Nie ma juz u mnie motyli , ale to dobry pomysl na zdjecia :)

U mnie jeszcze się trafiają pojedyncze, ale koniec sezonu jest już ewidentnie.
Motyle w locie są pieknym przedmiotem fotografii, ale dla mnie na razie bardzo trudnym. Niemniej próbuję :)

nic nie jest latwe , ale wiem jedno napewno bedzie latwiej z motylami niz ptakami :)

Serio? Próbowaleś? W takim razie do ptaków w locie zdecydowanie się nie nadaję.

Ciut poruszone, mało brakowało. Szkoda, bo fajne ujęcie :)
Mz motyle w locie są trudniejsze niż ptaki, bardziej nieobliczalne i chaotyczne. Ciężko trafić, szczególnie gdy się chce dać małą GO, żeby rozmyć badylki w otoczeniu.

Heh, trafione w sedno. Weż tu traf w oko uciekającego motyla. W dodatku najczęściej latają jak oszalałe w trawach tuż nad ziemią. Oczopląsu dostać można.
Ale próbować będę. Może w końcu opracuję jakąś strategię.

Ja się na motyle w locie nie nadaję... próbowałem trochę :)

Nie przesadzaj...Kto, jak nie ty?

Za nerwowo latają jak dla mnie i ciężko przewidzieć kiedy się poderwą. W dodatku u mnie mało jest.
Nie podejmuję wyzwania :)

ja sprobuje wiosna :) bo teraz juz ich nie ma , czekajac na ptactwo znecalem sie nad wazka , lapalem ostrosc ale kazde zdjecie bylo od tylu a mnie interresuje przodem , owszem duzo zdjec nie wyszlo a te co wyszly to byly tylem :)

To trzymam kciuki i czekam na rezultaty. Ja kiedyś wstawiłam ważkę z przodu i z boku, ale szybciutko pofrunęły do ciemni. Będę musiała do tego tematu też podejść kolejny raz.