Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2021-05-17 10:48:50
jagger
|
Dla mnie mało etyczne jest fotografowanie pisklaków z tak bliskiej odległości.
|
|
2021-05-17 11:00:58
zbuj2
|
|
|
2021-05-17 15:28:07
martha
|
|
|||
|
2021-05-17 15:53:50
martha
|
https://dzikiezycie.pl/archiwum/2016/kwiecien-2016/etyka-w-fotografii-przyrodniczej
Poczytaj proszę. Od siebie tylko dodam, że jednym takim przypadkowym zdjęciem spowodujesz całą masę przypadkowych niby szukaczy, a to w wielu przypdkach kończy się fatalnie. W takich sytuacjach warto sobie zadać pytanie czy owa sytuacja warta jest tych kilku lajków. Fajnie czasem podglądnoąć, jeśli nadarza się okazja aczkolwiek trzeba robic to z gową! nie wszystko trzeba sfotografować, tym bardziej upubliczniać.
|
|
2021-05-17 16:28:06
zbuj2
|
Przeczytałem i skoro to aż takie nieodpowiedzialne z mojej strony to o CIEMNIĘ proszę. A narastające lawinowo
po umieszczeniu tu tego zdjęcia grono szukaczy zapewnić mogę, że nie łatwo wam będzie, oj nie łatwo! Sam bym go nie wypatrzył gdyby mi się but akurat w tym miejscu nie rozwiązał, a i pies lokalsów, który chwilę potem biegał prawie po gnieździe też nie znalazł, przynajmniej tym razem. I właśnie dlatego że to taka rzadkość chciałem się podzielić, nie dla lajków bynajmniej. O ciemnię proszę. |
|
2021-05-17 16:36:00
martha
|
Raz jeszcze powtórze, że dajesz przykład innym, że tak można i nie chodzi mi o ten akurat gatunek, że właśnie tego inni będą szukać tylko, że wlezą w jakiekolwiek gniazdo, dla lajków i fejmu choćby. Wiesz jaka moda panuje obecnie w irlandii? sprzedąz małych kaczek krzyzówek, za całe 5 e! dlatego właśnie tak wazne jest aby w żaden sposób nie promować takich 'zachowań', bo one zawsze prowadzą do patologii.
|
|
2021-05-17 17:02:00
zbuj2
|
Zgadzając się z Tobą i kodeksem, poprosiłem o ciemnię. Czekam na reakcję w przypadku publikacji zdjęć tych pięknych orłów, sokołów bijących się o rozmrożonego kurczaka, czy jeleni itp. na specjalnie przygotowanych dla amatorów i dla siebie stanowiskach z ziemniakami i burakami. Przy okazji zapytam o głos w sprawie obrony tysięcy o ile nie setek tysięcy ptaków migrujących zestrzeliwanych dla sportu w południowej Europie, Egipcie i Turcjii.
|
|
2021-05-17 17:23:38
therion
|
|
|||
|
2021-05-17 17:29:29
assalga
|
|
|||
|
2021-05-17 17:41:29
martha
|
Odnoszę wrażenie, że masz do mnie o to wszystko pretensje. Robię co mogę, edukuję jak umiem- nie oceniam już takich zdjęć, bo kłócą się one z moimi poglądami. Sama nie ingeruję i ingerować nie będę, bo wolę kiepskie zdjęcie ale zrobione w zgodzie z własnymi zasadami i etyką. Szanuję zwierzaki. Nie zabijam, nie zjadam, pomagam jeśli jest potrzeba i są możliwości.Tyle, a może aż tyle.
|
|
2021-05-17 18:29:46
zbuj2
|
Nie mam do Ciebie żadnych pretensji, wręcz przeciwnie, jestem wdzięczny za poszerzenie mojej wiedzy. Choć czułem że powinny być jakieś normy, to nie miałem bladego pojęcia że istnieje kodeks fotografów przyrody. Chodzi mi o to żeby zachować proporcje, ale o tym rozpiszę się może wieczorem, o ile wcześniej nie usunę zdjęcia.
