Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2017-09-21 23:14:33
andrzej08
|
|
|||
|
2017-09-21 23:52:52
nol
|
ciemnia to raczej nie jest dobre miejsce dla tej pracy, a jeśli... to ja bym chętnie przeczytał dlaczego?
|
|
2017-09-21 23:57:43
noi
|
|
|
2017-09-22 11:44:39
michal_w
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Niestety, ale dla mnie stylizacja przesadzona. O rękawiczki za dużo. Psują mocno końcowy efekt, bez byłoby zdecydowanie "lżej" w kadrze. Kolejna rzecz to ułożenie modelki, powstała dysproporcja w obojczykach. No i zbyt mocno świecące lewe ramię.
|
|
2017-09-22 16:41:57
noi
|
Gdyby rękawiczki towarzyszyły chłopskiemu strojowi można by mówić o przesadzie. Bywa, że i mnie nie podobają się różne elementy stylizacji, np:nieuprasowana suknia ;) Nie przesądza to jednak o moim głosowaniu.
"Dysproporcja" w różnych fragmentach ciała jest nieunikniona kiedy fotografuje się modelkę z innej perspektywy niż tzw "on face". Ten argument, Michale zupełnie do mnie nie trafia. Wreszcie światło, jak zwykle u mnie zastane. Nie wpadłabym na to, że fragment ciała będący bliżej jego źródła zbyt mocno świeci. |
|
2017-09-22 12:26:38
evene
|
Mnie tez rękawiczki "zgrzytają".
Szczególna ta na prawej ręce modelki, która ginie w sukni przez swój kolor i naturalny brak światła.
|
|
2017-09-22 16:47:03
noi
|
|
|
2017-09-22 12:29:13
margherita
|
Widząc zdjęcie w inferii pomyślałam dokładnie to samo o rękawiczkach co koledzy. Jednak mz nie jest to powód, aby zdjęcie zasiliło ciemnię. Głosowałam na plus, analizę polecam, KONTRA.
|
|
2017-09-22 16:55:10
noi
|
|
|
2017-09-22 18:48:39
michal_w
|
Gdyby rękawiczki towarzyszyły chłopskiemu strojowi to wtedy można by mówić o mezaliansie stylizacyjnym. Tutaj po prostu jest to element, który przechylił szalę w stronę "za dużo" tak jak napisałem wcześniej. Nie napisałem, że owe rękawiczki mi sie nie podobają lub nie pasują do sukni. Dla mnie delikatna uroda modelki oraz lekkość spojrzenia zostały dociążone niepotrzebnym i agresywnym gadżetem, który lekkość zabrał, a dysonans zostawił. W kwestii powstałych dysproporcji to ja jednak uważam, że przy planowaniu sceny odpowiednie ułożenie modelki pozwala ich uniknąć. No i na koniec światło zastane... i bardzo dobrze. Nie rozumiem tylko ironii z "wpadaniem, na to że fragment ciała będący bliżej jego źródła mocniej świeci". Moja uwaga brzmiała, "zbyt mocno świeci". Co oznacza, że warto by wpaść na to aby tak naświetlić scenę żeby tego zbyt mocnego świecenia nie było. Bo dla mnie jest ono nieuzasadnione. Chyba, że o to ramię tu chodzi i ono ma grać pierwsze skrzypce. Ale co ja tam się znam :)
|
|
2017-09-22 19:57:18
noi
|
Tak myślałam, że pokusisz się o odpowiedź. Pokażę na najpiękniejszych przykładach dlaczego kocham "dysproporcje":
https://czekanaciebiewystawa.wordpress.com/tag/malarstwo-rodzajowe/ http://www.artinfo.pl/aukcje/nieokreslony-xvii-w-malarz/wesolek-pijacy-wino-wesoly-pijak http://butterfield-reignbeau.blogspot.com/2011/11/malarstwo-holenderskie.html Tu ktoś mógłby pokusić się o stwierdzenie, że za dużo światła na dekolcie i przedramieniu. Prawda? Mógłby, ale czy warto. I wreszcie ostatni już przykład https://pl.wikipedia.org/wiki/Dama_z_gronostajem#/media/File:The_Lady_with_an_Ermine.jpg |
|
2017-09-22 21:43:14
andrzej08
|
Trudno mi już policzyć ile razy zaglądałem do Pani w rękawiczkach. Nie ma co ukrywać - coś ciągnie. Chyba ten spokój. Ale spokój oblicza .
