Nowa ścieżka. Dzisiejsze odkrycie. Nie wiem co na niej może chodzić, ale jeśli jest uczęszczana to może w przyszłości urywać pewną część ciała :-) Po obu stronach brzozy :-) Dziękuję za ula.
Mam dwie przyzwoicie oświetlone ścieżki, takie z góreczkami żeby dołów nie kopać. Póki co widziałam tam kota, psa i wędkarza. Za to po asfalcie wszystko chodzi. Chyba zacznę streety robić :)
A gdyby jeszcze był motylek na trawkach po prawej.
Żartuję. Chociaż to całkiem realne marzenie :)
Myślę, że mógłby Autor wydać album pt. "Opowieści z leśnych ścieżek" Pierwsza bym kupiła. Z autografem :)
Do ula porywam.
Z minusem...