|
|
2021-05-17 18:57:54
brownsville
|
|
|||
|
2021-05-17 19:34:16
andrzej08
|
|
|||
|
2021-05-17 20:24:03
damianski
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Kontra. Autor powiedział jak było. Każdy kto biega w plenerze kiedyś trafił lub trafi na gniazdo. Oddalamy się. Nie ma szans, aby ptaki nie zauważyły niezamaskowanej osoby w pobliżu ich gniazda, więc po co je stresować. Tylko tyle i aż tyle :-)
|
|||
|
2021-05-18 10:47:41
zbuj2
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Należy zastanowić się nad tym, w jakim celu robimy zdjęcia przyrody. Zapewne większość poświęcających swój czas na fotografowanie natury traktuje to jak hobby, i chce się podzielić tym, czego normalny człowiek, nawet fotograf "nieprzyrodniczy" nie ma szans zobaczyć na co dzień, a nawet w ogóle, chce pokazać niecodzienną sytuację uchwyconą w pięknym świetle, pokazać innym "swój świat" swoją jego interpretację, to ostatnie z resztą dotyczy całej dziedziny fotografii. I tak też było w przypadku tego zdjęcia. Jest ono tylko konsekwencją przebywania tu i teraz, przy czym "tu" było przypadkowe, "teraz" już nie. Gdybym wdrapywał się na drzewo, przedzierał jak taran przez szuwary, czy rozkopywał metry ziemi w celu dostania się w pobliże gniazda, to rzeczywiście byłoby nieetyczne. Oczywiście chodzi o metody. Czytałem kiedyś opowieść pewnego fotografa, który budował swoje stanowisko w pobliżu gniazda czapli przez dwa tygodnie wykonując w tym celu jeden kurs dziennie z kilkoma gałęziami zostawiając je i po jakimś czasie odchodząc. W dniu fotografowania poszedł z kolegą, szli jak przyklejeni do siebie udając jedną osobę, po jakimś czasie kolega odszedł, a pan mógł zająć się fotografowaniem. I to jest OK.
Ale mam nieodparte wrażenie że jest część takich, których intencją jest pokazanie innym jakim to ja wspaniałym fotografem jestem i jakie robię cudne zdjęcia, być może po to by móc zarobić między innymi na amatorach którzy też by chcieli. I w tym celu buduje się stałe czatownie, a ptak to nie modelka, nie przyleci tam gdzie pan fotograf sobie akurat wymarzył i trzeba go skusić brojlerem. Konsekwencje tego są wiadome. Dotyczy to też większej zwierzyny np niedźwiedzi. Na innym akurat portalu jest pan który wrzucał ich zdjęcia mniej więcej z tego samego miejsca w różnych sytuacjach oświetleniowych i zawsze mnie dziwiło jak on to robi że ma zdjęcia z kilku czy kilkunastu metrów niedźwiedzicy z młodymi patrzącej w obiektyw. Tłumaczył że długa lufa i że też się bał. Aż pewnego razu na Magurze Spiskiej, gdzie żyje dużo niedźwiedzi zobaczyłem taką czatownię. Stalowy bunkier -kopuła z okienkami i kominem a wokół pełno ziemniaków, buraków i drobnych kości, no bo przecież niedźwiedź też nie model. Ale z jakiegoś powodu te piękne bieliki, jelenie, niedźwiedzie czy przyszpilone chrząszcze w stukrotnym powiększeniu wzbudzają zachwyty i nie są obłożone anatemą. A co powoduje większe szkody zwierzynie to proszę sobie dopomysleć. Dokarmianie to z resztą szerszy problem. Moim zdaniem w ogóle nie powinno się tego robić. Dokarmiając zwierzynę tak zwani myśliwi, czasem równocześnie będący tak