziękuję za dobre słowo :)
Też mam do nich wielki sentyment. Znam miejsce gdzie jest ich zimą kilkanaście osobników na około stu metrach. Niestety teren trudny, pełno zwalonych drzew, rowów i chaszczy. Rzadko się uda coś trafić na w miarę czystej pozycji. Jestem przeciwniczką wabienia głosem, więc muszę liczyć na łut szczęścia. Co do głosu to słyszę głównie te skrzekliwe wrzaski na powitanie :) Ładnie śpiewają wiosną, kiedy mnie tam nie ma.