Szykowny badyl, nie powiem :-) Zimuś wiedział, że ktoś nie zepsuje takiej prezentacji :-)

Dziękuję. :) Usiadł, bo usiądzie na wszystkim, co umożliwia obserwację wody i polowanie w swoim rewirze, a patroluje całkiem spory odcinek brzegu, jak zauważyłem.

"Moje rzeczkowe" mają kilka ulubionych miejsc na odcinku około 700 m - kompletnie ignorują kija w miejscach, które chyba wcześniej sprawdziły jako nieatrakcyjne do polowania. Zazwyczaj są to miejsca z dobrym światłem, ładnym tłem i przyjazne dla rozłożenia majdanu maskującego :-)

Na Zatoce poziom wody jest bardzo zmienny, co jest w ścisłej zależności od wiatru (kierunek, siła, długotrwałość). Niekiedy więc sprawdzone i atrakcyjne miejsca dla obu stron okazują się całkowicie nieprzydatne z powodu "wycofania się" wody. Powyższe zdjęcie wykonałem przy wysokiej wodzie. Nosi znamiona ujęcia spacerowego, z uwagi na wysoką perspektywę (całe tło, to woda), ale czasu nie było. :)

Niezwykłe ujecie, świetnie wykorzystana chwila.

Dziękuję. Ostatnio ptaszek się pojawia w pobliżu i poluje, ale rybki "oprawia" nie na widoku. Taki skubaniec. :)