zwanymi leśnikami, a dla mnie to zwykli rzeźnicy, mówią że robią to dla ich dobra, a na prawdę robią to tylko po to żeby mieć do czego strzelać. Jeleni, saren, dzików jest w tej chwili nadreprezentacja i niejednokrotnie, szczególnie sarny, są szkodnikami( to też dziwne nazywanie części przyrody) a to z powodu rzeźników właśnie. Miliony lat udawało im się przeżyć bez dokarmiania, to teraz też by się udało. Wystarczy tylko zostawić im te skrawki lasu( a w zasadzie upraw leśnych, bo w Europie w lasów już prawie nie ma, wystarczy popatrzeć na zdjęcia satelitarne równych rzędów drzew poprzecinanych prostopadłymi liniami dróg dojazdowych), nie zanieczyszczać ich śmieciami i np. ołowiem z dwururek a dadzą sobie świetnie radę. Słychać np. że zajęcy jest mało, nie widać ich za bardzo, nie łażą po drogach jak sarny a właśnie jest tyle ile trzeba, skutecznie się chronią w dostępnym środowisku, ale się ich nie dokarmia. Bo trudniej trafić, mniej mięsa, no i nie mają pięknego poroża. Podobnie nie dokarmia się lisów, czy bobrów, a te ostatnio maja się świetnie i też już bywają nazywane szkodnikami, mimo że to przecież ich (nasze wspólne) środowisko o które starają się zadbać na swój sposób. Dokarmienie to niestety część rzeźniczego biznesu, a tu gdzie tragedia jednych jest źródłem cynicznego zysku innych o etyce się nie mówi, albo odwraca się kota (żbika w tym przypadku) ogonem czyniąc ze złoczyńców dobrodziei. |
|||
|
2021-05-18 17:40:46
martha
|
Prawie ze wszystkimi Twoimi słowami się zgadzam. Nepodoba mi się to, co dzieje sie w tej dziedzinie. Egoizm i parcie na szkło jest tak olbrzymie, że ciężko się głową przebić, zwłaszcza jeśli to ktoś 'znany' stał za obiektywem. Szkoda zwierzaków, bo one ponoszą koszty naszego bezmyślnego zachowania.
Pamiętam radę, którą kiedyś otrzymałam od pewnego znanego w moim miescie fotografa, że robalki to najlepiej wziąc na lakier do włosów albo szpilkami albo schłodzić w lodówce :/ pomyślałam tylko, że weź pan stuknij się w głowę i spotkaj z rozumem. Nigdy , przenigdy nie skorzystam z tego typu porad, bo jak już wspomniałam, nie jest to zgodne z moim sumieniem. Dokarmiać zwierzaki tak! ale z głową. Trzeba wiedziec kiedy i jak, żeby pomóc ale nie zaszkodzić (oczywiście wtedy kiedy sytuacja tego wymaga, a nie na potrzeby dobrego pstryku) Dziwne czasy nastały niby wszystko jest, niby wszystko mamy ale rozumu ubywa- niestety ;/ |
|||
|
2021-05-18 20:12:10
assalga
|
|
|||
|
2021-05-18 20:28:09
therion
|
Autorze komentarz Twój by można porozwijać w gruba książkę i długo sypać przykładami.
Podzielam punkt widzenia, co tu duzo pisać. Hipokryzja to drugie imię dzisiejszości. |
|||
|
2021-05-18 20:43:51
fotosc
|
|
|||
|
2021-05-21 07:40:02
fotokomar
|
Gdy zobaczyłem to zdjęcie chciałem jak najszybciej naśladować autora i niby przypadkiem wiązać sznurowadła aby znaleźć ukryte w trawie gniazdo.
Jednak po przeczytaniu tekstu podejmuję zobowiązanie, że od dzisiaj będę siedział w domu. Żadnych wycieczek na łąki. Jeszcze wystraszę jakiegoś ptaka albo robaka! Straszne... Dziękuję czujnym ekologom za uświadomienie! |
Copyright © 2024 fotoferia.pl