Grę światła i cieni przyćmiewa zbyteczna tekstura.

nic tu niczego nie przyćmiewa a wprost przeciwnie, rozjaśniła obraz i nadała mu klimatu

Oj Autorze...Żeby Ty wiedział ile mnie kosztuje podpisanie się pod opinią przedmówczyni:)
Całość wygląda jak przez szybę. W dodatku brudną.
Nie publikuj

a mało to zdjęć przez takową szybę jest robionych, gdzieś ktoś napisał czytałam, że FF zabija kreatywność i coś w tym jest na rzeczy jak się nieraz tu czyta komentarze

Skoro brudna szyba to kreatywność no to niech Ci będzie...
Co prawda nie wiem gdzie ta kreatywność, skoro jak sama piszesz "a mało to zdjęć przez takową szybę jest robionych"(...)

Edit:
A w jakiż to sposób FF zabija kreatywność?

" Całość wygląda jak przez szybę. W dodatku brudną." napisałeś to w formie jakby to dyskwalifikowało zdjęcie, tak to odczytałam , stąd moja odpowiedź iż takowe zdjęcia ludzie robili, robią i pewnie robić będą przy użyciu szyby, brudnej czy też czystej jak kto woli.
Jak się nieraz na przestrzeni jakiegoś tam czasu ogląda zdjęcia, które nieraz lądują w ciemni, to takowe odczucia się nasuwają, to apropo kreatywności czy inności w spojrzeniu na fotografię .

"gdzieś ktoś napisał czytałam, że FF zabija kreatywność i coś w tym jest na rzeczy jak się nieraz tu czyta komentarze"

Ciekawa opinia...
Jesli portal ma moc zabijania kreatywnosci u kogos, to albo slabiutka ta kreatywnosc, albo wiary autorskiej w nia za grosz nie ma.

Pewnikiem to słaba kreatywność, weny ostatnio brak, za to wiary Ci u mnie pod dostatkiem wszelakiej :)

Autorstwem , a jeszcze bardziej reakcją, zaskoczonym i zasmuconym wielce pozostaje:(

No cóż bywa.

Pisząc ostatni komentarz nie widziałem Twojej odpowiedzi.
Wytłumacz mi proszę, co kreatywnego w przypadku tej konkretnej pracy (bo o nie tu wspominam), miałaby wnieść owa "upaćkana" :) szyba?

To nie szyba, to upaćkana tekstura sprawiła że zdjęcie stało się "malunkiem" , nie płaskim obrazem ze światłem i cieniem. Tekstura sprawiła że obraz stał się bardziej plastyczny w którym czerń za obrazem nabrała "kształtów" poprzez zastosowanie takiej a nie innej tekstury ... tak ja to widzę, Ty rzecz jasna widzisz to inaczej no trudno, co do owej kreatywności to pisałam w bardziej szerszym kontekście. Bo najpierw przeczytałam od osoby która tekstur używa nagminnie, że tu coś w zdjęciu przyćmiewa, potem Ty piszesz, że jak przez brudną szybę jakby to był mankament jakiś ... Parę osób chyba widziało to tak jak ja, stąd głosy na tak za które dziękuję :)

Co to zabijania kreatywności...to jest w tym nuta prawdy. Myślę, że na wszystkich portalach to się odbywa, bo zdjęcia podlegają ocenie i wywołuje to niekiedy hamulce w tworzeniu. Potrzeba dużo dystansu, a o to wcale nie łatwo.
Robić swoje i już.
Pozdrawiam.

To raczej stereotypy które rządzą na portalach, zabijają ową kreatywność, dlatego by się jakoś rozwijać dobrze jest pokazywać swoje prace w różnych miejscach, to pozwala spojrzeć bardziej krytycznie na to co się robi.

Choć Ty też nie dostrzegłaś tego co chciałam w tej pracy pokazać, a z teksturami i ich wykorzystaniem jesteś za pan brat ;)

Tak...no jakoś mi nie pasuje tu ona. Ale ja też mam prace, które obrabiam...dodaję teksturkę...i gryzie mnie ona... i zdejmuje ją wówczas.
Tak to bywa, raz się spodoba, a raz nie, nie jestem odosobniona.

Nie zgodze sie, ze ktos lub cos moze zabijac kreatywnosc. Po prostu nie mozna dac sobie wmawiac, ze cos jest kompletnie nie trafionym pomyslem (tekstury, maziaje i inne tworcze ciapkanie po zdjeciach).
Jesli Autor uwaza, ze takie zabiegi wnosza cos do pracy, to powinien przekonywac innych do swojej wizji. Ale nie placzem i uzalaniem sie (nie mam na mysli tej konkretnej pracy i Autorki - raczej generalne stwierdzenie) tylko konsekwetnym uzasadnianiem swojej wizji w kolejnych odslonach.

Oczywiscie wszystko jest kwestia odpornosci na krytyke (lub pseudokrytyke) jakiej takie prace doswiadczaja. Jesli Autor potrafi spojrzec z perspektywy "krok w tyl" na swoja prace (czy cykl prac) i na spokojnie przekonywac odbiorcow do swojej koncepcji, to wtedy i odbiorca ma szanse przemacerowac takie propozycje i pomyslec o nich wnikliwiej.
Najgorzej jak po kilku probach (czesto ostro skrytykowanych) Autor sie poddaje i zwala wine na portal. Tak jest najlatwiej.

Jakbym miała płakać z powodu tego że komuś się moje zdjęcia nie podobają, to pewnie byłby to ostatni dzień w którym bym sięgnęła po aparat .
Rzeczą jasną jest że opinie nie spływają po nas jak po kaczkach, ale bez przesady to tylko hobby, zabawa, miło spędzony czas z aparatem bo u mnie akurat to jest istotą, no i dzielenie się tym na portalach bo to znów swego rodzaju sprawdzian umiejętności i rozwoju fotografa.

Czemu kopać się z koniem i udowadniać coś komuś, podoba się dobrze nie podoba już mniej miło, ale przecież nie na tyle by nie robić tego co się lubi.

Piszesz by nie zwalać winy na portal, no cóż portal w sumie to on, ten czy inny zrzesza określoną społeczność, często nastawianą na określony typ fotografii która ma poklask, wzięcie, inność w jakiejś tam odbiegającej od standardów danego miejsca jest na ogół średnio dobrze przyjmowana. To nie tylko to, ale za długo by pisać.

Także najważniejsze to by sprawiało nam to radość, reszta to dodatki miłe lub mniej miłe, jak to w życiu tak i na polu fotograficznym też bywa .

@brownsville-w punkt.