publikuj

dla mnie liczący się głos, dzięki

Byłoby, tyle że bez tej paskudnej winiety. W takiej odsłonie BG.

Jacku, tu nie ma winiety, chyba z mojego niedopatrzenia lub zrobił to czasookres, bo w ramce są podwinięte rogi filmu lub środkiem jest uwypuklenie, co na jedno wychodzi. Jako że ramka jest oryginalna z tamtych lat, taka papierowa klejona, dlatego szkoda mi to rozwalać i porządniej zeskanować czy jak w tym przypadku były robione zdjęcia na urządzeniu Pentacon z użyciem cyfrówki gdzie ustawiając ostrość centralnie nawet dając max głębię ten efekt jest widoczny. Faktycznie ostatecznie wygląda to jak gdyby w procesie obróbki zastosowano winietę rozmycia, dla mnie ma to swój smaczek co nie wszystkim może się podobać bo, analogowo uzyskałem efekt cyfrowy stosowany w programach.

Dzięki za wyjaśnienie pochodzenia winiety, nie mniej jednak psuje mi to odbiór. Lubię starocie więc przychylam się do publikacji. Pozdrawiam.

dzięki, tak myślałem sobie jak to poprawić i doszłam do wniosku że jest to możliwe nie psując tych ramek a wykonując ustawienie ostrości na środku a drugie na brzegu, następnie nałożyć je na siebie w programie z opcją ustawienia największej ostrości, tylko czy to będzie w pełni analogowe to już kolejny problem. Pozdrawiam

Nie ma co tak kombinować, gra nie warta świeczki. Statyw, szkło 35mm i max przysłona. Wszystko powinno być w GO.

może faktycznie 35 mm albo jeszcze mniejsze szkło by pomogło chociaż urządzenie reprodukcyjne Pentacon jest mocowane na statywie i ma obiektyw 50 mm, muszę spróbować bo pomysł jest nawet ciekawy

zdecydowanie na tak, publikuj :)

dzięki, dziewczyny to już babcie, jedna też babcia chociaż odmienna orientacja, chłopak grubo po czterdziestce, tak czy inaczej dzieciaki bez komórek i komputerów razem uprawiali różne dziecięce zabawy jak np. kto dalej się wychyli z dachu widocznego za nimi 10 piętrowego wieżowca.