Myślałam, że mnie dzisiaj już nic nie wytrąci z ponurego nastroju. A tu proszę jaka niespodzianka :)
Co prawda Ludzia FF nie widać, ale po gumiakach i szkle z flaszek zanętowych, sarenkowych nietrudno się domyśleć kto to taki.
No oczywiście, że tam na tak za dystans do własnej osoby, poczucie humoru tak rzadkie na FF i za to zielone tło :)

Bardzo się cieszę, że rozbawiłem Koleżankę, choć nie dla przyziemnej zabawy poczyniłem tę pracę. Liczę na ZD i błyskawiczną GW choć po początku głosowania nabrałem pewnych wątpliwości.

Z GW bym się nie rozpędzała, ale na ZD jest pewna szansa, wszak i w ciemnicy rozdają:)
Patrząc na to zdjęcie cały czas nurtuje mnie jedna myśl. Czy Autor po ściągnięciu gumiaków poszedł w kierunku zgodnym z ich położeniem.
Jeżeli tak, fach fakira ma w ręku:)

Nic takiego, nie ma czym się ekscytować. Nie jestem pierwszym w historii artystą, który świadomie okaleczył się dla sztuki.

Jak zrozumiałam, niewidzialność Autora wynika z konieczności animowości w inferii.
W odpowiednim czasie Autor się pojawi?
Teraz także jestem w stanie wreszcie zrozumieć strategię terenową Autora - czapka niewidka!

To nie jest takie proste. Tutaj chodzi też o szybkość przemieszczania się i jej synchronizację z czasem otwarcia migawki. Nie mogę wszystkiego napisać, bo każdy by mógł robić takie prace :-)

No nieźle szkieł pęka na tych przyrodniczych zasiadkach :)

Chłód, samotność, rozkminki egzystencjonalnie ... :-)

...a na koniec boso do domu.

...ale w ostrogach :)

Eee tam boso, najważniejsze żeby w ostrogach:)

He,he .... nie widziałem tego co napisałeś. Cóż za zbieżność mysli :)

Kontra za poczucie humoru, no i za te ostrogi :)
Uprzednio wciśnięta:)

Dzięki! :)

to sie nazywa ukrycie :)))))))))))

Eh, tajemna moc w białym szkle zamknięta cuda czyni :)

Tja...Po tajemnej mocy w szkle zamkniętej niejeden już stracił swe "srebrne ostrogi"

:) :)

Takie sławne gumiaki to nie mogą w ciemnicy zginąć. :)
Kontra

Dzięki :-)

A teraz już całkiem poważnie. Tego co takie śmietnisko w lesie zrobił posadziłabym na gołej d. na tym szkle. I niechby tak siedział do wiosny...

No cóż. Ilość - około przyczepa. Ale sprawca nie zgubił dowodu osobistego w miejscu zrzutu, więc jak go złapać ... :-)

Koleżanka M. delikatnie podsuwa Ci pomysł na GN albo i GW nawet :)

Gdzie tu modela takiego znaleźć, co ma wolne aż do wiosny ? :-)

Podegustuje nalewki z pokrzyw dnia uprzedniego, wymarznie z rana na zasiadce i z łatwością takiego winnego odegra :))
Tak całkiem na poważnie to fakt, kary pieniężne dla takich to mało...