Małe problemy rozwiązywać należy własnymi siłami.
W sklepie komputerowym nabyłem łuk i strzały czyszczące z przyssawkami. Czego to ludzie nie wymyślą.
Siedzisz na kanapie rąbiesz cały kołczan w monitor i ekran masz jak nowy!
Piękne światło i subtelne kolory.
Podział kadru ciężko mi wchodzi. Nadmiar nieba przytłoczył czapelki, dlatego takie przygarbione :)
Linia podziału na wysokości ich głów potęguje ten efekt.
Publikuj dam, ale pomęczyć muszę:)
Standardowe- czyli ?
Ja wracam tu 150-ty raz i cały czas kompozycja ciąży mi do dołu. Może po prostu mam dziś taki dołujący nastrój i odbieram nie tak jak powinnam. Mam nadzieję, że autor mi wybaczy marudzenie:)
Przekadrowywanie tego co jest nie ma sensu. Myślę jednak, że jakby autor bardziej do ziemi przylgnął, to głowy czapli wyszłyby ponad tą linię dzieląca kadr i oglądałoby się lepiej. Oczywiście to tylko
i wyłącznie moje odczucie, a ja jak wiadomo głupoty piszę , więc się nie przejmuj :)
Wpadnę tu jutro, może zmądrzeję :)
Wszystkie paprochy na moim ekranie zostały brutalnie namierzone :-)
W sklepie komputerowym nabyłem łuk i strzały czyszczące z przyssawkami. Czego to ludzie nie wymyślą.
Siedzisz na kanapie rąbiesz cały kołczan w monitor i ekran masz jak nowy!
Podział kadru ciężko mi wchodzi. Nadmiar nieba przytłoczył czapelki, dlatego takie przygarbione :)
Linia podziału na wysokości ich głów potęguje ten efekt.
Publikuj dam, ale pomęczyć muszę:)
Ja wracam tu 150-ty raz i cały czas kompozycja ciąży mi do dołu. Może po prostu mam dziś taki dołujący nastrój i odbieram nie tak jak powinnam. Mam nadzieję, że autor mi wybaczy marudzenie:)
i wyłącznie moje odczucie, a ja jak wiadomo głupoty piszę , więc się nie przejmuj :)
Wpadnę tu jutro, może zmądrzeję :)