I zastanawiam się nad jeszcze jednym rozwiązaniem - kontrast - a dlaczego ma być spokojnie? Dlaczego nie wykorzystać rekwizytu, który burzy jakąkolwiek logikę, jakkolwiek postrzegany porządek? Jak widać pozytywne postrzeganie tego obrazu nie znajduje wielu chętnych, chociażby do głosowania za Kontrą. Tak widocznie być musi.
|
|
2017-09-23 09:31:48
noi
|
|
|
2017-09-22 23:10:49
michal_w
|
Miałem okazje oglądać oryginały i wybacz noi, ale w pracach Vermeera czy Da Vinciego nie widzę takich dysproporcji ani nieopanowanego światła.
|
|
2017-09-23 09:04:22
noi
|
Pozostaje jedynie zadać sobie pytanie : dlaczego?.
Spójrz ponownie na Mleczarkę Vermeera. Idę o zakład, że gdyby to była fotografia (pomińmy stylizację) , którą ktoś wykonał współcześnie i wstawił na ff podniosłoby się wiele głosów, że światło nieopanowane bo twarz zbyt ciemna w stosunku do wspomnianego już dekoltu i przedramienia. Każde z nas pozostanie pewnie przy swoim zdaniu. I dobrze, patrzymy nieco inaczej. Dla mnie najistotniejsze w obrazie (każdym) są klimat, a w portrecie jeszcze dodatkowo to, co się dzieje w obszarze twarzy: światło lub jego brak, wejrzenie lub przymknięte powieki itd. Ważne, żeby to wszystko było naturalne, niewymuszone. |
|
2017-09-23 10:18:52
michal_w
|
Pytasz dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta.
W przytoczonym obrazie Mleczarki nie znajdziemy wysokich świateł na granicy przepalenia. A u Ciebie na pierwszy plan wysuwa się prześwietlone i nieco przerysowane ramię, do którego dołożone zostały ciężkie czarne rękawiczki z bujnym pióropuszem. Ten fragment zdjęcia krzyczy i przyciąga uwagę w pierwszej kolejności. Dopiero później pojawia się delikatna twarz modelki. Jeżeli koniecznie chcesz zestawiać mistrzów malarstwa ze swoją pracą to napiszę brutalnie i wprost. Vermeer i Da Vinci to dla mnie przykłady tego jak powinno to wyglądać, a Twoje zdjęcie jak nie powinno. Mam wrażenie, że moje uwagi dotyczące tej pracy kierujesz na karb tego, że mogę nie rozumieć operowania światłem i cieniem przez mistrzów malarstwa. Otóż rozumiem doskonale i może dlatego jednak widzę pewne subtelne różnice. Tyle ode mnie. Wyraziłem swoje zdanie, na siłę nikogo nie mam zamiaru przekonywać. Czas znikać bo jeszcze będzie, że się uwziąłem :)
|
|
2017-09-23 15:43:24
noi
|
|
|
2017-09-23 10:42:33
kajar
|
|
|||
|
2017-09-23 12:45:24
adampa
|
|
|||
|
2017-09-23 14:57:39
wojtek_b
|
Świetnie rozumiesz się z tą modelką, co pokazałaś już dawno.
Ale nie broń tego kadru, bo jest nieudany; leży kompozycja - ta, jak i zastane lecz agresywne światło, powodują, że zbyt wyeksponowane są: lewe ramię, lewy policzek i materiał w PD. Jakaś mała korekta kadrowania i światła (może po prostu firanka w oknie i blenda choćby z białej szmaty) załatwiłaby pewnie sprawę.
|
|
2017-09-23 15:50:59
noi
|
|
Copyright © 2024 fotoferia.pl
Jedno co mi przeszkadza (niewłaściwe słowo ale nie znajduje właściwszego) to te filmowo długie rękawiczki ozdobione piórkami. Ręce bez tych dodatków mogłyby stanowić dobry kontrast, tak do marszczeń sukienki jak i łączenia przestrzeni ściany i łóżka.
Ślicznie wątła postać z powalającym spokojem spojrzeniem czeka. Zejść schodami w dół, w hałas, w codzienność? Czy zostać w swoim świecie. Zostań dziewczyno. Na dole tylko bałagan.
Piękne to odwrócone "L" ciągnie wzrok do oczu. I tam można juz zostać do końca świata.
Podoba mi się użyte światło. Tajemniczości dodałaby ciemniejsza ściana. Ale nie ma takiej potrzeby.
Osobiście gratuluję zbudowanego nastroju. To uspokaja.
Obiecywałem sobie, że nie będę wypowiadał się w tej formie, ale trudno milczeć wobec takiego obrazu.
Proponuję Kontrę