Miło, że się Koledze zechciało inaczej wykadrować dla marudnej koleżanki. Jak dla mnie lepiej, ale ja nie jestem specjalistką od Prawdziwej Fotografii Przyrodniczej, więc niech się Kolega moim zdaniem nie przejmuje. Postaram się na przyszłość nie marudzić. Wszystkim pasuje tak jak jest, więc coś z moim postrzeganiem świata jest nie tak...

Zabieram z sentymentu dla sowy:)

Dziękuję i pozdrawiam!

Z postrzeganiem świata wszystko jest u Koleżanki w jak najlepszym porządku. Bo jest własny! I niech tak zostanie.

W tamtym kadrze sowa była dodatkiem do kolcolistu który bardzo o tej porze roku lubię, dlatego broniłem ;) :) W tym kolcolist jest dodatkiem w tle i też lubię.
Gdyby mi była w głowie "prawdziwa fotografia przyrodnicza" to już bym tam pewnie czatownie budował. Ale wolę tam sobie czasem posiedzieć i nie zostawiać śladu...
PS.
Jak mi Koleżanka konstruktywnie w najbliższym czasie nie pojedzie pod jakimś pstrykiem, to wyłączam u siebie możliwość komentowania zdjęć ;)
Hej!:)

Każdy pozostawia jakiś ślad. Chociażby węglowy...

PS. To może już Kolega włączyć tą blokadę komentarzy. Od dziś tylko chwalę. Jak przystało na TWA :)))

Hej!

Szkoda :)