Dla mnie bomba. Co prawda, człowiek lata po całym zdjęciu wzrokiem (choć (teoretycznie) nie powinien) ale wszędzie, gdzie go nie zatrzyma jest coś interesującego.
to prawda, tym razem chciałem czegoś takiego spróbować, porozkładałem te wszystkie rzeczy na podłodze, porobiłem kilka ujęć z rękoma, nogami aby dodać je później podczas obróbki, użyłem, też ramki która uzupełniła i wypełniła kadr... no i schowałem do szuflady bo stwierdziłem, że chyba przesadziłem... chyba 3 tygodnie kręciłem się przy tym ujęciu i zastanawiałem się czy przejdzie w ogóle do GN...
Montaż, czy demontaż - publikuj.
bardzo się ucieszyłem gdy tak się stało :)