Bywają tutaj w inferii dość często tak piękne obrazy, że zapiera dech... klikasz na publikuj i czekasz aż będziesz mógł oddać swój "cenny-mało istotny głos" w postaci złotej gwiazdy. Są mimo wszystko również tutaj piękne obrazy, gdzie aż prosi się o komentarz, ... krytyki.

Nieprzychylność aury, tj. brak światła, wszechobecna pustka oraz chłód, zamrożone dosłownie i w przenośni, źdźbła trawy wprowadzają nas w ten ponury klimat.
Nie wspominam o pejzażu z uwagi na widoczny ślad człowieka, który zapomniał, nie był w stanie, który być może tylko i aż odszedł w pośpiechu z pola widzenia.

Jesień i zima to dla wielu czas przemyśleń, czas odpoczynku...
Natura odpoczywa od człowieka, sztygi siana od maszyn, obeiktyw aparatu odnadmiaru światła, ziemia od nadmiaru ciepła, cien od nadmiaru światła, szarość od nadmiaru zieleni, którą czasem sam bywam zmęczony szukając równowagi barw...

Staję w butach autora i w tej mroźnej krainie dostrzegam coś dla mnie, coś co mnie mimo wszystko uspokaja wewnętrznie... Po burzy wychodzi Słońce, po Zimie nastepuje Wiosna... Być może wróci na to pole człowiek, który zapomniał o czymś, albo ktoś kto będzie kontynuował.

Autorze ode mnie publikuj, choć z uwagami...
Największa z nich to wspomniany w tytule i analizie pezjaż... Powyższy obraz wymyka się poza ramy pejzazu z uwagi na działaność człowieka.
Słusznąkategorią może być krajobraz, albo mood ;)

Pozdrawiam

Dziękuję za komentarz i analizę, daje do myślenia, cały czas człowiek się uczy ;p

Dałem na "tak" trochę ciężki pierwszy plan, ale dobrze się ogląda. Jest nastrój.
Pozdrawiam.

Dobra, przyznać się, któż z Was je liczył ;) ???

ok... przyznaję, żeto nieludzkie ludziom w cieżkiej depresji fundować podobne obrazy ;)))

Ja to bym tam wrócił we mgle pod te drzewka po lewej, bo tu nudno troszkę...
no i chyba leci na lewo ;)

I widzisz Puszek,za krótko patrzysz... bo nie leci na lewo...patrz lepiej w te drzewkai na własciwą linię horyzontu ;)

Mam jak Puszek. Wyszłabym z trawy i poszła ku drzewom. Tam mz drzemie kopalnia pięknych kadrów.
Nie leci w lewo:)

Coż ja zrobię że poziomnica to moje codzienne narzędzie pracy, horyzont tu nie do końca jest odnośnikiem, dla mnie wystarczy spojrzeć na kępę olszyny...

Puszek - poziomica to moje drugie imię. Potrafię się przyczepić milimetrów i poprawiać bez końca obrazek na ścianie, żeby trzymał poziom:)
Olszyna mz nie jest dobrym wyznacznikiem. Drzewa na skraju lasu często są pochylone. Te w środku lasu trzymają pion.

Meczatko :)
To że olszyna na skraju jest pochylona to tak naprawdę nie podlega dyskusji (: bardziej mi chodzi o całość tego "lasu", podejrzewam że jakbym wyprostował to pod "siebie" to większość by nie podjęła wyzwania ;)

58

Puszku - nie będziemy z poziomicą drzew prostować. Niech sobie rosną krzywe :)
W jednym się zgadzamy, pod te dwa drzewa warto na spacer pójść.

60 lub 61

Meczatko, co prawda to prawda, u mnie to się nazywa zboczenie zawodowe :P

Kontra !

Whisper, chyba kontry nie wcisnąłeś ;-)
Ode mnie także kontra!
Niebanalny, refleksyjny, taki do zamyślenia się obraz. Pierwszy plan jak dla mnie super! Jakby ktoś z ukrycia podglądał szarzyznę i smutek dnia codziennego... Na horyzoncie biel śniegu... czystość i nadzieja.
Zadumałam się :-)

KONTRA !

dokładam, kontra

kontra