Są szarości i szarości... Gdzieś już dzisiaj to napisałam i powtarzać się nie będę :)
Zastanawiam się czy Autor jest z innej planety. Na jego fotografiach nigdzie ludzi nie widać. Tylko ta przestrzeń zachwycająca... i cisza...
Jak zawsze kompozycja zachwyca i zaprasza do pozostania na dłużej.
Autor za leniwy na sztafaże ;) Ale dla ciszy i przestrzeni zrobi wszystko, nawet czasem wcześniej wstanie, albo się i nie położy nawet:)
Niezmiernie się ciesze że kompozycja przypadła do gustu, no i z akceptacji szarości rzecz jasna tez się bardzo ciesze.
Uradowany wizytą wielce, pozdrawiam serdecznie!
Kolega D. jest na etapie czerwonej farbki do czuprynki. (żurawiej) Woski mu nie w głowie:)
Co do zdjęcia myślę, że jakby nie było Autora ulubione, to by go nie wystawił. Ale wcisnąć przycisk można. Może zadziała, bo na FF wszystko dziwnie funkcjonuje:)
Niech z kol.D. moc będzie:)
Ale że wciągało to fakt, zasysało jak diabli.
Zastanawiam się czy Autor jest z innej planety. Na jego fotografiach nigdzie ludzi nie widać. Tylko ta przestrzeń zachwycająca... i cisza...
Jak zawsze kompozycja zachwyca i zaprasza do pozostania na dłużej.
Niezmiernie się ciesze że kompozycja przypadła do gustu, no i z akceptacji szarości rzecz jasna tez się bardzo ciesze.
Uradowany wizytą wielce, pozdrawiam serdecznie!
Chociaż o Autora tego zdjęcia się nie martwię. Ma skrzydła tak silne, że żaden wiatr nie zepchnie go z obranej drogi :)
Autor w tym momencie chyba sobie sam to foto wzuci do ulubionych:)
Co do zdjęcia myślę, że jakby nie było Autora ulubione, to by go nie wystawił. Ale wcisnąć przycisk można. Może zadziała, bo na FF wszystko dziwnie funkcjonuje:)
Dziękuję i dobrej nocki życzę!