Nie publikuj.
Ani kadrowo, ani światło do końca nie opanowane. Kierunek i źródlo wyraźnie zdefiniowane, to skąd na horyzoncie w prześwitach łuków skalnych brak jakiegokolwiek szczegółu i koloru na niebie. W ubiegłym roku walczyłem z tymi miejscami używając również braketingu. Efekt podobny-dla mnie nie do prezentacji.
Ale chyba nie musisz się martwic o wynik, tylko mnie to wadzi. Ale to już mnie nie dziwi-krzywe horyzonty, aberacje, itp babole też nie wpływają na odbiór i los prac-coż...

Kadr jest taki na jaki pozwala natura, wydaje mi sie ze nie jest najgorzej. Swiatlo nieopanowane? Nie rozumiem? Brak szczegolow bo ich nie bylo, swiatlo swiadomie takie wybralem poniewaz pieknie oswietlalo skaly, gdybym czekal na zachod slonce schowaloby sie za nie. Nie publikuje zdjec dla wyniku tylko, a dziele sie moja wizja i estetyka, Horyzont jest prosty, wybacz mi aberacje faktycznie przoczylem, pozdrawiam i dziekuje za slowo.

Ostatnie zdanie nie dotyczyło tej pracy, tylko ogólnie-trendu do przymykania oka na niechlujstwo, ale u Ciebie akurat nie ma. Do horyzontu nic nie mam. Uwaga raczej skierowana na kompletny brak nieba nad horyzontem podczas gdy u góry sporo już widać. Ok-tłumaczenia przyjmuję, opinii nie zmieniam, z czarną lecieć nie będę.

Dzieki:)

Jak to dobrze, że się na pejzażach nie znam, ;)
z czystym sumieniem mogę czerpać przyjemność z piękna krajobrazu bez doszukiwania się niuansów,
mnie tuta po porostu urzeka wszystko, publikuj :)

Serdeczne dzieki:)